Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy koty mogą "coś" widzieć/wyczuć?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#1

Sol28.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mam do Was pytanie ponieważ nie wiem co już o tym wszystkim sądzić no i co zrobić.

W marcu tego roku z chłopakiem i naszymi dwoma kociakami przeprowadziliśmy się do innego miasta. Na początku było wszystko w porządku. Problemy zaczęły się w sierpniu. Co kilka dni w kuchni "coś spada". Jest to taki  huk jakby coś dużego spadło - jednak nigdy nie możemy zlokalizować co to jest. Czasem słychać to np gdy wyjdę z kuchni (wtedy aż podskakuję ze strachu), a czasem gdy np oglądamy tv jednak zawsze późnym wieczorem - na początku bałam się że sąsiedzi będą nam zwracać uwagę (są dosyć upierdliwi a zawsze to coś spada po ciszy nocnej) jednak nie mogę temu zapobiec bo nie wiem co to. Mój chłopak przestał na to zawracać uwagę  ale ja nie potrafię - zwłaszcza że za tydzień on wyjeżdża na 3 miesiące więc ja zostanę sama. 

Oprócz tego koty zaczęły się dziwnie zachowywać. Również późnym wieczorem często zrywają się ze snu i nie wychodząc z pokoju, całe napuszone na coś patrzą. Wzrok mają skierowany w stronę kuchni i tak jakby pod sufitem coś widziały. Ogony mają tak napuszone jak wtedy gdy się boją albo atakują wroga jednak nie ruszają się wtedy a obserwują. Stały się też bardzo nerwowe, wcześniej wchodziły wszędzie, podchodziły do wszystkich naszych gości a teraz wystarczy że mi łyżeczka spadnie a one całe napuszone uciekają i warczą. Byłam z nimi u dwóch weterynarzy, robione były badania no ale fizycznie są zdrowe, diagnoza to stres. Ale skąd ten stres i czego one tak się boją? 

Czasem jak jestem w kuchni mam dziwne uczucie, że ktoś za mną jest ale to tak nagle jakby ktoś się pojawiał więc już raz wypadł mi kubek z rąk który myłam ale gdy się obejrzałam nie było nikogo. Sama zaczynam być znerwicowana. 

Myślicie, że koty mogą coś wyczuwać? Że coś może tu być? 


  • 0

#2

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Ani chybi duch. Są wszystkie klasyczne objawy. Normalnie jak z jakiejś listy wzięte.

Weź komputer/smartfona i nagraj dźwięki z kuchni, najlepiej w środku nocy, gdy nie ma żadnego hałaśliwego tła. Potem wrzuć na jakiś hosting plików i podrzuć tu link.
  • -2



#3

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może budynek pracuje? Koty słyszą ultradźwięki, których ludzkie ucho nie czuje. Może być więc tak, że człowiek myśli że jest cicho, a dla kota ciągle coś piszczy. Ultradźwięki mogą u ludzi wywołać wrażenie niepokoju, a jeśli źródło jest za plecami także wrażenie przytłoczenia. Najprawdopodobniej w konstrukcji budynku lub w rurach coś drga.


  • 0



#4

Sol28.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale gdyby to było coś w rurach i wina budynku no to chyba koty od początku by to wyczuwały a przez pierwsze 5 miesięcy był spokój - i to właśnie mnie dziwi, że tak nagle coś zaczęło się dziać.  

A te odgłosy spadania to w sumie tylko w nocy więc wyraźnie je słychać.


  • 0

#5

Mastiff.
  • Postów: 274
  • Tematów: 25
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Możesz bliżej określić "odgłos spadania" ?

To jest dźwięk uderzenia obiektu o podłogę, czy jak ? Jakie podłogi są w mieszkaniu/kuchni ? Jakie meble macie w kuchni ? Jaki budynek ?

Dźwięk jest głuchy czy raczej doniosły, to jest tak jakby spadła książka czy bardziej garnek ? 


Użytkownik Mastiff edytował ten post 23.10.2014 - 13:33

  • 0

#6

Sol28.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W kuchni są płytki. To odgłos tak jakby coś spadło, nie garnek bo to inny dźwięk a raczej książka tylko duża. Nie jest to dźwięk głuchy (tak jak np. gdyby coś u sąsiadów spadło)   a taki wyraźny jakby coś niedaleko spadło. Dlatego kilka razy wychodząc z kuchni tak się wystraszyłam bo to prawie obok mnie coś "spadło".  Budynek to blok  5 piętrowy - my mieszkamy na 4 piętrze, oddany do użytku 7 lat temu.  


  • 0

#7

Blitz Wölf.
  • Postów: 495
  • Tematów: 7
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Koty lubią gapić się na drobinki kurzu unoszące się w powietrzu. Swoją drogą - może sąsiad za ścianą ma psa?


  • 0



#8

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2570
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mój chłopak przestał na to zawracać uwagę  ale ja nie potrafię - zwłaszcza że za tydzień on wyjeżdża na 3 miesiące więc ja zostanę sama. 

^ a mnie to zainteresowało^
Może poprostu są to zwykłe odgłosy pracującego budynku, a Ty próbujesz powiązać z tym inne sytuacje(koty, niepokój) trochę mi to wygląda na nakręcanie się na duchy. Lubisz paranormalne klimaty?
Co do kotów, to tak jak @Zaciekawiony napisał. Pewnie wiesz że koty mają lepsze zmysły od ludzi.
  • 1



#9

Persephone.
  • Postów: 60
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To bardzo dziwne zachowanie jak na koty, zachowują się tak, gdy odczuwają silny strach. Z reguły na niepokojący dźwięk reagują po prostu chowaniem się w jakieś miejsce. Reszta na priv, bo zaraz mnie zminusują. ;)
  • 0

#10

Sol28.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

On nie zwraca na to uwagi ale to nie znaczy, że tego nie słyszy. Jak coś "spadnie" też słyszy i mówi że znowu i jak mu mówię żeby sprawdził bo może coś nam spadło to twierdzi że nie ma sensu bo i tak nic nie znajdzie. On to bagatelizuje a ja zaczynam się co raz bardziej nakręcać. A takich klimatów nie znoszę :( W sumie w duchy i tym podobne zjawiska nie wierzę ale tego wyjaśnić nie potrafię. 


  • 0

#11

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Raz w miesiącu ktoś tworzy taki sam temat. Czy coś widzą koty, czy coś widzą psy, czy dziecko widzi więcej, ile można naprawdę :/ ile Wy macie lat ludzie? 10? Zwierzę jak zwierzę, różne dziwne zachowania ma. Mam kota u siebie na osiedlu i jak wracam z pracy to tak się na mnie patrzy, że prawie mu się głowa 180st obraca. Powienienem się chyba udać do egzorcysty.


  • 2



#12

Sol28.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Prosiłam o radę, jeśli komuś temat nie odpowiada to po co czytasz?

Gdyby to było ZWYCZAJNE zachowanie kotów to bym nikomu głowy nie zawracała. Wydaje mi się, że coś jest nie tak dlatego zwróciłam się do "ekspertów". Być może jest naturalne wyjaśnienie sytuacji - ok, super ucieszę się. Jednak nie rozumiem tego co się dzieje. A krytyka w niczym mi nie pomoże. 


  • 1

#13

OnlyDreams.
  • Postów: 158
  • Tematów: 8
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To dosyc skomplikowane. Nikt przeciez nie zapyta kota co widzi, kot tez nie odpowie na takie pytanie.

Napisze tylko tyle, wszystko jest mozliwe. 


  • 0

#14

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tylko, że na tym forum takich tematów jest już z 10, wystarczy przeczytać chociaż jeden z nich, bo w każdym jest taka sama odpowiedź, że to tylko zwierzę i wszelakie zachowania są normalne. Jeden kot będzie patrzał 30min w jeden punkt na ścianie, drugi będzie patrzał jak wracam z pracy każdego dnia jakby mnie chciał zabić, a trzeci będzie robił to co opisałaś. I jeszcze ten kawałek o spadających przedmiotach. Ciekawe czy to dodałaś, żeby bardziej zasugerować, że to duchy czy to z kotami dodałaś, żeby tak zasugerować. No bo co mają spadające przedmioty do kotów? Więc to było celowe, żeby podkreślić, że to pewnie duch. I jeszcze to, że czujesz kogoś obecność, wmawiaj sobie dalej.


Użytkownik Daniel. edytował ten post 23.10.2014 - 18:32

  • 1



#15

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mam do Was pytanie ponieważ nie wiem co już o tym wszystkim sądzić no i co zrobić.

 

Pięć pytań (+ pytania uzupełniające)

 

pytanie 1.

Ten wyjazd twojego chłopaka to jest dla ciebie jakiś problem? (abstrahując od całej sytuacji - gdyby jej nie było, to jakoś szczególnie przeżywałabyś fakt, że zostajesz na 3 miesiące sama, w nowym lokum - czy nie miałoby to dla ciebie żadnego znaczenia?)

 

pytanie 2.

Kiedy dowiedziałaś się, że twój chłopak wyjeżdża? (opisywane zjawiska miały miejsce przed powzięciem tej wiadomości, czy dopiero po tym fakcie?)

 

pytanie 3.

Jak często obserwujesz u swoich kotów opisywane zachowanie? (ile razy dziennie, ile razy tygodniowo - można nazwać je regularnym?)

 

pytanie 4

Jak długo trwa takie zachowanie kotów? (czy to raczej kilka sekund, czy kilka minut - jak szybko po takiej sytuacji zaczynają zachowywać sie zupełnie normalnie?)

 

pytanie 5

Mój chłopak przestał na to zawracać uwagę  ale ja nie potrafię

chociaż

zawsze to coś spada po ciszy nocnej

oraz

te odgłosy spadania to w sumie tylko w nocy więc wyraźnie je słychać.

a także

To odgłos tak jakby coś spadło, nie garnek bo to inny dźwięk a raczej książka tylko duża. Nie jest to dźwięk głuchy (tak jak np. gdyby coś u sąsiadów spadło)   a taki wyraźny jakby coś niedaleko spadło.

 

Jak sądzisz - dlaczego twój chłopak to bagatelizuje? (nie chodzi mi o to, co on mówi - to napisałaś - pytam o to jak ty tłumaczysz jego brak reakcji na tak wyraźne i niespodziewane odgłosy?)


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych