19 odpowiedzi w tym temacie

[waziu]

ale czasem jest tak,ze mozesz nie chcieć czuć bólu i go nie czujesz:P

[Mariush]

Odsłona IV:

Umieszczam w Twoim mózgu stymulującą elektrodę. Wręczam Ci pudełko z przyciskiem i każę Ci go wcisnąć w momencie, gdy poczujesz dotknięcie igłą. Dotykam Cię, Ty wciskasz guzik. Jednak po chwili przepraszasz, za omyłkowe jego naciśnięcie.

Co się stało?

Zgodnie z typowym czasem reakcji, wcisnąłeś guzik po 0, 2 sekundy. Jednak 0,3 sekundy później retroaktywnie zamaskowałem świadomą percepcję tego bodźca dotykowego stymulując korę impulsem elektrycznym. Zatarłem retrospektywnie Twoją percepcję. Zareagowałeś, choć nie pamiętasz dlaczego.

To, czego doświadczamy w danym momencie może zostać zatarte chwilę później. W mózgu istnieją kłopoty z określeniem równoczesności. Czasowy porządek zdarzeń subiektywnych to wytwór procesów interpretacyjnych mózgu, a nie bezpośrednie odzwierciedlenie zdarzeń wywołujących te procesy

[Meledictum]

Ad. 1 - wynika z niego, ze jeżeli my to mózg, tzn. mózg + coś więcej, tzn. twór mózgu, tzn... eee... Mniejsza o to, wynika z tego, że kiedy coś robimy, zostało to nijako zaprogramowane przez nas samych 0,5 sekundy wcześniej i nie mamy wolnej woli... Ale to przeciez zostało "zaprogramowane" przez nas mózg, czyli przez nas samych. Podsumowując: nie mamy wolnej woli, bo robimy to co sami sobie zaprogramowaliśmy. Tzn... niee wiem, pogubiłem się. (zaczyna wrzeszczeć, tarza się po podłodze, po czym z krzykiem wybiega na ulicę )

To, czego doświadczamy w danym momencie może zostać zatarte chwilę później. W mózgu istnieją kłopoty z określeniem równoczesności. Czasowy porządek zdarzeń subiektywnych to wytwór procesów interpretacyjnych mózgu, a nie bezpośrednie odzwierciedlenie zdarzeń wywołujących te procesy

Czyli to, co widzimy, może nie być tym co widzimy, tylko czymś innym, co jest przez nas tak a nie inaczej interpretowane (?). Przypomniała mi się teoria, według której czas nie istnieje i jest tylko wytworem interpretacji mózgu...

[Mariush]

Czyli to, co widzimy, może nie być tym co widzimy, tylko czymś innym, co jest przez nas tak a nie inaczej interpretowane (?).

Można tak powiedzieć, to wjakiej kolejności postrzegamy wydarzenia, zależy od tego w jakiej kolejności nasz mózg jej analizuje.

Mniejsza o to, wynika z tego, że kiedy coś robimy, zostało to nijako zaprogramowane przez nas samych 0,5 sekundy

A pomyśl w ten sposób. Wszystko, co postrzegasz w tym momencie wydarzyło się tak naprawdę chwilę wcześniej. Ponieważ wszyscy podlegają takiemu opóźnieniu, to cały efekt się znosi i wszystko wygląda normalnie. To jest dopiero zakręcone. :smile:

[mimi]

Ja mam coś dziwnego przy pisaniu
Gdy piszę na kartce lub na klaiaturze to zdarza mi się że:
piszę coś z głowy nie znam następnych słow. Piszę i nagle nie świadomie piszę zupełnie inne literki kasuje je a gdy myśle nad kolejnym słowem to ten nowy wyraz pasuje do tych skasowanych literek a czasem nawet kolejny wyraz w innym zdaniu