Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zbiegi okoliczności czy coś więcej?

przeczucie sny dziwne zajwiska

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

#1

anja093.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam wszystkich!

Jestem Ania i mam 21 lat. Postaram się opisać moją historię w jak największym skrócie. 

Wszystko zaczęło się w grudniu 2004 roku, kiedy przewidziałam śmierć mojej babci. Nie był to sen, ani żadna wizja, ja po prostu miałam to w sobie i wiedziałam dokładnie co stanie się co do godziny. Od tego momentu wielokrotnie zdążyło mi się coś przewidzieć. Często dzieje się to za pomocą snów, a czasem po prostu coś bardzo mocno czuję, a potem okazuję się to prawdą. Czasem  odczuwam ogromny niepokój, którego nie potrafię wyjaśnić (ścisk w żołądku, ból głowy, ogólne zmęczenie i rozdrażnienie, bezsenność) i w przeciągu kilku dni dowiaduję się o czymś złym dotyczących mnie lub moich bliskich. Wyśniłam śmierć brata mojej koleżanki, pobicie znajomego. Czasem jednak są to rzeczy dobre, gdy np. wiem, że się coś uda(nie ma wykładowcy na uczelni, zdam egzamin itd), a czasem zupełnie nie znaczące nic. Np. miesiąc temu przyśniło mi się, że mój przyjaciel jest w związku z lokatą brunetką i tydzień temu dowiedziałam się, że od miesiąca spotyka się z dziewczyną, a gdy zobaczyłam jej zdjęcia ujrzałam lokatą brunetkę.   Dodatkowo od momentu śmierci mojej babci towarzyszą mi różnego rodzaju dziwne rzeczy. Kiedyś gdy miałam około 14 lat i byłam w mieszkaniu zmarłej babci poszłam się kąpać. Zawsze zamykałam drzwi do łazienek, był to mój taki nawyk. Zasnęłam w wannie i obudziła mnie moja mama, krzycząc, że prawie się utopiłam. Spytałam jakim cudem weszła do łazienki, skoro zamykałam drzwi, a ona opowiedziała, że "przywiodło ją tu dziwne zimno i czuje, że to babcia...". Ostatnio w rocznice śmierci mojej babci samo zapaliło mi się światło w pokoju. Jestem skłonna zrozumieć, że babcia nade mną czuwa, ale skąd te przeczucia. Niektórzy mówią, że jak sobie sama coś wmówię, to tak się potem dzieję, ale tyle przypadków?

Nie wiem sama co mam o tym myśleć. Dzisiaj gdy siedziałam z przyjaciółką zapaliła mi się sama wyłączona z prądu prostownica. Teraz sama jestem w domu i chyba piszę po to, żeby się trochę uspokoić i ogarnąć to racjonalnie. 

Jak uważacie czy te wszystkie przeczucia to moja autosugestia czy jednak powinnam coś z tym robić, a jeśli tak to co?
Pozdrawiam, A.


  • 0

#2

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zacznijmy do doprecyzowania kilku kwestii (żeby uniknąć ewentualnego, późniejszego "czepiania się'' szczegółów).

 

1. co to jest "lokata" brunetka?

...przyśniło mi się, że mój przyjaciel jest w związku z lokatą brunetką

 

 

2. jak KONKRETNIE ''wyśniłaś śmierć brata koleżanki"?

Wyśniłam śmierć brata mojej koleżanki

 

 

3. jakie szczegóły towarzyszą pobiciu znajomego i na ile pokrywają się one z twoim snem?

Wyśniłam (...), pobicie znajomego

 

 

4.  w jaki sposób PRZEWIDZIAŁAŚ śmierć babci?

Wszystko zaczęło się w grudniu 2004 roku, kiedy przewidziałam śmierć mojej babci

 

 

5. co dziwnego jest w tym, że ktoś mógł wejść do "zamkniętej" łazienki?

Spytałam jakim cudem weszła do łazienki, skoro zamykałam drzwi...

 

6. W którym roku umarła twoja babcia?


Użytkownik pishor edytował ten post 05.04.2014 - 23:45

  • 0



#3

Strawberry Fields.
  • Postów: 15
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niektórzy ludzie już tak mają, że potrafią przewidzieć pewne zdarzenia. Ma tak np. moja mama.

Zastanawia mnie w jaki sposób przewidziałaś śmierć babci co do godziny. Jakieś uczucie musiało temu towarzyszyć. Mogłabyś opisać w jaki sposób to czułaś?


  • 0

#4

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano


Jak uważacie czy te wszystkie przeczucia to moja autosugestia czy jednak powinnam coś z tym robić, a jeśli tak to co?
 

 

Znam ten ból, czy i co powinnaś?

 

To zależy co chcesz uzyskać, bo jeżeli nic konkretnego, a tak właśnie jest w twym wypadku, to sobie najzwyczajniej daruj te jak to ja nazywam natręctwa. Coś, z czego nie da się uzyskać pozytywów nie prowadzi do niczego dobrego, a wmawiając sobie, że być może coś dla kogoś ugrasz babraniem się w tym ciemnym temacie jest niedorzecznością, bo dobrze wiesz, że nie posiadasz najmniejszej władzy nad tym ustrojstwem, a więcej z tego dla ciebie niepokoju, niż radości.

 

Zrozumiałaś,

no i dobrze,. miłych pozytywnych myśli życzę.


  • 0

#5

anja093.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zacznijmy do doprecyzowania kilku kwestii (żeby uniknąć ewentualnego, późniejszego "czepiania się'' szczegółów).

 

1. co to jest "lokata" brunetka?

...przyśniło mi się, że mój przyjaciel jest w związku z lokatą brunetką

 

 

2. jak KONKRETNIE ''wyśniłaś śmierć brata koleżanki"?

Wyśniłam śmierć brata mojej koleżanki

 

 

3. jakie szczegóły towarzyszą pobiciu znajomego i na ile pokrywają się one z twoim snem?

Wyśniłam (...), pobicie znajomego

 

 

4.  w jaki sposób PRZEWIDZIAŁAŚ śmierć babci?

Wszystko zaczęło się w grudniu 2004 roku, kiedy przewidziałam śmierć mojej babci

 

 

5. co dziwnego jest w tym, że ktoś mógł wejść do "zamkniętej" łazienki?

Spytałam jakim cudem weszła do łazienki, skoro zamykałam drzwi...

 

6. W którym roku umarła twoja babcia?


Nie wiem jak się tak fajnie cytuję, więc napiszę w takiej formie.

1. Brunetka w kręconych włosach ;)
2. Miałam dwa sny związane z tym wydarzeniem.  Dzień po dniu. Pierwszego śniło mi się, że przyszłam do niej do domu gdzie była cała rodzina (miałam bardzo dobry kontakt z jej całą rodziną, a jej brat był dla mnie jak młodszy brat. Niestety byłyśmy na tamten moment pokłócone). Wszyscy byli ubrani na biało, a ja podeszłam do Michała i zaczęłam się z nim bawić. Wtedy zebrała się w pokoju cała rodzina i jej dziadek powiedział "Jak dobrze, że odwiedziłaś Michałka, ostatni raz". Następnego dnia śniło mi się, że wypadają mi 4 zęby, generalnie wszystko działo się w ciemnej scenerii. Gdy poszłam z nimi do lekarza, dowiedziałam się, że nie da się z nimi nic zrobić. Michał umarł 4 dni później.
3. Kiedy spałam w mieszkaniu zmarłej babci. Przyśnił mi się sen, że mój znajomy krzyczy "Pomocy, ratujcie mnie". Znowu ciemna sceneria i latarnia. W tle słyszałam różne głosy kilku  mężczyzn, sugerowało kłótnie. Za około 10 dni dowiedziałam się o jego pobiciu. 

4. Któregoś dnia obudziłam się z przeczuciem, że już nigdy jej nie zobaczę, a miałam do niej jechać na święta. Babcia była chora, ale nie była to jakaś poważna choroba.  Dziadek po mnie przyjechał i ja już w drodze czułam, że babci tam nie będzie. Powiedziałam mu to, ale on stwierdził, że wszystko jest ok. Wróciliśmy do ciemnego domu i od sąsiadki dowiedzieliśmy się, że babcię wzięło pogotowie. Dziadek od razu tam pojechał i powiedział, że ja jutro ją odwiedzę, na co ja mu odpowiedziałam, że chcę dzisiaj bo jutro będzie za późno. Zostałam sama w domu, obdzwoniłam całą rodzinę, mówiąc, że czuję, że babcia umrze. Zadzwoniłam nawet do niej i błagałam, żebym mogła przyjechać się pożegnać. Wszyscy mnie zbyli, mówili, że świruję i że wszystko jest ok. Pamiętam, że nawet składałam wszystkim  znajomym życzenia , bo czułam,  że potem nie będę miała głowy. Mama powiedziała, żebym poszła spać, powiedziałam, że wiem, że i tak dziadek obudzi mnie w nocy. Babcia umarła o 1 w Wigilię, dowiedziałam się o 3. 
5. Była zamknięta na klucz.
6. 2004

Ja naprawdę chcę to tylko zrozumieć, czy są to tylko zbiegi okoliczności i autosugestia. 


  • 0

#6 Gość_polished

Gość_polished.
  • Tematów: 0

Napisano

Wytłumacz mi proszę jak Twoja mama weszła do zamkniętej łazienki nie otwierając jej drzwi? Coś ściemniasz. Wmówiłaś sobie, że miewasz "prorocze sny" i od tego czasu przesadnie interpretujesz każdy sen. Biją się (we śnie) - na pewno ktoś mi bliski zostanie pobity. I się sprawdziło. Nic dziwnego, bo takich proroków było już wielu, większość lubiła dodać co nieco, inni mniej koloryzowali. Faktem pozostaje, że to tylko autosugestia.
  • 0

#7

anja093.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak, napisałam tu tylko, żeby się pochwalić jaka to fajna jestem i pościemniać obcym ludziom .
Ciekawe jaki miałabym w tym cel, skoro nikt z Was mnie nie zna? Ja również jestem sceptycznie nastawiona do tego typu rzeczy i na pewno nie wmówiłam sobie, że jestem prorokiem.  Opisałam tylko kilka sytuacji, które wydały mi się być nie do końca normalne. 


  • 0

#8

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Faktem jednak jest, że (abstrahując od powodu wejścia do łazienki twojej mamy) sposób w jaki dostała się ona do środka, mnie również zastanawia.

Piszesz, że drzwi zamknęłaś na klucz. Chodzi ci DOSŁOWNIE  o klucz (taki, jaki tkwi w zamku), czy raczej trzeba to ująć w cudzysłów (w sensie - drzwi zamknięte od środka)?

Może ci się to wydawać zupełnie nieistotne ale moim zdaniem ma znaczenie i w zależności od wybranej opcji, prowadzi do różnych wniosków.

Jeżeli więc można - prosiłbym o doprecyzowanie.

 

A jeśli chodzi o cytowanie, to kopiujesz tekst, który chcesz cytować, po wklejeniu go do odpowiedzi - zaznaczasz, a następnie naciskasz ikonkę chmurki znajdującą się wśród innych nad oknem odpowiedzi.


  • 0



#9

anja093.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie taki klucz co się wkłada do zamka, ale taki, który już jest w nie wbudowany i tylko się go przekręca (nie można go wypatrzyć).
Wiem, że to jest absurdalne, brzmi nielogicznie i nigdy bym w to nie uwierzyła, gdybym sama tego nie doświadczyła. Bo jeśli chodzi o samo zapalające się światła, to już mogę uznać, że to były jakieś zwarcia w instalacji....


  • 0

#10

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

OK.

To dobrze, że nie chodzi o klucz w zamku, bo w takim przypadku musiałbym stwierdzić, że historia mocno traci na wiarygodności, ze względu na paranormalne zdolności twojej mamy.

Jednak z drugiej strony, wejście do tak zamkniętej łazienki (z wbudowanym 'zatrzaskiem / zamkiem - nie wiem jak to się fachowo nazywa) nie jest jakimś szczególnym problemem - wystarczy zwykły nóż stołowy, a czasem nawet łyżeczka (wiem, bo testowałem to niejednokrotnie).

Skoro więc wykluczymy "nienaturalność wejścia", pozostaje, co najwyżej, "nienaturalność powodu wejścia".

Tu też mam pewne wątpliwości.

Jak sama napisałaś, miałaś wtedy 14 lat. W tym wieku, nadmiernie długie przesiadywanie w wannie, bez reakcji na zapytania ze strony rodzica, może wywołać jego uzasadniony niepokój o przyczynę takiego stanu. Zupełnie naturalną konsekwencją takiego niepokoju, jest jego ''wtargnięcie" do łazienki.

Inna kwestia to jego tłumaczenie. Ty piszesz, że twoja mama

...opowiedziała, że "przywiodło ją tu dziwne zimno i czuje, że to babcia...".

 

ale relacjonujesz to po 7-miu latach, więc zakładam, że nie jest to dosłowny cytat.

Równie dobrze, mogła wtedy powiedzieć coś takiego " Zrobiło mi się zimno na myśl, że coś ci się mogło stać, dobrze, że babcia nad tobą czuwała". Brzmi podobnie, nie zmienia sensu ale przyznasz, że to zupełnie zmienia perspektywę z jakiej na to zdarzenie można spojrzeć?


  • 1



#11 Gość_polished

Gość_polished.
  • Tematów: 0

Napisano

Tak, babcia czuwała... Gdyby babcia jeszcze żyła gdy tamto się działo, "czuwanie" byłoby przypisane zmarłemu dziadkowi czy komuś innemu. A to zimno, (nie popierając teorii pishora ;)) to może po prostu w piecu "wygasło", kaloryfer zrobił się zimny i analogicznie w w pokoju spadła temperatura. Sprawę tę proponuję zostawić. Co do reszty myślę, że jesteś bardzo wrażliwa i większość przeżyć i przeczuć wyłania się w snach.
  • 0

#12

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wiesz - czasem tak się po prostu mówi. Zdarzenie miało miejsce raptem 2,5-3 lata po śmierci babci. Zakładając hipotetycznie, silny związek emocjonalny mamy autorki ze zmarłą, to dosyć krótki czas na pogodzenie się z jej odejściem. Tak, ze ten...


  • 0



#13

anja093.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No, okej.

spam.gif

Proszę następnym razem darować sobie takie posty. Upomnienie za spam.
Nic a nic.

  • 0

#14

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hm... może to prekognicja. Sama mam takie przypadki, ale raczej nie da się z tym nic zrobić. Przynajmniej ja nic z tym nie robię. To tak sobie "jest". Raz jest, a raz nie ma... Nie wiem, może można to wywołać/nasilić. Ale czy jest sens? Aż tak bardzo Cię to fascynuje? Chciałabyś wiedzieć więcej? A co się stanie jak będziesz wiedziała za dużo i sobie z tym nie poradzisz?


  • 0






Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: przeczucie, sny, dziwne zajwiska

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych