Skocz do zawartości


Zdjęcie

Amaru Muru - zagadkowe drzwi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

  Wybrzeża jeziora Titicaca są pełne mało znanych „tajemnych miejsc”. Takimi są drzwi Aramu Muru.

 

malewc.jpg

Aramu Muru, tajemne drzwi które były odkryte stosunkow niedawno  /w 1996 r / w znajdują się jakieś 35 kilometrów od miasta Puno w Peru, które leży na wysokości 3825 metrów nad poziomem morza, przy jeziorze Titicaca. Po odkryciu tych zagadkowych drzwi większa ilość ludzi zaczęła bardziej interesować się indiańską legendą, która mówiła o "Bramie do bożej ziemi".

Ta "Gwiezdna Brama" to kamienna konstrukcja wysoka na siedem metrów i na siedem metrów szeroka. Legenda mówi o kapłanie Inków o imieniu Aramu Muru, który był związany z kultem "Siedmiu promieni". On to wybrał się w podróż z Tiahuanaca do Cusco ze złotym dyskiem, który przedstawiał "Klucz bogow siedmiu promieni". Dysk służył do kontroli nad otworami prowadzącymi do podziemnych tuneli. Kapłan podczas tej podróży zniknął i nikt go już nigdy nie uwidział. Opowiada się że w pobliżu tych specyficznych drzwi, widuje sie dziwne rzeczy, na przykład wysokich mężczyzn którym towarzyszą kule światła, albo "ludzi" wchodzących do tych drzwi i znikających. Dla tych którzy tu żyją jest jasne, kim są ci "odwiedzający". Legendy o tunelach w Południowej Ameryce wyszły na jaw zaraz potem, gdy Hiszpanie odkryli, że Inkowie ukryli większość swojego złota przy użyciu systemów tuneli.

I to wszystko, co wiemy o tej tajemniczej budowli. Nie wiemy jaka cywilizacja wybudowała te tajemnicze drzwi, w jaki czasie i po co. Jedna z wielu zagadek, która chyba nigdy nie zostanie wyjaśniona.

 

Zdjęcia tajemniczych drzwi :

aramumurusedemlovbrnado.jpg

aramumuru2.jpg

aramumuru3.jpg

 aramumuru.jpg

 

 

 

 
   
http://www.nautilus....artykul&id=2185

    

   

  

   

 

      


Użytkownik kpiarz edytował ten post 17.02.2014 - 16:44

  • 11



#2

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

O tych drzwiach pisano i kręcono filmy niejednokrotnie. Oczywiście przy okazji pisania o czymś innym. Dość znany gadżet.





#3

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie kwestionuję. Ale na PARANORMALNE takiego tematu nie było.

O ile wiem, wrota Amaru Muru były uważane jako portal do innych wymiarów, brama do gwiazd, wejście do podziemnego miasta.

Ja zaś uważam, że jest to jakiś symbol ,znak jakieś starożytnej cywilizacji, która tak się podpisywała, coś w rodzaju - " my to zrobiliśmy ".

 


Użytkownik kpiarz edytował ten post 17.02.2014 - 19:57

  • 2



#4

Morningstar.

    לוציפר

  • Postów: 412
  • Tematów: 25
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 


  • 0



#5

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Ja zaś uważam, że jest to jakiś symbol ,znak jakieś starożytnej cywilizacji, która tak się podpisywała, coś w rodzaju - " my to zrobiliśmy ".

 

Podobne "ślepe wrota" były dość popularne w starożytnym Egipcie (tam też prowadziły do podziemi-zaświatów):

 

 

14ma0qf.jpg

 

 

2i79z4n.jpg

 

jb2ptt.jpg

 

xfxgkj.jpg

 

 

 

Z kolei ich obecność w różnych miejscach na Świecie wskazuje na jakiś większy i bardziej skomplikowany system symboliczny:

 

Kambodża, Świątynia w Angkor

 

15pn1go.jpg

 

 

 

Etiopia, Obelisk z Aksum

 

5m02a0.jpg

 

 

 

Tezę tę popiera fakt, iż takie "wrota" tworzono już w neolicie. Megalityczne grobowce często posiadały takie fałszywe wejścia, bramy:

 

Belas Knap w Anglii

 

2cwo6eb.jpg

 

 

 

Czy prehistoryczne grobowce Domus de Janas z Sardynii

 

20rwyv9.jpg

 

200coya.jpg

 

 

Coddu Vecchiu

 

1z1fbz8.jpg

 

 

 

Według mnie dobrą wskazówką do rozwiązania zagadki tych 'fałszywych wrót' z całego świata mogą być słowa Jezusa:

 

Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!
 
 

O ile wiem, wrota Amaru Muru były uważane jako portal do innych wymiarów, brama do gwiazd, wejście do podziemnego miasta.

 

Na pewno służyły w celach rytualnych, ale z całą pewnością nie były fizycznym portalem do fizycznej rzeczywistości czy fizycznego innego wymiaru. 


  • 7



#6

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Takie wrota mogły mieć dwa znaczenia - albo symbolizowały przejście, albo służyły zmyleniu duchów. Tak było w Egipcie i niektórych częściach Azji, że fałszywe drzwi na grobowcach miały oszukiwać złe duchy. Spotkałem się nawet z czymś takim jak malowanie na domu fałszywych drzwi naprzeciw wejścia a prawdziwe były z boku.

 

Nawiasem mówiąc moje pierwsze skojarzenie, to : tu brakuje jeszcze czegoś. Mam wrażenie ze do tej skały przylegał kiedyś jakiś budynek, może świątynia albo chram, częściowo wkuta w skałę, zaś mniejsze "drzwiczki" to te symboliczne wrota, dawniej widoczne z środka. Budynek został zniszczony bo może był z drewna i został tylko taki kształt wykutej części.


  • 0



#7

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Amontillado, nie uważasz, że symbol "fałszywych drzwi" przyniosła z sobą i uwieczniła w różnych zwyczajach i wierzeniach jedna cywilizacja ?  Większość przedstawień tego symbolu pochodzi z  neolitu lub ze starych religii, tak jak  np. religia egipska. Czy jest możliwe, że "fałszywe drzwi" powstały niezależnie od siebie w różnym czasie i różnym miejscu ?


  • 0



#8

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A czemu nie? Ludzki umysł wszędzie jest taki sam, na pewne symbole bardzo łatwo wpaść, wszakże są one właśnie taką wskazówką dla umysłu. Wystarczy aby we wszystkich tych kulturach wspólne było istnienie prostokątnych drzwi wejściowych. Pewne obiekty same narzucają symbolikę - drzwi to przejście i wejście skądś dokądś, analogicznie mosty.

 

Albo symbol oka - jest strasznie popularny w wielu kulturach, le byłoby naiwnością sądzić, że ludzie, mający dwoje oczu, nie mogą niezależnie wpaść na pomysł zaznaczania okiem na przykład opieki bóstwa albo przeciwnie, ochrony przed "złym okiem". Frazer pięknie to opisał w Złotej gałęzi, pewne prawa myślenia magicznego są zawsze takie same, i w pewnym sensie magiczny zabobon jest pierwotniejszy i bardziej rozpowszechniony niż którakolwiek religia.


  • 1



#9

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A czemu nie? Ludzki umysł wszędzie jest taki sam, na pewne symbole bardzo łatwo wpaść, wszakże są one właśnie taką wskazówką dla umysłu. Wystarczy aby we wszystkich tych kulturach wspólne było istnienie prostokątnych drzwi wejściowych. Pewne obiekty same narzucają symbolikę - drzwi to przejście i wejście skądś dokądś, analogicznie mosty.

 

W tym wypadku to nie takie proste. Nie mówimy o zwykłych drzwiach, a o "ślepych wrotach". Pomysł, aby w jakiś sposób je rytualizować - a tym samym nadawać im wyjątkowego znaczenia - wskazuje na znacznie bardziej skomplikowany porządek, którego nie da się skwitować tak łatwo jak to czynisz. Na pewno nie można porównywać ich do symbolu oka, bo w przeciwieństwie do ludzkiego narządu wzroku ('danego' nam z góry, uwarunkowanego przyrodniczo, nie dającego się przeoczyć) to symbol "ślepych wrót" jest tworem wyłącznie ludzkim, nie mógł go zaobserwować w przyrodzie przez co znaczenie jakie mu nadaje jest uwarunkowane wyłącznie ludzką wyobraźnią i technologią.

 

Oku, słońcu, itd. człowiek nadaje znaczenie jako rzeczy zastanej i gotowej. W naszym przypadku (ślepych wrót) człowiek najpierw tworzy rzecz, nadaje jej znaczenie – a potem idzie krok dalej, przekształca tę rzecz (bramę) w rzecz z materialnego punktu widzenia zupełnie niepraktyczną (ślepą bramę) i jej nadaje kolejne, wyższe, znaczenie. To świadczy już o pewnym duchowym zaawansowaniu.

 

Frazer pięknie to opisał w Złotej gałęzi, pewne prawa myślenia magicznego są zawsze takie same, i w pewnym sensie magiczny zabobon jest pierwotniejszy i bardziej rozpowszechniony niż którakolwiek religia.

 

 

 

Frazer ma sporo racji, choć – z cały szacunkiem dla niebagatelnego wkładu jaki wniósł do antropologii kulturowej – jego niektóre tezy są już dziś mocno nieaktualne. Na pewno powyższy argument o „zabobonie magicznym” mającym pierwszeństwo nad religią nie ma uzasadnienia. Wręcz przeciwnie - „ślepe wrota” są symbolem tak skomplikowanym, że do jego zaistnienia wymagana jest wysoko rozwinięta religia, o równie wysoko rozwiniętej świadomości duchowej biegle operującej paradoksami.

 

________________________________________________

 

kpiarz

 

Amontillado, nie uważasz, że symbol "fałszywych drzwi" przyniosła z sobą i uwieczniła w różnych zwyczajach i wierzeniach jedna cywilizacja ?  Większość przedstawień tego symbolu pochodzi z  neolitu lub ze starych religii, tak jak  np. religia egipska. Czy jest możliwe, że "fałszywe drzwi" powstały niezależnie od siebie w różnym czasie i różnym miejscu ?

 

 

Dobre pytanie.

 

Osobiście uważam, że nie można całkowicie wykluczyć kontaktów między cywilizacjami, choć sam skłaniałbym się raczej do tezy o niezależnym powstaniu tej idei.

 

Kontakty między cywilizacjami mają swoje „za” i „przeciw”:

 

„Za”

 

- ślepe wrota nie są rozpowszechnione w Ameryce Południowej na dużą skalę, co mogłoby świadczyć o lokalnej inspiracji z zewnątrz

- brak badań dających nam informację co do okresu, w którym te wrota powstały

 

„Przeciw”

 

- mitologia wokół wrót Amaru Muru świadczy o wysoko rozwiniętej świadomości religijnej, wykluczającej bierne kopiowanie pomysłu od innych cywilizacji; w dodatku rzucają się w oczy różnice – w Egipcie i megalitycznych cywilizacjach Europy ślepe wrota powiązane były z grobowcami, co zdaje się nie mieć miejsca w przypadku Amaru Muru

 

- zanim tereny te podbite zostały przez Inków w XIV wieku, na ziemiach przylegających do jeziora Titicaca od kilku dobrych stuleci (niektóre teorie mówią aż o 5 tysiącach lat) egzystowała wysoko rozwinięta cywilizacja ludu Ajmarów – mieli dostatecznie dużo czasu aby sami wykształcić skomplikowaną symbolikę „fałszywych drzwi”.

 

 

Tak jak mówię skłaniam się do tezy, iż ślepe wrota Amaru Muru powstały niezależnie. W sposób tak niezależny, na jaki tylko pozwala człowieczeństwo – udowodniono bowiem, że pewne procesy w ludzkim mózgu odpowiadające za doświadczenia religijne, a także pewne procesy poznawcze i kulturowe przebiegają w sposób podobny (o ile nie identyczny) u wszystkich ludzi i grup społecznych. A ostatecznie „fałszywe wrota” to idea zawierająca w sobie jedność przeciwieństw: wrót i muru. Jako taka jest więc wdzięcznym przykładem paradoksu, do którego człowiek zwraca się niemal od zawsze – paradoksu pewnych obrazów, który pozwala nam przekroczyć ludzką kondycję i zbliżyć się do transcendencji. 

 

Co innego gdyby cofnąć się daleko w czasie i szukać kontaktów lub rozłamu cywilizacyjnego na bardzo wczesnym etapie, w fazie neolitycznej np. okres predynastyczny w Egipcie. Niestety nie wiem jednak na ile jest to prawdopodobne z geograficznego i czysto historycznego punktu widzenia. A Ty co o tym sądzisz?


  • 1



#10

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sądzę, że kiedyś istniała cywilizacja megalityczna, która stworzyła kiedyś ,jak ja to nazywam, " krucjatę megalitów". Wiele zagadkowych budowli powstało na całym swiecie w okresie 6000 - 3000 lat p.n.e. Cywilizacja ta do perfekcji opanowała obróbkę kamienia. Kamień był dla nich jak glina - nie było problemu ani z wielkością, ani z transportem. W wielu wypadkach, mówiąc szczerze, nie wiemy, jak budowano poszczególne obiekty, nie znając możliwości technicznych ludzi tamtych czasów.

 

Czy mieli możliwości przebycia oceanów. Też jest to możliwe. Pamiętajmy, że Polinezyjczycy, bedąc jeszcze w epoce kamiennej, jakoś dotarli do Wyspy Wielkanocnej na dość prymitywnych katamaranach.

Na pewno też mieli swoją symbolikę, być może związaną z wierzeniami lub astronomią, która w niezmienionej lub mało zmienionej formie przetrwała do dzisiaj np.swastykę.

Symbol swastyki znany jest od okresu neolitu praktycznie na całym swiecie jako znak słońca, dobrobytu i pomyślności.


Użytkownik kpiarz edytował ten post 20.02.2014 - 21:11

  • 3



#11

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czyli sugerujesz dotarcie na te tereny (okolice jeziora Titicaca) cywilizacji megalitycznej, która swym 'programem' - czy "krucjatą" jak to nazywasz - obejmowała do tej pory, /6000-3000 p.n.e./, głównie Środkowy i Bliski Wschód oraz Europę? Dobrze rozumuję, że taka cywilizacja megalityczna byłaby w jakiś sposób jednorodna, a jej istnienie znacząco poprzedzało późniejsze rozczłonkowanie na zróżnicowane kultury (np. egipską, fenicką, itd.)?

 

Czy raczej żyjących tu rdzennych mieszkańców odwiedziła w późniejszym okresie jakaś bardziej konkretna już cywilizacja (np. Egipcjanie lub Fenicjanie), która swą technologią i mitologią zainspirowała tubylców do budowy m.in. bramy Amaru Muru?


  • 0



#12

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"Czyli sugerujesz dotarcie na te tereny (okolice jeziora Titicaca) cywilizacji megalitycznej, która swym 'programem' - czy "krucjatą" jak to nazywasz - obejmowała do tej pory, /6000-3000 p.n.e./, głównie Środkowy i Bliski Wschód oraz Europę? Dobrze rozumuję, że taka cywilizacja megalityczna byłaby w jakiś sposób jednorodna, a jej istnienie znacząco poprzedzało późniejsze rozczłonkowanie na zróżnicowane kultury (np. egipską, fenicką, itd.)?"

 

Tak. Najlepszym dowodem jednorodności stylu budowy zarówno budownictwa na terenie dzisiejszego Peru i Boliwii jak i Egiptu są tzw. "wypustki" na głazach budowli preinkaskich jak i na dolnej warstwie piramidy Menkaure. Historycy i inni uczeni nie są w stanie powiedzieć, w jakim celu one powstały.

Takie same wypustki można zobaczyć na budowlach megalitycznych z Chin.

 

 Cuzco.jpg

Mury w Cuzco

 

 

Świątynia megalityczna w Abydos była wybudowana według niestosowanej w całym Egipcie metody - nakładających się na siebie bloków skalnych.

 

 

Osirion1.jpg

 

 

Megalit z Chin

stele3.jpg


  • 1



#13

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To z chin wygląda mi raczej na obrobioną litą skałę a nie megalit (czyli budowlę z wielkich głazów).

 

Wypustki miały prawdopodobnie pomagać w przenoszeniu kamieni i zapewne pierwotnie były bardziej odstające, a potem je wygładzono. Rzymianie robili podobnie w swoich wielkich budowlach, tyle że w budowlach technicznych zostawiali sterczące wypustki z myślą aby pomagały przy remontach:

france+245.JPG

 

 

Crupi_Giovanni_-_1217_-_Girgenti_-_Tempi


  • 0



#14

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak, to jest obrabiany blok w kamieniołomie chińskim z miejscowości Yangshan. Tylko nadal nie wiadomo, po co są te wypustki.


  • 1



#15

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To dokładniej fragment kamiennej steli, całą stelę zaczęto rzeźbić w trzech częściach w roku 1404. Największy blok ważyłby 16 tysięcy ton ale nie został całkiem odcięty od podłoża. Przyczyną zarzucenia budowy były trudności w transporcie -  wprawdzie tamtejsi robotnicy przenosili już wielotonowe bloki, ale gigantomański projekt wymagałby użycia setek wołów i tysięcy robotników. Zatem niewykończone bloki pozostawiono w kamieniołomie, a na miejsce czyli mauzoleum Ming Xiaoling przeniesiono znacznie mniejszą stelę o wysokości 8 metrów stojącą na 2 metrowym kamiennym żółwiu.

Stone_Sifangcheng.jpg

Dla porównania największa historyczna stela w Chinach to 16 metrowa, i ważąca 250 ton Quing Shou.

 

Dlaczego się o tym rozpisuję? Bo czas powstania tamtych bloków jest nam znany i to w dodatku nie tak dawny, zatem nie pasuje to do "tajemniczej kultury megalitycznej".


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych