Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nieznajoma z Sekwany


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1

Simba.

    Simbarosa

  • Postów: 441
  • Tematów: 290
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 51
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Legenda głosi, że pod koniec  1800 roku w Paryżu z Sekwany wyłowiono ciało kobiety -  nic nadzwyczajnego w tamtych czasach. Ciało wywieziono do prosektorium, gdzie jeden z pracowników zafascynował się urodą denatki, zwłaszcza jej uśmiechem, wyrażającym spokój i zadowolenie. Młoda samobójczyni uśmiechając się przed śmiercią musiała doznać spokoju ducha, jakiego nie doznała za życia.

 

33x81tl.jpg

 

Pracownik kostnicy wykonał gipsowy odlew twarzy pięknej, zmarłej kobiety, potem ciało wystawił na wystawie w kostnicy. W tamtych czasach nie było to niczym niezwykłym, liczono, że ktoś z przechodniów  rozpozna denatkę. Taki zwyczaj dzisiaj może wydawać się dziwny, ale śmierć w tamtych czasach nie była takim tematem tabu jak dzisiaj.

 

2qm0qzd.jpg

 

Nikt nie rozpoznał ciała zmarłej.

 

Legenda Pięknej nieznajomej z Sekwany szybko się rozniosła po Paryżu i stymulowała makabryczną fascynację „artystycznego Paryża z początku 1900 roku”. Zaczęto kopiować i sprzedawać maskę pośmiertną nieznajomej, która sprzedawała się jak świeże bułeczki. Drugi zestaw odlewów wykonywano z fotografii i nawet „kopie kopii” szybko sprzedano.

 

2hey92v.jpg

 

Wydawało się ,że intelektualiści i artyści byli zakochani w enigmatycznej twarzy nieznajomej. Pośmiertne maski denatki były dekoracją w ekskluzywnych salonach, domach, a jej fryzura zainspirowała wiele kobiet.

 

Nieznajoma z Sekwany pojawiła się także w wierszach, powieściach, a nawet w sztukach teatralnych. Pisali o niej : Rilke, Nabokov, Camus, Aragonii, a nawet Palahniuk.

 

Ale kim tak naprawdę była „ nieznajoma z Sekwany”? Jest wiele teorii, jedna z nich mówi, że młoda kobieta nie popełniła samobójstwa, lecz została zamordowana.

 

Doktor Harry Battley był przekonany, że w sklepie ze starymi fotografiami znalazł zdjęcie denatki, kiedy ta jeszcze żyła. Według jego „badań” była to artystka muzyki węgierskiej wplątanej w cudzołóstwo, za co poniosła konsekwencje… pomijając detale, fotografia jest ciekawa, ale historia co najmniej dziwna.

 

 

8x5z15.gif

 

Prawda prawdopodobnie znacznie odbiega od legendy i jest mniej romantyczna. Widać gołym okiem, że zdjęcie kobiety nie jest podobne do zdjęcia denatki. Georges Villa, ilustrator powiedział, że dowiedział się od swojego nauczyciela Jules Lefebvre, że modelem do fotografii była młoda kobieta zmarła na gruźlicę w 1875 roku. Teraz już się nie dowiemy prawdy kim była, ale jej makabryczna historia kończy się happy endem.

 

W 1958 roku, w Ameryce zrobiono pierwszego manekina na potrzeby pogotowia ratunkowego. Nazwano go Rescue Annie lub Resusci Annie. Jej twórcy postanowili dać mu twarz „nieznanej z Sekwany”. Manekin używany do treningu masażu serca, nauki oddychania usta usta. W ten sposób twarz nieznajomej ( oprócz tego, że pomagała w ratowaniu ludzkiego życia )stała się najczęściej całowaną na świecie.

 

kapeva.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

Tłumaczenie własne

 

źródło : http://bizzarrobazar...ta-della-senna/


  • 9



#2

itsONLYinstinct.
  • Postów: 26
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

w ramach ciekawostki, od nazwy tego manekina wziął się tekst do refrenu "Smooth Criminal" Michaela Jacksona więc ta twarz inspirowała nie tylko artystów z tamtych lat  ;p


  • 2

#3

Aleksander Neumann.
  • Postów: 16
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dla mnie to jednak dość mało przyjemne symulować sztuczne oddychanie na autentycznej twarzy trupa. Nawet lekko przerażające... :D
  • 0

#4

Blitz Wölf.
  • Postów: 495
  • Tematów: 7
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@up:

Też byłam w lekkim szoku, kiedy się dowiedziałam. :D A kumpel jeszcze założył fantomowi okulary "żeby zobaczyć, jak Ania będzie wyglądała w szkłach".

No ale nie ma przebacz, nauka pierwszej pomocy to konieczność. Od tego może zależeć czyjeś życie, więc trzeba jednak zostawić za drzwiami poczucie niekomfortowości sytuacji i przyłożyć się do zadania.


  • 0



#5

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dla mnie to jednak dość mało przyjemne symulować sztuczne oddychanie na autentycznej twarzy trupa. Nawet lekko przerażające... :D

 

Dla mnie to jednak dość mało przyjemne symulować sztuczne oddychanie na autentycznej twarzy trupa. Nawet lekko przerażające... :D

 

 Tak naprawdę to od dawna robi się RKO za pomocą worka rozprężnego z przypięta maską i dodatkowo włożoną rurka gardłową

. Jak jesteś sam i nie masz sprzętu to  udrażniasz drogi oddechowe ratowanego, (pozycja głowy do tyłu, usuwasz ewentualne ciała obce z dróg oddechowych. ) i uciskasz klatke piersiową w rytmie 100 na minutę(u dorosłego) . Sam ucisk powoduje też pracę płuc słabą bo słabą ale zawsze jakąś.. Jak masz sprzęt ratowniczy (worek  rozprężny ,tlen w butli np zestaw R1 ) to dodatkowo jedziesz np 30 ucisków 2 oddechy wymuszone. Kiedyś tak (usta- usta) zalecano reanimować ale okazało się to nieskuteczne . Parę lat temu okazało się, że oddechy robione metoda usta-usta nie wpływają pozytywnie na bilans tlenu w organiźmie ratowanego. Przecież ty już wdychając w płuca pochłonąłeś cały dostępny dla człowieka tlen. Wdmuchujesz  do niczego nie potrzebne(wręcz zabójcze) powietrze w ratowanego.

 

Przy okazji: jak ktoś nie wie jakie to tempo 100 na min niech posłucha utworu Stay Alive( Przeżyj ) BeeGees i reanimuje w rytm perkusji.

 

kURBAkA.jpg

 

280sWTB.jpg

 

autentycznej twarzy trupa.

 

 Taki sympatyczny trup to pikuś w stosunku prawdziwego ratowanego . Zdarzają się często obrzgani, poślinieni , kawałki latające  ciała i kości ,ciało ludzkie potafi pachnąć po przypaleniu jak kotlet.I to sa żywi cierpiący ludzie.Czasem nieprzytomni. Zreszta jak jesteś ratownikiem masz prawo odstapić od reanimacji tylko w kilku przypadkach:obrażenia jednoznacznie wskazują na pewną śmierć (rozkład ciała u topielca,urwana głowa , przecięcie na pół itp ), lekarz ci to nakazuje (potwierdza zgon), jesteś na terenie katastrofy- wtedy ratujesz  tak by uratować jak najwięcej ludzi(dokonujesz wyboru kogo  ratować tzw triasz) ew  jesteś już totalnie wyczerpany (RKO jest tylko troche mniej męczące od robienia pompek a musisz robić np przez pół godziny) :)


  • 2





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych