19 odpowiedzi w tym temacie

[luk26]

Stalem dzisiaj na swiatlach,obok tir z wielkimi szpulami,nagle patrze,auto sie cofa wiec daje po chamulcach.Zadnej reakcji wiec szybko reczny bo za mna auto,odczekalem chwile spuszczam reczny i po chwili znowu to samo choc ulica w miare prosta(trasa z pracy).No to bach znowu reczny i co...po chwili uswiadomilem sobie ze to tir podjezdzal sobie co chwila do lini.Naprawde zludzenie bylo takie,ze myslalem ze rabne w tego za mna :)pisane z tel.

[Zaciekawiony]

Kiedyś stałem na peronie po którego obu stronach stały pociągi. Peron był zadaszony i gdy te dwa pociągi ruszyły w tą samą stronę w tym samym momencie, przez chwilę miałem wrażenie, że to peron odjeżdża...

[Szumi1910]

ja mieszkam niedaleko wojskowego lotniska w moim mieście. Często widzę samoloty startujące i lądujące na płycie lotniska. Jak jadę autobusem też czasem mam wrażenie jakby "wisiały" w powietrzu, mimo dość dużej różnicy prędkości bo jak na wojskowe lotnisko przystało, najczęściej lądują myśliwce więc, myślę że to"zawieszenie" samolotu jest naturalną iluzją często spotykaną, niezależnie od rodzaju samolotu i jego prędkości

[El Mo]

Witam. I ja wczoraj to przeżyłam. Mała wyspa Gran Canaria, Wyspy Kanaryjskie. Jechaliśmy wzdłuż lotniska, kolejny samolot pasażerskich linii lotniczych podchodził do lądowania, jechaliśmy na wprost niego, on lekko z boku, jakby nad lewym uchem, machinalnie patrzę a ten samolot zwolnił i.. stanął! Mijamy go a on STOI zawieszony jakby czekał na zielone światło do lądowania. Oddalaliśmy się przecież od siebie, więc powinien dawno zniknąć. A on stał. Krzyczę "on stoi!" i słyszę śmiech. Partner prowadził i nie mógł patrzeć. Natomiast ja patrzyłam. Odwróciłam głowę i widzę, że jest w jednej linii ze słupami trakcyjnymi obok. I nadal s t a ł w miejscu (sic!) Jakkolwiek to brzmi - przed lądowaniem zatrzymał się w powietrzu! Biało czerwony design... Straciłam go z oczu tylko dlatego, że my odjechaliśmy. Narzeczony mi mówi, że niemożliwe. Jednak nie mógł patrzeć w bok, a tym bardziej się odwracać prowadząc, nie widział. Wy o tym piszecie. Nie miałam fatamorgany!

[Zaciekawiony]

To złudzenie związane z tym, że pozycję samolotu porównuje się z obiektem na ziemi, który znajduje się między obserwatorem a samolotem. Odpowiednie zgranie ruchów powoduje, że samolot wydaje się nieruchomy względem ziemi. Tymczasem po prostu obiekt odniesienia jest przez ten czas na linii między dwoma poruszającymi się obiektami.