127 odpowiedzi w tym temacie

[pishor]

 Lekarzy zaniepokoiło to, że przebywał w rejonie zagrożenia wirusem ebola.

Szkoda, że nie byli tak zaniepokojeni uczestnikami wiadomej wycieczki, którzy, z tego, co pamiętam również przebywali "w rejonie zagrożenia wirusem ebola".

No ale w tym przypadku chodzi o Nigeryjczyka, a nie o blond dzieciaki o zdecydowanie jaśniejszej karnacji - na dodatek pod opieką osoby duchownej.

Lepiej dmuchać na zimne - wiadomo z kim on się tam zadawał?

[Last Sicarius]

Czy ebola będzie zabijała w Europie? Specjaliści są przekonani: tak. SYMULACJA

Samoloty i lotniska - one będą najważniejszym miejscem rozprzestrzeniania się eboli w Europie. I jedynie kwestią czasu jest, aby wirus afrykańskiej gorączki krwotocznej, zaczął zabijać na naszym kontynencie. Zwłaszcza w krajach zachodnich.

 

Budzącą grozę symulację opracowali niemieccy naukowcy Dirk Brockmann z berlińskiego Uniwersytetu Humboldtów i Dirk Helbing z politechniki w Zurychu - pisze "Spiegel-Online" cytowany przez Deutsche Welle. Wprawdzie uspokajają, że pandemia jest raczej mało prawdopodobna, ale dane Światowej Organizacji Zdrowia WHO nie pozwalają na spokój. Mówią o dziesiątkach tysięcy zarażonych osób.

 

Brockmann i Helbing swoją symulację rozpoczęli od portów lotniczych w państwach, w których odnotowano najwięcej przypadków zarażenia. I połączyli je z 1227 portami lotniczymi na całym świecie. Wtedy komputerowy system obliczył jak i gdzie dojdzie do kolejnych zachorowań.

"Przewiduje, że po obecnych zarzewiach choroby, będzie ona dalej rozprzestrzeniać się w Mauretanii, Gambii i Senegalu. Życie potwierdziło już przepowiednię naukowców, bo faktycznie pierwszy przypadek infekcji odnotowano w środę w Senegalu" - pisze Deutsche Welle.

 

A w Europie?! Zgodnie z symulacją ebola pojawi się na Starym Kontynencie, prawdopodobnie przez paryski port lotniczy Charles de Gaulle, który ma najwięcej w Europie połączeń z kontynentem afrykańskim. Zagrożone są również Londyn i Bruksela.

Niewiele pomoże zamknięcie określonych połączeń komunikacyjnych. "Ebola i tak dotrze do Europy, tyle że później i okrężnymi drogami" stwierdzili naukowcy.

 

Straszą nas i straszą, choć sytuacja nie jest najlepsza.Psychoza strachu następuje jak ktokolwiek się pojawia w szpitalu i ma gorączkę, po przylocie z Afryki. To nie wróży nic dobrego.

Użytkownik Ostrzewtlumie edytował ten post 07.09.2014 - 22:03

[Zaciekawiony]

Warto dodać, że liczba ofiar epidemii przekroczyła 2 tysiące.

[Last Sicarius]

Tak jak mówiłem, Psychoza strachu...

 

Do szpitala przy ulicy Koszarowej we Wrocławiu trafił obywatel Sierra Leone z podejrzeniem wirusa Ebola. Z obecnych informacji wynika, że pacjent czuje się dobrze, ale jeszcze nie wykluczono obecności wirusa

 

Wyniki badań mają być znane jeszcze dziś. Urszula Małecka, rzeczniczka szpitala, uspokaja, że prawdopodobnie pacjent nie jest zarażony wirusem.

Pacjent trafił do szpitala w nocy, lekarze zdecydowali o przeprowadzeniu badań w kierunku wykluczenia wirusa Ebola. Rzeczniczka szpitala poinformowała, że pacjent czuje się lepiej, nie ma nawet gorączki

[Last Sicarius]

Według Światowej Organizacji Zdrowia, liczba zgonów w Afryce Zachodniej, z powodu epidemii wirusa Ebola, wzrosła do 2296 osób, podaje BBC.

 

Z jednego z ostatnich sprawozdań WHO wynika, że zakażonych jest 4293 ludzi, ale nieoficjalnie ta liczba może by cztery razy większa. W tej chwili mamy do czynienia z największą skalą epidemii Ebola do jakiej doszło kiedykolwiek w historii.

 

Najbardziej niepokojąca sytuacja jest w Liberii, gdzie dochodzi do lawinowego wzrostu zachorowań. Ponadto duża śmiertelność utrzymuje się w Sierra Leone, Gwinei i Nigerii. W Sierra Leone próbowano już nawet zamykania miast, ale wirus dalej się rozprzestrzenia.

 

Wirus Ebola może dotrzeć również do Europy. Kilka przypadków już zresztą zanotowano. Obecnie wirusem Ebola można się zarazić przez kontakt fizyczny z wydzielinami chorego, takimi jak wymioty, czy kał, ale nie można wykluczyć, że wyjątkowo zjadliwy szczep zmutuje i zacznie się przenosić drogą kropelkową. Wtedy mielibyśmy do czynienia z katastrofą na znacznie większą skalę.

 

 

Się Afryka wykrwawia.

[Daniel.]

Nie, żebym bagatelizował sprawę, ale:

"Według Światowej Organizacji Zdrowia, liczba zgonów w Afryce Zachodniej, z powodu epidemii wirusa Ebola, wzrosła do 2296 osób, podaje BBC."
"Najbardziej niepokojąca sytuacja jest w Liberii, gdzie dochodzi do lawinowego wzrostu zachorowań. Ponadto duża śmiertelność utrzymuje się w Sierra Leone, Gwinei i Nigerii"

Ludność całkowita:
*Sierra Leone - 6 150 000
*Liberia - 3 591 365
*Gwinea - 9 950 670
*Nigeria - 170 123 740
 

Daje nam to łącznie około 190mln mieszkańców(tylko z tych czterech państw, gdzie ogniska epidemii są NAJWIĘKSZE). W internecie znalazłem, że pierwsze przypadki Eboli pojawiły się w Gwinei w grudniu 2013. Pomińmy już te pojedyncze przypadki:

"Pod koniec marca było już jasne, że wybuchła epidemia wirusa Ebola. Jeszcze zanim ogłoszono, jaka choroba zabija, w Guéckédou, Macencie i Kissidougu zachorowało 111 osób"

Podsumowując: od kwietnia do września, czyli przez pół roku zostało zarażonych 4293(pomnożmy to nawet razy cztery jak wskazuje artykuł Ostrzewtlumie), a zmarło  2296!

DWA TYSIĄCE TRZYSTA ludzi na 190 MILIONÓW mieszkańców zmarło w ciągu SZEŚCIU MIESIĘCY(ponad).

Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić, a jeśli mam rację to niech sobie każdy odpowie czy ten wirus jest naprawdę takim światowym zagrożeniem jak mówią czy to wirus głównie propagandowy(np do straszenia, odwracania uwagi od innych spraw, itp). Oczywiście mówimy o sytuacji DO DZISIAJ(nie jak zmutuje), a na dzień dzisiejszy to grypa zabiera więcej ofiar w ciągu jednego dnia niż ten wirus przez pół roku.

[Zaciekawiony]

Problem w tym że wirus ma dużą śmiertelność. Grypą może się zarazić milion osób ale umrze najwyżej kilka tysięcy. Tutaj na tysiąc zarażonych umiera 70%. Wobec tego raczej nie wolimy czekać aż chorobą zarazi się milion osób i problem dopiero będzie dla ciebie "poważny".

 

Ps. Kongijskie strony podają że w drugiej epidemii Eboli w Kongu zaraziło się 70 osób a zmarło 44. Epidemia jest niepowiązana z tą z Gwinei i jest wywołana przez inny szczep. Ciekawe swoją drogą jak na śmiertelność w tych chorobach wpływa AIDS.

[Daniel.]

Problem w tym że wirus ma dużą śmiertelność. Grypą może się zarazić milion osób ale umrze najwyżej kilka tysięcy. Tutaj na tysiąc zarażonych umiera 70%. Wobec tego raczej nie wolimy czekać aż chorobą zarazi się milion osób i problem dopiero będzie dla ciebie "poważny".

 

Tak, wirus ma dużą śmiertelność, tylko że jego "zaraźliwość" jest tak niska, że niemal zerowa. To kolejny propagandowy wirus typa świńska grypa, ptasia grypa, etc.

[Zaciekawiony]

Wiesz... HIV też wcale nie tak łatwo się zarazić, a jakoś przydarzyło się to milionom ludzi.

[Magda72]

Tempo rozprzestrzeniania się eboli w Afryce Zachodniej przekracza możliwości udzielenia pomocy wszystkim zarażonym - ostrzegła Światowa Organizacja Zdrowia. Wirus spowodował już śmierć ponad 2400 osób wśród 4784 chorych.

Zdaniem WHO szczególnie trudna sytuacja panuje w Gwinei, Liberii i Sierra Leone.

- Obecna epidemia eboli, która sieje spustoszenie w części Afryki Zachodniej jest największą, najbardziej złożoną i najgroźniejszą z jaką mieliśmy do czynienia w ciągu 40 lat historii tego wirusa - powiedziała na konferencji prasowej w Genewie dyrektor generalna WHO Margaret Chan.

- Liczba nowych pacjentów znacznie przewyższa nasze możliwości udzielania im pomocy - dodała Chan.

Pospieszyć z pomocą
Organizacje pomocowe z całego świata wysyłają do krajów Afryki Zachodniej sprzęt medyczny i pieniądze, ale mimo to epidemia rozszerza się coraz szybciej. W piątek ministerstwo zdrowia Kuby zapowiedziało wysłanie do Sierra Leone pond 160 pracowników medycznych, którzy na miejscu mają pomóc w walce z wirusem. Decyzja rządu w Hawanie została pochwalona przez WHO.
- Jeżeli mamy iść na wojnę z ebolą będziemy potrzebować sił do walki - powiedziała dyrektor Chan podkreślając, że w Afryce Zachodniej nadal brakuje 1,5 tys. lekarzy do udzielania pomocy potrzebującym.

Zdaniem ekspertów, problem leży nie tyle w braku sprzętu ile w niedostatecznej liczbie wykwalifikowanego personelu medycznego i słabo rozwiniętym systemie ochrony zdrowia w Afryce Zachodniej. Sytuację pogarsza dodatkowo bieda i niski poziom higieny panujący w tej części świata.

Użytkownik Magda72 edytował ten post 12.09.2014 - 13:44

[Last Sicarius]

Na skutek epidemii Eboli w Liberii skończyły się miejsca w szpitalach

Władze Liberii przyznają, że sytuacja jaka powstała na skutek rozprzestrzeniania się niebezpiecznego wirusa Ebola dawno już wymknęła się spod kontroli. Według organizacji WHO w krajowych szpitalach nie ma już nawet jednego wolnego szpitalnego łóżka dla nowych zarażonych.

Bardzo niepokojące jest to, że 49% zarażeń i 47% zgonów nastąpiło w ciągu ostatnich czterech tygodni. To dowód na to, że zaraza rozprzestrzenia się znacznie szybciej niż poprzednio.

"kobiety zbyt słabe aby wstać.Pobliże przepełnionego szpitala."

Użytkownik Ostrzewtlumie edytował ten post 15.09.2014 - 12:12

[Connor]

@up no właśnie...

 

Francuzka z ebolą. Trafi do szpitala w Paryżu

 

Francuzka, której imienia i nazwiska nie ujawniono, jest działaczką międzynarodowej organizacji humanitarnej. Przedstawiciele tej organizacji poinformowali, że wirusem Ebola zarażonych zostało także sześciu jej afrykańskich członków. Trzech z nich zmarło.
Organizacja alarmuje, że jeżeli będzie dochodziło do dalszych zarażeń lekarzy, to epidemia wymknie się w Liberii spod jakiejkolwiek kontroli.
W oficjalnym komunikacie władze w Paryżu zapewniają, że zrobią wszystko, by pierwsza Francuzka z gorączką krwotoczną Ebola nie zaraziła nikogo w ojczyźnie.
Bank Światowy ostrzega przed katastrofalnymi skutkami eboli
Najbardziej dotknięte wirusem eboli kraje Afryki Zachodniej to Sierra Leone, Gwinea i Liberia. Według Banku Światowego ich gospodarka najbardziej ucierpi na skutek epidemii. Pod koniec sierpnia Afrykański Bank Rozwoju ostrzegł, że epidemia eboli już powoduje kolosalne straty dla afrykańskiej gospodarki.

Firmy transportowe i linie lotnicze zawieszają obsługę połączeń z krajami dotkniętymi chorobą; zamiera handel, wycofują się inwestorzy. Spadają też przychody i poziom rezerw walutowych, rynki przestają działać, "a biznesmeni wyjechali" - poinformował Afrykański Bank Rozwoju.
Prezydent Liberii Ellen Johnson Sirleaf zaapelowała do wspólnoty międzynarodowej o pomoc w walce z epidemią. Sama Liberia nie pokona eboli - powiedziała.
Według najnowszych danych WHO liczba osób zarażonych ebolą wzrosła do 4 985, z czego połowa (2 461) zmarła, co oznacza, że bilans jest dwukrotnie wyższy niż zaledwie trzy tygodnie temu.

Źródło: rmf24.pl

[Zaciekawiony]

Trochę wieści dobrych, trochę złych. Ilość przypadków śmiertelnych dochodzi już do 2700 osób. Są jednak dobre wieści - epidemia w Nigerii została uznana za opanowaną. Wszystkie 21 przypadków zachorowań w tym 8 zgonów było związanych z kontaktem z jedną osobą, która przyleciała z Liberii w lipcu. Monitorowanych i odizolowanych było ponad 700 osób, które mogły mieć kontakt z chorymi. Jak jednak ogłoszono 16 września, od dwóch tygodni nie znaleziono nowych chorych, zaś część już znanych chorych wyzdrowiała. Również w trzech regionach w Liberii i dwóch w Gwinei wirus przestał się rozprzestrzeniać, obecny wzrost zachorowań w Liberii dotyczy głównie regionu stołecznego.

http://www.cbc.ca/ne...mbers-1.2767239

https://wca.humanita...la_Epidemic.pdf

 

Wzrastają agresywne reakcje wobec lekarzy - wielu sądzi, że jeśli kogoś zabiorą do szpitala, to ten człowiek umrze (jak gdyby umierał od szpitala a nie od choroby). Krążą też spiskowe teorie o pobieraniu organów lub satanistycznych rytuałach mających być przyczyną śmierci wziętych do szpitala. W Gwinei po ataku mieszkańców wsi na delegację lekarzy odkażających domy chorych znaleziono ciała zabitych pięciu lekarzy i trzech dziennikarzy. Atak miał miejsce niedaleko miejscowości w której epidemia się zaczęła. Po tym zdarzeniu mieszkańcy okolic zniszczyli most, aby uniemożliwić dojazd lekarzy (i policjantów) od strony większych miast.

http://www.washingto...-were-attacked/

[Last Sicarius]

No cóż. Afrykanie może nie są gotowi na pomoc lekarzy. Sam na ich miejscu, jakbym widział, że idzie do mnie ktos w kombinezonie to trochę bym się obawiał. Ale bez szpitala to taka choroba ich zabije(i się rozprzestrzeni), a w szpitalu zawsze są jakieś szanse. A co do tych organów, rytuał itp to zmyślone historyjki, jak zawsze przy takich wydarzeniach.

Użytkownik Ostrzewtlumie edytował ten post 21.09.2014 - 14:29

[Last Sicarius]

Liberia: Ofiary eboli "zmartwychwstały"? Mieszkańcy w panice

Panika w afrykańskiej wiosce. Mieszkańcy są przekonani, że dwie ofiary wirusa Ebola "zmartwychwstały" i przebywają wśród nich – pisze mirror.co.uk.

 

Ofiary, o których pisze brytyjski portal, to kobiety w wieku ok. 40 i 60 lat, pochodzące z liberyjskiego regionu Nimba. Obydwie zmarły z powodu śmiercionośnego wirusa. Lokalna prasa twierdzi, że zmarłe właśnie miały być pochowane, gdy… zmartwychwstały.  Teraz społeczności, z których się wywodziły, żyją w strachu, przekonane, że kobiety przebywają wśród ich mieszkańców.

"Odkąd epidemia Eboli wybuchła w regionie Nimba, nie zdarzyło się jeszcze, by ofiary zmartwychwstały" – donosi ta sama gazeta, na którą powołuje się mirror.co.uk.

Wirus Ebola w Afryce. Plotka wywołała panikę w Sierra Leone
 

To kolejna niezwykła informacja z Liberii w ostatnim czasie. Niedawno jeden z miejscowych lekarzy oświadczył, że jest w stanie wyleczyć zarażonych ebolą. W zeszłym tygodniu sam zmarł z powodu wirusa.

 

Hę?