Napisano
28.09.2006 - 21:14
Większośc z nas zapewne się zgodzi, że konstrukcji ludzkiego organimu można by jeszcze to i owo poprawić. Czy jednak nasi potomkowie mają szanse być lepsi?
Niedawno wypowiedź znanego brytyjskiego ewolucjonisty Steve'a Joanesa została przyjęta jak kubeł zimnej wod na głowy optymistów. W przededniu zwołanej przez Royal Society of Edinburg konferencji na temat przyszłości ludzkiej ewolucji profesor Jones [...] stwierdził, że ewolucja człowieka się skończyła. Jednak wielu z nim się nie zgadza.
Zielonkawi o wielkich głowach
Pytanie, jaką będą wyglądać ludzie za milon lat, od dawna pasjonowało wizjonerów, lecz ich domniemania na ogół zaliczyć należy do fantastyki naukowej. Kierując się rzekomym racjonalizmem, prorokowali oni, że nasi przyszli potomkowie będą fizycznie wątłymi osobnikami o wielkich głowach, być może pozbawionymi zębów mądrości i wyrostków robaczkowych. Co śmielsi sugerowali, że będziemy mieli za zielenioną przez chlorofil skórę, by za jej pośrednictwem pobierać niezbędny do życia energię bezpośrednio z promieni slonecznych. Zostawmy te rozważania tam, gdzie ich miejsce, czyli w sferze literackich fantazji, i przypomnijmy, co na ten temat ludzkiej ewolucji mowi nauka.
Kluc do przewidywania przyszłosci leż w historii. Jesteśmy, jak sądzą na ogół uczeni, dalekimi potomkami gatunku, który jakieś 6 mln lat temu oddzielił się od wspólnych przodków człowieka i szympansa. Być może na szczycie drzewa genealogicznego homonidów znajdował się zidentyfikowany w ubiegłym roku [...] Orrorin tugenesis, którego szczątki odkryto w 2000 r. w Wzgórzu Tugen w Kenii. Tak czy inaczej, nasza dalsza 'historia rodzinna" - choć ulegająca ciągłym modyfikacją - jest dość dokładnie opiana i ,pomijając parę milionów lat, głosi ona, że gdzieś przed 200 tys. lat narodził się w Afryce Homo Sapiens. Około 40 tys. lat temu dotarł do Europy i przez następne kilka tysięcy lat zamieszkiwał tam wspolnie z człowiekiem neanderlańskim [...].
Od tego czasu w genetycznej budowie naszego gatunku zaszły stosunkowo niewielkie zmiany. Czy więc ludzka ewolucja zatrzymała się już dawno temu? Bynajmniej. Uczeni mogą już dziś zajrzeć pod skórę nie tylko naszym współczesnym, lecz także dawno zmarłym przodkom i to, co tam odkrywają, dowodzi, że ewolucj nieubłaganie się toczyła. [...]
Mniejszy mózg
Człowiek, rzecz jasna, ewoluował nie tylko "w środku", czego dowodem są chociażby różnice w kolorze skóry. Zmieniały się także inne jego cechy zewnetrzne. Ulubionym (z konieczności) przedmiotem badań antropologów historycznych palentologów są kości, a szczególnie zęby. Wybitny badacz ewolucji ewolucji zębów C. Lorin Brace wykazał że stawały się one systematycznie coraz mniejsze, w miarę jak ludzie nauczyli się gotować.
Nic jednak nie budzi takich emocji jak badania czszek, których wielkość jest miarą wielkości mózgu. Czy rzeczywiście wraz z tym, jak madrzeliśy, nasze głowy się powiększały? Być może wręcz przeciwnie. Badania naszego osiadłego w dalekim Brisbane rodak prof. Maciej Hennenberg dowodzą, że od końca plejstocenu 9mniej więcej 11 tys. lat temu) przeciętnie wielkość naszego mózgu zmniejszyła się o 10%!
Czym tłumaczyć tę niespodziewaną redukcję? Na definitywne rozwiązanie zagadki trzeba będzie poczekać. Już dziś można jednak przypomnieć, że podobne "skurcze mózgu" nastąpiło u niektórych zwierząt w wyniku udomowienia. Być może, po prostu, ich życie stało się bezpieczniejsze (i bardziej nudne), więc i przetrwanie nie wymagało już tak wielkiego "intelektualnego" wysiłku? My też jesteśmy w końcu gatunkiem silnie "udomowionym" i musimy pamiętać, że nasi przodkowie żyjąc w trudniejszych warunkach mogli potrzebować mozgu bardziej [...]
Kto się komu podoba
Steve Jones twierdzi, że postępy medycyny i poprawa warunków życia sprawiły, że stary darwinowska selekcja już nie działa. Czy n pewno? Nic na tyo nie wskazuje. Wręcz przeciwnie, wraz ze wzrostem równouprawnienia, dobrobytu i emokracji ludzie coraz swobodniej w swych prokreacjach wyborach kierują się motywacjami romantycznymi i wybierają takich współmałżonków, jcy im się podoają. A gust zmienia się wraz modą, choć nie przypomina sbie, bykiedykolwiek "modne" były wielkie głowy. Raczej więc będą się one nadal kurczyć... Bedziemy też zapewne wyżsi - nie tylko z racji zdrowotnej diety i dobrej opiekii medycznej, lecz także upodobań estetycznych.
źródło: Na podstwie artykuł Krzysztofa Szymborskiego, Z głowy pójdzie w nogi