Skocz do zawartości


Zdjęcie

Historia w Chrome sprzed zainstalowania


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1

katabas.
  • Postów: 306
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Mam pytanie. Chciałem kiedyś skorzystać z pewnej usługi Google, z którą słabo radził sobie mój Firefox, nie najnowszy, ale którego lubię i w 99% sytuacji działa wyśmienicie. No ale tamto nie działało, i zainstalowałem Google Chrome, dla tego jednego celu. Po czym skorzystałem z usługi, a Chrome sobie był na dysku, bo nie chciało mi się go usuwać. Kilka dni później z nudów przeglądałem ustawienia Chrome, i po wejściu w historię ujrzałem indeks stron, które przeglądałem przed zainstalowaniem Chrome. Skąd Chrome ma moją historię sprzed jego zainstalowania??? W Firefoxie mam wyłączone zbieranie historii, jest jeszcze IE ale kompletnie nieużywane. Jakoś się tym nie przejąłem, ale skąd on to ma? Zaznaczam, że nigdy przy szukaniu czegokolwiek nie jestem zalogowany na jakimkolwiek koncie Google, chyba że grupowy mail studencki, ale z niego korzystam tylko chwilę i się wylogowuję. Oni to po IP znajdują?



#2

Człowiek S.

    J.zie.cep.

  • Postów: 37
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chrome importuje historie, istnieje też historia online jeśli posiadasz konto google +.



#3

katabas.
  • Postów: 306
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No dobrze, ale skąd ją importuje, skoro na konto gmail wchodzę okazyjnie, czytam i się wylogowuję, Firefox jest ustawiony na niezbieranie historii, a konta google jako takiego nie mam, nigdy szukając coś w google nie jestem zalogowany, z kolei ciastka są wyczyszczone. Wychodzi na to, że historia zapisuje się gdzieś poza przeglądarką lokalnie, albo Google udostępnił Chrome moją historię po IP - ale mam je zmienne, więc teoretycznie odpada.


Użytkownik katabas edytował ten post 16.01.2014 - 18:48


#4

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeżeli jest to lista stron które przeglądałeś między włączeniem owego dnia Firefoxa i zainstalowaniem Chroma prawdopodobnie Chrome zaimportował historię (tymczasową - kasowaną po zamknięciu przeglądarki) z Firefoxa.

Jeżeli nie... cóż. Nie od dziś wiadomo, że google śledzi użytkowników xD. Tylko nikt nie potrafi wyjaśnić jak i dlaczego. Taka teoria spiskowa.





#5 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

CHrome posiada bardzo ciekawe narzędzia developerskie. Pozwalają one np. na śledzenie na jakie witryny wchodzisz co na nich klikasz nawet ile razy użyłeś scrolla. Jeżeli takie coś udostępnia się developerom nie chce wiedzieć czego nie udostępniają i trzymają dla siebie :D



#6

katabas.
  • Postów: 306
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@AnaMert, dlaczego śledzą, to z grubsza wiadomo, z tego samego powodu, dla którego śledzi się kogoś w ogóle - aby mieć nad nim kontrolę. No i dla pieniędzy, ale obawiam się, że w pewnym momencie zaczną one odgrywać rolę drugorzędną. A co dopiero jak głupie ludki ochoczo wsadzą sobie na nosy Google Glass. Ale EOT.

Przypadek ze ściagnięciem historii tymczasowej nie wchodzi w grę, bo były to strony z przedziału około tygodnia.



#7

Sintitisir.
  • Postów: 82
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kilka malo prawdopodobnych pomysłów jakie wpadły mi do głowy:

-Może jakiś program/wirus robi ci kopie "zapasowa" w czasie "rzeczywistym"?

-Antywirus/firewall zablokował możliwość usuwania histori firefoxowi - tak że może ja tworzyć ale nie jest uprawniony do usuwania plików?

-Może gdzieś w "ramie" sie to zapchało? Korzystałeś może z pendriva jako pamięci ram, albo czy twój komputer czesto musi używać pliku stronnicowania bo posiadasz mało ramu?

-Konto youtube? Niewiem jak to teraz w końcu jest ale z tego co się orientuje niedawno konto youtube = konto google+.

 

Ja bym w okularach Google Glass do kibla nie wszedl. =\



#8

katabas.
  • Postów: 306
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Chyba żadna z powyższych opcji nie jest prawdziwa, ale dzięki. Ten wirus jest kuszący, ale czy Chrome by z nim współpracowało i importowało listę od niego? Wygląda na to, że to kolejny tajemniczy przypadek komputerowy... @Ana Mert wspomniała o spiskowych teoriach związanych z Google. Otóż przyjrzałem się kiedyś ruchowi jaki lezie z kompa - tak niefachowo, "na pałę", po wysłanych i odebranych bajtach. I jak się coś w MS Word pisze, to nonstop coś wysyła. Przestaniesz pisać - zatrzymuje się. Nie mam keyloggera, bo np. Notatnik nic nie wysyła przy pisaniu. Po prostu programy M$ wyglądają na jeden wielki keylogger ;) Dziękuję zabierającym głos, a temat niech wisi, może jeszcze ktoś wpadnie na przyczynę. Ja wiem, że to nie forum branżowe, ale i problem mało poważny. A może ktoś miał podobne dziwne przypadki z kompem?

#9

Sintitisir.
  • Postów: 82
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No wiadomo że microsoft i google mają mase backdoorów i innych w swoich produktach, ale bez przesady... przy każdym pisaniu w MS Word? Jakoś mi się wierzyć niechce... Przecież jak ktoś będzie chciał to po prostu wyłączy internet więc czemu to ma służyć? Jakiejś analizie tekstu do poprawy jakości produktu? A odbiera jakieś dane? Spróbuj może zablokować w firewallu wysyłanie danych, ciekawe czy coś zaprotestuje word? Albo trzeba spróbować napisać o zamachu na prezydenta, ciekawe czy coś z tym "zrobią".

 

Co do wirusa, to mogł po prostu kopie zapasową robić w normalnej formie, tak by puzniej wysłać czy coś - a chrome już sam sobie na komputerze znalazł źródło historii.

 

A co z tym kontem youtube? Jesteś zalogowany czy coś?



#10

katabas.
  • Postów: 306
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Przy każdym pisaniu, sprawdzałem. Po prostu piszesz i zaczyna się transfer. Przerwiesz i się uspokaja.

Word nie protestuje jeśli go odetniesz, ostatecznie działa nawet całkowicie offline, podałem to jako ciekawostka. Zapewne mają właśnie wytłumaczenie, że to dla poprawy jakości pakietu, tak jak Google dla poprawy jakości usług - srutututu majty z drutu.

 

Nie mam konta youtube. Czasami odczytuję maile z gmaila, ale później wylogowuję się starannie, a ciastka regularnie usuwam. Chyba, że to jakieś głębiej zagnieżdżone ciastka - ktoś mi kiedyś o nich opowiadał, że nie da się ich ot tak usunąć, z tym, że to takie opowieści dziwnej treści kolegi.

 

I jeszcze wchodzenie w Google Glass do kibla... To nawet nie w tym problem, wyłączasz, ściągasz, ty rządzisz. Ale jak połowa ludu na ulicy to będzie miała, to będą Cię (i w ogóle nas) nagrywać nonstop, nawet nie google, ale właściciele. Wyobraź sobie: idziesz na spotkanie z kochanką, ktoś z GG robi ci zdjęcie, np. przypadkiem, po prostu wszedłeś mu w kadr, wrzuca na Facebooka (kolejny inwigilator) i dowiaduje się o tym żona. Jak ktoś ci cyka zdjęcia smartfonem to przynajmniej widać, bo go podnosi itd., Glass ma mieć podobno diodę, ale ile to wyłączyć ją jakoś.


Użytkownik katabas edytował ten post 17.01.2014 - 14:51


#11

Sintitisir.
  • Postów: 82
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie moge sobie wyobrazić ze ide na spotkanie z kochanką. :) Ale tak pozatym to prawda. Ale okulary to nie ostateczna forma, prawdopodobnie w przyszlosci zamienią je na inteligentne soczewki (dodatkowo z funkcją że wyświetla ci różne dane na "szkiełku", np. rozkład autobusów, albo po analizie zadania, jego rozwiązanie - perfekcyjne na sprawdziany) i to dopiero będzie "tragedia". Jak się ponieść wyobraźni, to jak to odpowiednio usprawnią, to już nigdy nie będziesz wiedział czy np. osoba z która gadasz niema softu wykrywającego np. kłamstwa albo nastroju/pobudzenia. Z drugiej strony to mogłoby usprawnić chyba każdą dziedzine życia. Nawet ten wspomniany wyżej kibel. ^ ^'





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych