Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zaburzenia snu

zaburzenia snu paraliż senny

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

Arczibald.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam, nim zdecydowałem się napisać to przejrzałem forum i wiem ,że jest kilka podobnych tematów, jest to chyba odpowiedni dział, jeśli nie to proszę o przeniesienie. Tak czy siak i tak chciałbym podzielić się tym co mnie spotkało w zeszłym tygodniu.

 

Tak więc około tygodnia temu przytrafił mi się paraliż senny, ale zanim do niego doszło stało się coś jeszcze. Leżałem i oglądałem film ,pracuję w delegacji i wieczorami nie ma naprawdę co robić także to dobry sposób na zabicie czasu, gdy zacząłem przysypiać, oczy już mi się "kleiły", umykały minuty z filmu ,poczułem jakby ktoś złapał mnie za rękę, szybko się przebudziłem troszkę wystraszony, ale świadom tego ,że to mógł być sen, nie przejąłem się tym zbytnio i po jakimś czasie zasnąłem. 

 Gdy otworzyłem oczy nie mogłem się ruszyć, nie mogłem nic powiedzieć, czułem ucisk na klatce piersiowej, niewyraźne było też to co widziałem, jedynie jakieś cienie, paski przesuwające się przed oczami, w pokoju było ciemno ,wpadało jedynie delikatne światło księżycowe. Słyszałem też dziwny przytłumiany dźwięk ,nie potrafię go przyrównać do czegokolwiek co dotychczas słyszałem.

Oczywiście w tym momencie moje przerażenie było już dużo większe. Kto to przeżył to wie ,że to nie jest raczej nic przyjemnego.

Tutaj muszę dodać ,że to nie był pierwszy paraliż w moim życiu tylko drugi, tylko pierwszy miał miejsce parę dobrych lat temu. No więc leżę na tym łóżku, sparaliżowany, trwa to już jakiś czas, próbuję wykrztusić z siebie słowo, ruszyć się,zrobić cokolwiek i zaczynam tak sobie myśleć ,ze przecież wiem co to jest, co się dzieje i nie ma co panikować ,tak więc postanowiłem się uspokoić, nie próbować się ruszać ,krzyczeć etc. Tak też zrobiłem, ale wtedy uczucie nacisku na klatkę zwiększyło się, słyszany przeze mnie dźwięk stał się coraz głośniejszy a cokolwiek widziałem, zaczęło szybciej się poruszać. Nie powiem ,spanikowałem, to nie było na moje siły, zacząłem więc z całych sił krzyczeć, tzn próbowałem, i po chwili poderwałem się z łóżka z krzykiem ,takim krzykiem ,że obudziłem wszystkich w pokoju. Gdy spojrzałem na zegarek była 3:20, nie spałem przez godzinę, później zasnąłem i już spokojnie dotrwałem rana.

 Tak więc zastanawiam się jak wy radzicie sobie ze swoimi paraliżami, czy jest coś co można zrobić aby szybko się z niego wybudzić?

W pracy teraz się podśmiechują ze mnie i mówią ,że na noc pasami do łóżka będą przypinać,hehe. I jak to jest ,że kogoś nigdy w życiu to nie spotka a innych raz ,czy dwa bądź nawet jest to dla nich chleb powszedni?

 

chyba napisałem wszystko co chciałem, będę wdzięczny za odpowiedzi. Gdyby były pytania, to odpowiem na nie jutro bądź dopiero za tydzień ponieważ w hotelu nie mamy internetu. Dobrej Nocy.


Użytkownik Arczibald edytował ten post 18.10.2014 - 18:58

  • 0

#2

Churchille.

    Trochę sceptyk

  • Postów: 27
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I jak to jest ,że kogoś nigdy w życiu to nie spotka a innych raz ,czy dwa bądź nawet jest to dla nich chleb powszedni?

Może być tak, że niektórzy budzą się inaczej i dlatego mają/nie mają paraliżu. Ja osobiście nigdy go nie miałam, ale (chyba) Cię rozumiem.


Użytkownik Churchille edytował ten post 15.11.2014 - 16:26

  • 0




Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: zaburzenia snu, paraliż senny

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych