Skocz do zawartości


Czy to już koniec świata?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
20 odpowiedzi w tym temacie

#16 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

mimi, o cholercia...że też ja to przeoczyłem. Hmmm i co teraz zrobić hm??? Administracja zamykamy? :smile:
  • 0

#17

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja bym zamknal ten, gdzie nie ma wypowiedzi, przeciez najwazniejsze sa wypowiedzi, nie zcas powstania posta, mimi sie chyba nie pogniewa ;)
  • 0

#18

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Więc skoro nie mierzył nikt w tych czasach to bezsensu są te tabelki

Nie mierzył za pomocą zwyczajnego termometru. na podstawie badań np. rdzeni lodowych wydobytych z lodowców, składu gazów uwięzionych w prehistorycznych skałach itd. Wszakże każda substancja reaguje na zmiany temperatury (w końcu na tej zasadzie działa każdy termometr) i mozna to bez problemu odczytać. A wykresy odpowiadają rzeczywistości. Starczy sobie przypomnieć Wikingów odkrywających zieloną Grenlandię, czy niemal całkowicie zamarzający zimą Baltyk kilkaset lat temu.

dla mnie to jest mało istotne. Mnie nie obchodzi czy kiedyś tam było zlodowacenie

A powinno. W końcu dopiero w wielkiej skali czasowej widać, jakie są rozmiary wahań temperatury na Ziemi. Przy tym to całe globalne ocieplenie może być tylko drobną fluktuacją, niezależnym procesem, do którego co najwyżej dorzucamy swoje "3 grosze".

Dla nas ten wzrost temperatury może i jest problemem, ale dla Ziemi to tylko normalny rozwój zdarzeń niezależny od naszej obecności. Prawdą jest, że wszelkie katastrofy naturalne zbierają coraz większe żniwo, ale ich przyczyną nie są wcale coraz większe ich rozmiary. Po prostu więcej ludzi na Ziemi, to więcej ofiar w każdym takim zdarzeniu. I tyle...

Poprostu jak widzę to co widzę to aż mnie wściekłość bierze na ludzką głupotę

Nikt nie lubi syfu wokół siebie. Ja także.
Ale nie dlatego, że boję się tam jakiegoś globalnego ocieplenia, bo one nastąpiło by i bez nas. Denerwujące jest raczej to, że jeszcze bardziej utrudniamy i tak już poważny problem, jakim jest dla nas wzrost średniej temperatury na Ziemi. Dla człowieka u progu III tysiąclecia, którego egzystencja staje się coraz bardziej uzależniona od tych ułamków °C może byc to istotny czynnik. Ziemia ma to raczej w nosie, co najwyzej kiedyś się jej mocniej "odbije" i będzie po ludzkim kłopocie.
  • 0



#19

mimi.
  • Postów: 163
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

mimi sie chyba nie pogniewa

no jasne że nie :smile: sam myślałem żeby moje zamknąc bo jes bez postów ;-)
  • 0

#20

Ejael.
  • Postów: 1261
  • Tematów: 56
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Już gdzieś o tym pisałem na VRP ale dodam tutaj.
Jakiś czas temu słuchałem wypowiedzi jednego profesora z UW (nie pamiętam nazwiska), który poweidzał mnieuj więcej tak:
Cała ludzkość emituje mniej więcej 1 promil ciepła w porównaniu do tego co emituje sama Ziemia. Na pewno nie jesteśmy przyczyną ocieplania się klimatu a jedynie dokładamy ten swój promil do procesów globalnych.

I to co pokazał mariush, jak najbardziej potwierdza jego słowa.
  • 0

#21 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Ejael, tak ale nie zapominaj o innych czynnikach bardzo szkodliwych o których wspomniałem.Sa bardzo istotne kwestie.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych