Skocz do zawartości


Zdjęcie

Niepokój.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
138 odpowiedzi w tym temacie

#1

Hope.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam. Mam 23 lata,mieszkam w niewielkiej miejscowości na Pomorzu. Chciałabym się podzielić moimi,hmmm...przypadkami? Zawsze byłam sceptyczna jeżeli chodzi o zjawiska paranormalne. Miałam wrażenie,że to bajki dla tych,którzy nie mają co robić i szukają we wszystkim drugiego dna. Zawsze szukałam racjonalnego wytłumaczenia,gdy ktoś mi opowiadał o spotkaniu/usłyszeniu ducha czy czegoś tam. Ale wszystko zaczęło się jakieś 4 lata temu po śmierci mojego dziadka. Dzień przed pogrzebem spaliśmy w jednym pokoju,ponieważ nocowaliśmy rodzinę. Ok.20 jak szykowaliśmy się do spania ktoś pukał w okno. Nie byłoby w tym nic dziwnego-mieszkaliśmy na parterze i pierwsza myśl-dzieciarnia się nudzi. Ale żeby podejść do naszego okna,trzeba pokonać betonowe ogrodzenie i spotkać 2 nasze psy-owczarki kaukaskie. Co byłoby nieprzyjemne. Psy są 'cięte' na obcych. Ojciec wyszedł,bo stwierdził,że jeżeli ktoś wszedł to psy zaraz się zorientują i może być nieciekawie. Ale nic z tych rzeczy! Na śniegu nie było ani jednego śladu stóp,czegokolwiek. Gdy ojciec wrócił,sytuacja się powtórzyła. Ale już nie wyszedł,bał się. Tej nocy już nie spaliśmy. Szybko zapomniałam o całej sytuacji,wyszłam za mąż,urodziłam dziecko.Kupiliśmy mieszkanie w bloku. Nikt w mieszkaniu nie umarł,żadna tragedia się nie wydarzyła. A mimo to co jakiś czas między 3.00-4.00 słychać pukanie do drzwi. Ze względu,ze to blok i ludzie chodzą spać o różnych godzinach noc sobie z tego nie robiłam. Ale...Pewnego dnia mąż się zdenerwował i gdy to zapukalo,wybiegł z mieszkania i wrócił cały blady. Mówił,że na klatce schodowej nikogo nie było,nikt nie wybiegł z klatki,bo gdy się zamyka drzwi to słychać charakterystyczne głośne trzaśnięcie,nawet gdy zamyka się je delikatnie. Piwnica była zamknięta na klucz,nikt tam nie mógł się schować. Sytuacja powtarza się do dziś,nieregularnie. Bywa,Ze raz w miesiącu,czasami kilka razy. Ostatnio także widzialam COŚ. To sunęlo po korytarzu płynnie,taka mgła... Tyle,że ciemna. Myślałam,ze mam kuku i podzielilam się tym z mężem. On również to widział,ale nie chciał mi mówić,abym się nie bała. Wczoraj czułam dziwne uczucie mrowienia i chłód na głowie. Uczucie,gdyby ktoś delikatnie bawił się moimi włosami. Mam także często wrażenie,ze ktoś mnie obserwuje. W nocy czasami słychać odgłos,ze coś spada,ale fizycznie jest to na swoim miejscu. Już nie wiem co o tym myśleć... Nie boję się,bo to się zdarza często i jakoś się przyzwyczailam. 2 lata temu zmarła też moja babcia,jakiś miesiąc po tym jak się wprowadzilismy. I jeszcze dodam,że jakieś 15 lat temu w piwnicy popełnił samobójstwo jakiś mężczyzna,ale nikt z tego tytułu nic nie doswiadcza. Czuję kogoś obecność,stałam się nerwowa i niespokojna. Czasami słychać kroki,tak jakby ktoś klejącymi nogami przeszedł po kafelkach. Często mamy gości,w mniejszym lub wiekszym stopniu też słyszą coś czy widzą. Jak jestem chora psychicznie to musimy chorować zbiorowo.
  • 3

#2

Taiga.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dość zastanawiająca sytuacja. Co do tego uczucia mrowienia, to można by mieć wątpliwości, bo ludzie zwykle gdy przeżywają podobne sytuacje, mogą się nastawiać psychicznie i wyolbrzymiać. Nie twierdzę, że tak robisz, lecz pewnie niektóre osoby czytające to, mogłyby tak pomyśleć. Pewne jest to, iż jeśli nie tylko ty, doświadczałaś czegoś dziwnego w tym domu, to coś musi się dziać. To stukanie w okna i drzwi, mogłoby sugerować, że może to być jeden z "duchów hałaśliwych", tych które np. przesuwają przedmioty, lecz zwykle się nie ukazują. Interesująca jest też ta ciemna mgła, którą oboje widzieliście...Kiedy to się stało? Pamiętasz godzine, specyficzne okoliczności? Czy wszystkie te rzeczy dzieją się odkąd wprowadziłaś się do tego domu, od samego początku? Czy zaczęły się później? 


Użytkownik Taiga edytował ten post 11.03.2014 - 16:49

  • 0

#3

Yoh.
  • Postów: 617
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dzień przed pogrzebem spaliśmy w jednym pokoju,ponieważ nocowaliśmy rodzinę. Ok.20 jak szykowaliśmy się do spania ktoś pukał w okno. Nie byłoby w tym nic dziwnego-mieszkaliśmy na parterze i pierwsza myśl-dzieciarnia się nudzi. Ale żeby podejść do naszego okna,trzeba pokonać betonowe ogrodzenie i spotkać 2 nasze psy-owczarki kaukaskie. Co byłoby nieprzyjemne. Psy są 'cięte' na obcych. Ojciec wyszedł,bo stwierdził,że jeżeli ktoś wszedł to psy zaraz się zorientują i może być nieciekawie. Ale nic z tych rzeczy! Na śniegu nie było ani jednego śladu stóp,czegokolwiek. Gdy ojciec wrócił,sytuacja się powtórzyła. Ale już nie wyszedł,bał się. Tej nocy już nie spaliśmy.

Zapytam przez czystą, ludzką ciekawość.

Za oknem znajdowały się jakieś drzewa? Jeżeli był to okres zimowy, mocniejszy podmuch wiatru wystarczył do poruszenia gałęzią w taki sposób, by mogła co jakiś czas uderzyć w szybę.

Szybko zapomniałam o całej sytuacji,wyszłam za mąż,urodziłam dziecko.Kupiliśmy mieszkanie w bloku. Nikt w mieszkaniu nie umarł,żadna tragedia się nie wydarzyła. A mimo to co jakiś czas między 3.00-4.00 słychać pukanie do drzwi. Ze względu,ze to blok i ludzie chodzą spać o różnych godzinach noc sobie z tego nie robiłam. Ale...Pewnego dnia mąż się zdenerwował i gdy to zapukalo,wybiegł z mieszkania i wrócił cały blady. Mówił,że na klatce schodowej nikogo nie było,nikt nie wybiegł z klatki,bo gdy się zamyka drzwi to słychać charakterystyczne głośne trzaśnięcie,nawet gdy zamyka się je delikatnie. Piwnica była zamknięta na klucz,nikt tam nie mógł się schować. Sytuacja powtarza się do dziś,nieregularnie. Bywa,Ze raz w miesiącu,czasami kilka razy.

Nawet, jeżeli Twój mąż "wybiegł" z mieszkania to i tak musiał pokonać pewien dystans, dzielący Wasz pokój od drzwi wejściowych. Ewentualny żartowniś mógł w tym czasie uciec na wyższe piętro. Nie wiem czy macie jakiekolwiek problemy ze swoimi sąsiadami ale może któryś z nich lubi Wam działać na nerwy nad ranem. Ludzie to dziwne stworzenia - każdy ma swoje zboczenia i odchyły.

Ostatnio także widzialam COŚ. To sunęlo po korytarzu płynnie,taka mgła... Tyle,że ciemna. Myślałam,ze mam kuku i podzielilam się tym z mężem. On również to widział,ale nie chciał mi mówić,abym się nie bała.

Nad ranem, między 3:00, a 4:00, kiedy na klatce schodowej jest ciemno?... Hej, rozumiem, że mogłaś zapalić światło ale dostrzeżenie "ciemnej mgły", podczas gdy na klatce schodowej jest ciemno... Wybacz, nie przemawia to do mnie.

Wczoraj czułam dziwne uczucie mrowienia i chłód na głowie. Uczucie,gdyby ktoś delikatnie bawił się moimi włosami. Mam także często wrażenie,ze ktoś mnie obserwuje.

Stan lękowy pasuje idealnie do objawów, które opisujesz.

W nocy czasami słychać odgłos,ze coś spada,ale fizycznie jest to na swoim miejscu. Już nie wiem co o tym myśleć... Nie boję się,bo to się zdarza często i jakoś się przyzwyczailam.

Pomimo faktu, że piszesz - „Nie boję się,bo to się zdarza często i jakoś się przyzwyczailam” - to po chwili dodajesz - „Czuję kogoś obecność,stałam się nerwowa i niespokojna”.

Zdecyduj się, bo takie błędy nie sprawią, że w Twoją historię będzie łatwiej uwierzyć.


  • 4



#4

Hope.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie nastawiam się na nic,nie myślę o tym. Wiem,że nasz mózg potrafi wiele i z początku wszystko sobie tłumaczyłam omamami. Ale wszyscy mamy omamy? Jeżeli chodzi to ten,hmmm...cień.Byliśmy w stanie to zobaczyć mimo,że było ciemno ponieważ mieszkamy na osiedlu. Obok naszego bloku są lampy,nie zasłaniam do końca rolet,ze względu na kwiaty na parapecie. Nie chcę ich uszkodzić,są moją dumą. Więc u nas w mieszkaniu nigdy nie panuje mrok.Jest dość jasno,że do toalety nie muszę zapalac światła. Było po 3.00. Karmiłam syna, mój mąż przyniósł mi butelkę z mlekiem i usiadł przy mnie,czekając aż młody zje i zaśnie. I tak siedzieliśmy w milczeniu bez światła. Spojrzałam w stronę korytarza i zobaczyłam ten cień. Mniej więcej rozmiaru człowieka,wyraźnie ciemny,na pół przezroczysty. Tak jakby zanikał ku dołowi.Im bliżej podłogi,był jaśniejszy i bardziej przezroczysty. Widziałam dokładnie. Mówię o korytarzu w mieszkaniu,nie na klatce schodowej. Wszystko zaczęło się po jakimś czasie,krótko po tym jak się wprowadziliśmy zmarla moja babcia.
Co do tych drzew i sąsiadów żartownosiów... Są drzewa owocowe,ale po drugiej stronie ogrodu. Jakieś 20-25m od okien. Sąsiadów mamy poważnych,w podeszłym wieku. Jest 6 mieszkań w jednej klatce schodowej,mieszkamy na piętrze.
Nie boję się,ale czuję niepokój. Jedno drugiego nie wyklucza. Nie zależy mi na tym,by ktoś mi wierzył. Chciałam tylko się podzielić,bo może jest ktoś,kto przeżył coś podobnego? Albo ktoś,kto wie co to może być? Nie wiem dlaczego to się uczepiło. Jak coś się dzieje to niemal zawsze 3-4 nad ranem. Choć zdarzało się 22.00,czy 5.00. Dźwięki spadających przedmiotów są dość częste. Tylko fizycznie wszystko jest na swoim miejscu. Przepraszam za chaotyczne przedstawienie sprawy.
  • 0

#5

Andy-1970.
  • Postów: 345
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Czujesz niepokój, ja też od jakiegoś czasu, ale chciałbym bardziej nawiązać do dźwięków. Mieszkam na pomorzu w nowo wybudowanym bloku. Jestem dość mocno sceptyczny w tych sprawach jednak niczego nie zakładam ani nie wykluczam. Od kilku miesięcy w domu dzieją się dość dziwne rzeczy, słychać spadanie przedmiotów lub rzeczywiście przedmioty spadają. Dochodzą też czasem stuki z różnych urządzeń, najczęściej z telewizora ale tłumaczę to stygnięciem obudowy. Jednak dwa razy usłyszałem podobny stuk z pralki i to wcześnie rano będąc w łazience. Jednak najciekawsze wydarzyło się z 3 miesiące temu. Mamy w domu kota. Lubi on przesiadywać na oparciu fotela tak że ma widok na całe mieszkanie. Któregoś wieczora zaczął się wpatrywać w coś w drugim pokoju. Trwało to ponad godzinę i powtarzało się kilka razy. Nie potrafię tego wytłumaczyć chociaż kotom czasem zdarza się "zawiesić". 


  • 0

#6

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co się tyczy kotów to mój nieżyjący kot potrafił usiąść naprzeciwko ściany i z kilku centymetrów patrzeć się w nią, śmialiśmy się, że zamula.

Z kolei pies mój zobaczywszy ruszający się cień potrafi czasem zerwać się i przebiec metrów kilka, czasem nawet zaszczeka.


Użytkownik Padael edytował ten post 12.03.2014 - 14:26

  • 1



#7

α i ω.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jestem ekspertem. Twój dom jest nawiedzony i musisz jak najprędzej się wyprowadzić!

 

W razie jakichkolwiek kłopotów po przeprowadzce proszę o kontakt ze mną przez system PW.

 

prowokacja2.gif

 

Masturbis.


  • 0

#8

Hope.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Andy-a fizycznie coś spada? Bo u mnie nie. Słychać charakterysyczne dźwięki spadających przedmiotów,np.dźwięk spadających monet,gniecionych butelek,albo koralików,sztućców. Ale jak wstaję nic na podłodze nie leży. Kiedyś w nocy słychać było huk spadającej szafki w kuchni. Tak głośny,że wszyscy wstaliśmy. Ale szafka nadal wisiała i miała się dobrze. Kiedyś naprawdę myślałam,że jestem chora psychicznie. Myślałam nawet żeby iść do psychiatry. Ale okazało się,że nie tylko ja to słyszę... Chyba,ze wszyscy jesteśmy chorzy.
  • 0

#9

Yoh.
  • Postów: 617
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jeżeli posiadasz kamerę, ustaw ją na noc w pomieszczeniu z którego dochodzą dźwięki.

Nie chcę żadnych dowodów - przyjmując, że mówisz prawdę i sama nie wiesz o co chodzi, to taki zabieg być może rzuci Ci trochę więcej światła na tą sprawę.


  • 0



#10

Hope.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Boże,boję się,że coś tam zobaczę... Zwykła cyfrowa kamera zarejestruje ten cień,jeżeli się pokaże? I może głupie pytanie-to coś będzie wiedziało,że będzie nagrywane? Nie chcę tego zdenerwowac.
  • 0

#11

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak się nazywa ta miejscowość w której mieszkasz?


  • 0



#12

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dziwne dzwięki najczęściej związane są z wszelkimi naprężeniami przedmiotów i konstrukcji, bardzo często coś nagrzewa się na słońcu i gdy promienie znikną dość szybkie stygnięcie powoduje trzaski i hałasy, zdarza się przy nagrzewających się elementach budynków np. dach czy okna ale również przedmiotów wewnątrz, czasem z kuchni dochodzą dźwięki przedmiotów blisko kuchenki, które nagrzały się od niej i stygnąc wydają dźwięki. To samo tyczy się pieców i całej instalacji grzewczej, która nagrzewa się i stygnie.


  • 0



#13

Hope.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Padael,nic mi nie trzaska. Dźwięk spadających monet na płytki jest chyba tak charakterystyczny,że każdy go pozna. Gdyby mi coś trzaskało to zapewne bym sobie z tym poradziła;).

Wszystko-a na co Ci ta informacja?
  • 0

#14

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nic nie sugeruję, piszę tylko o niektórych mechanizmach. Interesujące są te dźwięki, ciemny kształt też, Część relacji i przeżyć tego typu może w teorii być elementami rzeczywistości równoległej stąd ich śladowość i incydentalne pojawianie się. Być może istnieją miejsca gdzie przecinają się równoległe światy lub wymiary nam nieznane , nieosiągalne naszej percepcji.


  • 0



#15

Hope.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiem,ze różne przedmioty emitują dźwięki. Dlatego gdy coś trzaśnie/spadnie/zapuka/zaszeleści raz czy dwa,to najzwyczajniej w świecie to ignoruje. Nie doszukuje się niewyjasnionego w każdym dźwięku.
Ale jak pisałam wcześniej te dźwięki są bardzo charakterystyczne. Tylko,że nic nie spada. Co więcej nie mam w domu żadnych koralików,ani tym podobnych. Poszłabym do księdza,ale wątpię,by mi pomógł. Mieszkanie poświęcone jest co roku,a nic nie ustaje.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych