Skocz do zawartości


Zdjęcie

LUSTRA


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

#31

Cinnamon Girl.
  • Postów: 18
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A może jesteśmy bardziej dzicy, niż chcemy się do tego przyznać !? Z jednej strony lustra są dość starym wynalazkiem, choć z drugiej strony nie były powszechne przez bardzo długi okres czasu. Może ewolucyjnie nasze mózgi nie są do nich przystosowane, tak jak np.: do butów - chodzimy w nich codziennie, ale nasze stopy najlepiej "czują" się nieobute. Co innego patrzeć na swój portret, czy to narysowany/ namalowany, czy uwieczniony w postaci fotografii (Indianie wierzyli, że fotografia kradnie duszę). 
 


Użytkownik Cinnamon Girl edytował ten post 15.06.2014 - 18:19

  • 0

#32

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

O to ja odświeżam temat.

 

Boję się luster , a raczej odbicia lustra w lustrze gdy powstaje długi czarny tunel. Zazwyczaj takie duże lustra na całych ścianach są położone w galeriach handlowych na obydwóch ścianach. Z racji tego , że jest tam pełno osób , nie odczuwam strachu , lecz raz z samego rana musiałam skorzystać i iść za potrzebą. O zgrozo byłam sama a przejście do ubikacji było przez pomieszczenie z umywalkami nad którymi aż do sufitu były ogromne lustra. Przestraszyłam się i na kuckach przeszłam do pomieszczeń z toaletami. Pan z ochrony pewnie miał niezły ubaw jak oglądał obraz z kamery ;).

 

W nocy gdy idę do toalety zawsze patrzę w lustro. Nie wiem dlaczego ? Może tam czegoś szukam ? Czegoś czego nie ma? Pod lustrem śpi biały pies. Lustro jest w białej oprawie a w lutrze odbija się biała szafa na wysoki połysk. W nocy gdy światła z ulicy odbijają się w szafie to i widzę je w lustrze. Małe świecące żółte kropeczki. Mam męty w ciele szklistym i w dzień jak sobie tak z bliska popatrzę w te lustro które odbija ładnie białą szafę widzę jak różne nitki i farfocle przelatują w jedną i drugą stronę w zależności od ruchów gałek ocznych. Najbardziej jest to widoczne na jasnych horyzontach jak biała ściana, niebo czy papier . 

 

Film " Lustra " widziałam , chyba 2 . Coś tam w telewizji puszczali więc leciało i zbytnio nie przyglądałam się tej fabule , bo jednym okiem patrzałam na film drugim zasypiałam. Film jak film , duch dziewczyny pojawiał się w lustrze poszukując zemsty za gwałt.

 

Co do zwyczajów pogrzebowych to tak zasłania się lustra kocem , bo większość z nas w dzisiejszych czasach mieszka sobie w mieszkaniach w centrum miasta  i coraz dalej odsuwa się od nas obraz rodziny na wsiach. Ja mam rodzinę na Podlasiu. W okolicach Białegostoku. Tam do dnia dzisiejszego jest czuwanie. Jeśli ktoś umrze to na stole pośrodku pokoju stoi trumna i są zapalone świece. Do pogrzebu ważne jest aby zmarły nie był sam , zawsze musi być przy nim jedna osoba. O taki zabobon ale  tam w to wierzą i praktykują. Do kieszeni wrzucamy różne podręczne rzeczy jak i drobne monety.

 

Dokładniej można poczytać tutaj o  zwyczajach:

http://www.krylow.in...ww/zwyczaje.htm

 

A co do tego odbicia w półmroku to robiłam eksperyment.

Zacznę od tego , że 30 sekund bez mrugnięcia to dla mnie strasznie dużo. Jeśli długo patrzymy się w jeden punkt naszej własnej twarzy ( u mnie były to usta ) przy beznadziejnym oświetleniu zaczynamy mieć halucynacje. Prawdopodobnie każdy zacznie widzieć to o czym myśli. Myślałam więc , że coś strasznego musi się wydarzyć i wydawało mi się , powtarzam wydawało - że zamiast oczu mam dwa czarne oczodoły. To tylko działo się w moim mózgu. Szybki ruch źrenicami na oczy i widzę , że wszystko wróciło do normy. 

 

Jeśli chodzi o Blood Marry ;) To nie chcę tego sprawdzać :D ale z miłą chęcią bym oglądnęła  film jeśli by któryś z Panów tego forum zrobiłby taki eksperyment w domu. Nie namawiam oczywiście ale jeśli miałby już to ktoś zrobić , to niech to nie będzie Gimbaza.






 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych