Jeszcze nie widziałem, żeby zużyty stopień rakiety "wracał" w takich płomieniach. Do tego zbiornik helu, musiałby mieć z 30 m (albo i więcej) średnicy, żeby było go widać z takiej odległości. Z całym szacunkiem Dager.
Obawiam się, że to mistyfikacja drodzy państwo, te światełko odbiegające od palącego się obiektu wygląda mi ingerencję komputera. Podobne oszustwa demonstrowałem w innym temacie.