14 odpowiedzi w tym temacie

[fux777]

Natknąłem się przypadkiem na ciekawy materiał, wygląda autentycznie, ale w dobie tworzenia  tzw. fake-ów nigdy nic nie wiadomo...

Oceńcie sami.

Miejsce akcji: Malezja, Kuala Lumpur. Nagranie z kamery CCTV

 

 

Co ciekawe, przed całą akcją na ulicy nic nie było, a po przejechaniu "ducha" został po nim jakiś magazyn? Zmaterializował się w jakąś gazetę?! Ocenę autentyczności pozostawiam wam

 

!

 Edit: Nie wiem dlaczego nie odtwarza, więc tu jest link do materiału https://www.youtube....h?v=ftwJb_ZHowI

 Edit 2: Już filmik działa, przepraszam za chwilowe zamieszanie

Użytkownik fux777 edytował ten post 14.05.2014 - 19:39

[Daniel.]

No reakcja kierowcy i pasażera bardzo ciekawa, jeśli fejk to musiałby być naprawdę fajnie zgrany, z najmniejszymi szczegółami. Dałem plusa, bo nie mam racjonalnego wyjaśnienia jak na ten moment

[Magda72]

Ale zwróćcie uwagę na pasażera/kę-schyla się przy zagladaniu tak że i tak nic by nie zobaczył....Kierowca zrobił to bardziej przekonująco.
Ta gra pasażera wzbudziła we mnie podejrzenia ale w tym że to zmanipulowane nagranie utwierdził mnie fakt że kierowca wcale nie hamował.

[pishor]

A na dodatek ta akcja z podnoszeniem i oglądaniem gazety.

Tak żeby nikt absolutnie nie mógł nie dostrzec, że ona tam sobie leży.

Zastanawiam się ile osób po przejechaniu pieszego (no, bo przecież nie mogli wtedy wiedzieć, że przejechali "ducha" - prawda?) przegląda prasę codzienną leżącą na ulicy?

 

Zresztą nie pierwszy to i nie ostatni tego typu filmik w internecie.

 

Tu macie podobny, chociaż o niebo bardziej spektakularny jeśli chodzi o efekty.

 

 

A tutaj jest jego analiza

 

 

Wnioski niech każdy wyciągnie sobie sam.

[Sony]

niestety wygląda na fake, dla mnie żaden dowód.

[Oomek]

Nagranie z kamery cyfrowej i skanline Kto się chyba rozpędzil przy postprocessingu. Tak bardzo chcialem uwierzyc, a tu lipa.

[Kazuhaki]

Może duch wszedł do ich samochodu? brrr, na samą myśl przechodzą mnie dreszcze.

Ten pan strasznie sztucznie przeglądał tą gazetę. Podniósł ją tylko dlatego, żeby wyodrębnić to, że się tam pojawiła.

[Człowiek S]

Choćby to było nagrane rzeczywiście, to i tak nie wierzący nie uwierzy, a wierzący uwierzy. Każdy widzi to co sam che widzieć, dlatego ja nie uwierzę w żadne duchy, dopóki sam ich nie ujrzę

 

Edit: Blitz Wolf

[Padael]

Eee nuda jakby duch przejechał samochód to byłoby coś

 

A tak poważniej ciekawe co za maniak ogląda nocne nagrania z kamer, może zadziała zasada reklamy, najpierw sprowokują dyskusję by potem rozniosło się po necie, że przedmiot podniesiony to element reklamowany i darmowa reklama będzie. Ciekawe też skąd osoba która zamieściła filmik na YT miała ów filmik.

[Panjuzek]

Sorki ale kolo który właśnie przejechał człowieka nie będzie sprawdzał uszkodzeń auta. Ewidentny fejk.

[Bambina]

Nie wiem jak wy oglądacie, ale widać przecież, że kierowca wyszedł z samochodu i szukał człowieka, którego przejechal. Potem podniósł gazetę, ale patrzył co to jest, a nie czytał (spojrzał na okładkę, potem na tył). Pasażer też patrzył pod auto gdzie sie podziało to co przejechali. Jak na mnie wygląda realistycznie, a nie podejrzanie, ale czy to fake, to oczywiście nie wiadomo.

[pishor]

Potem podniósł gazetę, ale patrzył co to jest, a nie czytał (spojrzał na okładkę, potem na tył).

No, właśnie o tym pisałem.

Zakładając, że właśnie przejechałaś człowieka (albo masz silne przeświadczenie, że go przejechałaś) - co robisz po wyjściu z auta?

Próbujesz znaleźć zwłoki (ewentualnie rannego) czy podnosisz z ziemi różne przedmioty (tu - gazeta) i oglądasz je na wszystkie strony, chociaż już z daleka widać, że nie przypominają one nic, co przejechanym człowiekiem być może?

Gdyby ci ludzie biegali wokół samochodu i ze wszystkich stron zaglądaliby pod niego (bo a nuż, ktoś jednak pod nim leży) to byłoby to zupełnie normalne zachowanie w takiej sytuacji. Ale oglądanie gazety? A w czym to no niby miałoby pomóc, jeśli chodzi o wyjaśnienie sprawy?

Ja już pomijam fakt, że jak ktoś (lub coś) wyskakuje nam przed maskę, to hamuje się tak, że aż dym spod kół leci, a na asfalcie zostają ślady spalonej gumy. A tu?

No, niby hamował ale tak, żeby "się nazywało". Co zresztą zupełnie zrozumiałe jest - nikt przecież nie chce narobić sobie niepotrzebnych kłopotów jeśli wie, że to tylko żart ma być.

[KubinToJa]

dla mnie wygląda realistycznie, ale tylko wygląda - to nie znaczy że jestem przekonany w prawdziwość nagrania.
myślę że to normalne, że facet najpierw szukał ciała pod samochodem, a potem obejrzał gazetę która leżała w miejscu, gdzie powinni się ono znajdować.

Sent from my RM-941_eu_poland_912 using Tapatalk

[Magda72]

Powtórzę jeszcze raz to co napisałam wcześniej:
Nie widać śladów hamowania
Pasażer/ka schyla się tak by nic nie zobaczyć
Dla mnie to fake.

[Vaqowsky]

to podnoszenie gazety... kto by to robił? fejk i tyle