Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Paranormalna" teściowa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1

Naele.
  • Postów: 110
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Cześć. Zakładam ten wątek raczej jako "czytadełko" do kawy, niż miejsce rozważań i dywagacji. Chciałabym raz na jakiś czas umieszczać tutaj (w moim odczuciu) ciekawe historie, opisy wydarzeń, które uda mi się zasłyszeć, bądź w których będę uczestniczyła w przyszłości. Opowieści oczywiście dotyczyły będą mojej tytułowej teściowej.

 

Najpierw kilka słów o niej samej, żebyście mieli jakieś wyobrażenie o jej osobie. Jest to kobieta tuż po pięćdziesiątce, z wyższym wykształceniem (inżynier), pracująca w administracji na kierowniczym stanowisku. Oczytana, bardzo zainteresowana kinem, od x lat codziennie ogląda jeden/dwa filmy, z popularnych pozycji nie ma chyba takiego, którego by nie obejrzała. Z drugiej strony nie interesują jej za bardzo aktorzy, reżyserzy jako tacy, ogląda filmy raczej dla samych historii, lubi o nich dyskutować. Sporo podróżuje. Jest ogólnie lubiana, jak każdy człowiek ma swoje wady, ale generalnie postrzegana jest jako miła, konkretna osoba. Ma bardzo ciekawą cechę - niezwykle pragmatycznie podchodzi do organizacji życia codziennego. Nie jest pedantką, ale musi mieć wszystko poukładane, niekiedy rozpisuje sobie dzień na godziny, itp. W jej zorganizowanym wizerunku pojawia się jednak jeden dysonans - twierdzi, że posiada pewnego rodzaju "paranormalne" zdolności, o których będę wam pisała poniżej.

 

 

Historia 1 - opowiedziana przez teściową i na moje pytanie potwierdzona przez A, jej podwładnego, przyjaciela rodziny, który brał w tej historii udział.

 

Było to x lat temu, kiedy teściowa dopiero zaczynała pracę w swoim dziale. Siedziała w pokoju przy biurkach z kilkoma współpracownikami. W pewnym momencie rozpoczęły się poszukiwania pilnie potrzebnego zszywacza, zrobiło się nieco nerwowo, każda z osób z pokoju twierdziła, że go nie widziała, chcąc nie chcąc stwierdzili, że trudno i wrócili do pracy. W pewnym momencie teściowa usłyszała, jak siedzący za jej plecami A powiedział do siebie cicho: "K...urde, ten zszywacz jest jednak u mnie, głupio się teraz przyznać. Dlaczego zawsze musi mi się coś takiego przytrafić?" (czy coś w tym stylu, nie pamiętam dokładnie). Teściowa odwróciła się do niego i powiedziała: "Nie martw się, każdemu może się przytrafić.". A spojrzał na nią zdębiały i stwierdził, że przecież nic nie mówił.

 

Teściowa w swojej pracy jest znana z tego, że czasami (nie jest to sytuacja nagminna, codzienna) "kradnie" czyjeś myśli. Brzmi to fantastycznie, ale jest to fakt potwierdzany przez wszystkie osoby, które z nią współpracują. Ludzie reagują na to różnie, najczęściej się denerwują, szczególnie jej szefowa. Teściowa opowiadała mi, ale nie pamiętam innych tego typu historii z pracy - jak coś znowu zasłyszę, to napiszę. Wiem natomiast, że wspomniała, iż któregoś dnia usłyszała myśli dziewczyny mojego szwagra, która z kolei nie przepada za nią. Kiedy zapytałam, co takiego usłyszała, powiedziała, że nie powtórzy, bo były bardzo brzydkie i woli nie wierzyć, że je naprawdę usłyszała. Co do moich myśli powiedziała, że nie udało jej się niczego ode mnie usłyszeć, bo mam za mocną osobowość i że się tak jakby kontroluję. Mój mąż, teść, wszystkie bliskie osoby potwierdzają tą "zdolność".

 

 

Historia 2 - świeża, z zeszłego weekendu.

 

Byliśmy u teściów w niedzielę, mieliśmy zabrać podarowany nam przez nich samochód. Ja z teściową oglądałam film, teść z mężem poszedł do garażu pozabierać z samochodu swoje rzeczy i go przejrzeć. Generalnie przeglądanie zakończyło się tak, że wlali do silnika płyn do chłodnicy, zamiast oleju. Samochodu nie można było uruchomić, trzeba było go wyciągnąć na holu z garażu, przytoczyć do mechanika, no i przepłukać to wszystko. Teściowa zadzwoniła do A, którego brat jest mechanikiem. Umówili się, że w poniedziałek wpadną i zabiorą samochód na linie. W nocy z niedzieli na poniedziałek teściowa miała sen, w którym przy wyciąganiu samochodu z garażu (do garażu prowadzi stromy zjazd, ponieważ jest usytuowany pod blokiem) pęka lina i uderza jej stojącego przy wyjeździe syna (mojego szwagra). Przestraszyła się i pierwsze co, zadzwoniła z rana do A, opowiedziała mu sen, na co A ją wyśmiał i powiedział, że nie ma takiej opcji, żeby pękła lina.
No i co? Przy wyciąganiu samochodu lina rzeczywiście pękła, był przy tym obecny szwagier, ale A dla świętego spokoju kazał mu się odsunąć, dzięki czemu nic mu się nie stało.

 

Teściowa twierdzi, że ma sporo takich snów, częściej jednak miewa pewne "przeczucia". Na przykład podejmuje decyzję x, której nie jest pewna, a następnego dnia budzi się z przeczuciem, czy była ona odpowiednia, czy nie. Podobno się to w jakiś sposób sprawdza.

 

To wszystko, co mam na dzisiaj, jak coś usłyszę, albo sobie przypomnę, to z pewnością tutaj wrzucę :)


  • 7

#2

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pewnie ten koleś z tyłu powiedział to głośno z czego nie zdawał sobie sprawy
  • -1



#3

Dirty Frank.

    If you dont know my name, you can call me Dirty

  • Postów: 222
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Pewnie ten koleś z tyłu powiedział to głośno z czego nie zdawał sobie sprawy

 

tak i pewnie dlatego ten właśnie incydent zapamiętano na lata a nie jakikolwiek inny 


  • 0

#4

marko895.
  • Postów: 173
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Czytając forum można dojść do wniosku, ze Wszystko ma zawsze odpowiedź na wszystko ;D

A co do tematu to teściowa wydaje się należeć do tej grupy osób, którzy są trochę "uprzywilejowani". Prac naukowych na ich temat próżno szukać, ale co pewien czas obijają mi sie o uszy podobne historie i zapewne wszystkich nie można wytłumaczyć przypadkiem, szczęściem, zbiegiem okoliczności itp.


  • 1

#5

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

,,A co do tematu to teściowa wydaje się należeć do tej grupy osób, którzy są trochę "uprzywilejowani". Prac naukowych na ich temat próżno szukać''
To znaczy, że ich nie szukałeś, bo takich prac jest mnóstwo. To jest mit, że nauka nie bada takich zjawisk. Ten mit jest utrwalany przez strony o tematyce paranormalnej.
  • 0



#6

voice.
  • Postów: 200
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Czy teściową można poznać osobiście? Porozmawiać z nią? W sensie, wysłać grupę z paranormalnych, która zbadałby owe zjawisko.


  • 0

#7

marko895.
  • Postów: 173
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

,,A co do tematu to teściowa wydaje się należeć do tej grupy osób, którzy są trochę "uprzywilejowani". Prac naukowych na ich temat próżno szukać''
To znaczy, że ich nie szukałeś, bo takich prac jest mnóstwo. To jest mit, że nauka nie bada takich zjawisk. Ten mit jest utrwalany przez strony o tematyce paranormalnej.

Mówisz oczywiście o pracach paranaukowych, bo parapsychologia nauką nie jest.


  • 0

#8

Dirty Frank.

    If you dont know my name, you can call me Dirty

  • Postów: 222
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Polskie sądownictwo winno się zainteresować tutejszymi metodami oceniania.

 

Orzecznictwo na paranormalne.pl, co jest prawdą a co nie, następuje z prędkością światła ułamek sekundy po zatwierdzeniu posta przez autora. 

Paranormalne? :D 

No przynajmniej zadziwiające ;)


  • 1

#9

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Marko nie odwracaj kota ogonem, nie ze mną takie numery. Telepatia jest zjawiskiem para, ale można je badać metodami naukowymi i pisać naukowe prace.
  • 0



#10

marko895.
  • Postów: 173
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Marko nie odwracaj kota ogonem, nie ze mną takie numery. Telepatia jest zjawiskiem para, ale można je badać metodami naukowymi i pisać naukowe prace.

 

Każda poważna praca naukowa musi zawierać dobrze dobrane metody badawcze i ogólną metodologię badań. Problem ze zjawiskami paranormalnymi polega na tym, że nie istnieje właściwa metodologia, która można by zastosować badając je. Dlatego też każdą pracę para lub pseudo naukową, dotycząca tychże zjawisk oraz jej wyniki, można zakwestionować. Co nie znaczy wcale, ze tego typu zjawiska nie istnieją. po prostu na dzień dzisiejszy nie ma możliwości by zbadać je zgodnie z kanonami naukowymi. Gdyby taka możliwość była, to uwierz proszę, ze dawno już zjawiska takie jak telepatia byłyby uznane za fakt. I o to mi chodziło w pierwszym poście, a nie o to, że nie ma żadnych prac na ten temat.


  • 2

#11

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Można powiedzieć że nie ma obecnie dobrych metod badawczych żeby zbadać czy np. Bóg istnieje. Ale eksperymenty z telepatią są prowadzone od wielu lat i te dobrze przeprowadzone nie stwierdziły że takie coś jest możliwe, podobnie jest z radiestezją. Czyli mamy twierdzenie że da się znaleźć podziemną wodę za pomocą wahadła i weryfikację tego za pomocą eksperymentu. Pisanie że jakieś zjawisko było by udowodnione ale nie ma metody badawczej jest śmieszne. To jest jedynie słaba wymówka dla tych którzy nie potrafią dowieść w kontrolowanych warunkach że mają jakiś super dar.
  • 1



#12

Naele.
  • Postów: 110
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Czy teściową można poznać osobiście? Porozmawiać z nią? W sensie, wysłać grupę z paranormalnych, która zbadałby owe zjawisko.

 

Zagiąłeś mnie tym pytaniem. Powyższe historie opisałam bez jej wiedzy, w sposób (tak mi się przynajmniej wydaje) w miarę anonimowy. Ciężko jest mi wyczuć, czy zgodziłaby się na coś takiego. Mogę kiedyś ją zagadać, jeśli podczas któregoś spotkania zejdziemy na te tematy, ale nie potrafię na ten moment odpowiedzieć w sposób jednoznaczny. Trudno wyskoczyć znikąd z takim pytaniem.

 

 

Historia 3 - z czasów, kiedy teściowa chodziła jeszcze do liceum.

 

Teściowa miała babcię, z którą ona i jej rodzice mieszkali w jednym mieszkaniu. Babcia była emerytowaną nauczycielką i lubiła przychodzić do jej pokoju żeby zobaczyć, jaki materiał aktualnie przerabia (teściowa dużo się uczyła, zawsze była "kujonem"). Otwierała drzwi, podchodziła do jej biurka, gdzie teściowa siedziała zwrócona plecami do wejścia, kładła jej dłonie na ramionach, opierała się lekko i zaglądała jej do książek. No i właśnie kiedy teściowa była w którejś tam klasie liceum, babci się zmarło. Kilka razy już mi opowiadała, jak parokrotnie zdarzyło się, że kiedy siedziała i się uczyła, drzwi od pokoju otwierały się w sposób samoistny, robiło jej się chłodno, po czym czuła ten specyficzny dotyk dłoni na ramionach. Twierdzi, że to była jej babcia. Nieco się tych wydarzeń bała, więc któregoś dnia, podczas tego typu sytuacji powiedziała na głos, że wie, że to ona i prosi, żeby dała jej się uczyć. Zjawisko miało po tej prośbie ustać i więcej się nie powtórzyć.

 

Mój mąż opowiadał mi dzisiaj, że ze swojego dzieciństwa pamięta, jak nie raz, kiedy siedział w pokoju i myślał o czymś intensywnie, jego mama wchodziła do środka i zaczynała z nim o tym rozmawiać. Mówił, że rzeczywiście było to trochę "creepy", ale często tego doświadczając, w pewien sposób był z tego typu sytuacjami oswojony.


  • 2

#13

marko895.
  • Postów: 173
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

Można powiedzieć że nie ma obecnie dobrych metod badawczych żeby zbadać czy np. Bóg istnieje. Ale eksperymenty z telepatią są prowadzone od wielu lat i te dobrze przeprowadzone nie stwierdziły że takie coś jest możliwe, podobnie jest z radiestezją.

Tak samo jak nie można zweryfikować w sposób naukowy istnienia Boga, również w kwestii zjawisk paranormalnych na dzień dzisiejszy orzekanie czy są faktem czy fikcja jest niemożliwe. Co to znaczy "dobrze przeprowadzone eksperymenty z telepatią"? Zamykasz wybraną próbę badawczą w jakiejś placówce i próbujesz w warunkach laboratoryjnych odtworzyć ich zdolności? I w jaki sposób dobierasz tą próbę? Jak długo prowadzisz eksperyment, żeby uzyskane wyniki można było uznać za rzetelne? To są te metodologiczne problemy, które na dzień dzisiejszy są niestety zaporą nie do przejścia bo zjawiska typu telepatia są nieprzewidywalne a ich występowanie nieregularne. Tak samo jak z tytułową teściową, która zapewne podczas eksperymentu w laboratorium okazałaby się zwyczajną kobietą, bo w danym miejscu i czasie jej zdolność by się nie ujawniła. Wiadomo, że w przypadku telepatii, tak samo jak w przypadku każdego innego para zjawiska jest mnóstwo zwykłych bajek, przypadków, zbiegów okoliczności, przywidzeń, czy relacji osób chorych psychicznie, ale ja dopuszczam jeszcze możliwość, że niektóre z nich mogą być autentyczne.


  • 1

#14

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Czy teściową można poznać osobiście? Porozmawiać z nią? W sensie, wysłać grupę z paranormalnych, która zbadałby owe zjawisko.

 

Zagiąłeś mnie tym pytaniem.

 

Nie martwiłbym się "na zapas''.

voice z pewnością ma dobre chęci ale jeszcze chyba nie wie, że zorganizować "grupę z paranormalnych, która zbadałaby to zjawisko'', to nie jest taka sobie - prosta sprawa.

Może chwilę zejść.

To tak, najoględniej rzecz ujmując.

Póki co, powstrzymałbym się na twoim miejscu przed "zagadywaniem teściowej w sprzyjającym momencie" - szkoda jej niepokoić na zapas.

Tak poza wszystkim... Ładnie to wszystko napisane jest. Te twoje / teściowej historie (abstrahując od mojego podejścia) - przyjemnie się to czyta.


Użytkownik pishor edytował ten post 12.04.2014 - 22:53

  • 0



#15

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To są te metodologiczne problemy, które na dzień dzisiejszy są niestety zaporą nie do przejścia bo zjawiska typu telepatia są nieprzewidywalne a ich występowanie nieregularne.

 

Najłatwiej tak powiedzieć. Albo się ma jakiś dar albo nie. Tak samo można twierdzić że pan x potrafi grać na pianinie trudne melodie, ale jak zbiorą się znawcy tematu i go posłuchają to stwierdzą  że to guzik prawda. Tak samo pan y twierdzi że potrafi się unosić na 20 cm do góry bez niczyjej pomocy, ale widziało go tylko kilka osób i nagrał parę filmików na youtuba. Natomiast w kontrolowanych warunkach nie dźwignie się nawet na milimetr bo jego dar cudownie zanikł. Metody badania takich zjawisk są dobre, ale rzecz w tym że telepatia nie istnieje i dlatego nic się nie udaje.


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych