Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy mógłbym się zarazić wścieklizną? PILNE!!!

wścieklizna choroba zagrożenie

  • Zamknięty Temat jest zamknięty
48 odpowiedzi w tym temacie

#31

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2567
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Muszę chyba się specjalnie rozchorować(zna ktoś dobry na to sposób ?) ,by iść choćby do lekarza rodzinnego .Gdyż żaden z rodziców nie chce mnie tam wziąć :(

 

Ale męczysz....

Zjedz kilogram surowych ziemniaków, powinna wystąpić gorączka  :facepalm:

 

 

 

Mam takie pytanie :Czy za szczepionkę trzeba płacić czy państwo pokrywa koszty leczenia ?

Mam w planach zakup szczepionki Rabipur lub Verorab.

 

Nie mogę sie powstrzymać aby nie mieszać do tego chemtrails.

Szczepionki i państwo bee ale jeśli trwoga to do boga.


  • 0



#32

Herudin.
  • Postów: 50
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Serio? Ten temat chyba powinien zostać zamknięty. Przecież to zwykły troll. Zostałeś mocno pogryziony przez psa i rodzice Cię nie chcą wziąć do lekarza? Nie wierzą Ci chociaż jesteś pogryziony? Musiałbyś mieć jakiś "dziwnych" tych rodziców :P Aha i od wczorajszego ranka wciąż nic nie zrobiłeś nie? Czekasz aż Jezus przyjdzie i Cię uzdrowi? :P Litości ludzie.....


  • 0

#33

Anioł_Stróż.
  • Postów: 106
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Herudin

 

Nie wierzą Ci chociaż jesteś pogryziony?

Pogryziony jestem,ale tak słabo że trudno to uznać za ugryzienie  gdyż lekko pies wbił zęby.Tata został poważniie ugryziony 30 lat temu i do tej chwili nie zachorował .

Domyślam się, że doświadczył takiej samej sytuacji i przez to się opiera przed pójściem do lekarza.

 

Aha i od wczorajszego ranka wciąż nic nie zrobiłeś nie?

Zadzwoniłem do weterynarza.


  • 0

#34

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A tam gdzie chodzisz do szkoły nie ma żadnego lekarza?

 

Nie bardzo rozumiem po co nas tutaj pytasz jak dojechać do miasta, skoro przecież forumowicze się nie podwiozą. Autobus, bus, pomoc kolegi, krewnego, coś się zawsze znajdzie. I rodzice nie są ci potrzebni aby móc pójść do lekarza, tym bardziej że powinieneś mieć automatycznie rodzinne ubezpieczenie zdrowotne.


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 23.02.2015 - 13:19

  • 0



#35

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Pogryziony jestem,ale tak słabo że trudno to uznać za ugryzienie  gdyż lekko pies wbił zęby.

 

A dwie strony temu
 

 

Trochę wcześniej pogryzł mnie pies.Mam dość spore rany na nodze ,dlatego także boję się strasznie o swoje życie.

 

 

Ile jeszcze stron tej żałosnej prowokacji trzeba żeby ktoś wreszcie zamknął ten temat?


  • 0



#36

Herudin.
  • Postów: 50
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Napisał parę zdań i już się gubi w swojej historyjce :P


  • 0

#37

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oj tam. Może ma hipohondrię?

Moja siostra też tak ma - za każdym razem gdy jemy grzyby z lasu, po zjedzeniu się wszystko zaczyna "Mi chyba język drętwieje, a jeśli tam był muchomor", po godzinie "a mi teraz jakby usta drętwieją, a co jeśli tam był jakiś zły grzyb" do wieczora jest w stanie sobie wmówić ból głowy i sztywność rąk a kładąc się spać maca się bo ma wrażenie że wątroba jej się powiększa. A potem nad ranem zapomina że miała mieć jakieś objawy i jest dobrze.

W zeszłym roku chciała koniecznie zaszczepienia na wściekliznę bo ją pies w nogę ugryzł. Ale lekarz po obejrzeniu nogi stwierdził że skóra jest nienaruszona - zęby naciskając przez nogawkę dżinsów zostawiły tylko czerwone ślady. Mimo to przez kilko kolejnych dni zadręczała nas pytaniem, czy można się zarazić od śliny, bo jak pies ją gryzł to zaślinił.

A pies nie był nawet chory.

 

Tak że takie wyolbrzymianie zdarzeń i lęk bardzo mi pasują do takiej właśnie przesadnej obawy zdrowotnej.


  • 0



#38

Cadavera.
  • Postów: 337
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Oj tam. Może ma hipohondrię?

Moja siostra też tak ma - za każdym razem gdy jemy grzyby z lasu, po zjedzeniu się wszystko zaczyna "Mi chyba język drętwieje, a jeśli tam był muchomor", po godzinie "a mi teraz jakby usta drętwieją, a co jeśli tam był jakiś zły grzyb" do wieczora jest w stanie sobie wmówić ból głowy i sztywność rąk a kładąc się spać maca się bo ma wrażenie że wątroba jej się powiększa. A potem nad ranem zapomina że miała mieć jakieś objawy i jest dobrze.

W zeszłym roku chciała koniecznie zaszczepienia na wściekliznę bo ją pies w nogę ugryzł. Ale lekarz po obejrzeniu nogi stwierdził że skóra jest nienaruszona - zęby naciskając przez nogawkę dżinsów zostawiły tylko czerwone ślady. Mimo to przez kilko kolejnych dni zadręczała nas pytaniem, czy można się zarazić od śliny, bo jak pies ją gryzł to zaślinił.

A pies nie był nawet chory.

 

Tak że takie wyolbrzymianie zdarzeń i lęk bardzo mi pasują do takiej właśnie przesadnej obawy zdrowotnej.

Ja tez jestem przewrażliwiona i wiele razy chciałam zapobiegac czemus co nie miało racji bytu w moim przypadku. Ale jesli człowiek sie boi i jest zagrozenie życia/ zmiany stylu życia to się idzie do lekarza a nie olewa dobre rady i dalej kontynuuje swoje gdybania.


  • 0

#39

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać.  :szczerb:

 

Pogryziony jestem,ale tak słabo że trudno to uznać za ugryzienie  gdyż lekko pies wbił zęby.Tata został poważniie ugryziony 30 lat temu i do tej chwili nie zachorował .
Domyślam się, że doświadczył takiej samej sytuacji i przez to się opiera przed pójściem do lekarza.

 

To by tłumaczyło wiele, w jaki sposób rozumujesz w temacie "Chemtrails – coś wisi w powietrzu"

 Myślę że twój tata wiedział lub się dowiedział czy pies był szczepiony, a opór przed pójściem do lekarza wynika z jego wiedzy i doświadczenia których tobie najwyraźniej brakuje.

 Dodatkowe pytanie co rozumiesz po przez stwierdzenie

 

Pogryziony jestem,ale tak słabo że trudno to uznać za ugryzienie  gdyż lekko pies wbił zęby

w kontekscie twojej wcześniejszej wypowiedzi: 

 

 

Trochę wcześniej pogryzł mnie pies.Mam dość spore rany na nodze ,dlatego także boję się strasznie o swoje życie.


Użytkownik pan juzek edytował ten post 23.02.2015 - 23:05

  • 2



#40

Anioł_Stróż.
  • Postów: 106
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

 

Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać.  :szczerb:

 

Pogryziony jestem,ale tak słabo że trudno to uznać za ugryzienie  gdyż lekko pies wbił zęby.Tata został poważniie ugryziony 30 lat temu i do tej chwili nie zachorował .
Domyślam się, że doświadczył takiej samej sytuacji i przez to się opiera przed pójściem do lekarza.

 

To by tłumaczyło wiele, w jaki sposób rozumujesz w temacie "Chemtrails – coś wisi w powietrzu"

 Myślę że twój tata wiedział lub się dowiedział czy pies był szczepiony, a opór przed pójściem do lekarza wynika z jego wiedzy i doświadczenia których tobie najwyraźniej brakuje.

 Dodatkowe pytanie co rozumiesz po przez stwierdzenie

 

Pogryziony jestem,ale tak słabo że trudno to uznać za ugryzienie  gdyż lekko pies wbił zęby

w kontekscie twojej wcześniejszej wypowiedzi: 

 

 

Trochę wcześniej pogryzł mnie pies.Mam dość spore rany na nodze ,dlatego także boję się strasznie o swoje życie.

 

Mówiłem że pies mnie ugryzł, lekko wbił zęby i drapnął mnie pazurem przez to jest duża i niegłęboka i WYGLĄDA NA NIEGROŹNĄ .

Tata nie wiedział czy pies jest szczepiony nie zapytał się właściciela,tylko zwyczajnie to olał.

 

Mam pytanie

Moja młodsza siostra bawiła się z podrapaną kotką,nie chcący dotknęła ją(pogłaskała) w ranę na uchu i prawdopodobnie wzięła palec do ust.

Czy mogła się czymś zarazić ?


Użytkownik Anioł_Stróż edytował ten post 24.02.2015 - 09:15

  • 0

#41

Moltenlair.
  • Postów: 423
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie życzę sobie byś za moje pieniądze dostawał jakiekolwiek szczepionki.

 

 

Mam pytanie

Moja młodsza siostra bawiła się z podrapaną kotką,nie chcący dotknęła ją(pogłaskała) w ranę na uchu i prawdopodobnie wzięła palec do ust.

Czy mogła się czymś zarazić ?

 

Tak, mogła. Obawiam się, że grozi jej choroba, której zapomniałem łacińską nazwę, śmiertelność tej choroby jest ogromna a objawia się powiększeniem narządów rodnych, biustu oraz migdałków. Sprawdzaj regularnie siostrę.


Użytkownik Crowstorm edytował ten post 24.02.2015 - 10:21

  • 0

#42

Herudin.
  • Postów: 50
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Też przypadkiem wzięła palec do buzi po kontakcie z tym kotem? Powtarzasz motyw :P Wymyśl coś ciekawszego. A w ogóle to jak postępy w pójściu do lekarza czy kogokolwiek ? :P Plus wpierw piszesz tylko o kocie, później Ci się przypomina, że pies Cię jeszcze pogryzł. Wpierw masz sporo rany na nodze, a później piszesz, że trudno to uznać za pogryzienie. A teraz przypomniało Ci się, że jeszcze Cię pazurami drapnął :P  Litości człowieku....


Użytkownik Herudin edytował ten post 24.02.2015 - 10:42

  • 1

#43

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Mam pytanie

Moja młodsza siostra bawiła się z podrapaną kotką,nie chcący dotknęła ją(pogłaskała) w ranę na uchu i prawdopodobnie wzięła palec do ust.

Czy mogła się czymś zarazić ?

Anioł, może przypomnij sobie od razu ilu jeszcze członków twojej rodziny wkładało dłonie do ust po zabawie z tym kotem, bo ta niepewność mnie zabija.

Ta prowokacja przestała być śmieszna już dwie strony temu - ty zawsze tak męczysz bułę, czy po prostu teraz masz gorszy okres?


  • 0



#44

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

W poprzednim temacie jego kot widział duchy. Swoją szosą czemu modzi jeszcze nie sprzątnęli tematu, i ewentualnie autora?
  • 1



#45

Anioł_Stróż.
  • Postów: 106
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

 pishor

 

Anioł, może przypomnij sobie od razu ilu jeszcze członków twojej rodziny wkładało dłonie do ust po zabawie z tym kotem, bo ta niepewność mnie zabija.

Tylko siostra ,nikt więcej .Chcę się dowiedzieć czy mogła się czymś zarazić i czy wziąć również ją do lekarza? .Proszę o poważne naukowe odpowiedzi

pishor

Ta prowokacja przestała być śmieszna już dwie strony temu

 

To nie jest prowokacja .tylko poważny problem ,który albo zagraża życiu (w co już mocno wątpie),albo mojej psychice-grozi mi nerwica.

Urgon

 

W poprzednim temacie jego kot widział duchy. Swoją szosą czemu modzi jeszcze nie sprzątnęli tematu, i ewentualnie autora?

Przez długi czas nie interesowałem się życiem swoich kotów.Zauważyłem w lecie jego nienormalne dla mnie zachowanie i założyłem owy temat .

Modzi nie sprzątnęli tematu z powodu jego powagi.


Użytkownik Anioł_Stróż edytował ten post 24.02.2015 - 13:13

  • 0


 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: wścieklizna, choroba, zagrożenie

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych