Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sny demaskujące


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

#1

karmel.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witajcie,

od dawna noszę się z zamiarem opisania mojej historii. Nie wiem, czy znajdę tutaj dla niej jakieś wyjaśnienie, jednak czytając to forum od dawna widzę, że zdarzają się tutaj naprawdę ciekawe i konstruktywne opinie.

 

Jak przez mgłę pamiętam mało znaczące, aczkolwiek podobne sytuacje z dzieciństwa. Jednak dwie z nich zdarzyły się kilka lat temu, pamiętam je aż za dobrze i to na nich chciałabym się skupić. Są one na tyle niewiarygodne, że trudno było uwierzyć w to nawet osobom, które były tego "świadkami".

 

Kilka lat temu postanowiłam zamieszkać z ówczesnym partnerem, po kilku miesiącach związku. Chłopak był naprawdę super, nic absolutnie nie wskazywało na to, że cokolwiek mogłoby być nie tak. Kiedy wprowadziliśmy się do wynajętego wspólnego mieszkania, dostałam od niego "łapacz snów". Powiedział, że ów łapacz wisiał u niego nad łóżkiem już jakiś czas, ale daje go mi, żeby chronił mnie przed złymi snami. Powiedziałam mu wtedy, że po pierwsze nie mam żadnych złych snów a po drugie w szamańskie rzeczy nie wierzę i nie chcę wierzyć, ale moge potraktować to jako prezent/ozdobę, więc podziękowałam i zawiesiłam nad moją częścią łóżka. Od razu zaczęły mnie nękać koszmay - nie pamiętam ich treści, ale pamiętam, że spałam źle i byłam czymś zaniepokojona. Pewnej nocy przyśnił mi się z kolei bardzo realistyczny sen - śniło mi się, że odkryłam zdradę mojego partnera - przyśniło mi się, że buszuje on w internecie na pewnym portalu (to było w 2007 roku - wierzcie mi, wtedy nawet nasza-klasa nie była taka popularna...) i dokładny adres www, o którym nigdy nie słyszałam. Przyśniło mi się hasło do konta e-mail mojego chłopaka, śniło mi się, że sprawdziłam jego pocztę, a tam znalazłam wiadomości od 25 dziewczyn, z czego jedna (imię mi się również przysniło) jest kimś z kim zna się w realu i z kim ma romans. Kiedy obudziłam się rano pamiętałam wszystko dokładnie i miałam silne przeczucie, że to wszystko dzieje się naprawdę. Nie dałam jednak po sobie poznać. Kiedy chłopak wyszedł do pracy od razu pojechałam do przyjaciółki i opowiedziałam jej tę historię. Wysłuchała i powiedziała, że nie przekonam się, jeżeli nie sprawdzę. Okazało się, że strona www istnieje...wpisałam więc hasło do konta email - pasowało. Znalazłam dokładnie tyle wątków rozmów z dziewczynami ile mi się śniło, plus tę jedną, szczególną...która na dzień dzisiejszy jest już żoną mojego byłego chłopaka :) Możecie sobie wyobrazić jego zdziwienie. I moje głupie tłumaczenie, że mi się to przyśniło. Powiedział, że jestem wariatką i że bezczelnie go okłamuję, był pewien, że ktoś mi powiedział. Nie uwierzył. Oczywiście momentalnie się rozstaliśmy.

 

Podobna historia miała miejsce 4 lata temu. Byłam w związku, jednak razem nie mieszkaliśmy. Miałam jednak klucze do mieszkania mojego mężczyzny. Widywaliśmy się zawsze po pracy, bo rano wiecznie cierpiałam na niedoczas. Jednego dnia, też bez żadnych wcześniejszych oznak przyśniło mi się, że jest w łóżku ze swoją przyjaciółką. Obudziałm się i byłam pewna, że tak jest. Nadrobiłam drogi, kupiłam jakiś sok i bułki, że niby na śniadanie mu przynoszę, napisałam sms do pracy że chwilę się spóźnię. Weszłam do jego mieszkania po cichu i zastałam dokladnie taki obrazek jak we śnie. Właściwie to nawet się nie zdenerwowalam. Powiedzialam im cześć, zostawiłam klucze i wyszłam. Jak możecie się domyślić, nie pojął dlaczego właśnie akurat tego jednego dnia z tych kilku miesięcy przyszłam, akurat tego - jak twierdził - jedynego dnia (wierzę mu).

 

To było dawno temu. Od niedawna mam wspaniałego męża, śpię dobrze, aż za dobrze :) w ciągu tych lat z nim nie miałam żadnego nieprzyjemnego snu. To może zabrzmi dziwne, ale po tym co mi się przytrafiło wierzę, że jeżeli kiedyś bedzie coś nie tak, Coś lub Ktoś mnie ostrzeże :)


  • 0

#2

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hm... Prekognicja? 


  • 0



#3

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

hmm... Dotycząca TYLKO zdrady w związku?

 

Bo zakładam, że na innych płaszczyznach życia autorka nie miała tego typu doświadczeń poza tymi enigmatycznymi "mało znaczącymi, aczkolwiek podobnymi sytuacjami z dzieciństwa", o których nie bardzo chce napisać.


  • 0



#4

lilu25.
  • Postów: 6
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wierzę że te sytuacje zaistniały naprawdę.Ujmę to w ten sposób, też miałam kilka proroczych snów z realistycznym obrazem który póżniej miał miejsce w moim życiu.


  • 0

#5

xyVirr.
  • Postów: 11
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Historia równie ciekawa co nierealna, ciężko coś więcej tu wysnuć. Jeśli wszystko skupiało się tylko i wyłącznie na kwestii zdrady w związku, to faktycznie bym nie szła w kierunku prekognicji. Jej objawy zawierałyby się w aż tak wąskim polu działania?

Podobno mocna wiara napędza jej cały mechanizm i tworzy realne podłoże dla takich zjawisk, a więc pozostaje mi życzyć autorce, by to coś lub ktoś rzeczywiście nad nią dalej czuwało. Bo rozgryźć tego ni ma jak. :P


  • 0

#6

karmel.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Te "mało znaczące sytuacje" oznaczają sytuacje, które można wytłumaczyć na 5000 różnych sposobów i daleka jestem od przypisywaniu sobie jakichś szczególnych właściwości. Ale żeby wyjaśnić wszystko to powiem - otóż mama zawsze mówi, że jako jej jedyne dziecko miałam niezwykłe "czucie" (ja to nazywam - empatię). Jako jedyne z jej dzieci reagowałam na to, co dopiero sobie pomyslała - drobnostki typu przyniesienie jakiejś rzeczy. Dodatkowo często skutecznie przewidywałam np., że ktoś przyjedzie do nas w odwiedziny (czasy kiedy nie było telefonów komórkowych a odwiedziny były niespodzianką :) )

 

Muszę Wam jednak powiedzieć, że z czasem utraciłam tę ogromną zdolność obserwacji (bo tak to sobie tłumaczę).

Od lat, kiedy to pracuję w korporacjach mam coraz częściej problem z rozróżnieniem czy dany człowiek jest godny zaufania, czy nie (dlatego z zasady nie ufam nikomu :)), choć nadal potrafię bardzo mocno wyczuwac emocje innych, i jeżeli jakaś zawodowa sprawa wiąże się z czyimiś emocjami (strach, wstyd), to wyczuję to, choćby człowiek zapierał się, że jest inaczej. Później i tak prędzej czy później okazuje się, że miałam rację, ale nie przywiązuję do tego wagi i nie jestem typem, który bedzie innym wskazywał ich błędy.

 

Ale do rzeczy, bo chyba trochę się rozwinęłam nie w tę stronę :)

 

Z uwagi na powyższe tym bardziej dziwią mnie te dwie sytuacje, dotyczące tylko i wyłącznie kwestii zdrady w związku. I to tylko te dwa razy. Co prawda o żadnej innej nie wiem, ale śmiem twierdzić, że więcej razy rogów mi nie dorabiano.

Jestem typem poszukującym definicji własnej wiary, więc nie przypisuję tego konkretnie interwencji Boga czy też np. zmarłego Taty, co do którego chciałabym - a jednak! - wierzyć, że mną się opiekuje.

Jest to dla mnie równie dziwne i równie niewiarygodne jak (jak sądzę) dla Was. I nie wiem nadal jak to możliwe, żeby coś objawiło się w ogóle we śnie z takimi najdrobniejszymi szczegółami. Zupełnie nie mieści mi się w głowie skąd się takie rzeczy biorą. Ja rozumiem ogólne wizje, które najczęściej dorabia się po fakcie do "zaistniałych sytuacji", ale żeby sen był tak wyraźnym motorem do działania w najdrobniejszych szczegółach? Sama się dziwię.


  • 0

#7

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niezależnie od wiarygodności warto pamiętać, że zdrada jest bardzo emocjonalnym faktem i być może emocje potęgują jakieś zdolności lub je budzą,.


  • 0



#8

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zwykle jednak takie emocje występują u osoby zdradzanej PO informacji o zdradzie partnera.

W opisywanym przypadku, o ile dobrze zrozumiałem, musiałyby one (te emocje) wystąpić PRZED tym faktem.

Ciekawe.

Swoją drogą (to do autorki) - opowiadałaś mężowi o swoich "zdolnościach" w tych konkretnych przypadkach?


  • 0



#9

karmel.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W pierwszym przypadku było "w trakcie", bo sen opisał mi stan faktyczny, nad którym ów chłopak pracował od jakiegoś czasu (łącznie z tym wspomnianym hasłem do maila, stroną www), który dzięki info ze snu zdemaskowałam. Było to dla mnie ogromnym szokiem przede wszystkim z powodu samego faktu wystąpienia takiego snu, sprawdzenia się go, plus oczywistej zdrady. Jednak tak prawdę mówiąc najtrudniejsze było dla mnie wtedy wytłumaczenie się skąd wiem. Powiedziałam oczywiście prawdę, ale największa afera była o to, że na pewno kłamię i to ja jestem inwigilującą oszustką szukającą dziury w całym i włamującą się ludziom do poczty. W drugim przypadku wyśniłam sobie obrazek, który dopiero miał się zdarzyć; To znaczy chronologicznie: - sen -> przebudzenie -> decyzja, że pojadę do jego mieszkania (ze względu na silne przekonanie, że jest to "oczywista oczywistość" -> zobaczenie kropka w kropkę sceny ze snu.

Coś mi się kojarzy, że mężowi jeszcze na samym początku znajomości wspomniałam o tych sytuacjach, jednak na pewno nie było to jakoś szczególnie roztrząsane, bo nie lubiliśmy nigdy rozmawiać o poprzednich partnerach jeżeli nie było to konieczne akurat, bo liczymy się dla siebie teraz nikt więcej. Poza tym trochę z doświadczenia już wiem jaka jest reakcja na taką historię, i nie chciałam budować wokół siebie takiego klimatu "uważaj, bo jak coś wykombinujesz, to ja i tak będę wiedziała" :) Straszenie to nie dla mnie metoda na trwałość związku :)


  • 0

#10

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chodziło raczej o te emocje, które według Padaela mogły być przyczyną uruchomienia Twoich "zdolności". To, że za pierwszym razem śniłaś "w trakcie" zdrady nie ma o tyle żadnego znaczenia, że dowiedziałaś się o niej, czyt też raczej potwierdziłaś swoje podejrzenia już PO tym śnie, bo PRZED nim (zasypiając tego wieczoru) nie miałaś o niczym bladego pojęcia.

No, chyba, że coś jednak podejrzewałaś ale wtedy sen byłby efektem takich podejrzeń, a nie "proroctwem".

 

A co do męża, to chodziło mi o to, że przy jego pomocy mogłabyś podjąć próbę weryfikacji swoich zdolności ale skoro temat jest drażliwy, to lepiej nie ryzykować ;)


  • 0



#11

karmel.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z jednej strony myślę sobie tak: załóżmy taką rzecz, że mogłam jakoś "podprogowo" odbierać przez kilka miesięcy jakieś informacje/sygnały, które - powiedzmy - wypierałam z głowy, bo umówmy się - kto zakochany myśli racjonalnie :) 

 

Tylko teraz powstaje pytanie: czy te wyłącznie "podprogowe" informacje (bo np. Pan numer 1 bardzo się pilnował, żeby nic nie wyciekło, zresztą robił to wyłącznie w pracy, na uczelni i u jak był sam u rodziców) potrafią uruchomić "zdolność" na tyle, żeby we śnie otrzymać informacje co do konkretnych danych, liczb, stron, haseł? Na zasadzie - "Ej laska, wejdź, tu, wpisz to, jest ich panienek tyle i tyle, jedna ma tak i tak na imię, pojedź tam, zobaczysz go w łóżku, podziękuj za współpracę i do widzenia". Rozumiecie, to właśnie mnie zastanawia, te szczególiki, bo - jak mówię - nie patrzę na siebie pod jakimś kątem bardzo wyjątkowym. Sen pozwolił mi obu panów zdemaskować. Stąd też tytuł wątku :) 

 

A może to faktycznie nic szczególnego? Niewiarygodne, acz dające się logicznie wytłumaczyć? 

Prawdą jest jednak, że gdybyście dzień przed snem zapytali mnie o jednego czy drugiego delikwenta dałabym sobie za nich rękę uciąć i dziś chodziłabym bez rąk.

Powiem Wam, że jest to dla mnie fascynujący temat.

Długo już próbuję znaleźć odpowiedź na to skąd? jak to możliwe? dlaczego? co to? i pięć tysięcy innych pytań...i nadal nie wiem :)


  • 0

#12

Lewir.
  • Postów: 23
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciekawe jest to co piszesz ja też miewam masę przeczuć i snów związanych z przyszłością. Opisałem to kiedyś częściowo u siebie w wątku, ale przestałem tutaj pisać bo uznałem, ze to bez sensu. Duży wpływ na "odczuwanie przyszłości" ma stan w jakim aktualnie jesteś. Jeżeli masz "spokojną" głowę przychodzi to dużo łatwiej. Nie ma mowy natomiast o różnych tego typu "akcjach" przy stresie. 


Użytkownik Lewir edytował ten post 07.08.2014 - 21:48

  • 0

#13

Magda_K.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Interesujące.I takie sny prorocze dotyczyły tylko zdrad?

Na twoim miejscu to wytrzasłabym taki łapacz snów skądś,może będzie więcej takich snów proroczych,niekoniecznie o zdradach. 

Może warto byłoby taką umiejętność jakoś wykorzystać.

Ale no,sny prorocze się zdarzają,sama miałam kilka,dotyczyły jakichś drobiazgów zazwyczaj,ale jednak się sprawdziły.Bywa.


  • 0

#14

Mastiff.
  • Postów: 274
  • Tematów: 25
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czym tak naprawdę był ten łapacz snów ? Możesz opisać krztałt czy z czego był zrobiony ? Co to za przedmiot ?


  • 1



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych