12 odpowiedzi w tym temacie

[konradpaw]

Witam wczoraj wracając do domu późnym wieczorem ,bawiłem się robieniem zdjęć.
Ale po zrobieniu zdjęciu kotu na zdjęciu wyszła mi jakaś twarz,którą zobaczyła moja koleżanka.
Na początku uznałem to za żart,ale po powiększeniu zdjęcia z telefonu widzę wyraźnie

1 zdjęcie bez filtra
http://www.fotosik.p...890a1512be.html
2 z filtrem
http://www.fotosik.p...8e56862f7d.html

Dodam że ten kot przy robieniu zdjęć nie ruszył się z tego miejsca.
Czy to tylko wyobraźnia płata mi figle.

Zdjęcia kota też mogę dodać

Użytkownik konradpaw edytował ten post 11.06.2014 - 23:18

[Lupus28]

Mnie się żadne zdjęcia nie wyświetlają.

[Zaciekawiony]

Mi się wyświetlają ale trwarzy nie widzę.

[Wszystko]

O nie, znowu temat ,,zrobiłem zdjęcie i widzę na nim twarz". Ludzie pomyślcie 15 razy zanim założycie taki temat. Nie ma nic głupszego niż szukanie twarzy na zdjęciach. Zeby zobaczyć twarz wystarczą dwie kropki i kreska.

 

O to pewnie chodzi

Użytkownik Wszystko edytował ten post 12.06.2014 - 09:20

[Minatrix]

Powiększyłam sobie 'oryginalne' zdjęcie i mnie zaciekawiło, bo też widzę wyraźnie twarz. Jeżeli nic na ten kamień[?] nie było narzucone no to interesujące..

[D.B. Cooper]

Twarz faktycznie widoczna, ale...

 

 

Zawsze przy tego typu wstawkach przypomina mi się obrazek, z bardzo ciekawym opisem

 

 

"Tu jest podobno 11 twarzy. Zwykli ludzie widzą 4-6. Spostrzegawczy widzą 8-9.
Bardzo spostrzegawczy widzą 10 - lepsi wszystkie 11. Schizofrenicy paranoidalni
widzą 12 i więcej twarzy. Ile twarzy widzisz Ty?"

 

btw. sezon ogórkowy uważam za otwarty

Użytkownik D.B. Cooper edytował ten post 12.06.2014 - 09:35

[pishor]

A mnie zaciekawiły dwie rzeczy.

JAKIM cudem, na zdjęciu "bez filtra" - czyli oryginalnym (na którym praktycznie NIC nie widać), ktokolwiek zauważył "twarz", którą widać na zdjęciu "z filtrem", czyli tym obrobionym?

I PO CO, zdjęcie, które nadawało się co najwyżej do usunięcia, zostało poddane jakiejkolwiek obróbce?

[Wszystko]

Według mnie koleś podrasował to w tym programie graficznym albo stworzył od zera. To chyba photoshop jest?

[Staniq]

 

I PO CO, zdjęcie, które nadawało się co najwyżej do usunięcia, zostało poddane jakiejkolwiek obróbce?

E no, jak to po co... po to, żeby było widać to, czego nie ma. 

Kiedyś takie tematy lądowały w koszu po dziesięciu minutach.

[pishor]

Według mnie koleś podrasował to w tym programie graficznym...

 

 

No, jasne, że podrasował (jasność, kontrast, gamma itp.) tylko....PO CO?

 

 

To jest zdjęcie oryginalne.

Co każdy człowiek zrobiłby z taką fotką? Usunął z karty pamięci, bo na niej NIC nie widać.

Ale pewnie, ze dwie osoby postanowiłby je chociaż rozjaśnić.

Efekt widać poniżej

 

 

Co widzimy na tym rozjaśnionym zdjęciu?

Nadal NIC, tyle tylko, że jest to NIC jaśniejsze.

Co można zrobić z taką fotką? No, ja bym nadal usunął.

Tymczasem jej autor pokazuje nam to

 

 

Muszę powiedzieć - szacunek dla wytrwałości autora (i jego dobrego oka), że udało mu się na jednym wielkim NIC wypatrzyć takie cudo.

 

E no, jak to po co... po to, żeby było widać to, czego nie ma. 

 

Jak wyżej...

[FoxX]

przy takiej ilości szumów dodając jeszcze takie słabe oświetlenie dopatrzenie się twarzy jest wyzwaniem za co brawa dla autora. Ja tu osobiście widzę tylko słabe jakościowo zdjęcie ze względu na niedokładne ustawienia aparatu przypadające na porę dnia, w którym wykonywane była fotografia. Twarz jest widoczna, ale przypomina ona trochę słynną "twarz na marsie" - grę światła i cienia oraz ułożenia przedmiotu(w tym przypadku kota) do tego dochodzi nasz mózg, który wyszukuje znanych mu kształtów.

[pazuzu]

twarz jak twarz ale gdzie wy wydzicie kota ???!!!

[Kronikarz Przedwiecznych]

Widzę, że wakacje w pełni.