Polityczna afera za kulisami Miss Universe
Finał tegorocznej edycji Miss Universe już 25 stycznia w Miami. Okazuje się, że nie tylko uroda kandydatek z całego świata elektryzuje obserwatorów konkursu. Wielkie poruszenie wywołało... selfie dwóch piękności! Skąd tyle kontrowersji? Okazuje się, że nawet wybory miss nie są wolne od polityki czy nawet wojny. O co poszło?
Miss Libanu, Saly Greige, została ostro skrytykowana w swoim kraju za pozowanie do wspólnego zdjęcia z Miss Izraela, Doron Matalon. Od 2006 kraje te są w stanie wojny. Obywatele Libanu mają zakaz kontaktowania z Izraelczykami, za co może grozić kara więzienia. Co więcej, w Libanie nie wolno nawet posiadać produktów pochodzących z Izraela.
W tej sytuacji nie dziwią najnowsze doniesienia "New York Post". Po tym, jak 21-letnia Matalon opublikowała wspólne zdjęcie z Greige, obywatele Libanu potraktowali to jako prowokację. Domagają się nawet, by odebrać ich reprezentantce tytuł, pozbawić korony i zakazać występu w finale Miss Universe.
Od pierwszego dnia zgrupowania uważałam, by nie robić sobie żadnych zdjęć z Miss Izraela, która kilkakrotnie chciała sfotografować się ze mną. Kiedy przygotowywałam się do sesji z dziewczynami z Japonii i Słowenii, Miss Izraela wskoczyła nam w kadr i sama zrobiła zdjęcie umieszczając je w serwisach społecznościowych - odpiera zarzuty swoich rodaków 25-latka.
Matalon, Miss Izraela, nie czuje się winna tej sytuacji. Podkreśla, że co prawda nie dziwi jej taki obrót spraw, jest jej jednak przykro, że na czas przygotowań do konkursu nie wszyscy potrafią zapomnieć o wzajemnej wrogości. Zapewniła także, że nadal zmierza korzystać z faktu, że w jednym miejscu może spotkać wartościowe osoby z całego świata.
To nie jest pierwszy raz, gdy obydwa kraje ścierają się przy okazji wyborów Miss Universe. W 2002 roku ówczesna Miss Libanu, Christina Sawaya, zbojkotowała konkurs, ponieważ brała w nim udział Miss Izraela, Yamit Har-Noy.
( http://nocoty.pl/gid...se,galeria.html )