95 odpowiedzi w tym temacie

[Piotr Serwiusz]

Chciałbym uwierzyć w to, że te kręgi są dziełem kosmitów. Tylko dlaczego większość (nie orientuje się zbytnio) jest oparta na kole? Przecież to najłatwiejsza do zrobienia figura- kołek, sznurek i idziesz tak w kółko. Następnie, spora część jest oparta na symetrycznych wzorach. Takie piękne umysły, że niesymetrycznych piktogramów nie robią? Brak śladów- ok, zrobienie czegoś takiego wymaga perfekcyjnego projektowania, ale to w żadnym wypadku nie wyklucza takiego zaplanowania procesu tworzenia, który wykorzystane ścieżki umiejętnie maskuje. Dalej położone zboże- po ulewach też czasami jest mocno przygniecione, ale nie złamane, moim zdaniem nic nadzwyczajnego. Dokładność co do tysięcznych (czy tam setnych) metra/ centymetra- chciałbym dowód, pomiar. To samo z tymi polami magnetycznymi albo zachowaniem psów. Chociaż ja zachowanie zwierząt traktuje zawsze z przymrużeniem oka.

Podchodzę do tego wszystkiego sceptycznie, co nie nie oznacza, że wykluczam istnienie kosmitów. Jednakże bliżej mi do uznania istnienia (choć ciężko i nie bez dowodów) duchów itp., wszystkie takie zjawiska należy badać i nie zakładać niczego z góry. Tylko wtedy jest szansa, że poznamy prawdę, obojętnie czy będzie to ludzkie pochodzenie czy kosmiczne. Nie podniecajmy się byle czym. Nie można teorii tłumaczyć teorią albo jakimś założeniem (czerpanie energii z kręgów w zbożu).

[Monolith]

Chciałbym uwierzyć w to, że te kręgi są dziełem kosmitów. Tylko dlaczego większość (nie orientuje się zbytnio) jest oparta na kole? Przecież to najłatwiejsza do zrobienia figura- kołek, sznurek i idziesz tak w kółko. Następnie, spora część jest oparta na symetrycznych wzorach. Takie piękne umysły, że niesymetrycznych piktogramów nie robią? Brak śladów- ok, zrobienie czegoś takiego wymaga perfekcyjnego projektowania, ale to w żadnym wypadku nie wyklucza takiego zaplanowania procesu tworzenia, który wykorzystane ścieżki umiejętnie maskuje. Dalej położone zboże- po ulewach też czasami jest mocno przygniecione, ale nie złamane, moim zdaniem nic nadzwyczajnego. Dokładność co do tysięcznych (czy tam setnych) metra/ centymetra- chciałbym dowód, pomiar. To samo z tymi polami magnetycznymi albo zachowaniem psów. Chociaż ja zachowanie zwierząt traktuje zawsze z przymrużeniem oka.

Podchodzę do tego wszystkiego sceptycznie, co nie nie oznacza, że wykluczam istnienie kosmitów. Jednakże bliżej mi do uznania istnienia (choć ciężko i nie bez dowodów) duchów itp., wszystkie takie zjawiska należy badać i nie zakładać niczego z góry. Tylko wtedy jest szansa, że poznamy prawdę, obojętnie czy będzie to ludzkie pochodzenie czy kosmiczne. Nie podniecajmy się byle czym. Nie można teorii tłumaczyć teorią albo jakimś założeniem (czerpanie energii z kręgów w zbożu).

 

Hmmm, a dlaczego wszystkie ciała niebieskie są (w przybliżeniu, rzecz jasna) kulami? Dlaczego w teoretycznej, idealnej harmonii wszystko byłoby symetryczne? Dlaczego schematy pierwiastków są takie, a nie inne? Fizyka, chemia, matematyka..... kojarzysz?

[Daniel.]

 

DLA MNIE nie ma, może dla Ciebie są. Różnicą jest wydeptać kilka kółeczek i kwadracików, a różnicą jest wydeptać twarz, którą było widać dopiero przy zachodzącym słońcu, a zaraz obok zrobić rysunek z takimi szczegółami jak oznaczenie Krzemu, wzrost obcych, łańcuch DNA, itp.

 

Dla mnie, dla Ciebie... Ja staram się patrzeć na sytuację obiektywnie. Widzę szansę, że zrobili to ludzie, jak i widzę szansę, że zrobili to kosmici. Największe prawdopodobieństwo przypisuję jednak działalności ludzkiej, bo to najprostsze wyjaśnienie. Brzytwa Ockhama się kłania.

 

PS. A jeśli to rzeczywiście jest robota kosmitów, to myślę, że robią te znaki bezpośrednio ze swojej planety, gdyż jak na razie nie są w stanie do nas dolecieć, ani skontaktować z nami w inny sposób. Bo gdyby rzeczywiście latali stateczkami w pobliżu Ziemi, to rodziłaby się kolejna wątpliwość: "Dlaczego nie wybiorą innego, jaśniejszego sposobu komunikacji, chociażby bezpośredni kontakt?"

 

Każda opinia jest subiektywna. A najprostsze wyjaśnienie jako argument słuszności jest przecież bezsensu. To, że coś jest łatwiej zrozumieć nie oznacza, że jest właściwe.

Prościej mi wytłumaczyć, że powstaje to w jakiś niezidetyfikowany sposób, załóżmy że obcy, których nie widzieliśmy i jak mówisz nie jesteśmy się w stanie z nimi skontaktować(oficjalnie) niż przez ludzi, których również nikt nie widzi jak to robią, a na pewno zajmuje im to dłużej niż godzinkę czy dwie, oraz gdzie nigdzie nie ma śladów ich działania.

[Dager]

Dlatego właśnie pytałem o piktogramy na śniegu, bo w takich warunkach widoczne by były wszelkie ślady wydeptane przez żartownisiów. Widać by było, skąd przyszli. No, chyba żeby na miejsce akcji przylecieli śmigłowcem, opuścili się na linach i tym samym sposobem wrócili.

Piktogramy zbożowe zwykle przecinają liczne ślady pozostawione przez traktory, po których mogą przybyć na miejsce wykonawcy fałszywych piktogramów i tą samą drogą opuścić teren.

[Piotr Serwiusz]

@Monolith Pierwszy raz spotkałem się (w uproszczeniu, rzecz jasna) do sprowadzenia matematyki, fizyki i chemii do kul i symetrii. Co więcej, niczego to w temacie nie wyjaśnia.

[Monolith]

@Monolith Pierwszy raz spotkałem się (w uproszczeniu, rzecz jasna) do sprowadzenia matematyki, fizyki i chemii do kul i symetrii. Co więcej, niczego to w temacie nie wyjaśnia.

 

No popatrz, człowiek się całe życie uczy.

 

Jak nie chcesz, to nie wyjaśnia. 

 

Spróbuj w ten sposób: chcesz wytłumaczyć krążenie Ziemi wokół Słońca komuś, kto nie mówi i nie słyszy: narysujesz schematycznie dwie kule oraz elipsę, czy będziesz się bawić w zachowanie asymetrii? Albo jeszcze prościej: Jaki kształt ma Słońce? Oczywiście, można narysować je kwadratowe, ale widocznie ten, kto te piktogramy tworzył, nie był kubistą ani abstrakcjonistą, no cóż, może trochę szkoda, a może wcale nie. Trochę jaśniej, Piotrze?

[Daniel.]

Przyjmijmy, że My jesteśmy dla obcej cywilizacji jak dla Nas mrówki(często to porównanie się pojawia). Jak byśmy się mieli skontaktować z mrówkami(założmy, że są ciut inteligentne)?

-Wysłanie fal radiowych? Hmm no nie bardzo
-Rozmowa przez telefon? Chyba odpada..
-Przerwanie programu w tv w mrowisku? Eee chyba nie...
-Wiązka światła? Ciężko...
-Napisanie na fejsbuczku? Może nie wypalić...
-Wejść do mrowisk, stanąć obok(ujawnienie się)? Wątpie...

A np zrobić palcem jakiś rysunek na mrowisku, dużą dziurkę(zakładamy, że są ciut inteligentne jak wspomniałem)? No chyba zdecydowanie lepiej.

Po prostu Nasz technologia może być zbyt zacofana, może nie mają lepszego pomysłu skontaktowania się z Nami? Skoro My wysłaliśmy w kosmos jakieś rysunki, to może oni uznali, że w ten sposób ich zrozumiemy? A gdzie mają robić piktogramy? Na trawnikach w miastach? W lesie? Chyba zły pomysł...

Oczywiście to tylko dywagacje, ale wszystko trzeba brać pod uwagę, a nie od razu pisać, że są zacofani, bo robią znaki w polu, a przecież mogliby się skontaktować przerywając transmisję w Tv..

[Kouhei]

Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum to na wstępie chciałbym się przywitać. 

 

 

 

Wracając do tematu i do zdjęć w pierwszym poście. Wszyscy bez wyjątku skupiliście się tylko i wyłącznie na tym kto jest bądź kto może być autorem tychże piktogramów. Po przeczytaniu całego tematu byłem trochę zawiedziony, że nikt nawet nie próbował zinterpretować tego co jest na tych zdjęciach. Także posiedziałem chwilę, wytężyłem mózgownice i według mnie jest to część naszego układu słonecznego zrobiona w postaci "animacji" Już wyjaśniam:

 

http://imgur.com/Q25BQ8n

 

 

1 - Słońce

2 - Merkury

3 - Wenus

4 - Ziemia

5 - Mars

6 - Nieoświetlona strona Ziemi

 

Czyli według mnie jest to część układu słonecznego ułożona w 2 tranzyty* po przeciwległych stronach Słońca.

 

*przejście jednego ciała niebieskiego przez tarczę drugiego ciała niebieskiego, obserwowane wówczas, gdy oba ciała i obserwator znajdą się na jednej linii. (wiki)

 

Zapewne teraz ktoś sobie pomyśli "No ale przecież tu jest więcej takich rzeczy niżeli tylko te co ponumerowałeś na obrazku". Tak zgadzam się, tylko, że wcześniej napisałem, iż ten rysunek jest "animacją" i ma on na celu zadziałać na wyobraźnie widza. Niezależnie z której strony byśmy patrzyli, po złożeniu reszty (coś jak "scyzoryk") mamy dokładnie ten sam obraz. Słońca i czterech planet. Dla tych co jeszcze nie do końca rozumieją:

 

http://imgur.com/QRv9V3t

 

 

Jakby ktoś był zainteresowany skąd ten screen to użyłem Symulator planet Układu Słonecznego v1.2 ściągnięty z tej strony: http://cybermoon.pl/programy.html

 

 

Co o tym myślicie? Daleko odpłynąłem?   

[Vaqowsky]

Jeśli kręgi zbożowe, przynajmniej te niektóre, mają być tworzone przez kosmitów, to dlaczego w niektórych rejonach świata są bardziej dokładne a w innych mniej? Np. w wylatowie mieliśmy proste wzory geometryczne, którymi zachwycała się fundacja nautilus? Czy to znaczy że kosmici rysujący w Polsce olewają robotę, bo uważają że Polska to mały, biedny kraj więc kręgi też są biedne?

 

W wylatowie to na 100% miejscowi znudzeni miejscową nudą postanowili urozmaicić życie całej gminie, a nawet powiatowi !

 

Kouhei ładsnie rozpisałeś i dzięki za link do symulatora, przyda się. Jednak co do Twojego pomysłu na piktogram jakoś tego nie przyswajam, tej rozkminie o animacji.

 

Przekazy z piktogramów wyprzedzają nasze intelekty na tyle bardzo, że jeszcze długo nie będziemy w stanie zrozumieć wielu z nich..

[hubiii p]

dla tego analiza piktogramów dużo daje, jak nie jedna osoba to rozkmini to kilka tęgich, przynajmniej w połowie.  Wydaje mi się że sposób przekazywania wiadomośći za pomocą prostych brył jest chyba  najłatwiejszy, matematyka, obliczenia.  Ktoś pisał o mrowisku, ale np lecac do egzotycznego  kraju np azja gdzie "mowa i pisanie są niezrozumiale" ( widzisz krzaki zamiast liter i jakies stekanie zamiast mowy), porozumiewanie  za pomocą prostych obrazków pomoże im w zrozumieniu tego  co chcemy się dowiedzieć. W tym przypadku może być podobnie, może oni prosciej już nie potrafią, lub to wg ich myślenia jest najodpowiedniejsza forma przekazu, nie chcą hakowac telewizji internetu, radia, najprosciej walnąć duży obrazek na wielkiej kartce i tyle. Moze ludzie z Nasca też komunikowali sie z przybyszami za pomocą takich symboli - nie wiadomo czy wtedy obcy rysowali im w trawie piktogramy...

 

sprawa jest ciekawa, szczególnie że w niektórych piktogramach są bardzo duże zaburzenia pola elektromagnetycznego, które utrudnia pracę nawet śmigłowców, ktore nad nim latają. Kiedys w tv widzialem program w ktorym ekipa udowadniała że są w stanie odtworzyć taki krąg, z promieniowaniem elektromagnetycznym włącznie. Używali do tego jakiegoś "gun'a " który siał małe kuleczki. NIe pamietam czy w koncu im się udało 1:1 odtworzyć krąg. Poszukam tego programu na YT .

Użytkownik hubiii p edytował ten post 04.09.2014 - 08:10

[andi]

nie wiem dlaczego nikt nie pomyslal czy piktogramy to nie czasem wiadomosc od braci  mieszkajacych np na ksiezycu

 

moze byc ze tam sidza tacy sami ludzie jak my tylko ze nia maja mozliwosci nawiazania innego kontaktu i tylko tak

 

tak sobie to wymyslilem

[Last Sicarius]

nie wiem dlaczego nikt nie pomyslal czy piktogramy to nie czasem wiadomosc od braci  mieszkajacych np na ksiezycu

 

moze byc ze tam sidza tacy sami ludzie jak my tylko ze nia maja mozliwosci nawiazania innego kontaktu i tylko tak

 

tak sobie to wymyslilem

No jakby byli tacy sami to już dawno byśmy ich widzieli, nawet z Ziemi. A poza tym nie ma tam warunków do życia dla ludzi. I jak oni by to robili, zakładając, że mają dostęp do naszej technologi? Totalnie nie trafione.

[The Truth Is Out There]

I kolejny piktogram obok tego, który powstał wcześniej też w hrabstwie Essex

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Źródło:

http://innemedium.pl...-essex-w-anglii

[StatystycznyPolak]

Ja tak sobię kiedyś wydumałem, czemu przez środek piktogramu przebiega droga? Żeby łatwiej było go zrobić?

[Daniel.]

Ja tak sobię kiedyś wydumałem, czemu przez środek piktogramu przebiega droga? Żeby łatwiej było go zrobić?

Może dlatego, że po polu jeżdżą traktory, lub chodzą ludzie? Jakbyś się przyjrzał to całe pole co kilka metrów ma takie dwie równe drogi. Ciężko by było zrobić piktogram, żeby one go nie przecinały.