42 odpowiedzi w tym temacie

[pishor]

Apokaliptyczne sceny na plaży w Nowosybirsku. Na plażowiczów spadł grad wielkości piłeczek do golfa

 

To nie był udany weekend dla plażowiczów w Nowosybirsku na Syberii. Po sieci krąży nagranie, jak nagle na kąpiących i opalających się Rosjan spada grad wielkości piłeczek do golfa. Na zdjęciach widać, jak w kilka sekund cała plaża ewakuuje się pod ostrzałem kulek z lodu.

To miał być spokojny dzień na plaży, a skończyło się apokalipsą. W Nowosybirsku nad rzeką Ob plażowicze zostali zaskoczeni nagłym gradobiciem. W parę sekund kilkadziesiąt osób salwowało się ucieczką pod parasole i wiaty, by znaleźć schronienie przed gradem. Część osób zastało gradobicie będąc jeszcze w wodzie, co znacznie utrudniło im ucieczkę. Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak sceny, jakie nagrał jeden z plażowiczów wyglądały apokaliptycznie.

 

 

Samo nagranie trwa zaledwie trzy minuty, więc nie wiemy jak długo plażowicze musieli chronić się przed gradobiciem. Jednak zdarza się, że to zjawisko atmosferyczne, które następuje najczęściej podczas ciepłej pory roku, trwa nawet kilka godzin. W przypadku uwięzionych pod parasolami i wiatami Rosjan, takie wyjście na plażę nie mogło należeć do najprzyjemniejszych. Nawet jeśli będą mieli co opowiadać wnukom.

 

źródło

Użytkownik pishor edytował ten post 16.07.2014 - 08:10

[Zaciekawiony]

Wszystko rozumiem, tylko czemu taki tytuł tematu?

[pishor]

Nieco przewrotnie postawiony - bardziej na zasadzie wpisania się w klimat tytułu artykułu , w którym "apokaliptyczne sceny" biją po oczach.

Chociaż, z drugiej strony, jak oglądnąłem to nagranie i wyobraziłem sobie, że to nie jest grad ale np. meteoryty, to wyobraźnia zaczęła pracować i zacząłem się zastanawiać jak zachowywaliby się ludzie zaskoczeni w takim właśnie miejscu, w takich okolicznościach i czy wyglądałoby to podobnie.

Stąd też znak zapytania w tytule.

Mam nadzieję, że słowa kluczowe "grad" i ''gradobicie" były wyraźnie czytelne i nikogo nie wprowadziłem w błąd tytułem? Jeżeli tak, to przepraszam.

[Daniel.]

W ogóle mi tych ludzi nie żal. Tak samo jak nie żal mi moich głupich znajomych uciekających z nad wody przed burzą, piszących do mnie później "SKĄD WIEDZIAŁEŚ?!".

Czy naprawdę tak trudno wejść na RZETELNĄ stronę z prognozą pogody? Jeśli wiem, że szansa na wystąpienie burz jest większa niż powiedzmy 50% to nie ma opcji, żebym w ten dzień wybrał się na pole/do lasu/na plaże - nie ważne, nie będzie burzy to trudno, wyprawa nie zając, nie dziś to jutro.

Zresztą w większości przypadków wygląda to tak, że Ci ludzie znają prognozy, tylko albo grają typowych ignorantów mówiąc "eee tam, pewnie nic nie będzie", albo grając bohaterów "ee burza? Pff i co z tego". A potem kończy się tak jak na tym filmiku. I bardzo dobrze.

Jeszcze dodam, że taka burza jak na tym video to nie byle jaka komóreczka i żeby powstała potrzeba ciut więcej czasu niż 10 minut i można się spokojnie schować. Reasumując - puste głowy, więc niech im w nie popuka.

Użytkownik Daniel. edytował ten post 15.07.2014 - 20:28

[pishor]

No zaraz ale nie wszyscy przecież idąc na plażę sprawdzają czy nie będzie gradu.

Tym bardziej, że takie zjawiska występują dość gwałtownie, z tego co się orientuję.

Inna sprawa, że na tym filmie widać kobitkę, która przed tym gradem schowała się w ... wodzie. Już prawie wychodziła ale postanowiła zostać. Zanurzyła się tak, że tylko głowa wystawała i siedziała. Wylazła dopiero po kilku minutach - pewnie po tym jak parę razy w głowę dostała.

 

edit: interpunkcja

Użytkownik pishor edytował ten post 17.07.2014 - 08:18

[Daniel.]

No nie wszyscy. A dla mnie np w pójście na plaże w lato, szczególnie w czasie upałów, sprawdzenie pogody jest obowiązkiem. Dlatego, że często w takim miejscu nie ma się gdzie schować, albo jest do tego dość spory kawał drogi. Co innego jak jedziemy autem, które stoi 5min od Nas.

 

Gwałtowne, ale nie na tyle, żeby nie zdążyć się schować, co zresztą widać po filmiku. No, ale zamiast uciekać jak wszystko się zaczynało to część tych osób wielce podniecona chodziła sobie po plaży, a nagle zonk - takie ostrzelanie może nauczy ich czegoś na przyszłość, albo chociaż dzieci będą bezpieczniejsze.

Tak samo nie lubię cwaniaczków, którzy w burze niczego nie wyłączają, okna pootwierane - mimo, że pioruny doziemne biją dosłownie obok Nas. A potem wielki płacz, że tv spaliło. Nie wiem czy to wynika z braku wiedzy na temat zjawiska, czy raczej z debilizmu.

[pishor]

Ja na plażę nie chodzę (nie lubię tłoku), więc się nie znam.

A w czasie burzy też raczej sprzętów nie wyłączam - no chyba, że wali rzeczywiście blisko. Parę lat już tak przeżyłem - zakładam, że jeszcze parę dam radę.

[ultimate]

Dawno temu pamiętam, że jak zbliżała się burza, Rodzice wyłączali wszystkie sprzęty - w szczególności TV. Dziś tego nie robię, nie mam anteny na dachu a instalacji pilnuje układ różnicowy. Kiedyś oglądałem odcinek "pogromców mitów", gdzie chłopaki udowodnili, że lepiej nie brać prysznica podczas burzy - tego trzymam się do dzisiaj Wracając do tematu - szczęście w nieszczęściu, że nikt tam nie został ranny, "kuleczki" mają słuszny rozmiar. 

[Chasm]

No nie wszyscy. A dla mnie np w pójście na plaże w lato, szczególnie w czasie upałów, sprawdzenie pogody jest obowiązkiem.

Z podanych informacji wynika, że służby meteo dały ciała przewidując 40 stopni i bezchmurne niebo, tak więc nawet sprawdzenie prognozy niewiele by dało. 

Swoją drogą - 40 stopni w Nowosybirsku... no no no...

[owerfull]

Przede wszystkim burza to zbyt gwałtowne i nieprzewidywalne zjawisko, a samo gradobicie towarzyszące burzom jeszcze trudniej przewidzieć.

 

Tak samo nie lubię cwaniaczków, którzy w burze niczego nie wyłączają, okna pootwierane - mimo, że pioruny doziemne biją dosłownie obok Nas. A potem wielki płacz, że tv spaliło. Nie wiem czy to wynika z braku wiedzy na temat zjawiska, czy raczej z debilizmu.

 

Ja mam dom, nie mam piorunochronu, a ryzyko znam. Nie wiem jakie w tym cwaniactwo 

Użytkownik owerfull edytował ten post 15.07.2014 - 21:13

[pishor]

Dawno temu pamiętam, że jak zbliżała się burza, Rodzice wyłączali wszystkie sprzęty - w szczególności TV.

Dawno temu, to ja pamiętam jak byłem na wakacjach w takiej małej wsi pod Puławami - Widełki / Widełka się bodajże nazywała.

Jak przyszła burza, to babcia mojego kuzyna, z którym tam wakacjowaliśmy się, postawiła w oknie zapaloną gromnicę i "święty" obrazek.

Smaczku całej sprawie dodawał fakt, że chałupa była drewniana, kryta takim wiechciem (ni to słoma, ni to inny papendekiel), wokół niej rosły topole wysokości 2-3 pięter (to tak, żeby nie przesadzić, bo chyba nawet wyższe były), a jedynym metalowym obiektem, który ewentualnie służyć mógł za odgromnik, był stary pług w stodole

Burza była taka, że klękajcie narody - i żyję

Tak, że nie przesadzajmy.

[Daniel.]

pishor, ja raczej też nie, ewentualnie bardzo rzadko. Ale to samo dotyczy wyjścia w teren, nie tylko na plaże.

Chasm można wiedzieć skąd info, że nie zapowiadali burz? Bo ciężko to sprawdzić, natomiast znalazłem dane, że w tamtych okolicach było dość ciepło na 850hpa i była spora wilgotność - samo już to daję pewne oznaki.

owerfull - widocznie głupota. Sam się narażasz.

EDIT: tu ostrzeżenia od ESTOFEXU - co prawda Nowosybirska nie sięga, ale widać, że w tamtych wschodnich okolicach szansa na burze była i to spora:

http://www.estofex.o...ormforecast.xml

Dodając do tego prawie 40st ciepła, wysokie temp na 850hpa i sporą wilgotność to nie za bardzo mi się chcę wierzyć, że nikt nie przewidywał burz, no chyba, że prognozy jak te na polsacie czy tvn no to co innego.

Użytkownik Daniel. edytował ten post 15.07.2014 - 21:37

[owerfull]

No dobra, ale czy ludzie, którzy wybierają się nad wodę będą przeglądali ostrzeżenia estofexu, lub modele GFS ? Nie, nie będą i nie warto ludzi wyzywać od cwaniaków i debili, bo wybierają się nad wodę i zastaje ich burza, a zachowują się różnie - i co z tego wynika ? nic. W sumie zawsze można wziąć ludzi na smycz i trzymać ich w domu, nie takie złe rozwiązanie. 

[Daniel.]

Powinni przeglądać, bo w końcu chodzi tu o bezpieczeństwo ich i dzieci. Zresztą prosta konkluzja - być może gdyby przejrzeli te prognozy to tego dnia nikt nie narzekałby, że dostał 5cm gradem. Ja tam wolę dmuchać na zimne, a takie zachowanie jak na tym filmiku(szczególnie moment, gdy zaczyna się burza) to brak odpowiedzialności, dlatego mi ich tam nie żal.

[owerfull]

Powinni przeglądać, bo w końcu chodzi tu o bezpieczeństwo ich i dzieci. Zresztą prosta konkluzja - być może gdyby przejrzeli te prognozy to tego dnia nikt nie narzekałby, że dostał 5cm gradem. Ja tam wolę dmuchać na zimne, a takie zachowanie jak na tym filmiku(szczególnie moment, gdy zaczyna się burza) to brak odpowiedzialności, dlatego mi ich tam nie żal.

W takim razie edukuj społeczeństwo w sensie meteorologicznym. Ludzie jadą nad wodę i poza prognozą w tv, czy radiu raczej rzadko ( a właściwie to w ogóle tego nie robią ) przeglądają skany radarowe, zdjęcia satelitarne, detektory wyładowań itd żeby na bieżąco śledzić sytuację. Jeśli istnieje przykładowy Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej to ich nie powiem jakim obowiązkiem jest jak najlepsze działanie. W końcu żyją i robią to co robią dzięki publicznym pieniądzom. 

 

Ja pozostawiam ludziom wolny wybór, a selekcja naturalna jest jednym z najciekawszych mechanizmów jakie znam   Osobiście burzami się interesuję, ale raczej od strony i chęci jak najbliższego spotkania się z burzą, a nie uciekaniem od niej.