Skocz do zawartości


Zdjęcie

Obóz koncentracyjny na stadionie.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
23 odpowiedzi w tym temacie

#16

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A czy w Palmirach przetrzymywano i torturowano ludzi? Estadio Nacional został wykorzystany podczas puczu w 1973 roku jako obóz koncentracyjny, przetrzymywano na nim 40 tysięcy więźniów, pomiędzy sierpniem a listopadem tamtego roku. Na boisku oraz widowni przetrzymywano mężczyzn. Kobiety przetrzymywano w basenie, szatniach oraz przyległych budynkach do stadionu. W przebieralniach oraz na korytarzach torturowano i mordowano ludzi. Przesłuchania prowadzono na bieżni.





#17

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nadal jednak nie rozumiem, w czym tkwi sendo problemu?

 

Czy nazwanie tego stadionu (z tamtych lat) mianem "obozu koncentracyjnego" powoduje jakieś szczególne skutki dla oceny tamtej sytuacji, poprzez wiadome skojarzenia, czy po prostu chodzi o precyzję nazewnictwa?

Moim zdaniem - nie ale, być może wynika to z mojej negatywnej oceny całości działań Pinocheta.

Ludziom, katowanym na tym stadionie, pewnie też byłoby obojętne nazewnictwo - tortury, gwałty i morderstwa bolą tak samo, niezależnie od nazwy miejsca, w którym się je popełnia.


  • 2



#18

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A czy w Palmirach przetrzymywano i torturowano ludzi? 

 

Nie. Ofiary pochodziły z Pawiaka i kilku miniejszych więzień. Na Pawiaku przetrzymywano  torturowano zabijano i więźniów. I też uzywano improwizowanych pomieszczeń.I część wywożono na egzekucje jak z stadionu narodowego. A nie nazywamy ich obozami koncentracyjnymi.

 

Czy nazwanie tego stadionu (z tamtych lat) mianem "obozu koncentracyjnego" powoduje jakieś szczególne skutki dla oceny tamtej sytuacji, poprzez wiadome skojarzenia, czy po prostu chodzi o precyzję nazewnictwa?

 

Powiedzmy o "magię"  słowa . Odpowiednio nazywając coś zmieniamy ogólny odbiór zjawiska . Przykład "polskie obozy koncentracyjne" Teoretycznie (i praktycznie)są polskie, bo sa na terenie Polski . Sugeruje jednak niejako automatycznie to że Polacy w nich mordowali Żydów.

Równając je w nazewnictwie  dokonujemy manipulacji na tym jak coś będzie  przyszłości odbierane. A wielbiciele wszelkich zbrodniczych systemów sa bardzo zainteresowani by pokazać  że wszystcy są PORÓWNO  zbrodniarzami. Lada chwila , przepraszam już od jakiegos czasu rosyjscy "historycy" używają określenia "obozy koncentracyjne" w odniesieniu do obozów jenieckich po wojnie polsko-radzieckiej.


 tortury, gwałty i morderstwa bolą tak samo, niezależnie od nazwy miejsca, w którym się je popełnia.

Na tym polu zgadzamy się całkowicie.


PS kryterium przetrzymywania na miejscu jest też nie dokońca adekwatne bo cześć  obozów zagłady bardzo często gdzie indziej przetrzymywała zatrzymanych a gdzie indziej zabijała.


  • 0



#19

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie. Ofiary pochodziły z Pawiaka i kilku miniejszych więzień. Na Pawiaku przetrzymywano  torturowano zabijano i więźniów. I też uzywano improwizowanych pomieszczeń.I część wywożono na egzekucje jak z stadionu narodowego. A nie nazywamy ich obozami koncentracyjnymi.

 

 

Wydaje mi się, że tu chodzi też o celowość. Na Pawiaku przetrzymywaniu więźniów mniej lub bardziej politycznych - działaczy Podziemia i tak dalej. Jest to więc instytucja raczej administracyjno-polityczna (chorego reżimu, rzecz jasna, ale jednak), natomiast jedynym celem obozów koncentracyjnych jest zastraszenie, wycieńczenie, dehumanizacja i ewentualnie śmierć. Nie służą one wyciąganiu informacji, pozyskiwaniu potencjalnych kolaborantów czy szpiegów. Celem Pawiaka nie było jedynie upodlenie, chociaż do tego oczywście, często dochodziło. A obóz koncentracyjny, którego nadrzędnym celem jest mordowanie, nazywamy obozem zagłady. Ot i cała historia...


Użytkownik Monolith edytował ten post 26.02.2015 - 22:12

  • 0

#20

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie służą one wyciąganiu informacji

 

 

Przesłuchania prowadzono na bieżni.

 

 

 

Na Pawiaku przetrzymywaniu więźniów mniej lub bardziej politycznych

 

A na stadionie to kogo trzymano: rudowłosych czy mańkutów? ? :)Na stadion trafili w bezwzględnej wiekszości działacze lewicowi.

 

A obóz koncentracyjny, którego nadrzędnym celem jest mordowanie, nazywamy obozem zagłady.

 

I dlatego właśnie nie można nazwać stadionu obozem koncentracyjnym bo jakoś ten cel realizował gorzej niż zwykłe obozy jenieckie.Od początku o tym mówię. :) Co jak co armii w zabijaniu niemożna nazwać mało skuteczna zwłaszcza nieprzeszkolonych i bezbronnych cywili. Gdyby chcieli ich zabić to załadowali by na helikoptery, kazdego skaleczyli mocno i wyrzucili do morza(rekiny świetnie wyczuwaja krew), albo zmusili by karczować dzunglę bez leków i ciężkiego sprzętu.)śladu 0 problemów z krematoriami.A tu "humanitarnie" 97 procent wypuścili na wolność.


  • 0



#21

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Noxili. Obóz koncentracyjny to nie to samo co obóz zagłady. Widzę że nie odróżniasz jednego od drugiego.


  • 0



#22

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ależ odrózniam.Tyle tylko ,że widzę żę ogólne stare  określenie (czyli  punkt zbiorczy uwięzionych) wyszło już skutecznie z użycia.Jak nie wierzysz w odbiór przeczytaj komenty  z oryginalnego źródła. I z tej różnicy między starym znaczeniem a nowym  próbuje sie zbudować jakiś tam kapitał polityczny. Przykład może zrozumialszy : stwierdzenie: mój dziadek był terminatorem .Odbiór starszy (mój dziadek terminował np u kowala) . Odbiór nowszy : jestem debilem ścimniejacym że mój dziadek ważył tonę , miał tytanowy endoszkielet  i przypominał Arnolda (na przykład). Przecietny człowiek nie odróznia tych dwóch pojęć(koncentracyjny i zagłady).I tak i tak wszystcy widzą obóz z Listy Schindlera. To troche jak u Barei

Bo każdy pijak to złodziej.

 


  • 0



#23

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No nie wiem. Jakoś historycy i podręczniki czynią tutaj odróżnienie. Oba terminy nie są używane zamiennie.

 

Przypomina mi to dyskusję z pewną panią o ksylitolu, polecanym jako zamiennik cukru, naturalny, nieszkodliwy a nawet leczniczy. Nie spodobało jej się, że nazwałem go słodzikiem "przecież każdy wie że słodzik to sztuczny dodatek, a ksylitol jest naturalny" - ja na to że każda substancja używana jako zamiennik cukru, to właśnie słodzik. Na co ona że zazwyczaj gdy ludzie mówią o słodzikach to mają na myśli te sztuczne i to się tak wszystkim kojarzy, więc nie powinniśmy nazywać tak ksylitolu, bo to jest "zamiennik cukru ale nie słodzik". (a gdy powiedziałem jej że ksylitol jest na liście E powiedziała że to niemożliwe, bo tam są wyłącznie sztuczne rzeczy).

To że popularnie ludziom pewne terminy się z czymś kojarzą albo mylą, nie oznacza że także fachowo termin zmienił znaczenie. To że większość ludzi myśli że oportunizm to stawianie oporu, nie oznacza że mamy przestać nazywać tak uległych i spoufałych.


  • 0



#24

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

oportunizm to stawianie oporu

 

Żartujesz?

Jakoś historycy i podręczniki czynią tutaj odróżnienie. Oba terminy nie są używane zamiennie.

 

Smutne ale eksperci maja prawie zerowy wpływ na zbiorowe poczucie populacji . Jakiś czas temu drogi nauki i populacji rozmineły sie całkowicie.I nie do końca jest to wina społeczeństwa.

 

 

.A  Ksylitol nie powstaje naturalnie w organiźmie ludzkim jako półprodukt czegoś tam?? Ludzie traktują  takie produkty za  zdrowsze i bezpieczniejsze.


Jakoś historycy i podręczniki czynią tutaj odróżnienie.

 

Podobnie jak odrózniają wulgarne  określenie męskiego prącia na literę K i puszystej ozdoby na meskiej , sarmackiej czapce. A to to samo słowo. Jednak założę się że nie czesto tym słowem w towarzystwie się posługujesz. :) 


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych