Dlaczego tak trudno jest niektórym zaakceptować możliwość istnienia naszej lub obcej cywilizacji która zbudowała bombę i ją odpaliła?
Bo nie istnieje na to absolutnie żaden dowód. Tego typu artykuły to pomieszanie faktów, domysłów, przeinaczeń, a nawet kłamstw. Tak jak to pisał Zaciekawiony - z człowieka pochowanego w miejscu, w którym już dawno drogi nie było, robi się nagle człowieka, który na tej drodze umarł.
Poza tym, nie wydaje ci się to dziwne? Do wyprodukowania bomby atomowej nie wystarczy jeden "zakład" gdzieś po środku pustyni. Potrzeba całej cywilizacji na określonym (bardzo zaawansowanym) stopniu rozwoju. A co za tym stopniem rozwoju idzie - potężnych miast (bynajmniej nie z ciosanego kamienia), wielkiej infrastruktury itp.
Nasza cywilizacja jest dobrym przykładem takiej cywilizacji. Naprawdę myślisz, że gdybyśmy z jakiegoś powodu ulegli zagładzie, to po takich miastach jak Nowy Jork, Londyn, Paryż, Los Angeles czy nawet Kraków, Warszawa, Katowice, nic by nie zostało? Po niewyobrażalnych ilościach wysypisk śmieci, osiedlach, maszynach również nic by nie zostało? To są rzeczy bardzo trwałe, nie znikną tak o.
Tymczasem nigdy nie znaleziono śladów, które mogłyby wskazywać na to, że cywilizacja o tak zaawansowanym stopniu rozwoju kiedykolwiek przed naszą istniała. A gdyby istniała, to powinno ich być na pęczki.
Użytkownik skittles edytował ten post 13.03.2014 - 14:10