Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mohendżo Daro- starożytna ofiara broni masowej zagłady


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
28 odpowiedzi w tym temacie

#16

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dlaczego tak trudno jest niektórym zaakceptować możliwość istnienia naszej lub obcej cywilizacji która zbudowała bombę i ją odpaliła?

 

Bo nie istnieje na to absolutnie żaden dowód. Tego typu artykuły to pomieszanie faktów, domysłów, przeinaczeń, a nawet kłamstw. Tak jak to pisał Zaciekawiony - z człowieka pochowanego w miejscu, w którym już dawno drogi nie było, robi się nagle człowieka, który na tej drodze umarł.

 

Poza tym, nie wydaje ci się to dziwne? Do wyprodukowania bomby atomowej nie wystarczy jeden "zakład" gdzieś po środku pustyni. Potrzeba całej cywilizacji na określonym (bardzo zaawansowanym) stopniu rozwoju. A co za tym stopniem rozwoju idzie - potężnych miast (bynajmniej nie z ciosanego kamienia), wielkiej infrastruktury itp.

Nasza cywilizacja jest dobrym przykładem takiej cywilizacji. Naprawdę myślisz, że gdybyśmy z jakiegoś powodu ulegli zagładzie, to po takich miastach jak Nowy Jork, Londyn, Paryż, Los Angeles czy nawet Kraków, Warszawa, Katowice, nic by nie zostało? Po niewyobrażalnych ilościach wysypisk śmieci, osiedlach, maszynach również nic by nie zostało? To są rzeczy bardzo trwałe, nie znikną tak o.

Tymczasem nigdy nie znaleziono śladów, które mogłyby wskazywać na to, że cywilizacja o tak zaawansowanym stopniu rozwoju kiedykolwiek przed naszą istniała. A gdyby istniała, to powinno ich być na pęczki.


Użytkownik skittles edytował ten post 13.03.2014 - 14:10

  • 2



#17

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Jednak gdy weźmie się pod uwagę opisy ze starożytnego hinduskiego eposu "Mahabharata", może się okazać, że opcja z wojną jądrową w starożytności nie jest wcale tak absurdalna.

 

 

jest absurdalna. Warto opierać się na tłumaczeniach tych ksiąg a nie tym co przekazują na portalach typu innemedium, gdzie tekst jest sklejką z innych stron, na których również są sklejanki z innych stron itd. Czytałem fragmenty tej mahabharaty. Trudno się tam doszukać czegoś co miałoby być opisem wybuchów jądrowych.

 

Pozwolisz, że lekko Cię nakieruję. Duża objętość Mahabharaty sprawia, iż niezwykle rzadko publikuje się jej pełne tłumaczenie. W 1911 r. nakładem Księgarni Feliksa Westa ukazało się polskie wydanie Mahabharaty w opracowaniu Antoniego Langego. Edycja ta zawiera niewiele przekładów dosłownych pisanych wierszem lub prozą i streszczeń. Do tej pory było to jedyne wydanie Mahabharaty w Polsce. Przekłady na inne języki zwykle podają jej treść w formie zbeletryzowanej, ale nawet w takiej formie jest to lektura ciężka. Przekłady dosłowne są mi mało znane, ale wnoszą więcej, bo opisy tam zawarte są barwniejsze. Spotkałem się z nimi wielokrotnie, przy okazji grzebania w innych zagadnieniach dotyczących wojny bogów w przeszłości.





#18

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zdaje się że jest tłumaczenia angielskie, bo na stronach sceptycznych znalazłem omówienie najczęściej cytowanych fragmentów. Przykładowo często autorzy cytują fragment, gdzie mówi się o czymś "jaśniejącym jak tysiąc słońc" tymczasem fragment ten opisuje jak wyglądało boskie ciało jednego z bóstw, że jaśniało jak tysiące słońc a potem w reszcie księgi nazwa Dziesięć Tysięcy Słońc jest poetyckim określeniem tego boga.

 

@ Andy

Wszyscy cytują te dane o podwyższonym promieniowaniu, tylko kurcze nie wiadomo kto i kiedy to zbadał, bo obecnie takiego poziomu się tam nie rejestruje. Nawiasem mówiąc w rejonie Kerala w Indiach naturalne złoża monacytu powodują, że poziom tła promieniotwórczego jest tam 250 razy wyższy niż średnia europejska.


  • 0



#19

Andy-1970.
  • Postów: 345
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

Poza tym, nie wydaje ci się to dziwne? Do wyprodukowania bomby atomowej nie wystarczy jeden "zakład" gdzieś po środku pustyni. Potrzeba całej cywilizacji na określonym (bardzo zaawansowanym) stopniu rozwoju. A co za tym stopniem rozwoju idzie - potężnych miast (bynajmniej nie z ciosanego kamienia), wielkiej infrastruktury itp.

Nasza cywilizacja jest dobrym przykładem takiej cywilizacji. Naprawdę myślisz, że gdybyśmy z jakiegoś powodu ulegli zagładzie, to po takich miastach jak Nowy Jork, Londyn, Paryż, Los Angeles czy nawet Kraków, Warszawa, Katowice, nic by nie zostało? Po niewyobrażalnych ilościach wysypisk śmieci, osiedlach, maszynach również nic by nie zostało? To są rzeczy bardzo trwałe, nie znikną tak o.

Tymczasem nigdy nie znaleziono śladów, które mogłyby wskazywać na to, że cywilizacja o tak zaawansowanym stopniu rozwoju kiedykolwiek przed naszą istniała. A gdyby istniała, to powinno ich być na pęczki.

 

 

Nie wiemy wszystkiego to jest pewne. Nasz stopień zaawansowania cywilizacji pozostawi po sobie na długo tony śmieci. Ale dlaczego poprzednia cywilizacja (gdyby istniała) miałaby iść taką drogą rozwoju jaką teraz my idziemy? Cały czas trwają spory i rozprawy w jaki sposób transportowane były megality lub jak były budowane starożytne budowle. Kolejna rzecz to ślady. Dlaczego wszędzie miałyby one się znajdować. Jeśli wierzyć starym podaniom coś takiego jak globalny potop na prawdę się wydarzyło. A może ten cały potop i zagłada była efektem użycia potężnej broni na masową skalę. I jeszcze jedno. Ta broń być może zbudowana była z prymitywnych materiałów, a w tym konkretnym przypadku ktoś użył do wypełnienia jej np rudy uranu czy innego radioaktywnego pierwiastka i całkiem przypadkiem nastąpiła reakcja termonuklearna (tu musiałby wypowiedzieć się jakiś fizyk). Więc niczego z góry nie wykluczam. 

Prawdopodobnie masz rację i znalezione szkielety są tym o czym piszesz, ale nadal nie istnieje odpowiedź skąd jest tam tak duży poziom promieniowania.


  • 1

#20

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

ale nadal nie istnieje odpowiedź skąd jest tam tak duży poziom promieniowania.

Nadal nie wiadomo kto ten wysoki poziom stwierdził, choć wszyscy się na tą wieść powołują. Archeolodzy którzy odkopali ruiny nic takiego nie stwierdzili. Co więcej - wykopaliska podczas których znaleziono te szkielety miały miejsce w latach 20. więc trudno aby badacze stwierdzili wówczas ze są napromieniowane jak to się pisze.


  • 0



#21

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zdaje się że jest tłumaczenia angielskie... 

Znalazłem polskie (chyba tłumaczenie z angielskiego), ale w wersji beletrystycznej. Jestem w trakcie przepisywania. Zapytam o pozwolenie na umieszczenie na stronach VRP, a na pewno zrobię PDF'a i EPUB, którymi się podzielę z Wami.





#22

Andy-1970.
  • Postów: 345
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nadal nie wiadomo kto ten wysoki poziom stwierdził, choć wszyscy się na tą wieść powołują. Archeolodzy którzy odkopali ruiny nic takiego nie stwierdzili. Co więcej - wykopaliska podczas których znaleziono te szkielety miały miejsce w latach 20. więc trudno aby badacze stwierdzili wówczas ze są napromieniowane jak to się pisze.

Oglądałem Ancient Aliens i w jednym z odcinków latali tam z takim wihajstrem do pomiaru promieniowania. No chyba że ten serial uważacie za sitcom, to wtedy zupełnie co innego.


  • 0

#23

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tutaj jest polskie tłumaczenie (czy raczej adaptacja) pierwszych dwunastu ksiąg:

http://tlvp.net/~b.m...arata/index.htm

 

prawdopodobnie potem zostaną opublikowane tłumaczenia pozostałych sześciu ksiąg


  • 0



#24

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pani Barbara Mikołajewska napisała: "W moim własnym opowiadaniu Mahabharaty przyjęłam świecki punkt widzenia, gdyż występujące w niej połączenie braterskiego konfliktu z boską interwencją i rozpadaniem się i tworzeniem całego wszechświata dało mi nadzieję na znalezienie w niej materiałów do studiów zainspirowanych przez współczesną antropologię kulturową, która szuka wyjaśnienia genezy i funkcjonowania ludzkiej kultury poprzez studiowanie religijnych tekstów. W świetle współczesnej antropologii tekst religijny odzyskuje swój utracony aspekt empiryczny, stając się sam podlegającą krytyce teorią kultury, będąc równocześnie jest istotną częścią."

Według mnie, to nawet nie jest adaptacja, a raczej dość luźne podejście do tematu.

 

A oto co napisał autor angielskiego tłumaczenia: "

Starałem się, by moja wersja Mahabharaty, była jak najbardziej wierna oryginałowi. Moja książka opiera się głównie na tłumaczeniu Sri Manmatha Dutty (kalkuckie wydanie północnoindyjskiej wersji manuskryptu). Jestem niezmiernie wdzięczny temu uczonemu za jego wspaniałą pracę. Po upływie pięciu tysięcy lat i co najmniej tylu przekazach, należałoby spodziewać się wielu różnic w szczegółach rozmaitych wersji historii. Mimo to trzeba przyznać, że główny przebieg akcji jest taki sam we wszystkich wydaniach."

 Autor, to :

Krishna Dharma – dwadzieścia lat był mnichem Wajsznawą. Uczony i nauczyciel starożytnych, indyjskich pism sanskryckich. Pobierał nauki w linii uczniów wywodzącej się od Wjasadewy, pierwotnego autora Mahabharaty. Prowadzi świątynię i ośrodek nauk wedyjskich w Manchester, w Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka z żoną i trójką dzieci. Przełożył też Ramajanę Walmikiego, wielkiego klasyka indyjskiego, którą opublikowano w 1998 r.

Nie, żebym się czepiał, ale... tekst pani Barbary tak dalece odbiega od tekstu pana Krishna, że wygląda jak zupełnie inna książka. Raczej jemu jestem skłonny przypisać tłumaczenie bliższe oryginału.





#25

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Właśnie o to tłumaczenie Mikołajewskíej mi chodziło
  • 0



#26

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Ta broń być może zbudowana była z prymitywnych materiałów, a w tym konkretnym przypadku ktoś użył do wypełnienia jej np rudy uranu czy innego radioaktywnego pierwiastka i całkiem przypadkiem nastąpiła reakcja termonuklearna (tu musiałby wypowiedzieć się jakiś fizyk). Więc niczego z góry nie wykluczam.

 

Właśnie do tego potrzebny był Einstein i tabuny naukowców oraz zaawansowana technika - nie da się stworzyć bomby atomowej wrzucając rudę uranu do garnka i potrząsając...

 

Źle mnie rozumiesz, nie mówię, że jakaś cywilizacja musiała iść identyczną drogą rozwoju, chodzi mi o coś innego. Pewnych rzeczy po prostu nie da się przeskoczyć - to tak, jakby powiedzieć, że Wielki Zderzacz Hadronów być może zbudowano kiedyś z prymitywnych materiałów przy użyciu prymitywnych technologii, co oczywiście jest absurdem.

Zaawansowana technika to owoc zaawansowanej cywilizacji - nie na odwrót. A zaawansowana cywilizacja nie bierze się znikąd i pozostawia po sobie niezliczoną ilość namacalnych śladów.

Właśnie dlatego te teorie nie trzymają się kupy.


  • 3



#27

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

up@

Zgodzę się z Tobą, jest tylko jeden warunek: ta cywilizacja musiałaby powstać tutaj, na ziemi. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja przy założeniu, że technologia przybyła z zewnątrz. Nie znajdziesz śladów jej powstawania, lecz tylko użytkowania.

Patrząc na np. budowle starych, nieistniejących już cywilizacji zachodzimy w głowę, jak oni tego dokonali. Nie umieli wytworzyć narzędzi zdatnych ciąć twardą skałę, a jednak ją cięli w sposób podobny dzisiejszemu, ba, bywa, że nawet robili to dokładniej.

Twardogłowa archeologia ma zawsze przygotowane gotowe odpowiedzi, które nijak się mają do napotkanej sytuacji, albo wymownie nabiera wody w usta. Dobrym trikiem jest też spychologia: naczytałeś się za dużo Danikena i jemu podobnych. 

Powtórzę więc: masz rację, cywilizacja nie powstaje z niczego, a namacalnych śladów jest od groma. Tylko, czy można przyjąć, że te cywilizacje upadały wielokrotnie?...

A może cały czas ktoś prowadził nas za rączkę?...





#28

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Nadal nie wiadomo kto ten wysoki poziom stwierdził, choć wszyscy się na tą wieść powołują. Archeolodzy którzy odkopali ruiny nic takiego nie stwierdzili. Co więcej - wykopaliska podczas których znaleziono te szkielety miały miejsce w latach 20. więc trudno aby badacze stwierdzili wówczas ze są napromieniowane jak to się pisze.

Oglądałem Ancient Aliens i w jednym z odcinków latali tam z takim wihajstrem do pomiaru promieniowania. No chyba że ten serial uważacie za sitcom, to wtedy zupełnie co innego.

 

W którym to było odcinku? Nie mogę znaleźć.


  • 0



#29

Andy-1970.
  • Postów: 345
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@up

Zdaje się że w 4 sezonie. Postaram się odszukać w którym to było odcinku.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych