Skocz do zawartości


Zdjęcie

Interpretacja snu, a raczej prośba o nią.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1

Havvocowsky.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam wszystkich, na wstępie- jeśli to nieodpowiedni dział do takich rzeczy proszę o przeniesienie.

Jakiś czas temu (więc mogą być jakieś luki, postaram się je zaznaczyć) śniło mi się coś niby trochę dziwnego, ale utkwiło mi to w pamięci do teraz, a jako że sny są tym co dzieje się w umyśle, uznałem że należy poprosić o pomoc w interpretacji.

Zaczęło się od tego, że wcieliłem się w żołnierza, walczyłem na jakimś polu, pełnym okopów oraz innych konstrukcji typowych dla pola bitwy. Byłem tam sam, na ogromną ilość wrogów, którzy z tego co pamiętam byli nazistami, aczkolwiek dzielnie ich mordowałem, do czasu 'przejścia' snu do następnej części. Tu nasuwają się pierwsze pytania... Dlaczego byłem tam sam? Dlaczego walczyłem akurat z nazistami? W sensie, nie jestem ani nazistą, ani rasistą, jedyne co to lubię czarny humor, kawały o takiej, jakby to ująć, tematyce... Czuję jednak dziwną urazę do Niemców za IIWŚ, może to dlatego akurat naziści byli moim nemezis.

W kolejnej części snu szedłem z kolegą, z którym w 'prawdziwym życiu' zazwyczaj się sprzeczamy, ale jesteśmy dla siebie jak bracia... Byliśmy na tym samym polu z części pierwszej, pomimo że nie było tam tych samych konstrukcji co wcześniej po obudzeniu się po prostu to czułem. Nagle, ni stąd ni zowąd, zobaczyliśmy jakąś dziewczynę. Oczywiście, podeszliśmy do niej, żeby sprawdzić kto ją 'zdobędzie' (nie pamiętam kompletnie jak dokładnie wyglądała, tego nie wiedziałem od obudzenia się, pamiętam jedynie że była niesamowicie piękna). Ja, pomimo że poza snami 'podryw' niespecjalnie mi wychodzi, czarowałem ją swoimi słowami, a kumpla kompletnie nie zauważała, tak jakby go nie było. Po jakimś czasie zorientowałem się, że naprawdę zniknął, zacząłem się oglądać. Gdy spowrotem spojrzałem na ową dziewczynę, miała inną twarz, tą akurat zapamiętałem, jako że to twarz jednej z moich koleżanek, która notabene mi się w sumie podoba, nie tylko wyglądem (no bo cóż, miss universe to ona nie jest, ale jest dość ładna), ale też przez jej wnętrze...

Wtedy się obudziłem, kompletnie zdezorientowany, zmieszany, zamulony...

Moja mała teoria jest taka, głównie przez wspólne elementy, że pierwsza część była metaforą drugiej. W pierwszej byłem całkiem sam podczas walki, tak samo jak w drugiej byłem sam podczas podrywu. Ba, sama walka była pewnie metaforą owego podrywu, biorąc pod uwagę to że obie czynności szły mi tak gładko. Tylko czemu walka z nazistami? I czemu dziewczyna zmieniła twarz, z takiej której nie rozpoznałem, tudzież nie pamiętam na dobrze mi znajomą? Proszę o podzielenie się opiniami, poprawienie czegoś...
  • 0

#2

Gamebitt.

    Badacz nieznanego

  • Postów: 105
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jeśli chodzi o tą pierwszą część to raczej wiadomo skąd taka treść. Interesują cię militaria, więc śnisz o tej tematyce. Dla porównania programistom śni się kod. W drugiej części też nie ma co doszukiwać się czegoś szczególnego. Po prostu lubisz tę dziewczynę i chciałbyś coś z tym fantem zrobić. W snach często jest się kimś idealnym, kim z różnych powodów nie jest się w rzeczywistości. Może czas na zmiany w twoim życiu.


  • 0



#3

Havvocowsky.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Możliwe... A co z tą moją 'teorią'? Według mnie jakiś sens ma, że to jedna wielka metafora drugiego.


  • 0

#4

Gamebitt.

    Badacz nieznanego

  • Postów: 105
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Te dwie części mogła łączyć po prostu ta sama metafora, a nie że pierwsza część była metaforą drugiej. Chciałeś przekonać się, jak to jest być niepokonanym (w obydwu znaczeniach). Możliwe, że brakuje ci tego w prawdziwym życiu.

 

Czemu akurat naziści? Bo przychodzą do głowy każdemu. To jest jak symbol II wojny światowej. Z tą twarzą to twojej podświadomości mogło chodzić o samą ideę podrywu, dlatego nie poznałeś tej dziewczyny. Gdy już potrenowałeś, to przypomniałeś sobie, jak wygląda rzeczywistość i wtedy pojawiła się znajoma twarz. Podświadomie chciałeś sprawdzić, czy w normalnej sytuacji też ci się powiedzie.


  • 0



#5

Havvocowsky.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No, mejks mor sens, że tak powiem... Dzięki bardzo, pomogło, na duszy ulżyło.


  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych