Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak nie przejmować się tym co ludzie myślą?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1

spierpapier.
  • Postów: 34
  • Tematów: 9
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Strasznie mnie irytuje to, że w wielu kwestiach jednak obchodzi mnie to co myślą ludzie i potrafie się stresować, chciałbym mieć naprawdę gdzieś innych, ale to tak po całości.

Tak sobie myślałem czy teoretycznie dałbym radę np. przejść po markecie z ręką w górze i wiem, że nie dałbym rady bo obciach.



czy więc naprawde można mieć w pełni gdzieś co myślą inni? może tylko ci co tak uważają, nic w życiu nie przeżyli i nie mają powodu do rzucania się w oczy. Jak mieć gdzieś co myślą inni? Nie w 80% sytuacjach, 90, lecz 100% i wszędzie? Obojętnie czy stalibyśmy się pośmiewiskiem youtube, chodziłoby o kupienie prezerwatyw w aptece, czy wziecie ze śmietnika w biały dzień tego co ktoś wyrzucił a co się przyda - jak ?


Zauważyłem, że wielu dorosłych ma z tym problem - zwłaszcza te 2 ostatnie przykłady wyżej.
  • 1

#2

Wilkołak.
  • Postów: 172
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

ja tez niestety często (zawsze?) przejmuje się tym co inni sobie o mnie pomyślą.... jak znajdziesz jakieś rozwiązanie daj znać.
  • 0

#3

Solin.
  • Postów: 45
  • Tematów: 4
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Chodzenie z rękę uniesioną do góry w markecie lub na dworzu jest bardzo dobre, ale to nie może być jednorazowe. Musisz to zrobić wiele razy, np przez 2 tyg co dziennie lub dłużej. Jedną z ćwiczeń jest np to, że wyobrażasz sobie, że to co ktoś ci mówi to są głosy kransoludków których nie musisz słuchać. Ostatecznie możesz przyjąć krytykę i powiedzieć - wiem, dziękuje za uwagę - przyjąć to nawet jeśli dana osoba nie ma racji.
  • 0

#4

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czasami nie jest to kwestia tego co inni pomyślą, lecz wstydu. Bo co mają inni myśleć, jak kupujesz prezerwatywy? Wiadomo o co chodzi i nie ma co się wtedy przejmować opinią innych, więc stawiałbym raczej na ew. wstyd podczas ich kupowania. Zwłaszcza pierwszego kupowania. Jest takie powiedzenie, że póki nie kupisz prezerwatyw w aptece, to nie jesteś prawdziwym mężczyzną. Chodzi tu o przełamanie się i pokazanie, żeś facet i masz odwagę powiedzieć: "poproszę prezerwatywy".

  • 1



#5

erebeuzet.
  • Postów: 865
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie ma na to złotego środka. Trzeba do tego dojrzeć. Mi się to udało już w jakichś 80%.
Kwestia nastawienia. Przeciez wszyscy są w jakimś stopniu debilami. Jeżeli sobie to uświadomisz będzie łatwiej.

Nie mam problemu z wyciągnięciem czegoś ze śmietnika czy kupieniem czegokolwiek.

Czasem zdarza się też skomentować mi idiotyczną rozmowę obcych np. w kolejce u lekarza.
Fajnie ludzie się wtedy kłopoczą, niektórzy za to obsmarkują ze śmiechu wszystkich dookoła.

Musisz wierzyć w siebie bo inaczej Cię zgniotą.

Pomyśl ile razy Ty pomyślałeś, a nie miałeś odwagi powiedzieć komuś, że robi z siebie kretyna, bądź zwyczajnie jest w błędzie.
Im częściej Ty zareagujesz, tym mniej będziesz przeżywał zwrócenie uwagi Tobie.

Nie jestes ani gorszy, ani lepszy od innych. Jesteś taki sam. reszta to tylko otoczka.
  • 2

#6 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Wczoraj wracając autobusem z kauflanda z moją dziewczyną zacząłem śpiewać na głos piosenkę, która chodzi za mną od 2 dni. Ona się na mnie popatrzyła jak bym robił siarę, a ja się uśmiechnąłem i na cały głos " big, bad łófl auuuuuuuu ... " kto nie zna polecam teledysk :D


Jakiś czas temu nawet artykuł pisałem o tym i o mojej przemianie. To jak patrzysz na świat to kwestia podejścia. Dla mnie śpiewanie na głos czy udawanie surfera jak buja w autobusie nie jest dziwne ale jak toś się tak patrzy z boku może pomyśleć " naćpał się" i parę innych nieładnych epitetów. Rób małymi krokami to co sprawia Ci zakłopotanie albo po prostu tego nie robiłeś i wydaje Ci się dziwne. Ja zaczynałem od spojrzenia samca alfa. To nie żart. Idąc po mieście patrzyłem się ludziom prosto w oczy. Najpierw staruszkom i dzieciakom, a potem takim rasowym drechom. Jak już oswoisz się z tym i przestaniesz się niekomfortowo czuć to poczujesz od razu powera. Wiesz idziesz i czujesz się like a boss kiedy wszyscy odwracają wzrok :D

W między czasie zacznij robić dziwne rzeczy. Stań sobie na przystanku jak czekasz na autobus i zatańcz, nuć coraz głośniej, skacz po murkach idąc gdzieś. Wchodź do sklepów żeby pogadać sobie z ekspedientkami. Serio, jest tak mała szansa, że ktoś zapamięta Ciebie i to co robisz, że możesz bez skrępowania nawet przebiec się na golasa po rynku i tak nawet nie będzie wiedział co Ty za jeden ( to był przykład i odradzam ze względu na policję :D )

//edit
CO do wyciągania rzeczy ze śmietnika i takich tam. W sierpniu pod śmietnikiem mojego bloku znalazłem komputer i sprzedałem go na allegro za 50 zl :D. I nikt mi nie wmówi, że zbieranie rzeczy ze śmietnika jest czymś złym ;d

Użytkownik convers edytował ten post 12.01.2014 - 20:38

  • 3

#7

spierpapier.
  • Postów: 34
  • Tematów: 9
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Musisz wierzyć w siebie bo inaczej Cię zgniotą.


Co to znaczy?


co do chodzenia z podniesioną ręką po mieście czy po sklepie, to tego na pewno nie zrobię i pewnie większość. To nie jest sprawa tego co kto pomyśli.
  • 0

#8 Gość_Rolland

Gość_Rolland.
  • Tematów: 0

Napisano

Kiedy wpadnie Ci do śmietnika coś bardzo ważnego, to szybciutko zapomnisz tym co inni myślą :) Też się przejmowałem takimi rzeczami, ale jak kiedyś wpadł mi do kontenera portfel, to nie myślałem długo tylko zatrzymałem pierwszą osobę która przechodziła obok żeby potrzymała klapę i hop w śmieci :D Od tamtego wydarzenia nie przejmuję się za bardzo tym, co kto tam sobie myśli, bo w gruncie rzeczy to bez sensu.

PS Też surfuję w autobusie jak buja, a raz nawet tańczyłem przy muzyce którą ktoś puszczał z telefonu na środku pojazdu :D
  • 0

#9

owerfull.
  • Postów: 1320
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Convers, to co ty robiłeś, to jest najzwyczajniejsze w świecie zaburzanie spokoju, porządku publicznego.

Spierpapier, nikt ci nie powie jak nagle nabrać większej pewności siebie i nie przejmować się tym, co inni o tobie myślą/mówią. Jest dużo porad dla takich jak ty ( wygłaszanych przez jakichś mówców motywacyjnych, są o tym różne książki, ego coaching ).

Strasznie mnie irytuje to, że w wielu kwestiach jednak obchodzi mnie to co myślą ludzie i potrafie się stresować, chciałbym mieć naprawdę gdzieś innych, ale to tak po całości.


Egoizm ? zły wybór. Poza tym to, że odczuwasz wstyd i jednak zależy ci na tym, co myślą inni, to bardzo dobrze - przynajmniej nie będziesz pajacem zakłócającym spokój.

Tak sobie myślałem czy teoretycznie dałbym radę np. przejść po markecie z ręką w górze i wiem, że nie dałbym rady bo obciach.


A po co masz przejść po markecie z ręka w górze, jesteś pajacem ? Jak chcesz rozśmieszać innych ludzi to polecam szkołę cyrkową.

czy więc naprawde można mieć w pełni gdzieś co myślą inni?


Można, ale ja bym to nazwał "pajacyzm".

Jak mieć gdzieś co myślą inni?

Musisz być pajacem który ma wszystko w du*ie


Zauważyłem, że wielu dorosłych ma z tym problem - zwłaszcza te 2 ostatnie przykłady wyżej.

LOL. Myślę, że nie mają z tym problemu, po prostu są poważni, dojrzali = w końcu dorośli ...
  • -1

#10 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

owerfull tu nie chodzi o to po co ma chodzić z ręką podniesioną do góry. Tu chodzi o to aby jak hipotetycznie będzie miał na to ochotę to żeby nie miał dziwnych oporów. Kwestia po co ?, dla czego ? jest mało istotna. Idąc myślisz "..pajac..." , a tak na prawdę brak Ci jaj żeby się przyłączyć i krytykujesz żeby się usprawiedliwić :D

Użytkownik convers edytował ten post 12.01.2014 - 20:58

  • 0

#11

owerfull.
  • Postów: 1320
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja różne już akcje odwalałem i wcale nie jestem z tego dumny ;). Nie mówię żeby jakieś śpiewanie w autobusie, podniesienie ręki było złe, ale ja po prostu polubiłem jak dookoła mnie panuje ład. W autobusie również nie chciałbym go zakłócać, bo zależy mi na tym żeby innym nie przeszkadzać, tak samo jak i zależy mi na swoim wizerunku.
  • 1

#12 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Myślałem, że hejt sprowokuje. Szacunek za spokojną odpowiedź :). Rozumiem, że lubisz spokój i go sobie cenisz. Nie wszyscy muszą latać z ADHD. Tylko odpowiedz mi teraz szczerze. Gdybyś czysto hipotetycznie miał ochotę podnieść rękę i sobie tak spacerować to być to zrobić czy zastanawiał się jak inni zareagują ?
  • 0

#13

owerfull.
  • Postów: 1320
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Cholibka, pisałem posta i stronka się zacięła. Dobra, odpiszę krótko.

Gdybyś czysto hipotetycznie miał ochotę podnieść rękę i sobie tak spacerować to być to zrobić czy zastanawiał się jak inni zareagują ?


Jakbym naprawdę miał ochotę ( chociaż na takie coś jeszcze nigdy nie miałem ), to zrobiłbym to bez zastanowienia. Gdyby tego typu czynność miałaby być wymuszana na mnie przez jakichś kumpli, czy chwilowe pragnienie zwrócenia na siebie uwagi, to zapewne nie zrobiłbym tego.

Tak czy siak jakbym nagrywał jakieś pranki w stylu takich jak nagrywa ten człowiek http://www.youtube.com/user/VitalyzdTv to może i bym tak nie zwracał uwagi na to co sobie ludzie myślą, w końcu robię to dla zabawy, a nawet pieniędzy w tym przypadku. Ale widzisz, mnie ogólnie nauczono żeby nie zwracać na siebie niepotrzebnie uwagi robieniem jakichś głupot np, ale żeby zwracać na siebie uwagę w mądry sposób, dlatego nie jestem wcale zwolennikiem darcia ryja w autobusie, czy robienia czegokolwiek bez zastanowienia się nad tym co inni myślą o tym.

Zresztą o czym my tu piszemy, z " Jak nie przejmować się tym co ludzie myślą " wyszło " Czy chodzenie z podniesioną ręką publicznie jest dobre czy zue " Xdd.

Tak jeszcze dodam: pozbawianie się tej cechy charakteru "co sobie ludzie pomyślą" to jest najgorsze co można sobie wyobrazić :D. A co sobie ludzie pomyślą - uprawiajmy seks w parku, a co sobie pomyślą - zróbmy z siebie debila i róbmy siusiu w miejscu publicznym . Zazwyczaj osoby które mają silne "co sobie ludzie pomyślą" są przejawem ładu społecznego.

Użytkownik owerfull edytował ten post 12.01.2014 - 22:07

  • 2

#14

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W większości przypadków nie jest to strach "co inni myślą" tylko pewien rodzaj zawikłania, związanego z myślą, że ktoś coś pomyśli. Czyli jest to pewnego rodzaju złudzenie - człowiek nie wie co myślą inni ale wmawia sobie że jeśli zrobi coś nie tak to pomyślą o nim źle i spina się od możliwości ostracyzmu do którego jeszcze nie doszło. Mam tak odnośnie na przykład kierunku drogi - idę gdzieś i orientuję się że źle skręciłem, i wtedy budzi się w głowie wyobrażenie, że jak zawrócę to ktoś to zobaczy i zacznie kpić że nie wiem gdzie idę. Więc idę dalej, w tą błędną stronę i szukam bocznego przejścia aby pójść we właściwą. Pół biedy gdy trafi mi się to w mieście, ale czasem trafia mi się w środku lasu i muszę się wtedy sam przełamywać.

Tego typu zawikłanie świetnie oddawał w opowiadaniach Mrożek, gdzie często bohater brnął w największe absurdy byle tylko ludzie z zewnątrz mieli wrażenie, że wie co robi, albo byle nie burzyć pierwszego dobrego wrażenia, choćby było błędne.

Najlepiej powiedzieć sobie, że pewne rzeczy tak bardzo ludzi nie obchodzą albo wyobrazić sobie że inni widząc dajmy na to tę naszą podniesioną rękę uzasadnią to sobie myśląc "pewnie mu zdrętwiała i podniósł ją żeby mu wróciło krążenie".

Co do prezerwatyw - bawi mnie gdy słyszę że mężczyźni wstydzą się przy ludziach kupować podpasek i tamponów dla żon, choć dla każdego jest oczywiste, że nie oni będą ich używać.
  • 0



#15

aquamen.
  • Postów: 337
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Wydaje mi się, że tutaj nie tyle chodzi o próby usilnego zwrócenia na siebie uwagi czyiś oczu, robiąc po drodze siarę, co chodzi o to by umieć zaakceptować swoją indywidualność i przemóc się o niej wprost mówić, zważywszy na powszechnie przyjęte "standardy" Nie sądze by próby udowodnienia sobie czy komuś jaki jestem odważny, i tego że wasze oczy mnie nie paraliżują cokolwiek potrafiły dobrego przynieść. Każdy z osobna ma wpojone pewne schematy postępowania, to co jedni uznają za siarę, inni mogą uznać za coś normalnego, nie aż tak gorszącego czy niewlaściwego. Gdzie według mnie leży problem ? Problem według mnie leży w braku umiejętności uwypuklania tej strony naszej natury, o której wiemy, że jest nieproporcjonalna do poziomu zachowań w danej grupie. Jeżeli problem dotyczyć będzie naszego charakteru, to pohammowywanie się z tą właściwą dla nas naturą i tłumienie jej szczelnie w sobie spowoduje, że kiedyś wulkan wybuchnie. Wielu wówczas zada pytanie dlaczego ? Przecież on był taki spokojny ?

Nowe pokolenie ludzi jak obserwuje ma ten problem, że nie  potrafi stawiać czoła problemom. Przelewający się w mediach perfekcjonizm ciała i sztywne schematy rozumowania powodują, że aspekt indywidualizmu schodzi na plan drugi. Ludzie próbujący być naturalni (indywidualni) są poprzez sztywne ramy perfekcjonizmu uznawani za dziwnych, popapranych. To też kiedy zdarzy się sytuacja nieadekwatna do przyjętego standardu, wytyka się takich ludzi. I tak wspomniany człowiek idący przez market z podniesioną ręką uznany będzie za jakiegoś dziwaka. Induwidualizm wymaga dojrzałości, tym większej im bardziej zamknięte jest na niego społeczeństwo niedopuszczające go. W każdym z nas drzemie potrzeba indywidualizmu, ale dopiero konfrontacja naszej natury z rzeczywistością, umacnia nas samych przed poczuciem wstydu. Im większy jest konrast pomiędzy naszą naturą, a kulturą środowiska, tym więcej tracimy w oczach ludzi z tego środowiska.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych