Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego 6 mln?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
84 odpowiedzi w tym temacie

#1

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Dlaczego to jest zawsze 6 mln ?
 

 

Holokaust

 

Holokaust - to nic innego jak Całopalenie ofiary (najczęściej zwierzęcia), najczęściej o podłożu religijnym. Polega ono po prostu na tym, że cała ofiara jest palona i dzięki temu nikt nie może sobie czegoś zabrać. Ofiara cała trafia do np. bóstwa i nie zostanie potem rozszarpana np. przez dzikie zwierzęta lub głodnych współplemieńców.

 

 

Do holokaustu miało dojść w obozach zagłady, a absolutnie największym z nich jest Auschwitz-Birkenau, gdzie zginęło 1.1 mln osób.

 

Jeśli w samym Auschwitz zginęło od wiosny 1942 do jesieni 1944 1.1 mln osób, to znaczy, że średnio

- rocznie zabijano tam 400 000 ludzi
- miesięcznie zabijano tam 40 000 ludzi
- dziennie zabijano tam 1300 osób
- na godzinę zabijano 100 osób
- czyli jedną osobę co 30 sekund
   (w nocy nie zajmowano się masową eksterminacją, bo była za duża szansa na bunt czy ucieczki)

Powyższe liczby zakładają, że pracowano bez wytchnienia przez cały dostępny czas, od świtu do zmierzchu, przez 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku (również w zimie). Piece zawsze działały, personel był zawsze dostępny i zawsze w 100% wydajny. Nie uważam tutaj, że ktoś miał urlopy czy wolne niedziele. Chodzi mi o to, że czasem się piec zepsuje, czasem zabraknie cyklonu, czy węgla, czasem ktoś coś pochrzani, czasem ktoś jest za gruby i nie wejdzie do pieca, czasem ktoś się potknie itd, itd. a powyższe wyliczenia są przy założeniu, że wszystko działa jak w zegarku i to przez 2,5 roku non stop!

 

Czy może mi ktoś wyjaśnić jak to jest możliwe? Przecież samo zbieranie, wynoszenie i układanie zwłok zajmuje więcej czasu. Byłem w tych komorach gazowych. Trzeba poświęcić minimum 3 minuty  na każde ciało, żeby podejść, je podnieść, potem przenieść i przerzucić do pieca. Do komory ponoć wchodziło na raz 800 osób i siedziało tam przez 30 minut (tyle czasu trwa gazowanie).

Nawet jak 5 par więźniów później zajmowała się ciałami (więcej raczej nie, bo by na siebie wpadali) to opróżnienie takiej komory zajmowało:

 

800 ciał na 5 par to 160 ciał na parę. Każde ciało 3 minuty to 540 minut czyli 9 godzin. Doliczając osłabienie więźniów i zwyczajne opóźnienia i jakieś odpoczynki to zrobi się z tego 12 godzin czyli cały dzień. Co oznacza, że nie można było zabić więcej niż 800 osób na dobę (jeden cykl na komorę). Jeśli pomnożymy tę liczbę przez ilość dni w 2,5 roku (850) wyjdzie nam liczba 680 000 przy PEŁNYM wykorzystaniu komory, a to możliwe jest tylko jeśli wszyscy staliby przez ten czas grzecznie w kolejce i czekali na swoją kolej, a pociągi z kolejnymi transportami przychodziłyby jak w zegarku itd.

 

Do tego palenie. W nowoczesnym krematorium człowiek pali się jakieś 1,5 godziny, gdzie temperatura sterowana jest komputerowo i żaden palacz nie dosypuje tam węgla ręcznie. Proszę mi powiedzieć, ile czasu trzeba, by spalić 800 zwłok? W komorze, w której ja byłem, pieców było dwa. Do każdego z nich na oko nie wejdzie więcej niż jedno ciało.

 

A spalanie przyjmijmy za 2 godziny. Jeśli chcemy spalić 800 zwłok, w 2 piecach, po 2 godziny i po 1 na raz, to wyjdzie nam, że potrzeba nam: 800/2*2/1=80 godzin. Czyli 35 dni! Co oznacza, że nie dało się spalić więcej niż 19 400 ludzi w ciągu 2,5 roku!

 

Ponoć krematoriów było w Oświęcimiu 3, ale przecież żeby spalić 1.1 mln osób, należałoby posiadać ok. 100 takich krematoriów obsługiwanych non stop!

 

Może palono ludzi na stosach drewna? W Indiach na pogrzebie zużywa się 300kg drewna na osobę. Powiedzmy, że tu by trzeba było dać 100kg, bo stos masowy. 100kg * 1mln= 100 tys ton drewna. Znaczy, że co sekundę musianoby układać na stosie 35kg drewna!

 

Kolejną sprawą jest sam cyklon B, którego używano do zagazowywania ludzi. Żeby stał się trujący, to trzeba go podgrzać do 26 stopni C. O ile w lecie nie będzie to bardzo trudne, to jak to niby zrobić w zimie? Choć w sumie i w lecie to nie takie proste, bo komory gazowe są częściowo pod poziomem gruntu, gdzie zawsze jest zimniej. Do tego w komorach gazowych nie było żadnych instalacji grzewczych.

 


20hri3m.jpg
Krematorium w Oświęcimiu / fot. domena publiczna

 

 

W latach powojennych po 1948 rozpowszechniano informacje że w samym Oświęcimiu zagazowano 6 milionów Żydów, potem zmniejszono ich liczbę do 4 milionów, potem do 1.5 miliona a aktualnie uważa się że śmierć w komorach gazowych poniosło nie więcej niż 750,000.

 

Źródło: http://niepoprawni.p...zowe-oswiecimia

 

Skoro Niemcy zlikwidowali (oficjalnie) całą dokumentację, a wszystkie fakty technicznie przeczą takiej liczbie ofiar, to skąd wiadomo, ile osób w ogóle zginęło?

 

Algorytm jest dość prosty. Wiedziano ile jest ludzi przed, sprawdzono ile było po, odjęto urodzenia, dodano śmierci naturalne… i liczba się ukazała…

 

Ale skąd wiadomo ilu w tym było Żydów? okazuje się, że nie wiadomo… no bo spisy powszechne czasem ich uwzględniały, a czasem nie… a w czasie wojny nikt tak nie migrował jak Żydzi, szczególnie z Polski, Niemiec i okolic… a Ci co zostali, to się nie przyznawali, że są Żydami, bo po 5 latach prześladowań Ty byś się przyznał? bo ja nie… więc jak podliczono ilu było (4-6 mln), a ilu jest, (zostało ok. 1-2 mln)… znaczy, zostali wymordowani… niewygodne czynniki, jak zawsze, zignorowano.

 

Zostaje najważniejsza kwestia… ile w ogóle było Żydów przed wojną? Okazuje się, że biorąc pod uwagę przyrost naturalny i emigrację, 1 września 1939 w Polsce mieszkało 3 474 000 Żydów (Wikipedia), a w krajach ościennych ok. 1 mln. i w ZSRR jakieś 2 mln.

 

No to jest kolejny problem. Jakaś ilość Żydów uciekła. Jakaś część też przeżyła. Sporo się ukryło. Żydzi twierdzą, że zabijali ich słowiańscy sąsiedzi na równi z Niemcami, więc kilkaset tysięcy powinno też zginąć tą drogą. A przecież niektóre kraje nie wydawały tych Żydów zbyt ochoczo na każde żądanie Niemców, co najwyżej kilka tysięcy (np. Jugosławia). Do tego ogromna ilość ludzi ludzi była uznawana za Żydów, choć faktycznie nimi nie była, na podstawie fałszywych donosów lub wyglądu. Pełno jest opisów takich zdarzeń, pojawiają się chyba w każdym filmie. Niestety dokładnych danych nie ma… Więc teoretycznie pytam…

 

Czy Niemcy mogli zabić 6 mln Żydów, skoro po tych odliczeniach było ich max. 2-5mln? Przecież nie sprowadzali ich z USA. Proszę nie zrozumieć mnie źle, ja NIE bronię Niemców. Zastanawiam się jedynie, czy podawane nam liczby nie są przesadzone (jak to zwykle bywa w takich wypadkach).

 

 

Zginęło 6 Milionów Żydów

 

Ale zaraz zaraz… skąd liczba 6 milionów?!? Czyż nie jest ciekawym zjawiskiem, że w pierwszej wojnie światowej ucierpiało… też 6 milionów Żydów?

 

1918 – Fort Wayne News and Sentinel (IN), June 22nd, 1918, page 1

“In the war zone of Europe there are six million Jews who have been the war’s worst sufferers,”

 

Po pierwszej wojnie w Polsce jest 6 milionów Żydów, którzy umierają z głodu

 

1918 – The Bakersfield Californian, July 30th, 1918, page 4
“… the six million starving Jews in Poland, Galicia and other stricken Eastern provinces …”

 

Co ciekawe, w Rosji cierpi też 6 milionów Żydów

 

1918 – The Columbus Jewish Chronicle, September 13th, 1918, page 1
“The report describes the havoc the war has caused among the six million Jews of Russia. Driven by the invading armies, the Jews have been compelled to flee from their homes;”

 

Rok później ta sama liczba, ale już tylko przy starcach, kobietach i dzieciach

 

1919 – The Corsicana Daily Sun, April 3rd, 1919, p.5
“SIX MILLION ARE STARVING … It is estimated that there are six million Jewish women, children and aged men actually starving to death.

 

i w Niemczech też?!?!

 

1919 – El Paso Herald., April 7th, 1919
” … to save from starvation six million Jews who are the helpless victims of the German Terror.”

 

Proszę zwrócić SZCZEGÓLNĄ uwagę na DATY! Te liczby padają ponad 20 lat (!) przed II Wojną Światową!

 

 

Polacy chcieli eksterminować 6 mln Żydów?!?

A wiedzieliście, że Polska chciała eksterminować 6 000 000 Żydów w 1919 roku? Nie?

 

No to już wiecie… New York Times to przecież porządna wiarygodna gazeta.

 

1919 – New York Times, September 8th, 1919, page 6

“127,000 Jews Have Been Killed and 6,000,000 Are in Peril. … 6,000,000 souls in Ukrainia and in Poland have received notice through action and by word that they are going to be completely exterminated – this fact stands before the whole world as the paramount issue of the present day.”

 

 

Myślicie, że to oszustwo? (W sensie, że to zmyślony artykuł)

Nie! To nie jest oszustwo!

O ile większość gazet świata nie można przeczytać 100 lat do tyłu to akurat New York Times można!

 

Oto link: http://timesmachine..../96331757.html#

 

W linku jest data i numer artykułu, więc na pewno jest sprzed 100 lat.

 

A to skan tego artykułu:

 

http://query.nytimes...FBF668382609EDE

 

Proszę zwrócić uwagę, że w tytule jest użyte polskie słowo Pogrom! Takie słowo nie istnieje w języku angielskim. Najważniejszy jest ostatni akapit, gdzie wyraźnie jest napisane, że 6 000 000 Żydów w Polsce i na Ukrainie zostało poinformowanych, że nastąpi ich całkowita eksterminacja.

 

 

ZSRR

Na dzień dobry po wprowadzeniu komunizmu wymordowano kilka milionów Słowian. A co publikowała zachodnia prasa 19 lipca 1921, czyli 2,5 roku później?

 

 

2noy6p.jpg

 

 

 

Proroctwo

Myślę, że większość zaczęła zwracać uwagę na magiczną liczbę… dlaczego ZAWSZE jest 6 milionów Żydów?

Takich wpisów między 1890, a 1945 jest kilkaset (w tym czasie gazet było ZDECYDOWANIE mniej niż dziś), więc ta liczba jest imponująca.

 

Tu jest wykaz 271(!) z nich:

 

http://winstonsmithm...=48cfea71a9e295

 

Niektóre z nich są sprawdzalne przez Internet np. te z New York Times.

 

Najlepsze jest to, że mowa o europejskim holokauście pojawia się w gazetach nie później niż 1936 roku (czyli 3 lata przed oficjalnym jego startem!) i domagają się przyznania im Palestyny, by utworzono tam państwo Izrael. Jako argument podają “miliony prześladowanych Żydów” we wschodniej Europie (tj. np. Polsce i ZSRR) i Niemczech.

 

 

210eeeq.jpg

 

Polaków na pewno zainteresuje fakt, że już w 1936 roku Żydzi twierdzili, że ZANOTOWANO już 6 000 000 ofiar (prześladowań)!
A w Polsce (pierwszy akapit po prawej) “wiele ważnych osobistości i kilka partii politycznych odważnie podnosi głosy przeciwko nieludzkiemu traktowaniu Żydów i trującej atmosferze antysemityzmu”.

 

 

18f1iu.gif

 

Odpowiedź na liczbę 6 000 000 jest prostsza niż się wydaje. Otóż w żydowskiej legendzie powiedziane jest, że do Izraela powróci naród o 6 000 000 mniejszy, bo te 6 000 000 musi zostać złożonych w ofierze całopalenia (Holokaustu).

 

6 000 000 najbardziej cierpiących w I wojnie nikt nie kupił
6 000 000 prześladowanych w Polsce nikt nie kupił
6 000 000 prześladowanych w Rosji nikt nie kupił
6 000 000 prześladowanych w Niemczech nikt nie kupił
6 000 000 prześladowanych w Palestynie nikt nie kupił
6 000 000 wymordowanych w II wojnie kupili prawie wszyscy

 

 

I faktycznie. 6 000 000 Żydów którzy “zginęli” w drugiej wojnie światowej było bezpośrednim pretekstem do utworzenia państwa Izrael w 1948 roku (czyli prawie natychmiast po Holokauście), a jego założycielem i pierwszym premierem był Dawid Ben Gurion z Płońska.

 

 

“A słowo ciałem się stało”

 

Najlepsze jest to, że nawet jak wpisać “6 million jews” w żydowski Google (Założycielem Google jest Siergiej Brin – Żyd rosyjskiego pochodzenia) to wyskakuje zdecydowanie więcej stron negujących holokaust, niż o samym holokauście.
Więcej rozważań na temat liczby Żydów na świecie w 1939 oraz ustalaniu liczby ofiar Holokaustu można znaleźć np. tu:

 

http://wolna-polska....as-reed-2013-05

 

 

„Kłamstwo po wielekroć powtarzane staje się prawdą”
Joseph Goebbels

 

Najlepsze jest to, że Żydzi już we wrześniu 1944 roku (czyli prawie rok przed końcem wojny) wiedzą dokładnie ilu Żydów zginęło w tej wojnie (do Auschwitz alianci dotarli dopiero 27 stycznia 1945 czyli 3 miesiące później), a przecież fama samych obozów koncentracyjnych wyszła dopiero po wojnie. Jest to o tyle dziwne, że jeszcze przez kilkanaście kolejnych lat później nie wiedziano ile w ogóle ludzi zginęło w tej wojnie (zmieniano ciągle liczby), a już szczególnie Żydów, których do dziś nikt nie wiadomo jak policzyć, bo przecież nie ma żadnych dokumentów. Niektórym to wcale nie przeszkadza. Po prostu to wiedzieli. Matematyka czy intuicja?

 

Poniżej raport z 1944 o możliwych lokacjach dla Żydów po Holokauście oraz wycinki z gazet amerykańskich z 1944 r. Oczywiście o ponad 35 mln Słowian cicho sza… Jak zawsze z resztą.

 

2cwvspg.jpg

 

dpet5c.jpg

 

95qx5j.jpg

 

 

 

Dlaczego tak ciężko określić prawdziwą liczbę Żydów zamordowanych w Holokauście?

Bo każde źródło podaje ich liczbę inaczej:

 

Przed wojną (Almanach wydany po wojnie, ale liczby określają populację z 1938-1939):

World Almanac z 1947: 15.688.259
Ten sam World Almanac z lat 1948-1952: 16.643.120
Whittaker Almamac: 16.838.000

 

Po wojnie:

World Almanac z 1950: 11.940.000 ← brak 3-4 milionów
Whittaker Almamac: 13.120.000 ← brak 3.5 miliona
New York Times 1948: 15.700.000-18.600.000 (trzy lata po wojnie)
Według New York Times, przez czas Holokaustu Żydów, nie dość, że nie ubyło, to jeszcze ich przybyło!

 

Tak więc poza tym, że eksterminacja była, to nie wiadomo (i NIGDY nie będzie wiadomo) ilu mniej więcej Żydów dotyczyła. Wszystko jednak wskazuje na to, że 6 mln jest z palca wyssaną liczbą i najprawdopodobniej grubo przesadzoną.

 

Na dowód tego, że liczba zabitych Żydów jest min. o 3 mln niższa przytaczam następujące informacje:

 

-Zakładając, że 6 mln w 1945 jest prawdziwe (choć nie jest)
-Jeszcze w 1963 oficjalnie mówiono, że 2 mln z 6 mln zamordowano w obozie Mauthausen-Gusen (Austria)
-Umieszczono tę informację w NAJWAŻNIEJSZEJ encyklopedii świata czyli Brytannice z 1963 roku (dzięki temu mamy dziś dowód kłamstwa)
-Skan encyklopedii (strona 228) daję poniżej
-Potem jednak historycy doszli do wniosku, że żadnego obozu zagłady tam nie było
-Z Wikipedii: Przez obóz przeszło 335 000 więźniów, z czego – wedle bardzo zróżnicowanych szacunków – zmarło od 71 000 do 122 000. – Więc jak mogło tam zginąć 2 miliony Żydów?
-Z Wikipedii: W 1940 wśród więźniów Gusen przeważali Polacy, którzy stanowili 97% ogółu więźniów.
-Z Wikipedii: Do końca funkcjonowania tego obozu Polacy stanowili w nim większość. W Gusen umieszczono także wielu powstańców warszawskich.
-Z Wikipedii: Śmiertelność wśród więźniów wzrastała, co spowodowało zainstalowanie krematoriów już w styczniu 1941. – Należy to rozumieć, że krematoria NIE służyły do eksterminacji żywych, a do utylizacji martwych (z powodu chorób, pasożytów i skandalicznych warunków pobytu)
-Przez obóz przeszło 335 000 więźniów, z czego – wedle bardzo zróżnicowanych szacunków – zmarło od 71 000 do 122 000. – ZMARŁO nie znaczy WYMORDOWANO! Mało tego zmarła “tylko” 1/3 z więźniów
-Skoro ustalono, że w tym jednym obozie nie zmarło 2 mln Żydów, a 100 tys. Polaków, to logicznym jest, że liczba 6 mln powinna stopnieć do 4 mln.
-W tej samej encyklopedii napisane jest, że w Oświęcimiu zginęło 2.5 miliona Żydów.
-Przypominam, że zaraz po wojnie twierdzono, że zginęło tam 6 mln, potem ta liczba się zmniejszała.
-Obecnie uznaje się, że nie więcej niż 0.8-1.1 mln zginęło w Oświęcimiu (ale wszystkich, a nie tylko Żydów)
-Żydów z tego ponoć było do 900 000, z czego z Polski tylko 300 000. Gdzie w takim razie wymordowano pozostałe 3 mln polskich Żydów, tego niestety nie wiadomo!
-Czyli znów ubywa ich kolejne 1.5 mln!
W ten sposób zostaje już max 2,5 mln, którzy w sumie zginęli nie wiadomo do końca gdzie.
To może w końcu by tak poprawić oficjalne statystyki, albo chociaż wyjaśnić, gdzie w końcu mordowano tych Żydów, bo skoro w dwóch największych obozach koncentracyjnych jednak tego nie zrobiono, to gdzie?
 

 

rbxpav.jpg

 

Co do encyklopedii, to nie tylko Britannica miała “nagłe skoki” pomordowanych. Polskie opracowania powojenne mówiły,

 

Wikipedia:

 

Różnie podawano też narodowość unicestwionych. Według niektórych prac z okresu PRL mieli to być praktycznie wyłącznie Polacy.(!) Sprawa ta stała się głośna w 1968 r., gdy ukazały się kolejne tomy nowego wydania Wielkiej Encyklopedii Powszechnej PWN. Podawano w niej zweryfikowane dane, zwłaszcza że w obozach Auschwitz zagładzie ulegali w większości Żydzi.(!) Reakcja ówczesnych władz była histeryczna. Komitet redakcyjny encyklopedii oskarżono o fałszowanie historii, a nowa, zmieniona redakcja hasła, została dołączona jako wkładka do następnych tomów encyklopedii wraz z przeprosinami.

 

Oznacza to, że znamy dokładną datę zmiany orientacji. Dokładnie w 1968 roku zamieniono w polskich encyklopediach pomordowanych Polaków na pomordowanych Żydów.

 

Dokładnie w 1990 roku zmieniono liczbę pomordowanych z 4 mln na 1 mln, a według moich wyliczeń i ta nowa liczba wygląda na niemożliwą do spełnienia.

 

 

fa6dyt.gif

 

Rozumiem też, że większość z Was jest święcie przekonana, że z Żydów produkowano mydło, czyż nie? Wikipedia: Nie ma natomiast dowodów na informacje o produkcji mydła z tkanek podskórnych ofiar[11].

 

 

Zmieniona tablica w Auschwitz.


21m8b4x.jpg

 

 

 

Oficjalne tablice usunięto i zamieniono nowymi, z „nową” sfałszowaną liczbą 1,5 mln. To co najmniej 2,5 mln osób usuniętych z oficjalnej liczby zgonów w ciągu doby. Nie mogą nawet zdecydować się jaka powinna być ta liczba. Powinni powiedzieć od razu, że ją zmyślają na poczekaniu.

Proces Norymberski oskarżył nazistów o mord 1,5 mln ludzi w Majdanku, obozie na terenie Polski. Tę śmieszną liczbę wymyślił Saul Hayes, kanadyjski dziennikarz na liście płac kanadyjskich organizacji syjonistycznej, Kanadyjskiego Kongresu Żydów. Obecnie mówi się oficjalnie, że zginęło tam tylko 79.000 osób. Przesadzono o 1.421.000!

 

Pytam się jeszcze raz…

 

W 1963 roku wiedziano o:

2.5 mln w Oświęcimiu (samych Żydów)
2 mln w Mauthausen (samych Żydów)
1.5 mln w Majdanku (samych Żydów)

 

Razem: 6 mln SAMYCH ŻYDÓW.

 

 

Natomiast w 2014 wiemy o:

1.1 mln w Oświęcimiu (wszystkich)
0.1 mln w Mauthausen (wszystkich)
0.1 mln w Majdanku (wszystkich)

 

Razem: 1.3 mln WSZYSTKICH

 

 

To skąd na Wikipedii, w szkole, radiu i telewizji jest nadal 6 mln samych Żydów? Skoro nie zamordowano ich w przeznaczonych do tego celu obozach (bo to jak widać już oficjalnie obalono), to gdzie?

Proszę zauważyć, że nie pomylono się o 1%, 10% czy nawet 100%… Liczby w przypadku Majdanka czy Mauthausen zostały zawyżone KILKUDZIESIĘCIOKROTNIE! A ile jeszcze takich nieodkrytych kłamstw czeka na odkrycie?

 

Podkreślę jeszcze raz, by dotarło. Ja NIE neguję Holokaustu jako faktu. Neguję opinię o nim, że jego główną ofiarą padli Żydzi. Największą ofiarą Holokaustu byli Słowianie (50% wszystkich ofiar), głównie Rzeczpospolitanie (33% wszystkich ofiar) i Chińczycy (28% wszystkich ofiar). Żydzi też byli zabijani, ale stanowią niewielki procent pomordowanych (oficjalnie mniej niż 8%, w rzeczywistości pewnie dużo mniej). Ale o tym nie wolno mówić głośno, bo to “antysemityzm”.

 

 

Teraz już wiecie, dlaczego młodzież w Izraelu jest uczona jak jest uczona. Jeśli człowiek całe życie jest uczony, że wszyscy go nie lubią, chcą go zabić, a w przeszłości masowo “wszyscy” mordowali jego naród, a obecnie jedyne, co widzi to to, że Palestyńczycy chcą ich wszystkich wysadzić bombami i rakietami. Mało tego, widzi też, że jedynym “kochającym” go jest jego rząd i jego wojsko, bo tylko jego wojsko bije się z tymi złymi Arabami, a cała reszta świata chce tylko zabijać Żydów. To z takiego człowieka, w którymś pokoleniu powstaje żołnierz idealny. Nienawidzący wszystkich, oprócz swoich i swojego rządu!

 

http://wspanialarzec...1/17/holokaust/


  • 18



#2

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Słowianie (50% wszystkich ofiar), głównie Rzeczpospolitanie (33% wszystkich ofiar) i Chińczycy (28% wszystkich ofiar).

 

 

Przepraszam bardzo, ale Chińczycy to nie Słowianie. Ani Rzeczpospolitanie (?), jeśli rozumiesz tak mieszankę polsko-litewską, bo Baltowie to inna grupa. O co chodzi?


  • 0

#3

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chińczycy? A to dobre. Pewnie koleś miał na myśli rewolucję w Chinach. Ale to nie miało nic wspólnego z holokaustem, czyli eksterminacją różnych narodów przez III rzeszę w czasie II wojny światowej.


  • 0



#4

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Słowianie (50% wszystkich ofiar), głównie Rzeczpospolitanie (33% wszystkich ofiar) i Chińczycy (28% wszystkich ofiar).

 

 

Przepraszam bardzo, ale Chińczycy to nie Słowianie. Ani Rzeczpospolitanie (?), jeśli rozumiesz tak mieszankę polsko-litewską, bo Baltowie to inna grupa. O co chodzi?

 

 

Słowianie - 50 %  i Chińczycy - 28 %  - nigdzie nie ma, że Chińczycy to Słowianie. 

 

Czyli z ogółu ofiar 100  % 

 

- 50 % to Słowianie

 

A aż 33 % wszystkich ofiar to byli obywatele Rzeczpospolitej. Czyli 17 % - inni przedstawiciele Słowian. 

 

 

Wszystko 

 

A Chiny to nie brały udziału w II wojnie światowej ? Poszukaj sobie ilu Chińczyków zginęło z rąk Japończyków ;)


Użytkownik Trzynastka edytował ten post 24.02.2015 - 21:10

  • 2



#5

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale tam jest napisane ,,największą ofiarą holocaustu".A holocuaust to była eksterminacja głównie żydów w obozach przez nazistowskie Niemcy.

Wojna to jedno i liczba ofiar całkowica, a hocaust był częścią wojny. kapujesz?

Wojna między Chinami a japonią zaczęła się wcześniej niż II wojna światowa.


Użytkownik Wszystko edytował ten post 24.02.2015 - 21:19

  • 0



#6

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale tam jest napisane ,,największą ofiarą holocaustu".A holocuaust to była eksterminacja głównie żydów w obozach przez nazistowskie Niemcy.

Wojna to jedno i liczba ofiar całkowica, a hocaust był częścią wojny. kapujesz?

 

A kapujesz że holocaust podczas II wojny "uprawiali" nie tylko Niemcy?

Jak nie to :

 

http://www.wykop.pl/...-wymordowanych/

 

http://wiadomosci.on...-nie-mowi/2rwzf


  • 1



#7

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cóż, autor artykułu cierpi na żydowstręt, czego dowodem jest seria głupich pytań. Logiczne myślenie nie jest jego mocną stroną, bo wniosek:

- przecież piece w obozie też się czasem psują... albo coś tam o paleniu na stosie...

stanowi tylko o jego ignorancji i braku znajomości tematu. Zapewne nie wie o tym, że na początku nie palono zwłok, tylko zakopywano. Pod koniec 1942 r. zaczęto w obozie oświęcimskim palić zwłoki nowo zagazowanych na stosach, na których układano na przemian z drewnem 2000 trupów. Równolegle palono zwłoki ze zbiorowych mogił. Do podtrzymania ognia używano odpadów po przeróbce ropy naftowej lub metanolu.

Według pisma Zentralebteilung der Waffen-SS und Polizei Auschwitz Amtsgruppe C w WVHA  z 28 czerwca 1943 roku dobową wydajność dla poszczególnych krematoriów ustalono następująco:

- Krematorium I - 340 zwłok,

-    --//--           II - 1440 zwłok,

-    --//--           III - 1440 zwłok,

-    --//--           IV - 768 zwłok,

-    --//--           V - 768 zwłok.

Łącznie dobowo można było spalić więc 4756 zwłok. Jest to wydajność teoretyczna, zakładająca bezawaryjne działanie wszystkich pieców. Ilość 1300 osób dziennie, przy takich możliwościach nie jest wygórowana, tym bardziej, że "przepustowość" komór gazowych, to 800 osób jednorazowo.

Temat sam w sobie ciekawy, bo pokazuje "sposób" myślenia niektórych nawiedzonych, którym nie chce się nawet "pogooglować".

 

Nad resztą "zagadnień" nawet się nie pochylam....


Użytkownik Staniq edytował ten post 24.02.2015 - 21:27




#8

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

ok, dodajemy, jak w szkole procenty:

50+33+28= 111%

Nowa matematyka.


  • -2



#9

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak na szybko.

Myślę, że mniej byłoby problemów z takimi wyliczeniami, gdyby słowo "Holokaust" (jako bardziej uniwersalne) zamienić na "Shoah" (czyli "zagłada całkowita" lub "wyniszczenie"), którego to określenia, Żydzi używają częściej, na określenie tego co stało się z nimi podczas II Wojny Światowej.


  • 0



#10

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

ok, dodajemy, jak w szkole procenty:

50+33+28= 111%

Nowa matematyka.

 

Z matematyki to Ty chyba miałeś pałę :D

 

50 % Słowian, a na te 50 % składa się 33 % Polaków i 17 % innych Słowian. 28 % Chińczyków, 22 % inne nacje. 


  • 2



#11

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Odpowiedź na liczbę 6 000 000 jest prostsza niż się wydaje. Otóż w żydowskiej legendzie powiedziane jest, że do Izraela powróci naród o 6 000 000 mniejszy, bo te 6 000 000 musi zostać złożonych w ofierze całopalenia (Holokaustu).

A ktoś widział to proroctwo?


  • 0



#12

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W określeniu "przepustowości" (przepraszam za to określenie) krematoriów i komór gazowych obozu Auschwitz Birkenau może pomóc to opracowanie, znajdujące się na stronie Rodziny Oświęcimskiej, a zatytułowane:

 

Kombinat Śmierci KL Auschwitz – Birkenau (KL Auschwitz II)

 

Jest w nim mowa o trybie pracy 24 godzinnym, jest mowa o przestojach (i związanych z tym ograniczeniach), podane są liczby, podane są cytaty z wypowiedzi świadków (min pracujących w obozowym Sonderkommando), są również szacunki liczbowe ze słynnej narady w Wannsee, na której określono założenia „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” na terenie Europy.

 

Nie będę tu wklejał całości, bo jest tego trochę - zainteresowanych odsyłam do źródła.

 

 

Mam jeszcze pytanie do autorki tematu.

 

@Trzynastka

Co w Twoim pierwszym poście jest cytatem, a co Twoimi przemyśleniami / refleksjami?

O ile jest taki podział, bo być może wszystko jest cytatem.


  • 1



#13

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Odpowiedź na liczbę 6 000 000 jest prostsza niż się wydaje. Otóż w żydowskiej legendzie powiedziane jest, że do Izraela powróci naród o 6 000 000 mniejszy, bo te 6 000 000 musi zostać złożonych w ofierze całopalenia (Holokaustu).

A ktoś widział to proroctwo?

 

 

Weintraub, Ben. The Holocaust Dogma of Judaism: Keystone of the New World Order. Washington, D.C.: Cosmo Pub., 1995.).  Żydowski autor Benjamen Blech potwierdził to w książce “The Secrets of Hebrew Words” [Tajemnice hebrajskich wyrazów] confirmed this reality (J Aronson Inc., 1991, p. 241), twierdząc:

“Hebrajskie słowo ‘powrócisz’ (TaShaVu) wydaje się być napisane niepoprawnie. Gramatycznie wymaga innego (vav), i powinnoo być (TaShUVU). Dlaczego brakuje mu litery (vav) oznaczającej sześć? [TaShaVU] bez vav to przepowiednia dla narodu żydowskiego o ostatecznym powrocie do ich narodowej ojczyzny. Według numerologii TaShaVU daje 708: tav = 400, shin = 300, vei = 2, vey = 6. Kiedy piszemy rok, ignorujemy millenia. W 1948 roku świeckiego kalendarza, widzimy cud żydowskiego powrotu do Izraela. W hebrajskim kalendarzu był to rok 5708. Był to rok przepowiedziany niekompletnym słowem (TaShuVu), powrócisz. Powróciliśmy, brakowało 6 – najważniejszych 6 mln naszych ludzi, którzy zginęli w holokauście. Ale spełnienie przepowiedni powrotu dokładnie w tym roku sugerowane przez gematrię TaShuVU daje pewną nadzieję, że słowa proroków o Ostatecznym Odzyskaniu sprawdzą się również”.

 

Poniżej dwa kolejne komentarze nt. pochodzenia “6 mln” z History & Scriptural Origins of the Six Million Number [Historyczne i biblijne pochodzenie liczby 6 mln]:

[Cytat 1] Proroctwa żydowskie w Torze stawiają wymóg, że musi “zniknąć” 6 mln Żydów, zanim będzie możliwe ustanowienie państwa Izrael. “Powrócicie minus 6 mln”. To dlatego izraelski historyk, Tom Segev, oświadczył, że “6 mln” stanowi próbę przekształcenia historii o holokauście w państwową religię. Te 6 mln, jak mówi proroctwo, musiało zniknąć w “palących się piecach”, co legalizuje teraz sądowa wersja holokaustu. I rzeczywiście, Robert B Goldmann pisze: “… bez holokaustu nie byłoby żydowskiego państwa”. Prosta konsekwencja: Jeśli się uwzględni 6 mln Żydów zagazowanych w Auschwitz, którzy skończyli w “palących się piecach” (grecki holokaust = spalone ofiary), to proroctwa zostały “spełnione” i Izrael może stać się “legalnym państwem”. – autor nieznany.

[Cytat 2] W kwestii liczby “6 mln” powinno się wiedzieć, że w hebrajskim tekście proroctw w Torze, czytamy “powrócicie”. W tekście tym nie występuje litera “V” lub “VAU”, gdyż w hebrajskim nie ma cyfr; litera V oznacza 6. Ben Weitraub, badacz religijny, dowiedział się od rabinów, że brakująca litera oznacza liczbę ’6 mln’. A zatem proroctwo mówi: Powrócicie, ale w liczbie mniejszej o 6 mln. Zobacz Ben Weitraub: “The Holocaust Dogma of Judaism” [Dogmat holokaustu w judaizmie], Cosmo Publishing, Waszyngton 1995, s. 3. Musi brakować 6 mln zanim Żydzi będą mogli powrócić do Ziemi Obiecanej. Według Jahwe jest to oczyszczenie dusz grzesznego ludu. Żydzi muszą, po powrocie do Ziemi Obiecanej, być czyści, oczyszczenie musi nastąpić poprzez spalenie. – korespondent.

 

http://wirtualnapolo...lionow-klamstw/

 

 

 

Pishor całość tekstu jest cytatem ze źródła. 


Użytkownik Trzynastka edytował ten post 24.02.2015 - 22:50

  • 0



#14

Shay.

    Herszt Bandy

  • Postów: 356
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Myślę, że autor tekstu( bo nie jest to chyba tekst Trzynastki) ma na myśli coś innego, co i mnie chodzi po głowie.
 

 

Zauważyliście, ze Żydzi są niejako" lepszymi" ofiarami II wojny światowej? Mimo, iż ilościowo zginęło więcej Polaków( licząc samych chrześcijan) a procentowo Romów, to ciągle mówi się o" piekle Żydów". O ich holokauście. Pamiętam aferę, jaką Żydzi urządzili autorowi książki, którą nazwał bodaj" Holocaust Romów".




To Żydzi są najbardziej pokrzywdzeni, to oni ginęli" najpiękniej". Pamiętam dyskusję publicystów z 2013 albo 2014 roku. Pewien Oszołom z Gazety Wyborczej przedstawił to mniej więcej tak( cytat z pamięci): " Polacy ginęli tak po prostu, zwyczajnie- w walce. Dla Żydów była to prawdziwa tragedia".
 

 

I tak mam wrażenie myślą oni sami o sobie. Ratowaliśmy ich podczas wojny( gdzie Polska była jedynym krajem, w którym za pomoc Żydom groziła kara śmierci całej rodzinie). Po wojnie dbamy o to, by świat nie zapomniał o miejscu( przede wszystkim ich) zagłady. Auschwitz jest jednym z najczęściej odwiedzanych w Polsce miejsc. Płacimy Żydom z USA w latach 60." odszkodowanie" tak, by zrzekli się wszelkich roszczeń, jakbyśmy byli cokolwiek im winni. Bo do dzisiaj może przyjechać spadkobierca właściciela kamienicy i przed sądem udowodnić, że należy do niego. Ale to mało- gminy żydowskie chcą, by to one były spadkobiercami nieruchomości Polaków wyznania mojżeszowego, a nie Polska. Budujemy im za własne(!) pieniądze muzeum w naszej stolicy za skromne 200 milionów, gdzie co roku będziemy łożyć na jego utrzymanie. Tak, jakbyśmy to my mordowali, nie Niemcy. Kanały dyplomatyczne mówią, iż naciskają na sprzedaż lasów państwowych w Polsce by jeszcze raz Żydom zapłacić.

 

Zagraniczne media i najważniejszy człowiek na Ziemi, prezydent USA mówią o" polskich obozach śmierci"- nie przeszkadza im to, nie interweniują.



Myślę, że do tego wszystkiego właśnie może pić autor. Są lepsze i gorsze ofiary tej wojny. Ofiary słowiańskie, polskie się marginalizuje. Docenia się tylko poświęcenie Żydów( słusznie, ale czy tylko oni ginęli?). Polskie Państwo Podziemne nakazało ochronę Żydów, pomoc im, a kolaborantów, szmalcowników i usłużnym Niemcom w pomocy przy ich mordowaniu karało śmiercią. Ale to nas pokazuje się jako antysemitów. Spójrzcie na wydźwięk takich filmów jak" Lista Schindlera", " Pianista" czy" Ida". Każdy z nich otrzymał Oskara. W każdym z nich Polacy są pokazywani jako nieomal oprawcy. " 95% Polaków to mordercy, pijacy i alkoholicy, 5% to Żydzi".


Święci mogą być tylko Żydzi. W zeszłym roku kontaktowano się z USA z rodziną rotmistrza Pileckiego. Padła propozycja nakręcenia o nim filmu. Wysoki budżet, pokazanie światu bohatera. Padł jeden warunek- wskazanie, że któryś z jego przodków był Żydem.



Ja też jestem antysemitą albo cierpię na" żydowstręt"?


Użytkownik Shay edytował ten post 24.02.2015 - 23:24

  • 9

#15

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Przepraszam bardzo, ale radziłbym nie wprowadzać w błąd. Holokaust to

 

określenie na ludobójstwo dokonane na Żydach w czasie II wojny światowej

 

 

http://sjp.pl/holocaust

 

A stosując Brzytwę Ockhama nazwałbym tak zbiorczo masowe mordy w czasie II Wojny dokonane w wiadomych osobach przez wiadomych ludzi. Mandżuria to inna historia, nie rozumiem zupełnie łączenia tych dwóch spraw. Może dodamy jeszcze holokaust Armeńczyków albo holokaust na Wołyniu? Czas jakoś tam się pokrywa, w sumie strony też w jakiś sposób... tylko po co?


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych