Skocz do zawartości


Zdjęcie

Starczestwo - rosyjscy jasnowidze i prorocy o III WŚ

starczestwo przepowiednie o III wojnie proroctwa rosyjskich jasnowid

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

#1

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prawosławni mnisi-jasnowidze o wojnie i Antychryście

Ro­sja­nie lu­bu­ją się w astro­lo­gii i wie­dzy ta­jem­nej. W nie­pew­nych cza­sach do łask wra­ca­ją też prze­po­wied­nie mni­chów-star­ców, któ­rzy mieli dys­po­no­wać darem za­glą­da­nia w przy­szłość. Mó­wi­li oni o wiel­kim tu­mul­cie na świe­cie, o trze­ciej woj­nie i An­ty­chry­ście, który ma się pod­czas niej ujaw­nić…

starczestwo.jpg

- W Rosji rośnie popyt na astrologiczne usługi - mówi Misza. - Rosjanin mieszkający w Warszawie. - Teraz jest to w modzie, ale tak naprawdę zawsze było, nawet za ZSRR. Bo Rosjanie to mistycy. Moja babka była znaną wróżką w Moskwie za czasów Stalina. Myślicie, że kiedykolwiek spotkało ją coś przykrego ze strony władz?

Rzeczywiście - Rasputin, Matrona Moskiewska, Wolf Messing, a potem Kaszpirowski - wszyscy odcisnęli swoje piętno na rosyjskiej kulturze i mieli swoje pięć minut sławy. Skłonność Rosjan do spraw okultystyczno-mistycznych tłumaczy się na wiele sposobów. Socjolodzy twierdzą, że "boom" na tę tematykę to skutek dziesiątek lat tkwienia społeczeństwa w materializmie i represjonowania religii, która choć - zdaniem Marksa - jest opium dla ludu, jest rodzajem opium, jakiego niektórzy potrzebują.

Teraz, kiedy czasy znowu stały się niepewne, a ostatnie miesiące przyniosły eskalację konfliktu z Zachodem o Ukrainę, który nie wiadomo, do czego doprowadzi, wielu Rosjan zadaje sobie pytanie, w jaką stronę zmierza ich kraj. Niektórzy wybiegają poza prognozy politologiczne i opinie komentatorów i szukają wskazówek u jasnowidzów, ale nie telewizyjnych astrologów czy popularnych wróżek, lecz tajemniczych mnichów-starców…


Święci starcy znają prawdę
- Starczestwo to zjawisko charakterystyczne dla rosyjskiej kultury - wyjaśnia mieszkająca w Polsce rosyjska historyk, Rina Kuśnierz. - Wspominali o nim często Dostojewski i Tołstoj. Mnisi-starcy byli wielkimi moralnymi autorytetami dla rosyjskiego ludu. Serafin Sarowski czy Siergiej z Radoneża traktowani są jako ktoś więcej niż święci, tak samo Fiodor Kuźmicz (według wielu był on w rzeczywistości carem Aleksandrem I, który sfabrykował śmierć i wybrał los mnicha). Za ludzi szczególnie wybranych przez Boga uważano też tzw. jurodiwych - "szaleńców chrystusowych", ale tych dziś już nie ma. Tradycja świętych starców jednak trwa nadal.

Wedle tradycji, starsi prawosławni mnisi, na skutek modlitwy, ascezy i postu, mogą zyskać od Ducha Świętego różne dary, w tym moc uzdrawiania, przewidywania przyszłości, a przede wszystkim (cenionego najbardziej) duchowego przewodnictwa. Dzięki temu zyskują wśród wiernych szczególny posłuch i poważanie jako ci, w których zamieszkał "duch". Nierzadko do tych "żywych świętych", mieszkających w odosobnionych miejscach, ściągają pątnicy.

Jedno z najbardziej popularnych proroctw o współczesnej Rosji i świecie miał przekazać protojerej Władysław Szumow (1902-96) ze wsi Obuchowo w obwodzie moskiewskim - znany cudotwórca i jasnowidz, do którego po porady ściągali ludzie w rozterce. Jego przepowiednie mówią o wielkim trzęsieniu ziemi i głodzie w Moskwie oraz chińskim naporze na granice kraju, który rozpocznie się po tym, jak część Państwa Środka znajdzie się pod wodą. "Chińczycy dojdą aż do Czelabińska!"- głosił starzec, dodając jednak, że kiedy go zdobędą, przejdą na prawosławie.

Szumow mówił, że Rosję czeka też powrót komunistów do władzy i wojna z Niemcami. "Pojedna się z nami Białoruś, ale już Ukraina do nas nie dołączy. I będą jeszcze potem ludzie często płakać!" - miał powiedzieć protojerej, dodając, że wojna da się we znaki wielu regionom, a kiedy jedna ze stron konfliktu powoła wspólnego wodza, okaże się on zapowiadanym Antychrystem.

Z licznej grupy mnichów-starców szczególną czcią cieszył się Nikołaj Gurjanow (1909-2002) z parafii św. Mikołaja na wyspie Zalit, którego wiedza w sprawach duchowych i charyzma były tak wielkie, iż patriarcha Aleksy II określił go mianem "podpory rosyjskiego starczestwa" (mimo, że Gurjanow nie był mnichem-pustelnikiem, tylko zwykłym kapłanem).

We wrześniu 1997 r. batiuszkę miano zapytać, kto obejmie władzę po Jelcynie. Starzec odpowiedział, że "będzie to wojskowy. Jego władza będzie zasługiwać na uznanie, wiek jego będzie nieduży i on sam też. Władza będzie jak za komunistów i Politbiura". Pytający o to publicysta Aleksander Rożnicew dwa lata później, kiedy Jelcyn ustępował na rzecz Putina, nie miał wątpliwości, że święty-starzec dokładnie to przewidział.

O wielkiej wojnie z udziałem Rosji wspominał też Matfej Bresfeński (właśc. Georgis Karpafakis, 1861-1950) - grecki arcybiskup: "W tej światowej wojnie nowy układ sił powstanie przeciwko ludzkości, co będzie miało przykre konsekwencje. Zginą miliardy ludzi. […] Po rozbudzeniu się Rosji rozpocznie się trzecia wojna światowa, która zacznie się w Jugosławii. Zwycięży Rosja - rosyjskie imperium, które zapoczątkuje długi okres pokoju i dobrobytu, mimo że nie podbije ziem wszystkich swoich wrogów…".

Z kolei o. Fieofan (właśc. Wasilij Bystrow, 1872-1940), który uciekł z ZSRR, miał następującą wizję: "W Rosji narodzi się na nowo monarchia - samowładztwo. Bóg wybrał już swojego cara. Będzie to człowiek o płomiennej wierze, genialnym umyśle i żelaznej woli. […] Rosja wstanie z kolan i świat będzie zadziwiony".

Także najsłynniejsi mnisi-starcy obdarzeni byli darem widzenia przyszłości. Najbardziej znany był z tego o. Awel (właśc. Wasilij Wasiliew, 1757-1841), którego przepowiedni carowie bali się tak, że wielokrotnie go więzili. Miał on przewidzieć m.in. wielką wojnę z Napoleonem, a także odleglejszą przyszłość, w której "ludzie będą latać niczym ptaki".

Popularne i kto wie, być może wciąż aktualne proroctwo, wygłosił wspominany już Serafin Sarowski (właśc. Prochor Mosznin, 1754-1833) - asceta i cudotwórca wyniesiony na ołtarze jeszcze za caratu twierdzący, że "po wielkiej wojnie", której okrucieństwa przewyższą wszystko, co do tej pory widział człowiek, na świat "gdzieś między Moskwą a Petersburgiem" przyjdzie Antychryst. Odrodzona Rosja wchłonie potem wszystkie ziemie słowiańskie: "Będzie ogromnym oceanem narodów" - wieszczył.

O wielkim konflikcie, w który uwikła się Rosja, mówią też przepowiednie innych świętych starców i błogosławionych mniszek, w tym bł. Michała Murawjowa-Uralskiego (1882-1961), starca Wissariona z Pustelni Optyńskiej czy bł. Jewdokii Czudinowskiej (1870-1948). Wszyscy oni przestrzegali jednak, że wielką wojnę Rosja będzie toczyć… z Chinami.

Wojna okiem współczesnych profetów
Naturalnie Rosjanie bardzo różnie ustosunkowują się do tego, co mówią przepowiednie. W świetle ostatnich wydarzeń temat ten powraca jak echo. W internecie przypomina się też słowa świeckich jasnowidzów, w tym popularnej w ostatnich latach ZSRR Wangi (właśc. Wangelii Guszterowej, 1911-96) - niewidomej macedońskiej chłopki zamieszkałej w bułgarskim Petriczu, której profetyczne zdolności owiane są legendą. Niestety, w obiegu krąży mnóstwo przypisywanych jej przepowiedni, które się nawzajem wykluczają (według jednej w 2014 r. trzecia wojna światowa miała się już zakończyć).

Paweł Globa - najpopularniejszy obecnie rosyjski astrolog, gwiazda tamtejszych mediów, który ma ponoć na koncie wiele zaskakująco trafnych prognoz (i równie wiele "skuch"), przyznał, że rok 2014 będzie tym, w którym świat najbardziej zbliży się do scenariusza trzeciej wojny. I chociaż do niej nie dojdzie, w światowym układzie sił zmieni się - jego zdaniem - bardzo dużo. Zacznie się rozpadać Unia Europejska, NATO, a także Ukraina (na trzy części). Od pewnego czasu Globa stał się jednak bardzo powściągliwy jeśli chodzi o prognozy polityczne.

- Co będzie, to będzie - podsumowuje temat Misza. - Czy człowiek sugeruje się proroctwami czy tym, co piszą gazety i mówią "głowy" w telewizji, na jedno wychodzi. Trzeba nie dać się ogłupić i mieć swój rozum. Tylko tym na samej górze go najbardziej brakuje…

źrodło  


  • 4



#2

Gamdela.
  • Postów: 217
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

a tak przy okazji to polecam film Ostrow - w tym klimacie.

Nie dać się ogłupić - to bardzo trudne zadanie ;)


Użytkownik Gamdela edytował ten post 05.08.2014 - 09:56

  • 0

#3

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rosja to dziwny kraj.

Od czasów powstania kasty carów, jest to państwo totalnie zmilitaryzowane, żywiące się ideą ciągłego szukania wrogów realnych i zmyślonych, wewnętrznych i odległych. Niektórym w Rosji się wydaje, że jest ona pępkiem świata i wokół niej się on kręci. Tzw. "cywilizacja rosyjska" (tak, to myśl rosyjska spłodziła taki termin) znowu próbuje wmówić światu brednie o jej mesjańskim posłannictwie, polegającym na wyzwalaniu Europy od niej samej! Te poronione idee "wyzwalania" nie było niczym innym, jak anektowaniem siłą nowych terenów w celu powiększania imperialnych zapędów.

 

Tu zaś mamy jeszcze coś znacznie bardziej dziwacznego. Propaganda rosyjska usiłuje nam wmówi, że nawet Antychryst ma być z ichniego plemienia!

Wypada więc zadać pytanie: Czy na pewno nawiedzeni "starowiercy" zrozumieli słowa Jezusa, zarzucającego krótkowzroczność uczonym w piśmie Faryzeuszom? Jeśli tak, to kim naprawdę są "starowiercy" i czyim narzędziem jest Rosja?


  • 3



#4

Simson.
  • Postów: 172
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano



Podobnie myślą Amerykanie

Poprostu imperia tak mają....


  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych