W 1993 roku Natalia Polosmak podczas archeologicznej wyprawy, w tak zwanym paśmie kurhanów w regionie przygranicznym Rosji, Mongolii i Chin, w trudno dostępnym paśmie górskim w Ałtaju, na wysokości 2600 metrów nad poziomem morza na płaskowyżu Ukok w jednym z kurhanów, odkryła mumię. Była to kobieta z przed 2500 tysiąca lat zwana „Księżniczką Ukok”.
Płaskowyż Ukok
Syberia,Ukok
Kurhany z VI-IV w p.n.e. w uroczysku Pazyryk
Badania.
Badacze aby dostać się do środka komory grobowej musieli stopić starożytny lód pokrywający komorę grobową. W środku komora była obłożona modrzewiowymi palami, które podpierały jej ściany i strop. Mumia spoczywała w drewnianej trumnie z brązowymi gwoździami. Lód podziałał jak kapsuła czasu i dzięki niemu zachowało się nie tylko ciało ale i ubranie, oraz niezwykłe tatuaże. Po jej wydobyciu przewieziono ją helikopterem do Moskwy, gdzie podobnie jak założyciel ZSRR Władimir Lenin została zabalsamowana.
Ułożenie ciała w trumnie i naukowcy wydobywający Ukok.
Lód topnieje. Teraz widoczna cała mumia w trumnie.
Widoczne tatuaże na nadgarstku i palcach przykuwają wzrok naukowców.
Po 19 latach od odkrycia, teraz ujawnia swoje tajemnice.
Księżniczka/fot.domena publiczna
Kobieta należała do społeczności koczowniczej tak zwanych Pazyryków, opisywanej przez starożytnego greckiego pisarza – Herodota w 5 wieku naszej ery. W chwili śmierci miało około 25 – 28 lat.
Wraz z nią pochowano sześć koni z pełnym wyposażeniem jeździeckim i dwóch mężczyzn – wojowników, którzy mieli jej służyć, strzec jej, i być towarzyszami po śmierci. Siodła końskie były z drewna i obite kolorowym filcem. Na jednym z siodeł był obraz skrzydlatego lwa gotowego do skoku. Niektóre drewniane uprzęże miały też zachowane dekoracje.
Jeden z koni był zabity a pozostałe nie. Ponadto w grobie był jej posiłek na drogę w zaświaty, w postaci mięsa owiec i koni. Oraz ozdoby wykonane z filcu, drewna, brązu i złota.
Przy lewym biodrze miała konopną torebkę na kosmetyki, w której była płyta kamienna, na płycie były spalone nasiona kolendry. Oraz szczotka z końskiego włosia, ołówek, żelazny pierścień i barwniki; między innymi proszek z fosforanu wapnia dający zielony kolor. Tym proszkiem zmieszanym z tłuszczem zwierzęcym malowano twarze, podobnie jak dzisiaj robimy to kremem aby zabezpieczyć się przed mrozem.
Kobieta nosiła perukę z końskiego włosia. Była ubrana w: czapkę, długą koszulę z chińskiego jedwabiu z długimi rękawami, płaszcz, spódnicę i walonki.
Rekonstrukcja ubrania młodej kobiety, wraz z rzeczami i butami znalezionymi przy niej.
Na szczycie peruki było pióro. Pióro to miało około 68,65cm długości. W środku pióra był kij owinięty czarną tkaniną, który pozwalał mu stać prosto. Było zdobione piętnastoma małymi ptakami pokrytymi złotą folią, które spinały całość. Ptaki te były ułożone od najmniejszego przy podstawie ozdoby, do największego na górze. Miały skórzane skrzydła i długie szyje. Szyje takie mogą wskazywać na to, że były to łabędzie. U podstawy, w miejscu styku z peruką była doczepiona niczym kokarda drewniana rzeźba koziorożca, nad nią zaś był jeleń z porożem.
Pióro to można interpretować jako drzewo życia, symbol bardzo stary i powszechny wśród różnych ludów na całym świecie ( min. u Sumerów ).
Schemat nakrycia jej głowy.
Nakrycie głowy.
Kolczyki.
Na wierzchu nosiła eleganckie i stylowe futro, coś w stylu lekkiego kaftana lub płaszcza. Tak jak w przypadku męskiej odzieży z tego okresu, kaftan ten miał długie, wąskie rękawy, krótsze z przodu i przyczepiony ogon z tyłu – prawdopodobnie pierwszy na świecie frak. Został on ozdobiony skórzanymi wzorami, z sobolego futra, źrebięcia i czarnych włosów. Miał czerwone kolorowe pędzelki wykonane z końskiego włosia. Płaszcz ten miał pleciony wełniany pas, którym można było zmieniać jego długość, trzymając go albo w pasie, lub wyżej, na piersi, był zdobiony kolorowymi wzorami, które określały jej przynależność plemienną i miały ją chronić i dawać magiczną moc.
Kaftan.
Spódnica miała trzy warstwy dekorowane pasami. W górnej cęści miała 144 cm. długości, 90 cm. szerokości i rozszerzała się ku dołowi, gdzie miała 112,5 cm. Tkaniny były bardzo pięknie dekorowane. Górny pas był szkarłatny, środkowy różowo – żółty a trzeci w kolorze Bordeaux. Wszystkie pasy były ręcznie barwione.
Archeolodzy ustalili pochodzenie barwnika zastosowanego do barwienia sukni okazało się, że pochodzi on ze Wschodniej części Morza Śródziemnego lub Iranu – prawie 3 218,688 kilometrów od Ałtaju.
Jedwabna koszula miała chiński krój, jednak sam materiał pochodził z Assamu w Indiach lub południowo-wschodniej Azji. Jedwab był używany w tej społeczności tylko przez królów i był droższy od złota.
Powyżej kolan miała białe walonki, mające ją chronić przed 35 stopniowym mrozem.
Spodnie były szyte z wełny. Nogawki zwężały się w kierunku kolan.
Spodnie. I rysunek ptaka na nich pod spodem.
Na nogach miała białe filcowe buty z miękką podeszwą sięgające kolan. w które wchodziły spodnie.
Ozdoby ciała.
Na obu rękach, od ramion do nadgarstków miała tatuaże. Najlepiej zachowany tatuaż z lewego ramienia przedstawia hybrydę jelenia z gryfim dziobem i rogatego koziorożca. Poniżej jest przedstawiona owca z lampartem śnieżnym. Rogi owcy są zdobione głowami gryfów. A na grzbiecie lamparta jest pokazana taka sama głowa gryfa jak powyżej. Na nadgarstku miała wytatuowanego jelenia, podobnie jak i na kciuku lewej ręki.
Eksperci twierdzą, że tatuaże zostały wykonane farbą z mieszaniny częściowo spalonych roślin, sadzy i popiołu. Rysunki były wykonywane poprzez nakłucia igłą i następnie rozcierane mieszaniną sadzy i tłuszczu.
Mówi się, że raz wykonany tatuaż pozostaje do końca życia, jednak w tym wypadku pozostał znacznie dłużej.
Tatuaż i rysunek tatuażu z ramienia księżniczki z Ukok.
Na ciele jednego z mężczyzn wraz z nią pochowanego także znaleziono tatuaż. Też na prawym ramieniu przedstawiający fantastycznego stwora. Wzór obejmował całą stronę jego ciała ponad jego prawym ramieniem od piersi do jego pleców.
Mumia wojownika z tatuażem na barku.
Rysunek tatuażu wojownika.
Dla niektórych, zdarzenia przedstawione na tatuażach między innymi sępy i zwierzęta kopytne odpowiadają konfliktowi pomiędzy dwoma światami: drapieżników zamieszkujących dolną częśc świata, wobec zwierząt roślinożernych, które symbolizują środkowy świat. Te tatuaże dla Pazyryków były wyznacznikiem pozycji społecznej – im ktoś bogatszy to miał więcej piękniejszych tatuaży.
Tatuaże te są zaskakujące również dlatego, że są bardzo podobne do współczesnych. Chociaż prehistoryczny tatuaż znaleziono też u Otziego ale miał on tylko linie i nie był tak wspaniały jak te u Pazyryków.
Datowanie i interpretacja pochówku.
Ten pochówek jest o pięć wieków starszy od Chrystusa i kilkaset lat starszy od czasów Aleksandra Wielkiego.
Przyczyna jej śmierci nie jest znana, ponieważ nie ma narządów wewnętrznych. W środku ciała były zioła i trawa. Na kościach czaszki nie ma również żadnych śladów przemocy, jednak jak twierdzą eksperci, nie może to świadczyć o jej naturalnym zgonie. Miała podkurczone nogi, co nie umożliwia określenie jej dokładnego wzrostu. Niektórzy antropolodzy szacują jej wysokość na 1,62 metra, inni mówią, że mogła mieć 1,68 m. Nie udało się także ustalić w jakim wieku wykonano jej tatuaże. Ale wiadomo, że w chwili śmierci miała około 25 lat. Pobrane do analizy jej DNA wykazało, że nie jest powiązana z żadną z Azjatyckich ras zamieszkujących obecnie te tereny, tylko z Samojedami
Irańsko – Kaukaskimi. Więc nie należała do społeczności Scytyjskiej, jak się przyjęło i naukowcy usiłują z marnym skutkiem obalić to przekonanie.
Niezwykłe jest to, że w grobie była pochowana jedna kobieta. Zazwyczaj bowiem w kulturze Pazaryk chowano mężczyzn z kilkoma kobietami. Może to oznaczać, że ta kobieta miała szczególny statut i była szamanką. Brak broni w grobie oznacza, że nie była jedną ze szlachetnych Pazyryk – kobiet-wojowników. Na to, że była uzdrowicielką lub szamanką i strażniczką ludowej wiedzy wskazują jej tatuaże.
Ciekawe jest to, że we wszystkich pochówkach tego ludu, jakie do tej pory odkryto tatuaże są na lewym ramieniu. Dzisiaj jest to także często spotykane. I jest związane z tym, że najlepiej to miejsce widać. Co świadczy o tym, że ludzie od tysięcy lat starali się upiększać swoje ciała, wyróżniać się i pokazać.
Również odzież tej dziewczyny nie była zbyt praktyczna, ponieważ była wykonana z lekkiej tkaniny, nie najlepiej przystosowanej do niskich temperatur, w których żyła. Świadczy to, że wygląd bardziej się liczył w tej społeczności, niż ciepło jakie miało dać odzienie.
Ponadto importowany, drogi materiał świadczy o dalekich kontaktach handlowych Pazyryków i o ich bogactwie. Również barwniki użyte do barwienia tkanin wykazały bardzo dalekie kontakty. Badacze określili bowiem, że owad dający charakterystyczny kolor żyje w Armenii a roślina dająca purpurowy kolor to marzanna z Euroazji, jednak jej pewien gatunek występuje także w Chinach i Indiach. Barwnik użyty do barwienia ubrania księżniczki pochodzi z gatunku rosnącego we wschodniej części Morza Śródziemnego a nie z Azji.
Tatuaże mówią nam trochę o ich religii, że mieli swoich szamanów – uzdrowicieli.
Rekonstrukcja wyglądu.
Kłopoty.
Wielu mieszkańców Ałtaju, gdzie władza szamanów jest nadal silna, jest oburzonych faktem zabrania mumii z jej ojczyzny. I chcą powrotu mumii do domu. Według ich tradycji są miejsca, gdzie nie można chodzić nawet ich szamanom bo siła i energia złych duchów są tam bardzo niebezpieczne i silne jak stwierdził jeden z lokalnych szamanów. Również pewnym świętokradztwem jest dla nich wlać gorącą wodę i chemikalia na ich przodka, który nadal żyje. A jego dusza jest zamknięta w ciele. Ponadto uważają, że mumia się mści.
Klątwa mumii miała spowodować katastrofę śmigłowca przewożącego znalezisko do muzeum w Nowosybirsku. Również miała spowodować wzrost samobójstw, trzęsień ziemi, choroby i pożary lasów.
Jednak naukowcy są nieugięci i nie zwrócą mumii mieszkańcom Ałtaju. Ponieważ jest bardzo cenna z naukowego punktu widzenia. W zamian dyrektor muzeum zaproponował, że wystawi ciało księżniczki w szklanej trumnie, w muzeum aby każdy mógł oddać jaj cześć.
Jednak Ałtajczycy byli nadal niezadowoleni. Dodatkowo rozzłościł ich fakt, że ciało księżniczki było na wycieczce po Korei i Japonii.
Ostatecznie jednak doszło do porozumienia i księżniczka pozostała w muzeum w klimatyzowanym sarkofagu. Ustalono także zakaz wykopalisk na tym terenie.
Jednak globalne ocieplenie klimatu stanowi problem, ponieważ lód pokrywający ciała w pozostałych kurhanach zaczyna się roztapiać. Co spowoduje, że ciała zaczną gnić. A cenne informacje o ludzie Azaryków przepadną dla przyszłych pokoleń na zawsze.
Autor: Leszek Lis
Źródło: Archeologia Pradziejowa
link: http://knpradziejowe...ej-ksiezniczki/
Wszystkie zdjęcia serwis knpradziejowe.wordpress.com
Użytkownik Staniq edytował ten post 04.04.2014 - 19:46