Skocz do zawartości


UFO w Brodowie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1 Gość_polished

Gość_polished.
  • Tematów: 0

Napisano

UFO w Brodowie

c8ek.jpg

 

Historia
20 listopada 1995 roku oraz 25 lutego 1997 r. Andrzej dokonuje dwóch niezwykłych obserwacji UFO, zdarzenia te na zawsze zmieniają jego życie, po nich właśnie zaczyna sobie przypominać różnego rodzaju dziwne przeżycia z lat ubiegłych a nawet z dzieciństwa.
Obserwacja z 20 listopada 1995 roku
Fragment relacji Andrzeja: – „obiekt przelatywał obok zabudowań i w dziwny sposób na mnie oddziaływał. Czułem się dobrze i spokojnie, jakbym był pod wpływem narkotyków. Jednak mój umysł pracował bez zakłóceń. Gdy obiekt znalazł się prostopadle do mnie pomyślałem, że na pokładzie muszą być jakieś istoty, chciałem je pozdrowić pomachaniem ręką.” I jak stwierdza, gdy już chciał podnieść rękę otrzymał bardzo stanowczy telepatyczny przekaz: „to jest zbędne„. Zorientował się, że nie może unieść ręki, czuł jakby była w jakiś sposób zablokowana.
Obserwacja z 25 lutego 1997 roku
Fragment relacji Andrzeja: – „tego dnia wieczorem (około godziny 18:20) poszedłem do stodoły po słomę, gdy wychodziłem z budynku od zachodniej strony gospodarstwa zauważyłem niby księżyc (tak pomyślałem), lecz po kilku chwilach zorientowałem się, że to nie może być księżyc. Nagle oślepił mnie jakiś strumień światła, przecierając oczy zacząłem biec w kierunku obiektu. To światło, które mnie poraziło przypominało światło z jarzeniówki.”Pomyślał, że trzeba jeszcze kogoś zawołać, wbiegł, więc do domu i krzyknął, aby ktoś wyszedł. Na podwórku po chwili pojawił się młodszy syn, który od tego momentu dołączył do obserwacji NOL-a.
 
Obiekt otoczony był poświatą i miał wielkość księżyca w pełni. Wisiał nieruchomo na niebie około 1,5 – 2 minuty pod kątem ok. 55 stopni. Po czym nastąpiła zmiana jego kształtu, teraz wyglądał jak pół papierosa. NOL nagle ruszył w kierunku południowo-wschodnim, na chwilę zniknął, po pojawieniu się zmienił się w pulsujące różnokolorowe światła. Z przodu można było dostrzec skierowany ukosem do ziemi biały promień światła, świadkowie dostrzegli jeszcze dwa tego typu promienie oddalone od siebie o jakieś 400-600 metrów. Te światła „szperacze”, co jakiś czas tworzyły trójkąt. Owe różnokolorowe światła przemieszczały się z prędkością ok. 30 km/godz. Świadkowie pobiegli za budynek, aby je dalej obserwować. Śledzili również te dwa białe promienie, jednak po chwili zniknęły one za drzewami. Cała obserwacja trwała ok. 15 minut.
 
Niezwykle interesujący jest fakt, iż godzinę później Andrzej ponownie na tej części nieba spostrzegł obiekt podobny do papierosa. NOL poruszał się powoli i miał na środku migającą żółtym światłem kopułę. Jak relacjonuje świadek na początku był bledszy, później jakby się doładował. Natomiast jego barwa była jakby kremowa. Andrzej obserwował go pod kątem 30 stopni, obiekt znajdował się w odległości około 2 kilometrów. Po chwili udał się do domu po 12-letnią córkę, która jednak w momencie zauważenia obiektu zaczęła się go bać. Dlatego też Andrzej zaniechał dalszej obserwacji obiektu i zabrał ją z powrotem do domu.
 
Musimy tutaj wspomnieć o jeszcze jednym zdarzeniu, które miało miejsce 10 kwietnia 1997 roku. Świadek tego dnia pracował na polu. Było późne popołudnie, siedząc w ciągniku spojrzał na niebo i spostrzegł dwie przypominające dyski chmurki. Jak stwierdza wyraźnie różniły się od pozostałych i powoli się poruszały. Zainteresowało to Andrzeja, jednak musiał przerwać obserwację, ponieważ miał jeszcze dużo pracy. Zbliżał się zmierzch, w pewnym momencie nad lasem na tle jaśniejszego nieba pojawił się czarny dysk, który przemieszczał się powoli z zachodu na wschód. Świadek obserwował go z ciągnika ok. 15 minut, a gdy dojechał do drogi zauważył, że obiekt zaczął się powiększać, niezwykle go to zaciekawiło, wyszedł nawet z ciągnika, aby lepiej mu się przyjrzeć. Niestety NOL nagle z zawrotną prędkością oddalił się na południe.
Zablokowane wspomnienia…
Te obserwacje, a szczególnie incydent z 1995 roku, bardzo wpłynęły na Andrzeja, sprawiły, że zaczął sobie przypominać inne niezwykłe zdarzenia ze swojego życia. Wspomnienia te były do tego momentu jakby zablokowane. Dopiero po tych przeżyciach uwierzył w istnienie takich zjawisk i zaczął się nimi interesować. Do Andrzeja zaczęły powracać różne dziwne obrazy z dzieciństwa, opisy niezrozumiałych zdarzeń, spotkania z nieznanymi istotami. Poniżej przedstawiamy opisy najciekawszych z nich.
Zdarzenia z dzieciństwa
Jak stwierdza Andrzej to wydarzyło się, kiedy miał ok. 6 lat. Pewnego wiosennego dnia wraz z bratem wyszedł na pobliskie łąki, aby się pobawić. W momencie, kiedy oddalili się od domu o jakieś 250 metrów, Andrzej zauważył dziwnego chłopca, który był jego wzrostu. Jak stwierdza, wyszedł on jakby zza dużego krzaka i zbliżył się na odległość ok. 20 metrów. Osobnik był dziwny, miał dużą głowę pozbawioną włosów, duże brązowe oczy i co było bardzo dziwne ubrany był w coś, co przypominało szczelnie przylegający do ciała kombinezon. Andrzej zapytał czy nie jest mu zimno, jednak nie uzyskał odpowiedzi. Istota stała i patrzyła na dwóch chłopców, Andrzej przypomina sobie jeszcze, że wówczas pomyślał: „taki mały jak my, a może sobie sam wszędzie chodzić”. Kolejny incydent wydarzył się, rok później. Ze schodów swojego domu obserwował gwieździste niebo. Po dłuższej chwili zauważył poruszającą się gwiazdę, która wykonywała zaskakujące manewry, bardzo szybko w lewo, w prawo, w dół, w górę i tak na przemian. Natychmiast pobiegł powiadomić o tym niezwykłym zjawisku swoją mamę, niestety, kiedy już z nią wrócił po obiekcie nie było żadnego śladu.
 
Andrzej przypomina sobie, że się bardzo wzburzył, ponieważ mama roześmiała się i powiedziała, że coś mu się zdawało. Mężczyzna odnajduje w pamięci kolejne zdarzenie, które miało miejsce, gdy miał ok. 8 lat. Znudzony chodził po podwórku i postanowił położyć się na ziemi. Ułożył się na wznak i, jak opowiada, zaczął przez dłonie patrzeć na słońce. Po dłuższej obserwacji obok tarczy słonecznej spostrzegł coś w kształcie spodka o barwie jasno-granatowej. To coś, co kilkadziesiąt sekund zmieniało swoją pozycję. Andrzej pamięta, że bardzo go to bawiło.
 
Jak stwierdza, gdy miał ok. 9 lat w jego wsi nie było jeszcze światła, pamięta jak po szkole chodziły opowieści o dziwnych „świetlikach”. Starsi koledzy straszyli nimi młodszych, mówiąc: „zobaczycie, świetliki Was porwą„. Andrzej odnajduje w pamięci opis następującego zdarzenia. Pewnego wieczoru razem z kolegami w oddali na polu ujrzał trzy światełka wielkości kurzych jajek. Wyglądały jakby na przemian opuszczały się ku ziemi. Były oddalone od siebie o jakieś 1,5 metra i znajdowały się w odległości ok. 250 metrów. W pewnym momencie świadkowie między budynkami spostrzegli czwartego „świetlika„, który po chwili dołączył do trzech pozostałych. Andrzej przypomina sobie wiele różnego rodzaju dziwnych zdarzeń, np. jak opisuje w wieku 11 lat bardzo lubił z bratam chodzić po lesie.
Obcy w lesie
Pewnego dnia ok. godz. 9:00 udał się na grzyby, gdy już zamierzał zaniechać poszukiwań, spostrzegł niską, zgarbioną istotę, która znajdowała się jakieś 4 metry od niego. Pomyślał, że to matka właściciela lasu, ponieważ jak twierdzi, ta istota trochę mu ją przypominała. Powiedział nawet: „dzień dobry„, jednak osobnik nie odpowiedział. Ubranie istoty było szare, a z tyłu na szyi miała jakiś kok lub węzeł. Po tym incydencie Andrzej poszedł z ojcem do właściciela lasu i podczas rozmowy wspomniał, że widział w lesie jakąś starszą panią, okazało się, że jego mamy ani nikogo z rodziny w tym dniu nie było w lesie. Andrzej przypomina sobie jeszcze jeden podobny incydent. Pewnego dnia z bratem i kolegą udali się do tego samego lasu, i jakiś czas po nim chodzili. W momencie, kiedy chłopcy byli w pewnych odległościach od siebie, kolega krzyknął: „uciekajcie, tutaj ktoś jest”. Wszyscy zaczęli biec, każdy w innym kierunku. Gdy się później spotkali, Andrzej zapytał, co to było, kolega powiedział, że widział dwie dziwne małe istoty. Później właściciel lasu wspomniał, że nad tamtym miejscem widział jakieś światła. Kolejny incydent wydarzył się, kiedy miał ok. 15 lat. Oglądał telewizję, zbliżało się południe, chłopak wyjrzał przez okno, aby sprawdzić, czy jego brat przyprowadza krowy. W pewnej chwili obok jednej z nich zobaczył istotę o wzroście dziecka, która poruszając się dziwnymi płynnymi ruchami biegła za krową. Andrzej pomyślał wówczas, że to pewnie ktoś, kto nigdy wcześniej nie widział krowy i oderwał od niego wzrok. Po chwili ponownie wyjrzał przez okno, wówczas ujrzał dwóch identycznych osobników, jak twierdzi był upalny dzień, a oni ubrani byli na czarno i mieli czarne włosy. Jedna istota stała z przodu krowy, a druga z tyłu, krowa w tym momencie jakoś dziwnie się obracała. Dopiero później Andrzej uświadomił sobie, że sytuacja, którą obserwował była bardzo dziwna.
 
Człowiek ten odnajduje w pamięci jeszcze jeden incydent z okresu, kiedy miał ok. 15 lat. Jak opowiada pewnego dnia jego mama patrząc w niebo pokazała mu biały obiekt w kształcie papierosa i zapytała, co to jest? Przypomina sobie, że przez chwilę obserwował obiekt, jednak później przestało go to interesować. Zdarzenie, które teraz opiszę według mnie jednoznacznie świadczy o tym, że bohater tego tekstu rzeczywiście spotkał istoty z pewnością niebędące ludźmi. Andrzej chodził po lesie, w pewnym momencie bardzo szybko podeszły do niego trzy przygarbione szare postaci. „Szaraki” zaskoczyły go, jednak nie czuł przed nimi strachu. Jedna z istot zbliżyła się do niego i zajrzała mu głęboko w oczy, poczuł się jakoś dziwnie, miał wrażenie, że obcy zaczął go hipnotyzować. Istoty stały w odległości 1 metra od niego, ich twarze wyglądały tak jakby były namalowane, pozbawione jakiegokolwiek grymasu. Oczy obcych był wręcz niesamowite. Andrzej nie pamięta dokładnie, co te istoty mu robiły, wie jedynie, że dostał coś do jedzenia, czuł dziwny smak czegoś, co zaspokoiło wszystkie jego potrzeby. Stwierdza, że dotychczas nie jadł niczego o podobnym smaku. Być może podczas tego spotkania został „wzięty”.

Źródło:http://npn.org.pl/

 


Użytkownik Schneider edytował ten post 14.01.2014 - 15:47

  • 3



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych