52 odpowiedzi w tym temacie

[Chasm]

Gratuluję świetnego oka. Rzeczywiście, może tak być.

Dwie rzeczy przyczyniły się do powstania tego "tricku" - nędzna kopia filmu i doskonała synchronizacja samochodu filmowanego i "widma", czyli "zwykły zbieg okoliczności" jak napisał Gamebitt.

Jeszcze jedna tajemnica wszechświata wyjaśniona...

[martin87]

[NexaT]

Serio? Ten samochód musiałby bardzo szybko jechać, żeby pokonać tę odległość tak szybko, a gdy przejeżdża obok samochodu, który go obrysował, to na to nie wygląda.

 

Zresztą, światła tramwaju widać bardzo dobrze przez szybę tego czarnego samochodu, ale świateł samochodu widmo nie, mimo iż ma je włączone, jak widać później.

Powątpiewam, że to samochód widmo, raczej dobra przeróbka.

 

PS.Teraz zauważyłem, że przez tę drogę przejeżdża jeszcze inny samochód. Jedzie jako pierwszy przed wszystkimi (i tym czarnym, i tym po prawej). Jeśli mam wierzyć tej czerwonej linii i punkcikowi, który niby wskazuje poruszający się samochód widmo, to kierowca nie mógł tak szybko przejechać tego dystansu. Przecież mógł właśnie walnąć w ten pierwszy samochód. To niemożliwe.

Zresztą... strasznie amatorsko wygląda ten gif. Pierwszy metry są pokonywane dosyć wolno, w stosunku do reszty. Wszystko zrobione tak, abyśmy uwierzyli, że to jednak zwykły samochód.

Użytkownik NexaT edytował ten post 17.04.2014 - 08:52

[Cascco]

To co napisał pishor to jedno . Film jest edytowany dokładnie w 10 sekundzie a dokładniej setne sekund po 10 sekundzie., sprawne oko zauważy lekki zastój klatek co jest spowodowane montowaniem dwóch obrazów w jeden, cięciem i dokładaniem obrazu.

 

Montuje filmy od 6 lat, osoby które w tym siedzą długo potrafią dostrzec takie rzeczy. Dalej nie oglądałem a pewnie znalazłbym więcej szczegółów.

Użytkownik Cascco edytował ten post 17.04.2014 - 09:30

[Daniel.]

Nie no, nie róbmy jaj, nie ma opcji, żeby ten samochód tak przejechał. Najpierw jedzie ten pierwszy samochód(też trochę widmo, bo wyjeżdża sobie tak nagle ) i kierowca jedzie spokojnie i jednym tempem, jak gdyby nigdy nic, a za nim jest ten drugi, który raczej też nie specjalnie reaguje. "Między nimi" jest ten samochód najbliżej Nas. Jakim cudem ten jadący śmignął między pierwszym i drugim po tamtej stronie, a między tym po Naszej? I to jeszcze tak, że tamci nie zareagowali, a ten od Nas prawie w niego wjechał.

Dobra przeróbka, nic więcej.

[pishor]

@Daniel. - ale na czym według Ciebie polegała ta "przeróbka"?

 

1. tego Ghost car'a tam wogóle nie było - ktoś go wmontował w to nagranie

Moim zdaniem odpada, bo o ile zrozumiałbym, że ktoś wkleja to auto od momentu wyłaniania się zza samochodu na pierwszym planie, o tyle nie mogę sobie wyobrazić - po co miałby bawić się we wklejanie jego "kufra", chowającego się za ten pojazd (przecież jest to ledwo widoczne i mogłoby się bez tego spokojnie obejść)

 

2. Ghost car był ale ktoś "wymazał" część jego przejazdu - tą wcześniejszą (zanim schował się za autem na pierwszym planie)

Tu, nie będąc specjalistą w dziedzinie obróbek filmów, stawiałbym 50/50. Z tym, że skoro Casco twierdzi, że przy filmie było gmerane, to ja mu wierzę, a skoro tak, to jedynym powodem, dla którego ktoś miałby to robić, jest chęć wymazania części przejazdu.

 

Jakim cudem ten jadący śmignął między pierwszym i drugim po tamtej stronie, a między tym po Naszej?

 

To akurat jestem sobie w stanie wyobrazić.

Bardziej mnie zastanawia jak to się stało, że auto na pierwszym planie zasłoniło pierwszą część przejazdy "ghosta" przez skrzyżowanie.

O ile nie jest to, jak pisze Casco ingerencja kogoś majstrującego przy tym nagraniu, to musiało to być naprawdę wyjątkowo zgrane pod względem dopasowania prędkości obu aut.

Jest to oczywiście również możliwe, chociaż zdumiewające.

[Daniel.]

Pishor, a może opcja 3, czyli pomieszanie opcji 1 i 2, ewentualnie jeszcze inna zabawa. Tzn ten samochód, który tak szybko śmiga jest wklejony. To że wystaje z tyłu jakiś kufer to nie musi być dowód, że ktoś się tak bardzo męczył, żeby ten szczegół zaznaczyć, tylko dowód, że wkleił go dość słabo przez co nie udało mu się uchować tego kufra, wiesz o co mi chodzi? Odwrotność Twojego myślenia.

Jakaś akcja na tym skrzyżowaniu musiała być, bo ten samochód najbliżej nas mocno hamuje, ale może hamował przed zupełnie innym autem, które zostało właśnie wymazane?

To tylko moje spekulacje, wyjaśnienie może być zupełnie inne, ale na pewno nie uwierzę, że te trzy samochody w tak krótkim czasie idealnie zasłoniły ten przejeżdżający samochód niemal od początku do końca i jeszcze samochód 1 i 2 w ogóle nie reagują, a trzeci praktycznie wjeżdża w to auto. To co, tamci olali sprawę? A ten go nie widział? Nie widział, że nadjeżdża? ANI JEDEN kierowca z tych trzech aut nie dostrzegł tamtego pojazdu? I w ogóle skąd miałby jechać? Auto które stało koło tej mini ciężaróweczki - stoi dalej. Z drugiej strony nic nie ma, ani nic nie jedzie, a żeby ten samochód jakimś cudem tak wyjechał to już wcześniej musiałby być widoczny gdzieś tam w tych bocznych ulicach.

A jak ktoś spyta po co miałby ktoś robić takie przeróbki...to chyba nie muszę odpowiadać?

Użytkownik Daniel. edytował ten post 17.04.2014 - 14:54

[pishor]

Być może prawda leży pośrodku, z tym, że nie zgodzę się, że żaden z kierowców dwóch pozostałych aut zupełnie reaguje.

Pierwszy samochód owszem - przejeżdża spokojnie ale to normalne, bo cała akcja rozegra się za jego "plecami". Ale jeśli chodzi o samochód po prawej, to wyraźnie widać, że włączają mu się światła stopu. Widać tez efekt naciśnięcia hamulca. W pierwszej fazie skrętu, jedzie on równolegle (po łuku) z autem na pierwszym planie ale od momentu kiedy jego "stopy" zaczynają świecić, wyraźnie zostaje z tyłu (przy czym auto na pierwszym planie, wcale nie przyspiesza). To dowodzi, że przynajmniej dwóch kierowców zobaczyło "ducha". Z tym, że tylko jeden zdążył zareagować.

Co do kufra, to zerknij na ten filmik poniżej. Również ghost car tylko w trochę innej konfiguracji. Zatrzymaj go w okolicy 17 sec i pobaw się suwakiem (w przód i tył) zobaczysz moment kiedy praktycznie całe auto chowa się za tym, które w nie za chwilę uderzy. A jednak i przód i tył trochę wystaje.

 

 

 

To że wystaje z tyłu jakiś kufer to nie musi być dowód, że ktoś się tak bardzo męczył, żeby ten szczegół zaznaczyć, tylko dowód, że wkleił go dość słabo przez co nie udało mu się uchować tego kufra, wiesz o co mi chodzi?

 

 

Nie kupuję tezy o słabym wklejeniu z prostego powodu.

Ktoś, kto potrafiłby, tak autentycznie zmanipulować ten filmik, na pewno poradziłby sobie również z kwestią wystającego "kufra". Po prostu zacząłby wklejanie od klatki (dwóch, trzech później) - na przykład. Albo wogóle by go wymazał. Byłoby to łatwiejsze i zabrałoby mu mniej czasu, przy okazji nie demaskując podróbki. Bo ten kufer ją demaskuje. Cały dowcip tego nagrania polega na tym, że auto pojawia się znikąd. Skoro widać kufer chowający się za auto na pierwszym planie, a zaraz potem maskę wyłaniającą się zza tego auta, to sprawa nabiera zupełnie naturalnego charakteru

Sprawa tego "kufra" właśnie jest jedyną kwestią, która nie pozwala mi się tak zupełnie zgodzić z wersją Casco, dotyczącą przeróbki tego filmu (ale jak wspomniałem - specjalistą w tej dziedzinie nie jestem).

Zostaje jeszcze kwestia tych świateł, które widać przez szyby auta na pierwszym planie. Moim zdaniem, część z nich, to właśnie światła ghost car'a.

 

[Cascco]

Trochę za dalekie wnioski wysuwacie. Zastosowano tutaj (moim zdaniem) bardzo prosta metodę modyfikacji filmu, ja to nazywam "klonem".

 

O co chodzi. Nagrywamy dwa filmy tego samego miejsca. Nakładamy na siebie obraz, tworzymy efekt zanikania filmu pierwszego z prawej strony, następnie drugiego z lewej strony. łączymy obrazy i mamy taki efekt jak tu. Kiedyś sam się w to bawiłem  na studiach. Zamieszczam przykład takiego filmu, można się pośmiać, pozwalam, głównie chodzi mi o to by pokazać jak łatwo można stworzyć duchy u siebie w pokoju a jeszcze łatwiej stworzyć taki film jak w temacie.

 

https://www.facebook...&type=3

 

Tutaj osobno nagranym filmem jest cała prawa strona od momentu 0:08. 

 

Od 10 sekundy jak pisałem wprowadzono pojazd "widmo".

 

Inaczej napiszę tak. Prawa strona ekranu od 0:08 wydarzyła się w innym czasie niż lewa strona. Obywa obrazy złączono, ładnie  zatuszowano załamania obrazu i mamy samochód "widmo". Tak jak na moim filmie mamy 3 sobowtóry.

Użytkownik Cascco edytował ten post 18.04.2014 - 00:18

[pishor]

To byłoby bardzo proste i oczywiste wyjaśnienie ale nie pasują w nim dwie rzeczy.

Po pierwsze - reakcje kierowców obu samochodów (BMW - nr2 i tego po prawej od BMW - nr3)

Po - drugie - fakt stłuczki BMW i "ghosta"

To musiał być jeden film - no chyba, że na pierwszym nagranym filmie ktoś nakręciłby stłuczkę wyciął z niego auto stuknięte całość połączył z filmem na którym ktoś stuka w ghosta (ale wtedy musiałby z niego wyciąć auto które w ghosta stuknęło).

Trochę to bez sensu by było - nie sądzisz?

Jeżeli to manipulacja filmem, to jedyne prawdopodobne działania musiały się ograniczyć do wycięcia z oryginalnego filmu, momentu wjazdu ghosta na skrzyżowanie.

Pytanie (bo, na tym się nie znam) ile z tym jest roboty - żeby było warto się w to bawić? Trzeba każdą klatkę na Photoshopie obrabiać, czy są jakieś prostsze sposoby?

[Cascco]

Dla mnie numer 2 czyli ten czerwony samochód , jedzie normalnie i własnie ta część filmu jest nakręcona osobno. Natomiast sama stłuczka nie. Sama stłuczka to druga część filmu, dlatego część z czerwonym samochodem jest nakręcona w innym czasie. 

 

Roboty z tym jest 5 minut. Program Sony Vegas, aktualnie używa go co 4 osoba.Trial jest na 30 dni z wszystkimi funkcjami. Nawet ty to zrobisz jeżeli uważnie obejrzysz film.

 

 

Reasumując, dla mnie stłuczka i samochód po prawej, ten czerwony są nakręcone osobno a potem połączone w ten sam sposób co zaprezentowano powyżej na filmie.

Użytkownik Cascco edytował ten post 18.04.2014 - 09:13

[pishor]

Dzięki za wyjaśnienia (bardzo fajny ten programik - tak przy okazji) ale nadal mam wątpliwości.

Piszesz

Dla mnie numer 2 czyli ten czerwony samochód , jedzie normalnie

 

Rozumiem, że chodzi Ci o to, że on nie hamuje?

Widać to już na nagraniu wrzuconym przez Padaela ale zerknij na inne - trochę lepszej jakości

 

 

a konkretnie, na "okolice" 11 sec.

 

Zwróć uwagę na dodatkowe światło stopu, umieszczone na tylnej szybie. Widzisz, że mniej więcej w tym właśnie momencie nagrania zapala się ono?

Jeżeli czerwony / bordowy samochód pochodzi z innego nagrania, to po co miałby hamować przy skręcie, kiedy ma wolną drogę?

Moim zdaniem tylko po to, żeby nie uderzyć w samochód wjeżdżający na skrzyżowanie przy świetle czerwonym - tak jak "ghost car".

To powoduje, że ten ktoś, kto ewentualnie nagrywał te dwa filmiki, musiałby DWUKROTNIE, w tym samym miejscu, uwiecznić sytuację, która zdarza się dość incydentalnie - czyli wtargnięcie na skrzyżowanie samochodu "na czerwonym".

To wątpliwość pierwsza.

 

Wątpliwość druga, dotyczy sposobu nagrywania, tych dwóch (według Ciebie) filmów, które później zmontowano w jeden.

Na podanym wyżej przykładzie (Twojego filmiku z fejsbuka nie mogę, niestety otworzyć - jakiś błąd mi wyskakuje) widać, że nagranie pochodzi z kamery stacjonarnej / nieruchomej, a sama "akcja" też jest raczej dość statyczna.

Omawiane przez nas nagranie z "ghost carem" pochodzi z kamery zamontowanej w samochodzie - który BYŁ W RUCHU (a "tło" też nie ruchome nie było)

Gdyby było tak jak mówisz - dwa nagrania zmontowane w jedno, to (przynajmniej ja tak to rozumiem - popraw mnie jeśli się mylę), samochód z którego pochodzi nagranie, musiałby dwukrotnie przejechać to skrzyżowanie, w MAKSYMALNIE podobny sposób (o ile nie w identyczny sposób) - inaczej, bardzo trudno byłoby zmontować dwa filmy tak, żeby uważny obserwator nie dostrzegł nienaturalnych "skoków" kamery (a "tło" tych dwóch nagrań również nie bardzo mogłoby się różnić - ta sama pora dnia, ta sama pogoda, podobny ruch samochodów itd.). To trochę podnosi poprzeczkę dla takiego "montażysty" i moim zdaniem sprawia, że cała zabawa jest coraz mniej "warta świeczki".

[Jarecki]

Jeżeli lubicie filmowe zagadki to rozgryźcie filmik poniżej.

Co prawda nie ma w nim samochodów ale też dosyć ciekawy.

 

 

Fox Sports Live captured 'Ghost Shadow' in Hernando Siles Stadium in La Paz, Bolivia – Apr 17, 2014

[Daniel.]

Up

Pierwsze co mi się skojarzyło to cień. Tzn osoba biegnie po drugiej stronie zupełnie, ale z powodu dobrego ustawienia światła jej cień odbił się po przeciwległej. Podobny efekt jest z samochodami np, wydaje się czasami, że jadą po ścianie.

Użytkownik Daniel. edytował ten post 20.04.2014 - 14:37

[Chasm]

Cień to raczej nie - to coś jest wielkości człowieka, cień byłby powiększony. I to znacznie biorąc pod uwagę, gdzie byłoby źródło światła.

Wygląda na dość ciekawy fotomontaż, ale operator też to widział - wodzi za nim kamerą.