60 odpowiedzi w tym temacie

[Robakatorianin]

Od wielu lat jestem szczęśliwym posiadaczem XP i ta informacja mnie zmartwiła:

 

Dowiedz się więcej o końcu wsparcia systemu Windows XP (8 kwietnia 2014 roku)

 

 

W związku z powyższym mam pytanie-czy brak aktualizacji od właściciela XP faktycznie spowoduje że nasz system będzie łatwą zdobyczą? Nawet gdy posiadamy aktualne antywirusy itp?

 

Nie chce mi się przechodzić na 7, 8 czy 9-ki, lubię mego XP i wolałbym z niego korzystać niż załatwiać inny system.

 

Takie poboczne pytanie-czy po zaniechaniu aktualizacji XP ten system będzie można legalnie piratować, kopiować i używać? 

[Kazuhaki]

Niestety tak :c

Co chwile pojawiają się nowe wirusy, dzięki aktualizacją XP był przed nimi chroniony. Kiedy pojawią się nowe, a XP nie uzna nie za zagrożenie (Gdyż nie są zapisane w bazie wirusów) zostaną zainstalowane. Radziłbym kupić Windows 7 i zmienić styl na XP i po problemie

[Staniq]

W dalszym ciągu system ten podlega prawu autorskiemu, to po pierwsze. Po drugie, dobry antywirus, a dobry, to znaczy rozbudowany i najczęściej płatny, bo za darmo nikt nie chce utrzymywać armii ludzi dbających o aktualne sygnatury wirusów, czego przykładem jest uważany za dobry, a dziurawy jak sito Avast. Mam na myśli oczywiście antywira sieciowego, zdolnego poradzić sobie z atakiem przez przeglądarkę, jak i przez pendrive. Regularne skanowanie dysku Malvarebytes'em i dobry firewall (jeżeli nie ma takowego w antywirku), a wtedy można się nie bać. Mam lapka na oryginalnym XP i dobry antywirus radzi sobie bez problemu ze wszystkim.

Jeżeli możesz, przejdź na Win7. Jest równie poręczny i szybki jak XP. Za chwilę może się okazać, że na XP już nic nie zainstalujesz, bo nikt nie będzie produkował na niego programów. Win8 jakoś nie postarał się. Ja zostaję przy 7 jak najdłużej to możliwe.

up@

Windows defender, czyli wmontowany do wina program obronny, nie jest antywirusem. Na podstawie behawiorystyki programów określa zagrożenie. Takie coś posiadają wszystkie szanujące się antywiry. Nie jest więc potrzebny, jeżeli mamy dobrą ochronę. Poza tym, ja też ślepo nie wierzę we wszechmoc antywirusa i regularnie czyszczę twardy dysk, a w tej chwili SSD. Po roku nieczyszczenia (taki test robiłem), było około 600 obiektów do usunięcia i dezynfekcji. 

Użytkownik Staniq edytował ten post 12.03.2014 - 01:39

[....]

W kwietniu wychodzi nowe Ubuntu z długim okresem wsparcia.

[Witchfinder General]

Ubuntu, jak dobre by nie było, nie zastąpi w pełni funkcjonalności i intuicyjności Windowsa (w szczególności XP), to dobry i stabilny system, ale absolutnie nie polecałbym go jak jedyny zainstalowany na dysku.

[Ana Mert]

XP już teraz jest dziurawy. Pracuję na XPku niemal od samego początku gdy wszedł na rynek i jak przez te wszystkie lata nie było praktycznie problemów tak w tym roku (od stycznia licząc) zmuszona byłam już raz reinstalować system a teraz (po ledwie 3 miesiącach użytkowania) czuję, że znów by się przydało bo wyskakują liczne błędy. Przed początkiem roku 2014 system reinstalowałam średnio raz na trzy lata a na ewentualne problemy pomagało przeskanowanie komputera jakimkolwiek antywirusem i wyczyszczenie rejestru CCleanerem.

[pishor]

A ja z kolei bardzo go sobie chwalę - również w tym roku , bo nie widzę żadnych zmian w jego działaniu w stosunku do lat ubiegłych.

Tym "brakiem wsparcia" straszą już bodajże od 2-3 lat ale wygląda mi to bardziej na próbę zniechęcenia do programu ze względu na kiepsko sprzedające się wersje ósemki. Ostatnio czytałem artykuł, w którym zamieszczono zestawienie liczby użytkowników "biurowych" Windowsa i wynikało z niego, że XP nadal trzyma się świetnie, w przeciwieństwie do kiepsko radzącej sobie "ósemki". Czyli - jak nie kijem go to pałą.

Nie chcecie po dobroci, to was do tego zmuszą.

Co by jednak nie powiedzieć, XP ma jedną zasadniczą wadę - ograniczenie pamięci.

Wyżej 3GB RAM nie da się przeskoczyć, więc wszyscy ci, którzy chcieliby szybciej, muszą przejść na wyższe wersje.

Dlatego, chcąc - nie chcąc, będę z XP musiał i tak zrezygnować na rzecz "siódemki".

[szczyglis]

Pishor, XP 32-bit ma ograniczenie do 3GB, tak samo jak i 7, ale są przecież wersje 64-bitowe, którym ten limit nie straszny.

A tak btw, siódemka jest o wiele szybsza, niż XP na takiej samej konfiguracji i jest jak do tej pory najlepszym Windowsem jaki wyszedł.

I ostatnie - aktualizacje systemu nie dotyczą wirusów, tylko bugów w architekturze systemu i usługach. Żaden antywirus tutaj nie pomoże, gdy system jest nieaktualny/podatny.- to są dwie zupełnie inne bajki.

[pishor]

Pishor, XP 32-bit ma ograniczenie do 3GB, tak samo jak i 7, ale są przecież wersje 64-bitowe, którym ten limit nie straszny.

Racja - zapomniałem dodać, że dotyczy to MOJEJ czyli 32-bitowej wersji XP

No, ale sam przyznasz, że w tej sytuacji bardziej opłaca mi się kupić "siódemkę" niż wersję 64-bitową XP.

[mjr Tsu]

7mka w mojej opinii jest o wiele lepsza, jest to jedyny system z pośród 4 które użytkowałem nie powodujący losowych błędów i BSoDów.
Przy xp'eku musialem niezliczoną ilość razy przywracać system i robić formaty, bo miewał humorki i zapychał się po jakimś czasie.

[D.K.]

W związku z powyższym mam pytanie-czy brak aktualizacji od właściciela XP faktycznie spowoduje że nasz system będzie łatwą zdobyczą? Nawet gdy posiadamy aktualne antywirusy itp?
 
Takie poboczne pytanie-czy po zaniechaniu aktualizacji XP ten system będzie można legalnie piratować, kopiować i używać?

 
Raczej nie ma się czego obawiać. Przeważająca większość dziur "w systemie" jest związana z oprogramowaniem, którego używasz. Tzn. jeśli jesteś miłośnikiem IE6 oraz Outlook Expressa, masz zwyczaj klikać wszystko, co się nawinie pod kursor, otwierasz wszystkie załączniki z poczty oraz instalujesz co popadnie z różnych źródeł, wliczając w to różne wspaniałe toolbary, to właściwie sam system operacyjny tutaj dużo nie zmieni. Przy zachowaniu odrobiny rozsądku można normalnie korzystać z komputera oraz Internetu bez żadnego antywirusa, czy firewalla.
 

Takie poboczne pytanie-czy po zaniechaniu aktualizacji XP ten system będzie można legalnie piratować, kopiować i używać?

Nie, o ile Microsoft wyraźnie tego nie zakomunikuje.

[pishor]

Przy zachowaniu odrobiny rozsądku można normalnie korzystać z komputera oraz Internetu bez żadnego antywirusa, czy firewalla.

 

 

No, właśnie słyszałem o takich przypadkach.

Pracownik żony opowiadał mi, że on na laptopie z "siódemką" wogóle nie używa antywirusa i firewalla. Z tym, że przysięgał mi, że wcale się z tego powodu jakoś specjalnie nie ogranicza w przeszukiwaniu zasobów internetu. trochę mi się nie chciało wierzyć.

Ja odkąd McAfee kupił i de facto zablokował darmowego antywira wyprodukowanego przez autorów Kasperskiego (nie pamiętam już jak to to się nazywało ale było naprawdę fantastyczne) używam Avasta - również darmowego. Z firewallem systemowym.

Nie przypominam sobie żebym musiał stawiać system z powodu wirusów, ani jakichś poważniejszych awarii systemu wynikających z tego powodu.

[Witchfinder General]

 

Przy zachowaniu odrobiny rozsądku można normalnie korzystać z komputera oraz Internetu bez żadnego antywirusa, czy firewalla.

 

 

No, właśnie słyszałem o takich przypadkach.

Pracownik żony opowiadał mi, że on na laptopie z "siódemką" wogóle nie używa antywirusa i firewalla. Z tym, że przysięgał mi, że wcale się z tego powodu jakoś specjalnie nie ogranicza w przeszukiwaniu zasobów internetu. trochę mi się nie chciało wierzyć.

 

Ja korzystam w ten sposób z internetu od zawsze, raz zdarzyło mi się przypadkiem złapać mało groźnego trojana i tak wygląda cała moja przygoda z całym wirtualnym zagrożeniem Korzystam głównie z Win 7 Ultimate i Windows Defender, niczego więcej nigdy nie używałem, kiedyś ze względu na słaby sprzęt, potem z przyzwyczajenia. Również nie jestem jakoś ultra ostrożny, buszuję tam gdzie potrzebuję i nigdy nie trafiłem na jakieś zagrożenie. 

 

Myślę, że każdy bardziej rozgarnięty człowiek, nie klikający gdzie popadnie i instalujący tonę śmieci, z powodzeniem obejdzie się bez antywirusa.

[hubiii p]

do autora: czy system będzie bezpieczny wszystko zależy od użytkownika i jego pojęcia bezpieczeństwa, natomiast tu jest inna kwestia, przeglądarki mają coraz to więcej bajerów które wymagają coraz to wiekszej ilosci pamięci, wykorzystują GPU etc , mechanizmy w XP sa dość bardzo ograniczone i jak cię nie wykończą wirusy t z innej mańki brak możliwości normalnego korzystania z internetu.

 

Wqrza to troche bo trzeba ciągle dokładać, ja komputerów nie zmieniam za często głownie raz na 6 lat i żal mi jest że na moich starych makach które nie są wcale takie złe internet bardzo wolno dziala. Brak wsparcia dla PPC niestety dobija stare maki, z windą będzie podobnie developerzy nie będą tworzyć wersji pod XP , viste i sory .. użytkownicy będą niestety zmuszeni na przesiadke.