Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jazydyzm


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

#1

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

W piątkowym magazynie GW ukazał się ciekawy wywiad z mieszkającym w Polsce Jazydem, co uświadomiło mi że o tej religii jeszcze na forum nie było. A trzeba przyznać, że jest to bardzo ciekawa religia monoteistyczna.

jazydzi1.jpg

Jazydyzm jest religią synkretyczną, łączącą elementy wczesnego chrześcijaństwa, islamu szyickiego, zoroastryzmu  a także pierwotnych, bardzo starych wyznań mezopotamskich. Ślady pierwotnych kultów monoteistycznych z tego rejonu sięgają już starożytności, lecz jako ujednolicony system, jazydyzm uformował się w XII wieku na terenach północnego Pakistanu i Iraku, w miejscu nakładania się wpływów islamu i chrześcijaństwa i jego wyznawcy mieszkają tam do dziś. W większości są Kurdami, choć duża cześć Kurdów przeszła na Islam. Wielu wyemigrowało do innych krajów uciekając przed prześladowaniami.

Założycielem jest szejk Abi ibn Musafir, będący sufim, choć właściwie powinno się go nazwać raczej reformatorem, który określił jednoznacznie istniejącą już wcześniej "ludową wiarę", podał jej wykładnię i zgromadził niepewnych przynależności wyznawców w konkretnej grupie wyznaniowej. Jego grób w Lalisz w północnym Iraku jest do dziś celem pielgrzymek.

rtrnbq2.jpg

Aby zrozumieć czym religia się wyróżnia, trzeba poznać jego teologię. Mówi ona że świat stworzył jeden bóg, nazywany Xweda, Khoda lub Izad. Świat ten jednak nie został stworzony w pełni. Do zadania dokończenia stworzenia i uczynienia świata doskonałym, Xweda stworzył siedmiu aniołów, z których każdy zająć się miał jakimś etapem stwarzania i kształtowania elementów świata. Aniołowie ci nie byli jednak boscy - nie posiadali wszechmocy i nie byli doskonali, dlatego błędy w ich dziele doprowadziły do powstania zła na świecie.

Po stworzeniu człowieka, Xweda nakazał aniołom aby oddali człowiekowi pokłon Jeden z nich, Melek-Taus, odmówił. Uważał że czcić może jedynie samego stwórcę, a nie powinien czcić człowieka. Za tą niezgodę z Bogiem, został strącony do piekieł.

I tu następuje moment, który brzmi dla nas dziwnie - Melek gorzko żałował za swój bunt, a jego łzy ugasiły ognie piekielne. Ostatecznie Bóg, mając na uwadze motywy tego buntu, przebaczył Melekowi-Tausowi i wyznaczył go na głównego zarządcę dzieła doskonalenia świata.

Sam następnie oddalił się od świata, spoglądając na niego ale nie ingerując. Dlatego wyznawcy modlą się do Meleka, choć cześć oddają Xwedowi (rozdzielona jest cześć jako pochwała boga i modlitwa jako zwracanie się z prośbami).

_76808503_children.jpg

Świat istnieje w tej wierze cyklicznie, przechodząc przez różne fazy. My żyjemy w ostatniej fazie istnienia, tuż przed dokończeniem dzieła stworzenia i ustalenia świata w doskonałej formie w której będzie trwał wiecznie. Cykliczność dotyczy też ludzi - Jazydzi wierzą w reinkarnację a nawet coś w rodzaju prawa karmy. W każdej fazie istnienia świata człowiek może sześć razy umrzeć i sześć razy się odrodzić (kolejne żywota mogą być znacznie oddalone czasowo). Jeśli człowiek będzie żył dobrze, to odrodzi się jako człowiek, jeśli źle, to odrodzi się jako zwierzę. Piekło, po ugaszeniu jego płomieni, przestało istnieć.

 

Rytuał religijny opiera się głównie na pięciu modlitwach dziennie, przy czym ich liczbę można ograniczyć do dwóch - jednej o świcie i drugiej o zachodzie słońca. Podczas modlitwy wyznawca zwraca twarz ku słońcu, które jest symbolem doskonałego boga.  Modlitwa nie musi być wykonywana na zewnątrz, może też w domu, byle zwrócić się w stronę słońca. Dniem świętym w który Jazydzi przychodzą do świątyń, jest środa, natomiast sobota jest dniem odpoczynku. Dlatego ich tydzień de facto zaczyna się w niedzielę, będącą dniem powszednim. Jazydzi są chrzczeni wodą w dzieciństwie, często też potem obrzezani, choć nie zawsze.

10628346_10152731200343216_6295919432416

 

Ze świąt, Jazydzi odchodzą radosny festiwal kwietniowy będący początkiem roku, obejmujący śpiewy, tańce i rodzinna kolacje połączone z jedzeniem zdobionych jaj i piciem wina. Mniejsze święto jest obchodzone latem, gdy po okolicznych wsiach obwożone są święte obrazy przedstawiające pawia (symbol anioła Meleka), wygłaszane są kazania i święcona jest woda. Bardzo ważne jest też siedmiodniowe święto upamiętniające proroka, łączone z pielgrzymką do Lalisz. Każdy pobożny jazyd powinien odbyć pielgrzymkę do tego miejsca przynajmniej raz w życiu.

Podczas tego święta pielgrzymi rytualnie kąpią się, zapalają lampki na grobie proroka i na grobach bliskich zmarłych. Składana jest też ofiara z byka, mająca zapewnić dobry rok i opady w okresie zimowym. W grudniu obchodzone jest jeszcze święto urodzin proroka, połączone z 3 dniowym postem.

 

Podobnie jak Żydzi i Muzułmanie, Jazydzi dbają o czystość i unikają rzeczy nieczystych, co dotyczy także stylu życia i czynów.  Za czyste i święte uznawane są cztery żywioły oraz ziemia jako planeta. Dlatego między innymi zakazane jest pluć na ziemię czy do wody, podobnie jak sikać do wody czy ognia. Tabu żywieniowe dotyczy kilku potraw - głównie chodzi o sałatę i kapustę, prawdopodobnie z powodu podobieństwa do ludzkiego ucha. Nie powinno się też zjadać melona. Unika się też jedzenia ryb, na znak szacunku, bowiem wedle objawień, gdy stworzony został człowiek a bóg upuścił go na powierzchnię morza, ryby utworzyły żywy most po którym dostał się na brzeg.

Inne tabu dotyczy wyglądu - jazyd nie może nosić ubrania w kolorze granatowym lub niebiesko-zielonym, przy czym jednak nie bardzo wiadomo skąd wziął się ten zakaz. Kobiety natomiast nie obcinają włosów. Bardziej restrykcyjni wyznawcy ponadto unikają nie-jazydów, starając się nie modlić w ich obecności, często też odmawiają służby wojskowej.

Poza tym w odróżnieniu od muzułmanów, nie ma większych ograniczeń. Jazydki nie muszą zasłaniać twarzy ani głowy, mogą stykać się z mężczyznami, mogą też pracować. Istnieje też specjalna grupa kobiet-duchownych. Dotykanie psów czy świń nie jest grzechem. Za właściwy tryb życia uznawane jest unikanie zbytku i chciwości, a także asceza. Często praktykowana ale nie wymagana jest monogamia. Możliwy jest jednak rozwód, zwłaszcza przy zdradzie. Niejako automatycznie małżeństwo unieważnia się gdy mąż pozostaje poza społecznością opuszczając żonę na dłużej niż rok. Jazydzi dzielą się na pięć dziedzicznych kast i zakazane było żenienie się między kastami, ale obecnie nakaz ten został poluzowany. Różne wspólnoty różnie podchodzą do kwestii małżeństw z innowiercami - bywa że zezwala się na nie, jeśli małżonek przyjmie ich religię. Tradycjonaliści z kolei raczej wykluczają z grupy osobę ożenioną z innowiercą. Zdarzały się przypadki "zabójstw honorowych" dokonywane przez członków rodziny niezadowolonej z wyboru małżonka spoza jazydów.

400px-Yezidi_Flag.jpg

^ Słońce z 21 promieniami - symbol Boga.

 

Zmarli są paleni na stosach, lub grzebani w ziemi bez trumny ze skrzyżowonymi rękami. Na grobach umieszcza się bielone nagrobki. Przez pewien czas po śmierci bliskiego, jazydowie powstrzymują się od modlitw, bo mogłoby to być odebrane jajko sprzeciw wobec śmierci. Tymczasem śmierć człowieka jest jego naturalnym przeznaczeniem, koniecznym dla dalszych wcieleń.

Ponieważ właściwie nie ma u nich piekła, nagroda pośmiertna jest rozumiana jako ciąg dobrych wcieleń w człowieka. Wcielenie w zwierzę, owada lub roślinę ma powodować cierpienie. Ostatecznie gdy dzieło stworzenia zostanie skończone, ci którzy dotrwali w czystości zamieszkają w idealnym świecie. W tekstach na ich temat nie było to jasno wyjaśnione, ale zdaje się że jazydowie pojmują swój kult jako pomaganie w stworzeniu wciąż doskonalonym świecie lub przynajmniej nie przeszkadzanie aniołom w polepszaniu świata, przez powstrzymywanie się od działań które go zanieczyszczają.

 

Jazydzi od dawna są prześladowani przez inne religie. Muzułmanie uważają, że czczony przez nich anioł, to szatan, a więc że są wyznawcami szatana. Podobnie traktowali ich chrześcijanie. Co ciekawe, sami jazydzi mają pewien szacunek do tych religii, uważając że Mahomet był prorokiem a Jezus stanowił wcielenie jednego z siedmiu aniołów, i że mieli oni przekazać ludziom posłanie o jedynym bogu Xwedzie, ale przekaz został zniekształcony.

Prześladowania spowodowały, że przyjęli oni zasadę ukrywania wyznania. Jeśli zmuszały ich do tego okoliczności przyjmowali powierzchniowo chrześcijaństwo lub islam (to pierwsze chętniej) pamiętając jednak o prawdziwym wyznaniu. Z tego powodu trudno jest ich teraz dokładnie policzyć. Oficjalnie jest ich około 150-200 tysięcy, ale sami liczą swych wyznawców na około miliona, w dużej części są to wyznawcy skryci, mieszkający w Pakistanie, Iranie i Iraku. Liczne są też wspólnoty na emigracji, zwłaszcza w Grecji, Turcji a także w Polsce.

2007_08_15t125038_450x342_us_iraq.jpg

Podczas trwania państwa irackiego za Husajna mieli względną swobodę, podczas wojny w Iraku stali się obiektem masowych prześladowań. Zwłaszcza słynny stał się zamach na jazydzką wioskę Al-Kahtanija w 2007 roku, kiedy to terroryści zdetonowali między domami trzy ciężarówki z materiałami wybuchowymi i cysternę z benzyną, zabijając 800 osób.

Wraz z obecną ofensywą ISIS, jazydzi są najbardziej prześladowaną społecznością, obok muzułmanów szyickich (terroryści ISIS są sunnitami i wahabitami). Ponad 50 tysięcy jazydów uciekło przez góry.

 

Jedna z głównych ksiąg Jazydów - Czarna księga - została niedawno przetłumaczona na język polski.

 

Opracowałem na podstawie:

http://wolnemedia.ne...na-i-czlowieka/

http://en.wikipedia.org/wiki/Yazidis

http://en.wikipedia.org/wiki/Yazdânism

 

A tutaj wywiad z jazydem mieszkającym w Polsce: http://natemat.pl/11...-islam-albo-gin


  • 7



#2

owerfull.
  • Postów: 1320
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Co ciekawe, sami jazydzi mają pewien szacunek do tych religii, uważając że Mahomet był prorokiem a Jezus stanowił wcielenie jednego z siedmiu aniołów, i że mieli oni przekazać ludziom posłanie o jedynym bogu Xwedzie, ale przekaz został zniekształcony.

 

 

Podobny jest stosunek islamu do chrześcijaństwa, ale myślę, że jest to tylko kwestia położenia/statusu wyznawców danej religii.


  • 0

#3

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak ciekawa i "fajna" wydawałaby się jakakolwiek religia to po prostu nie potrafię się zaszufladkować, że jestem tego i tego wyznania. Będąc ateistą czuję po prostu wolność(może i iluzoryczną), którą tracę wraz z "wsadzeniem" się do danego wyznania.


  • 0



#4

owerfull.
  • Postów: 1320
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jak ciekawa i "fajna" wydawałaby się jakakolwiek religia to po prostu nie potrafię się zaszufladkować, że jestem tego i tego wyznania. Będąc ateistą czuję po prostu wolność(może i iluzoryczną), którą tracę wraz z "wsadzeniem" się do danego wyznania.

A dla mnie jest na odwrót, dla mnie ateiści tracą całą wolność z powodu braku atrakcyjności duchowej i trzymania się jakichś sztywnych zasad w społeczeństwie - no chyba, że ich otoczenie jest ateistyczne, ale jak nie jest, to nie czują się swobodnie.


  • 0

#5

Mastiff.
  • Postów: 274
  • Tematów: 25
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ateizm i sztywne zasady ? 

Jako ateista nie trzymam się sztywnych zasad. Robię ze swoją wiarą co chce. Wierzę w siebie i w słońce wierzę, bo to jest to co czuję i widzę. 

Czerpię trochę z buddyzmu, ale tylko w celach poznawczych. Mogę czerpać z czego chcę i co chcę. Nie chodzę do kościoła, bo nie muszę i nie chce słuchać bredni. Czuję się swobodnie, mimo tego, że wokół sami katolicy.  Gdzie te sztywne zasady ? Gdzie utrata wolności ? 

 

Moim zdaniem wolność duchową traci ten, który utożsamia się z wybraną religią ( często jest mu narzucona z góry ) i ślepo podąża za jej kanonami. 

 

Co do tematu, szkoda, że tak stara religia, z wielowiekową tradycją może zniknąć przez to, że innym nie odpowiada.

 

"Zwłaszcza słynny stał się zamach na jazydzką wioskę Al-Kahtanija w 2007 roku, kiedy to terroryści zdetonowali między domami trzy ciężarówki z materiałami wybuchowymi i cysternę z benzyną, zabijając 800 osób."

 

Szok po prostu, w imię czego ? Boga ? 


Użytkownik Mastiff edytował ten post 08.10.2014 - 07:26

  • 0

#6

owerfull.
  • Postów: 1320
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja napisałem, że cechuje was brak sztywnych zasad jeśli obracacie się wśród chrześcijan np. Chodzi mi o to jak wyglądacie w takim środowisku, jesteście odrzuceni i w większości pewnych norm społecznych nie spełniacie. Nie wiem jak się czujesz i mam to gdzieś, ale gdy jesteś w otoczeniu tylko chrześcijan, to nie możesz się nazwać kimś spełniającym sztywne normy społeczne, a także nie masz 100% swobody.


Użytkownik owerfull edytował ten post 08.10.2014 - 12:52

  • 0

#7

Last Sicarius.

    Ostrzewtłumie

  • Postów: 1437
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A czy osoba wierzaca w towarzystwie ateistow czuje sie dobrze i w 100% swobodnie? Punkt widzenia, zalezy od punktu siedzenia.

Wysyłane z mojego GT-S5570 za pomocą Tapatalk 2
  • 0



#8

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Szok po prostu, w imię czego ? Boga ?

I to prawdopodobnie tego samego.

 

Ponieważ jednym z symboli używanych przez jazydów jest pies, który w islamie jest nieczysty, muzułmanie uważają jazydów za "skażonych". Nawiasem mówiąc innym częstym ich symbolem jest wąż, umieszczany przy wejściu do świątyń, co z kolei budzi niechęć chrześcijan.


  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych