Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co 40 sekund ktoś na świecie popełnia samobójstwo


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
84 odpowiedzi w tym temacie

#31

Patryczek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 18
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dokładnie tak Patryczku!!! Tylko nikt wtedy tego głośno nie mówił by nie sprawiać przykrości jego matce...

Lekarze mnie dziwią... przecież lepiej powiedziec prawde żeby ta osoba wiedziała co bedzie miała, czy umrze czy nie... to jest dla mnei bez sensu wiem że przykre bo to prawda, ale mnie juz nic na tym swiecie nie zdziwi...
  • 0

#32

pandemia.
  • Postów: 440
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiesz Patryku może lekarze coś jego matce powiedzieli, może sama się domyślała czegoś. W kazdym razie my o tym między soba (czyli kolegami ze szkoły) nie rozmawiali...
  • 0

#33

Apophis_.
  • Postów: 637
  • Tematów: 36
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie myślałem, że aż tak często to się zdarza... Co 40 sekund, trudno to sobie wyobrazić... Sam miałem też takie myśli, ale jakos nigdy nie brałem tego na serio i chyba raczej brac nie będę.
  • 0

#34

pandemia.
  • Postów: 440
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Samobójcy w mundurach
Najwięcej samobójstw popełnianych jest w pierwszych trzech–sześciu miesiącach służby zasadniczej
W 2005 r. zanotowano w naszym kraju ponad 5400 samobójstw. W Polsce pod tym względem jest podobnie jak w Australii, Bułgarii i Kanadzie. U nas życie najczęściej odbierają sobie lekarze, studenci i żołnierze. Tak przynajmniej podają pozaresortowe źródła.
Któregoś dnia po pobudce zrywam się z «koja». Przygotowuję się do wyjścia na zaprawę, ale widzę, że kolega z sąsiedniego łóżka, Jurek N. z Rzeszowa, nie wstaje. Co mu jest? Przecież nie zaspał, nie da się w tym hałasie. Potrząsam go za ramię, ale co to? Czuję, że jest nienaturalnie wiotki i zimny. Przestraszony dotykam jego twarzy, a następnie tętnicy szyjnej.

Puls jest, ale ledwo wyczuwalny. Żyje. Pod kocem znajduję kilka pustych opakowań po relanium. Natychmiast zawiadamiam dowódcę drużyny. Po kilku minutach zjawia się sanitariusz z izby chorych, a zaraz po nim karetka. Nas oczywiście od razu wypędzono z sali i pognano do dalszych zajęć. Porządek dnia nie może być naruszony nawet w takim przypadku. Jurka N. z Rzeszowa znałem słabo. Wiem tylko, że był żonaty i miał dziecko. Od samego początku mówił, że wyrwie się stąd. Udało mu się, na kompanię już nie wrócił. Poleżał kilka dni w szpitalu, gdzie poddano go obserwacji psychiatrycznej i jako niezdolnego do służby wojskowej odesłano do cywila.

Jak to wytrzymam?

Jestem pewien, że Jurek jest normalny, a chorobę umysłową symulował. Kto wie, czy nie normalniejszy niż my, którzy nie podejmujemy podobnej próby i zostajemy w tym «syfie»? Po historii z próbą samobójstwa Jurka N. przyznaję, że i mnie zaczęły nachodzić podobne myśli. Czekają mnie jeszcze dwa lata wojska. Jak ja to wytrzymam? Skoro jemu się udało, to dlaczego nie mnie? Trzeba spróbować, ale skąd wziąć relanium?

A może coś innego, tylko co?

Z braku dobrego pomysłu, a także po trosze ze zwykłego strachu przed przedawkowaniem zaniechałem tych myśli” – wspomina służbę jeden z internautów.

Podchorąży: „W moim plutonie był koleś, który miał bardzo słaby wzrok. Na tyle słaby, że na wartach z trudem rozróżniał kolegów, którzy go zmieniali. Mogło przecież dojść do jakiegoś nieszczęścia. Dobrze, że chociaż słuch miał dobry... Komisje lekarskie, dokonując selekcji, często nie spełniają swojej roli i zdarza się, że do wojska są wcielani ludzie, którzy nie powinni się tu znaleźć, jak na przykład ci słabi psychicznie. W konsekwencji mamy większe prawdopodobieństwo popełnienia samobójstwa”.

Nie częściej niż gdzie indziej

„Każdy zamach samobójczy żołnierza porusza opinię publiczną i budzi społeczne zaniepokojenie” – czytamy w dokumencie przygotowanym rok temu przez Departament Wychowania i Promocji Obronności MON.

„Dzieje się tak dlatego, że wydarzenia są nagłaśniane przez media, często w sensacyjny sposób, rzadko odpowiadający rzeczywistości. Może to stwarzać wrażenie, że samobójstwa popełniane przez żołnierzy są znacznie częstsze niż w całej populacji. Jednakże analiza epidemiologiczno-statystyczna oraz ocena motywów i okoliczności samobójstw żołnierzy dowodzi, że ani zagrożenie samobójstwem, ani skala tego zjawiska nie są w wojsku większe niż w innych środowiskach, a w porównaniu z ogólnokrajowymi wskaźnikami samobójstw popełnianych przez mężczyzn w odpowiednich przedziałach wiekowych są nawet wyraźnie niższe”.

Każda sroczka swój ogon chwali – powiedzą złośliwi, ale, jak pisze Anna Piskorz („Kiedy życie przestaje mieć sens...”, „Przegląd Sił Powietrznych” 1/2005), warto też wiedzieć, iż np. „w roku 2003 tylko dwa samobójstwa miały związek ze służbą wojskową. Najczęstszą przyczyną samobójstw były różnorodne problemy osobiste: zawód miłosny, zazdrość, nieporozumienia rodzinne. Co piąta osoba odebrała sobie życie pod wpływem alkoholu”.

Każde życie jest bezcenne, ale dwa samobójstwa bezpośrednio związane ze służbą na osiemnaście w 2003 r., to znikoma liczba. O wiele więcej osób odbiera sobie życie w takim na przykład rolnictwie, ale na razie oficjalne statystyki o tym milczą. Przed awansem na stanowisko wicepremiera Andrzej Lepper wielokrotnie o tym wspominał. Co jak co, ale w tych sprawach można mu chyba wierzyć – w poprzedniej kadencji jeden z jego posłów odebrał sobie życie.

Kto, jak i kiedy

Najwięcej samobójstw popełnianych jest w pierwszych trzech–sześciu miesiącach służby zasadniczej (65 proc.). Najczęściej poprzez postrzelenie lub powieszenie. Oprócz tego żołnierze stosują środki nasenne lub rzucają się z wysokości.

W tym miejscu warto dokonać rozróżnienia na kadrę zawodową i żołnierzy zsw. Kadra zawodowa najczęściej decyduje się na desperackie kroki w wyniku kłopotów rodzinnych oraz trudności w pracy. Rzadziej występuje czynnik zdrowotny w postaci zaburzeń psychicznych (depresja).

Wojsko z poboru ze względu na wiek najczęściej przeżywa miłosne zawody, przyczyną samobójstw są również trudności adaptacyjne i tzw. fala. Tu i tam problemem może być trudna sytuacja materialna. Czasy, kiedy wojskowych można było zaliczać na tle innych grup społecznych do krezusów, należą do przeszłości.

Żołnierze odbierają sobie życie najczęściej w czasie pełnienia warty (służby), na samowolnym oddaleniu, na przepustce i urlopie oraz w czasie wolnym na terenie jednostki wojskowej.

Witek grał na gitarze jak wirtuoz, nosił długie włosy i miał pacyfistyczne poglądy. Kiedy przyszła na niego kolej, upił się jak niebożę. Wylądował w jednostce koło Opola. Odwiedziliśmy go z przyjaciółmi kilka miesięcy potem. Był w marnej kondycji psychicznej, twierdził, że się zabije, że to nie dla niego etc. Wyjechaliśmy przygnębieni myślą, że niechybnie dołączy on do tych, którzy nie poradzili sobie z depresją. O dziwo, Witek stanął na nogi i skończył służbę wojskową z wyróżnieniem.

Takie sytuacje jak powyższa to raczej wyjątki potwierdzające regułę o samobójstwach w czasie służby zasadniczej. Na szczęście Departament Wychowania i Promocji Obronności przygotował materiały do zajęć z żołnierzami, mających poruszać tę problematykę. Każdy odpowiedzialny dowódca powinien je mieć na biurku. Są łatwe do ściągnięcia ze strony internetowej resortu.

źródło: onet.pl
  • 0

#35

Apophis_.
  • Postów: 637
  • Tematów: 36
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ciekawy artukuł na temat samobójstw:

***

Badania dotyczące znaczenia zaburzeń psychicznych w kształtowaniu wskaźników samobójstw wskazują na duży odsetek osób z tymi zaburzeniami w populacji odbierających sobie życie. Badania te niekiedy spotykają się z krytyką socjologów, którzy zarzucają im upraszczanie wniosków wskazujących, że samobójstwa są głównie uwarunkowane czynnikami psychopatologicznymi, a pomijanie społecznych i środowiskowych przyczyn decyzji o odbieraniu sobie życia przez jednostkę. Przyznając krytykom słuszność co do oceny interpretacji wyników części badań nad psychopatologicznymi uwarunkowaniami samobójstw - nie należy jednocześnie przechodzić do porządku dziennego nad ustaleniami, z których wynika, że od 30 do 80% osób dokonujących skutecznego zamachu samobójczego wykazuje cechy poważnych zaburzeń psychicznych, wśród których depresja należy do najczęściej stwierdzanych.

Samobójstwo chorego z depresją wydaje się wydarzeniem, które zwłaszcza dla znającego chorobowe przeżycia pacjenta, w sposób oczywisty i zrozumiały wynika z faktu istnienia depresji. Takie przejawy depresyjnego obrazu myślenia, jak: pesymizm, negatywna ocena przyszłości, poczucie beznadziejności, winy, przekonanie o istnieniu sytuacji bez wyjścia i niemożności uzyskania pomocy, wydają się dostatecznym motywem do wyboru samobójstwa jako sposobu rozwiązania beznadziejnej sytuacji. Takie jednostronne, wyłącznie psychologiczne (ściślej psychopatologiczne) widzenie genezy samobójstw w depresjach, reprezentowane szeroko dawniej, a i dzisiaj mające zwolenników, pozostaje w jaskrawej sprzeczności z obserwacjami klinicznymi. Każdego, kto styka się z chorymi na depresje, zastanawia fakt, że chociaż większość chorych zdradza niechęć do życia, to jedynie pewna część realizuje samobójstwo. Zdarza się, że zamach samobójczy pozostaje w jaskrawej sprzeczności z ujawnianymi przez chorego ocenami jego sytuacji i stwierdzanym przez lekarza małym nasileniem depresji. Z drugiej strony obserwuje się chorych, którzy mimo że wypowiadają wręcz absurdalne sądy o swoim zdrowiu, sytuacji materialnej, perspektywach życiowych - nie podejmują jednak działań, które byłyby adekwatną konsekwencją tych ocen. Przyczyny samobójstw chorych z depresją okazują się bardziej złożone, niż można sądzić na podstawie powierzchownej oceny.

W dążeniu do poznania genezy samobójstw w depresjach i określenia stopnia zagrożenia samobójstwem podjęto liczne próby opisania tych czynników, które idą w parze z dużym ryzykiem. Podstawową metodą stosowaną w tego rodzaju badaniach jest porównanie cech osób, które ujawniają tendencje samobójcze lub popełniły samobójstwo z grupą chorych nie ujawniających takich zamiarów. Większość takich porównań dotyczyła okresu nawrotów depresji, liczba prac nad genezą samobójstw w okresie między nawrotami jest zaś stosunkowo mała. W rezultacie uzyskano dokładny opis depresji z dużym ryzykiem samobójstwa, podczas gdy model osoby zagrożonej samobójstwem w okresie poprawy lub remisji zawiera wiele luk i wymaga dalszych badań.

Wykazano, że następujące elementy zespołu depresyjnego idą często w parze z silnie wyrażonymi tendencjami samobójczymi:

* duże nasilenie lęku, idące w parze z zaburzeniami snu, niekiedy całkowitą bezsennością,
* poczucie beznadziejności, sytuacji bez wyjścia, niemożności uzyskania pomocy ze strony najbliższych, przekonanie o nieuleczalności, obecności ciężkich chorób, urojenia nihilistyczne,
* poczucie winy, przekonanie o dopuszczeniu się ciężkich grzechów, przestępstw, dążenie do poniesienia kary,
* nastrój dysforyczny,
* dolegliwości typu bólowego i przewlekłe schorzenia somatyczne,
* uporczywe zaburzenia snu.

Zaburzenia snu, zwłaszcza całkowita bezsenność i narastanie objawów psychopatologicznych w godzinach porannych (w tym lęku, niepokoju), są jedną z przyczyn dużej liczby samobójstw dokonywanych nocą oraz we wczesnych godzinach porannych.

Znaczne zahamowanie psychoruchowe uchodzi za czynnik "chroniący" chorego na depresje przed samobójstwem. Należy jednak zwrócić uwagę na potrzebę zachowania szczególnej ostrożności przy ocenie ryzyka samobójstwa u chorych w stanie osłupienia depresyjnego. Takie zahamowanie często idzie w parze z objawami psychotycznymi i silnym przeżywaniem lęku, którego nagły wzrost może spowodować odhamowanie sfery ruchowej, umożliwiając realizację zamachu samobójczego. Wydarzenie takie, nazywane raptus melancholicus, często kończy się zgonem.

Zdarza się, na szczęście rzadko, że chory decyduje się na poszerzenie liczby osób, w stosunku do których śmierć wydaje mu się jedynym i najlepszym rozwiązaniem. Dotyczy to zwykle osób najbliższych, z którymi pozostaje w bliskim związku emocjonalnym (najczęściej dzieci, niekiedy współmałżonek). Motywy takiego rozszerzonego samobójstwa wiążą się z dążeniem do uchronienia najbliższych przed nieszczęściem, cierpieniem i sytuacją bez wyjścia, w której - w ocenie pacjenta - znaleźli się najbliżsi. Motywem zabójstwa osób bliskich bywa też chęć zapobieżenia rzekomym prześladowaniom, aresztowaniu itp. Samobójstwo rozszerzone zdarza się w ciężkich depresjach psychotycznych, rzadziej jego motywem jest bilans depresyjny.

Niektórzy chorzy skutecznie ukrywają swoje zamiary lub myśli o samobójstwie (dyssymulacja), przekonują lekarza o poprawie zdrowia, nalegają na wypisanie lub urlopowanie ze szpitala, większość - ujawnia swoje zamiary w różnej postaci. Niektórzy czynią to wprost - mówiąc o niechęci do życia i zamiarze popełnienia samobójstwa. Inni ujawniają swoje zamiary poprzez podejmowanie odpowiednich przygotowań. Do oznak dążeń do samobójstwa należą pozornie abstrakcyjne rozważania o bezsensie życia, sposobach popełnienia samobójstwa, o problematyce śmierci. Pośrednimi przejawami takich zamiarów bywa treść marzeń sennych (tematyka śmierci, egzekucji, pogrzebu). Zachowaniem, które może wskazywać na zamiary samobójcze bywa niespodziewana wizyta chorego u lekarza (zwłaszcza gdy unikał on dotychczas takich kontaktów), wizyty u osób bliskich lub odwrotnie - nagłe odizolowanie się od otoczenia. U części chorych, którzy przejawiają lęk, niepokój, zapowiedzią samobójstwa bywa nagła "poprawa" stanu klinicznego w postaci uspokojenia i niekiedy wyraźnej poprawy nastroju. Taki "złowieszczy spokój" wiąże się często z podjęciem decyzji o samobójstwie, które w odczuciu chorego "rozwiązuje definitywnie" jego problemy i co za tym idzie - przynosi mu uspokojenie.

Wspomnieć też należy o próbach obiektywizacji pomiaru bezpośredniego ryzyka samobójstwa za pomocą metod biologicznych. Należy tu wymienić badania Bunneya i Fawcett. Autorzy ci zauważyli, że w okresie doby wyprzedzającej zamach samobójczy lub w czasie intensywnych rozważań o samobójstwie pojawia się nagła i znaczna stymulacja wydzielania kortykosteroidów, w tym kortyzolu, co wiąże się ze wzmożonym wydalaniem ich metabolitów w moczu. Test Bunneya nie został jednak wdrożony do praktyki klinicznej, na przeszkodzie stanęły dwie przyczyny. Prowadzenie systematycznych pomiarów zawartości kortykosteroidów w moczu jest zabiegiem kosztownym i uciążliwym, łączy się bowiem z koniecznością kompletowania dobowej zbiórki moczu; druga przeszkoda to okoliczność, że test nie jest próbą swoistą i jego wynik koreluje raczej z poziomem stresu związanego z lękiem niż treścią przeżyć. Duże zainteresowanie zajmujących się biologicznymi determinantami samobójstw wzbudza stwierdzane przez kilku autorów obniżenie ilości kwasu 5-hydroksyindolooctowego (5-HIAA) w płynie mózgowo-rdzeniowym u osób (w tym u chorych z depresją), które dokonały zamachu samobójczego (często w sposób gwałtowny). Fenomen ten jest interpretowany jako marker obniżonego obrotu metabolicznego serotoniny w mózgu i obniżonej aktywności neuroprzekaźnictwa serotoninergicznego. Ze zrozumiałych względów możliwość wykorzystania oznaczania 5HIAA w płynie mózgowo-rdzeniowym do szacowania ryzyka samobójstwa jest znikoma.

Zauważono, że liczba samobójstw jest wyraźnie większa na początku depresji oraz w okresie jej ustępowania. Zjawisko to nie zostało dotychczas należycie poznane. Można przypuszczać, że u części chorych wiąże się m.in. z dobroczynnym wpływem hospitalizacji, która izolując pacjenta, przynajmniej częściowo, od jego codziennych problemów, daje mu większe poczucie bezpieczeństwa, zmniejsza przekonanie o beznadziejności i niemożności uzyskania pomocy, jak gdyby "zawiesza" na pewien czas decyzję o odebraniu życia. Za trafnością takiej interpretacji, przynajmniej w odniesieniu do części chorych na depresję, przemawiają stosunkowo niskie wskaźniki (kilkakrotnie mniejsze w porównaniu z danymi pozaszpitalnymi) dotyczące samobójstw chorych z rozpoznaniem depresji dokonanych w czasie pobytu w szpitalach psychiatrycznych, w porównaniu z innymi kategoriami diagnostycznymi.

Ponowna konfrontacja chorego ze środowiskiem i wszystkimi problemami życia codziennego, zwłaszcza gdy znajduje się wciąż w subdepresji, może być przyczyną nawrotu tendencji samobójczych. Wiele danych wskazuje, że czynnik ten może mieć duże znaczenie w genezie samobójstw dokonanych w okresie pomiędzy nawrotami. Okres poprawy lub remisji u niektórych osób może być więc etapem bardziej niebezpiecznym niż głęboka depresja. Również duże znaczenie w tym okresie mają, jak się wydaje, przetrwałe i przewlekle utrzymujące się, niezbyt nasilone zaburzenia nastroju, napędu oraz snu. Stan taki wiąże się ze znacznymi zaburzeniami adaptacji do warunków środowiskowych i nieprawidłowymi reakcjami na stres. Narastające trudności w wykonywaniu obowiązków zawodowych, trudności materialne, konflikty w życiu rodzinnym mogą łatwo prowadzić do dekompensacji emocjonalnej i ujemnego bilansu. U części osób daje się stwierdzić przewlekłe utrzymywanie się opisanego przez Ringela tzw. zespołu presuicydalnego, który obejmuje:

* zmniejszenie licznych funkcji psychicznych i zawężenie ich do ciągłego przeżywania uczucia lęku, niepokoju i zagrożenia, utrzymywania się przekonań o mniejszej wartości, poczuciu niewydolności, które łącznie prowadzą do dominowania postawy rezygnacji i wycofywania się,
* skłonność do kierowania agresji przeciwko sobie,
* ucieczkę przed rzeczywistością i wynikającymi z niej trudnościami w świat marzeń, zwłaszcza rozważań o śmierci i samobójstwie jako formie rozwiązania trudnych sytuacji.

Wysokie wskaźniki samobójstw na początku i w czasie ustępowania depresji oraz w okresie pomiędzy nawrotami chorób afektywnych wskazują, że depresja stanowi tylko jeden z elementów decyzji samobójczej. Druga grupa czynników rzutujących na tę decyzję wynika z relacji chorego z otoczeniem. Szczególne znaczenie w tym zakresie mają: izolacja chorego w środowisku, brak kontaktów z otoczeniem, osamotnienie, niemożność liczenia na pomoc innych. Dokonujący samobójstw chorzy z depresją - to często osoby samotne, niedostosowane do warunków środowiskowych, nie utrzymujące bliskich kontaktów z innymi lub pozostające z najbliższymi w kontakcie formalnym. Jeżeli mają rodziny, z którymi zamieszkują - częstym zjawiskiem są poważne konflikty, sytuacje kryzysowe w małżeństwie i inne. Strata osoby bliskiej (zgon, odejście współmałżonka, dzieci), długotrwała rozłąka okazują się szczególnymi stresami dla chorych na depresje. Wydarzenia takie często bezpośrednio poprzedzają zamach samobójczy.

Zagrożenie bytu materialnego - to następna grupa czynników, które mogą wskazywać na zwiększone ryzyko samobójstwa. Obejmują one takie sytuacje, jak: utrata pracy, bezrobocie, zagrożenie pozycji zawodowej, poważne i długotrwałe trudności materialne, nagła strata dóbr materialnych (kradzież, pożar, klęska żywiołowa).

Pewne znaczenie w podjęciu decyzji o odebraniu sobie życia mają wzory zachowań otoczenia, zwłaszcza osób znaczących dla danej osoby. Przypadki samobójstw wśród bliskich krewnych (rodziców i rodzeństwa) są zjawiskiem znacznie częstszym w grupie chorych, których przyczyną zgonu było samobójstwo.

Brak celów życiowych, ideałów, kryzys światopoglądowy mogą być czynnikami, które sprzyjają podjęciu decyzji o samobójstwie. Wydaje się natomiast, że głęboka wiara chroni przed samobójstwem (nie jest to jednak bynajmniej regułą).

Do czynników typu biologicznego, które mogą informować w pewnym zakresie o ryzyku samobójstwa, należy płeć. Liczba samobójstw wśród mężczyzn chorych na depresje jest 2-4 razy większa niż wśród kobiet, aczkolwiek kobiety chorują na choroby afektywne 2-3 razy częściej niż mężczyźni. Ryzyko samobójstwa u mężczyzn wyraźnie wzrasta po 45.-50. rż.

Przewlekłe schorzenia somatyczne, połączone z dolegliwościami typu bólowego stwierdzano częściej wśród osób odbierających sobie życie. Dotyczy to również przewlekłych zaburzeń snu, nadużycia alkoholu i leków.

Podsumowując dotychczasowe rozważania - należy stwierdzić, że depresje są schorzeniami idącymi w parze z dużym ryzykiem samobójstwa, które jest dokonywane zarówno w czasie depresji, jak i w okresie pomiędzy nawrotami. Geneza samobójstw chorych depresyjnych jest złożona i wiązanie tego tragicznego zjawiska wyłącznie z obecnością objawów psychopatologicznych depresji znacznie upraszcza zagadnienie. Decyzja o pozbawieniu się życia przez osoby cierpiące na depresje determinowana jest również ich sytuacją środowiskową i realnymi problemami, których nie są w stanie adekwatnie rozwiązywać.

Zapobieganie samobójstwom chorych z depresją

W świetle coraz liczniejszych badań - podstawowe znaczenie w profilaktyce samobójstw dokonywanych przez osoby z zaburzeniami afektywnymi przypada wczesnemu i poprawnemu rozpoznaniu depresji oraz poprawnemu leczeniu tych zaburzeń (właściwy lek, właściwa dawka, właściwa długość terapii). Szczególnie wymowne są w tym zakresie badania Isacssona i wsp. (1992, 1994), z których wynika, że wśród osób depresyjnych, które dokonały skutecznego zamachu samobójczego, jedynie nieliczne były poprawnie leczone (tylko 13% kobiet i 9% mężczyzn otrzymywało leki przeciwdepresyjne, często w dawkach poniżej terapeutycznych). Chorym leczonym w warunkach ambulatoryjnych nie należy udostępniać dużych ilości leków przeciwdepresyjnych, zwłaszcza trójpierścieniowych, bowiem środki te są używane do realizacji zamiarów samobójczych (rozpiętość pomiędzy dawką leczniczą i toksyczną jest mała). W fazie aktywnej terapii, gdy ilość leku niezbędnego do zapewnienia jednotygodniowego leczenia jest znaczna, najlepiej, aby lek był pod kontrolą rodziny. W aktywnej fazie leczenia ambulatoryjnego lekarz powinien widzieć pacjenta często (ocena tolerancji leku, możliwość pojawienia się niekorzystnych zmian w obrazie klinicznym depresji, np. lęku, bezsenności, tendencji samobójczych, ocena stanu somatycznego, zwłaszcza stanu narządu krążenia).

Sprawą zasługującą na dalsze badania jest wpływ leków przeciwdepresyjnych stosowanych w profilaktyce zaburzeń afektywnych jednobiegunowych (depresja nawracająca) na kształtowanie wskaźników samobójstw w populacji chorych z depresjami. Nie jest jasne, czy poszczególne grupy leków są w tym zakresie równorzędne. Coraz więcej danych wskazuje, że długoterminowe stosowanie węglanu litu w zaburzeniach afektywnych dwubiegunowych wiąże się ze zmniejszeniem liczby przedwczesnych zgonów (w tym związanych z zamachami samobójczymi).

Dalszych badań wymaga znaczenie psychoterapii w zapobieganiu zamachom samobójczym wśród chorych, którzy przebyli depresję. Zagadnienie to nie doczekało się poprawnych metodologicznie, długoterminowych badań porównawczych.

W niektórych krajach europejskich wdrażane są narodowe programy zapobiegania samobójstwom. Należy do nich m.in. Szwecja, w której od wielu lat realizowane są kompleksowe działania zmierzające do identyfikacji osób z wysokim ryzykiem zagrożenia życia, w tym wczesnego wykrywania i leczenia zaburzeń depresyjnych.

Istotne znaczenie przypada programom edukacyjnym adresowanym do pracowników podstawowej opieki zdrowotnej, zwłaszcza do lekarzy "pierwszego kontaktu" (lekarze rodzinni, domowi, ogólni), których celem jest dostarczenie wiedzy praktycznej z zakresu rozpoznawania i leczenia depresji W świetle doświadczeń szwedzkich wczesne rozpoznawanie i leczenie zaburzeń depresyjnych wydatnie przyczyniło się do obniżenia wskaźników samobójstw. Dotyczy to jednak głównie kobiet, które wyraźnie częściej niż mężczyźni zasięgają porad lekarskich. W populacji mężczyzn, którą cechuje niska zgłaszalność, wskaźniki samobójstw nie uległy istotnym zmianom.

Jednym ze sposobów zwiększenia wykrywalności depresji i torowania chorym drogi do instytucji, w których mogą uzyskać pomoc, jest edukacja społeczeństwa w zakresie oświaty zdrowotnej z wykorzystaniem różnorodnych form przekazu. Szczególna rola przypada tu popularnym opracowaniom adresowanym do ogółu oraz mass mediom. W Wielkiej Brytanii przeprowadzono ogólnokrajową ("narodową") akcję przeciwdziałania depresji (lata 1992-1995). Jak wynika z oceny efektów tej kampanii - "akcja" przyczyniła się do poszerzenia zakresu wiedzy społeczeństwa o depresjach, zmiany poglądów m.in. na temat możliwości uzyskania pomocy. Zmiany te były co prawda niewielkie, lecz znamienne statystycznie w porównaniu z okresem przed kampanią.

W profilaktyce samobójstw u części osób z depresją nie może być pomijana pomoc środowiskowa i materialna, bez której w pełni poprawne postępowanie terapeutyczne może się okazać mało efektywne. Szczególne znaczenie przypada rozwiązaniu problemów związanych z bezrobociem.

Podsumowanie

Zaburzenia depresyjne wiążą się z dużym ryzykiem samobójstwa, które jest dokonywane zarówno w czasie nawrotu choroby, jak również w okresie pomiędzy nawrotami. Przyczyny samobójstw chorych depresyjnych są złożone i wiązanie tego zjawiska wyłącznie z występowaniem objawów psychopatologicznych depresji znacznie upraszcza zagadnienie. Decyzja o pozbawieniu się życia przez osoby cierpiące na depresje jest determinowana również ich sytuacją środowiskową i realnymi problemami, których nie są w stanie rozwiązywać; dotyczy to zwłaszcza problemów związanych z bezrobociem.

Samobójstwa dokonywane przez chorych depresyjnych rzutują istotnie na kształtowanie wskaźników samobójstw w populacji ogólnej. W zapobieganiu samobójstwom osób z zaburzeniami depresyjnymi istotne znaczenie ma wczesne wykrywanie stanów depresyjnych, prawidłowe ich leczenie oraz wcześnie wdrażane postępowanie profilaktyczne w przypadku nawrotu tych zaburzeń.

Źródło: MediWeb.pl
  • 0

#36

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja sam nieraz myślałem o tym czy się zabić. Knułem niesamowite plany, a rodzice sami mi zabierali noże sprzed nosa i zawsze byli w domu, więc nie mogłem się przemóc. Teraz jednak kiedy o tym myśle to dochodze do wniosku, że skoro żyje to mam jakiś cel, i nie mam zamiaru umierać, dopuki ten cel nie zostanie przezemnie osiągniętym. Chce dotrwać przynajmniej do końca 2013 i zobaczyć co się wtedy będzie działo.

A moim już największym marzeniem jest w jakiś sposób pomóc światu :mrgreen: , bądź przynajmniej moim znajomym i bliskim. Reszta mnie nie interesuje, co się ze mną stanie. Po prostu odejdę z tego świata szczęśliwy ze świadomością, że mój pobyt tutaj nie był na darmo. Moge nawet pójść za kogoś do piekła, jeśli takie istnieje, bo w swoim wnętrzu chce by wszyscy ludzie mieli dobrze, a jeśli nie wszyscy to żeby komuś było dzięki mnie lepiej.
  • 0



#37

llokram.
  • Postów: 30
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

---
  • 0

#38

aśka.
  • Postów: 97
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

markroll-a skąd wiesz, że Twoje życie się nie odmieni? Chcesz to wszystko przekreślic? Nie dasz sobie szansy? Nie bądź aż tak krytyczny wobec siebie- nie wierzę, że jestes tak beznadziejny jak to napisałeś :)
  • 0

#39

llokram.
  • Postów: 30
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

---
  • 0

#40

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

markoll, idziesz na łatwiznę i ja takiego czegoś nie lubię. Wszyscy toczymy walkę ze sobą i z przeciwnościami, a Ty idziesz na łatwiznę i mówisz, że i tak nie masz po co się starać bo i tak nic nie wyjdzie. Wiary w siebie, a doda Ci to skrzydeł. Nie tylko Ty masz ciężko.
  • 0



#41

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Przestań się nad sobą użalać, każdy żyje na tym świecie w jakimś konkretnym celu, nawet jeśli go nie dostrzega. Pamiętaj także, że to człowiek jest kowalem swego losu i zawsze może, jeśli tylko chce odmienić swoje życie. Nie poddawaj się, a czeka cię nagroda... a narazie masz te 10 punktów na poprawę humoru :-).

PS: I nie zapomnij o pozytywnym myśleniu 17 października. Może wtedy postanów, że zmienisz swoje życie. Życze ci sukcesów jeszcze całe życie przed tobą...
  • 0



#42

llokram.
  • Postów: 30
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

PS: I nie zapomnij o pozytywnym myśleniu 17 października. Może wtedy postanów, że zmienisz swoje życie. Życze ci sukcesów jeszcze całe życie przed tobą...


Dzieki za punkty, ale i tak pewnie oddam je innemu userowi. :)
A co do 17 pazdziernika. od ~22 cala noc medytuje, potem 5 godzin szkoly, wracam i znowu gdzies tak do 17 jak Rodzice wracaja.. Kumpel z gg mowi, ze to pomoze..
  • 0

#43

kalokja.
  • Postów: 86
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I nie zapomnij o pozytywnym myśleniu 17 października

?? a co jest tego dnia ??
  • 0

#44

aśka.
  • Postów: 97
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W sklepach ukaże się Battlefield 2142 ;-)
http://gry.wp.pl/fil.....d2hvLC3lkD2M=
  • 0

#45

kalokja.
  • Postów: 86
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

:smile: jesli chodzi o to http://www.paranorma...der=asc&start=0 to ja w to nie wierze :smile:
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych