Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nocne zdarzenie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
60 odpowiedzi w tym temacie

#31

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może nie doczytałem, ale jak często jesteście w tym domu w ciągu roku? Czy jak was nie ma to ktokolwiek tam zagląda?


  • 0



#32

Natalia_1992.
  • Postów: 23
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W tym roku bylam tam cztery razy - kwiecien,maj, i dwukrotnie w sierpniu - raz po Agatę a drugi raz na 2,5 tygodnia. W listopadzie bede tam po raz piąty. Jak nas nie ma zaglada tam dobra znajoma ojca - ma klucze wiec przychodzi czasem przewietrzyc dom.
  • 0

#33

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Kiedy byłem dzieckiem przeżyłem podobną sytuację. Obudził mnie rano głos mamy. Wstałem gwałtownie i zorientowałem się, że jestem sam w mieszkaniu. Położyłem się z powrotem i dosłownie za moment usłyszałem tatę, który wołał, żeby otworzyć mu drzwi, bo nie ma wolnej ręki. Podbiegłem do drzwi, otworzyłem je, a za nimi nikogo nie było. Przez te dwie sytuacje cały dzień strasznie się bałem, aż do powrotu rodziców. Oczywiście w moim przypadku to były halucynacje hipnagogiczne i w Twoim prawdopodobnie też. Charakteryzują się one właśnie tym, że są bardzo realne i niekoniecznie musi towarzyszyć im uczucie zmęczenia. Na granicę rzeczywistości i świata snu możesz wejść w ogóle tego nie zauważając, szczególnie, że (jak napisałaś) już leżałaś w łóżku.


  • 0

#34

Natalia_1992.
  • Postów: 23
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Lezalam w lozku jeszcze w pełni świadomie pisząc chłopakowi smsa na dobranoc.Nie wiem czy mozliwe jest przyśniecie w ciagu sekundy po wsadzeniu telefonu pod poduszke. Chyba,ze mialam taką senną wizje jak Stanisław Anioł w kultowym serialu Alternatywy 4. :D
Miewam pogiete sny,ale takie coś pierwszy raz mi sie przydarzyło. :P
  • 0

#35

katabas.
  • Postów: 306
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Z tym dzwonkiem to jest częsty motyw, w mojej rodzinie też był samodzwoniący dzwonek, i wisi do dzisiaj, tylko już sam nie chce dzwonić. Nie będę powtarzał całej historii, jest na forum. Abstrahując od tego, czym jest opisana tu historia, apeluję do dzwonkowych sceptyków: co miałoby sprawiać samoczynne dzwonienie dzwonka? Oczywiście mowa o tradycyjnym elektrycznym, bo elektroniczny bezprzewodowy pewnie da się zakłócić.

Na zdrowy rozum: jeśliby napięcie w sieci miałoby wzrosnąć do wartości powodującej przeskok łuku elektrycznego między rozwartymi stykami łącznika (bo nikt go nie naciska) - co jest konieczne, by obwód się zamknął i prąd płynął przez dzwonek - to zarówno łącznik, a zapewne dzwonek byłyby osmolone lub w ogóle spalone? Z kolei zwarcie na przewodach zasilających dzwonek spowoduje spalenie transformatorka dzwonkowego (najczęściej jest jeden na klatkę, albo indywidualne), ale nie dzwonienie dzwonka - bo potężny prąd popłynie zwarciem, a nie przez dzwonek. Żarty wykluczam, bo po iluś pobudkach rdzice czuwali i oglądali zaraz po dzwonku klatkę i nie było widać ani słychać nikogo.

Bo dzwonek elektryczny nie może dzwonić tak o sobie. Mogą ewentualnie nie rozłączać się styki łącznika, ale to widać, że jest zły i działoby się to często a nie kilkanaście nocy pod rząd a potem spokój.
  • 0

#36

Steven.
  • Postów: 117
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Widziałem różne rzeczy w życiu i wiem tylko ze to co widzimy i myślimy nie jest tym czym w rzeczywistości jest
  • 0

#37

Obywatelka AM.
  • Postów: 56
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

No dobra, odrzucając te wszystkie racjonalne wyjaśnienia i przyjmując Twoją wersję... dlaczego miałabyś bać się babci, którą, jak zakładam, kochałaś i która kochała Ciebie? Dlaczego jej duch miałby chcieć zrobić Ci krzywdę? Pomódl się za nią, jeśli to ma ukoić Twoje nerwy. I nie zakręcaj się tak, to normalne życie, a nie durny horror.


  • 1

#38

Natalia_1992.
  • Postów: 23
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Obywatelka AM - rzecz oczywista,ze kochałam Babcie. Ona mnie tez,mimo,ze za czesto tego nie okazywala. Jej śmierć odchorowałam o wiele cięzej niz smierc Babci od strony mamy. Napisze tak - po smierci Babci ze wsi pogotowie na gwizdkach do mnie zajechalo bo zaczelo mi skakać cisnienie,wymiotowalam i non stop plakalam. W zasadzie tamtego dnia (30.05.2014 ) juz po samym wstaniu z lozka czułam,ze cos sie stalo. W zasadzie to podsluchalam rodzicow w trakcie rozmowy "trzeba jej powiedzieć, Stasiu idź ją obudź". I uslyszalam placzacego ojca.
Wtedy juz bylam na 100% pewna. Weszlam do kuchni i powiedziałam "Ja juz wiem."
Sorry,ze sie tak rozpisalam;wiem,ze to nie jest forum psychologiczne,ale musiałam wyrzucić z siebie tamte wspomnienia... :(
  • 0

#39

Obywatelka AM.
  • Postów: 56
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jak najbardziej Cię rozumiem, też ciężko przeżywałam śmierć babci, która miała miejsce niedługo przed moim ślubem. Chciałam odwoływać cały ślub z tego powodu, ale w końcu rodzina przekonała mnie, żebym tego nie robiła.

W każdym razie nie widzę powodów, dla których miałabyś tak bardzo bać się babci. Pomyśl raczej, że gdyby chciała się z Tobą skontaktować (zakładając istnienie duchów i możliwość ich kontaktu z nami), to tylko w dobrych intencjach.

 

Mimo wszystko obstawiam jakieś zwarcie lub usterkę w dzwonku (trudno stwierdzić, że zdarzyło się to jedyny raz, skoro na co dzień nikt w tym domu nie mieszka i nie może potwierdzić).

 

Możesz dla spokoju swego ducha pomodlić się lub "porozmawiać" z babcią, tzn. powiedzieć w powietrze to, co chciałabyś jej powiedzieć, albo napisać do niej list. Może w ten sposób poczujesz się lepiej.


  • 1

#40

katabas.
  • Postów: 306
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jak zwarcie w dzwonku miałoby doprowadzić do jego dzwonienia? Przecież on by się wtedy fajczył, a nie dzwonił, a i to dopiero, jak ktoś naciśnie łącznik.
  • 0

#41

lukigl.
  • Postów: 73
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeżeli doszło do przebicia na płytce, to nic nie musiało się palić. 

Istnieje też możliwość że coś dostało się pod styk przekaźnika, natychmiast się przepalając. Dzwonek zadziałał by tak jak by ktoś bardzo krótko wcisnął przycisk. 


Użytkownik lukigl edytował ten post 09.09.2014 - 19:53

  • 0

#42

Bohun.
  • Postów: 229
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pewnie jest to zwykłe przesłyszenie, nie ma co się nakręcać. Często mam tak że wydaje mi się iż moja komórka dzwoni a po sprawdzeniu okazuje się że jednak nie dzwoniła.


  • 0

#43

katabas.
  • Postów: 306
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@lukigl, faktycznie, mogło tak być z tą przewodzącą drobinką na stykach. Jest to argument za tym, że możliwe jest samoczynne, ale nie paranormalne dzwonienie dzwonka. Przyznaję, że w ogóle nie pomyślałem o takiem możliwości. Tylko to usprawiedliwia jednokrotne zjawisko - u mnie takich paproszków musiałoby być sporo i uaktywniać się akurat w nocy.


  • 0

#44

marcel0908.
  • Postów: 27
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobra, dołączam się do tego tematu pierwszy raz i może ostatni. Jak dla mnie i wielu innych osób mogło to być zwykłe spięcie albo ktoś robił sobie żarty, tyle mam do napisania i proponuje zamknąć temat z dwóch powodów: 1. Brak jakichkolwiek dowodów oraz zdjęć i dalszych informacji, 2. Cały czas kręcicie się wokół tego samego i co niektórzy usiłują pokazać, że to duch. 

Takie tematy nie mają sensu bo i tak nie ruszymy dalej, na tym etapie jest STOP podaliśmy wszystkie racjonalne wytłumaczenia i nie jesteśmy w stanie podać więcej.

Pozdrawiam.


  • 0

#45

mejnin_mb.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Cześć wszystkim. Jestem Natalia , mam 22 lata i chciałabym Wam opisać to co mnie spotkało 10 sierpnia 2014 roku.

Otóż, tego dnia pojechałam z ojcem na wakacje do domu po zmarłej Babci (Babcia umarła w maju 2014r) i wieczorem kiedy już leżałam w łóżku (była godzina około 23:00) ktoś zadzwonił do drzwi. Wstałam i wyjrzałam przez okno kuchenne (stamtąd mam dobry widok na schody)..a tam..no nikogo nie było. Furtka  była nieruszana- wykluczam,że jakiś pijak chciał sobie zrobić żart - na pewno jej nikt nie ruszał,bo skobelek znajdował sie w takiej samej pozycji jak w chwili zamknięcia przeze mnie. Nie ukrywam,że cała ta sytuacja była dość przerażająca (i zdarzyło się to ten jeden jedyny raz)

 

Ps. Niczego nie biorę, nie palę trawki, tamtej nocy byłam 100% trzeźwa i na 250% Mi się nie przesłyszało. Nie byłam na pogrzebie Babci z powodu choroby. Czy ona w ten sposob mogła domagać się modlitwy? wiesz co to chyba tak

 


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych