Skocz do zawartości


Zdjęcie

Religia i nauka w jednym rzędzie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

#31

portaga.
  • Postów: 87
  • Tematów: 1
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

 

 

Co ma piernik do roweru? Co ma myślenie do wszechświata?
Tak trudno zaakceptować brak powodu?

A tyle ma, co twój rower do sera Gouda.

Czy ty, człowiecze, myślisz choć trochę? 

Czy tobie trudno zadać sobie ból i napisać coś sensownego?

 

Być może z niejednego chleba żurek jadłeś, ale to co ty piszesz, to tego nawet najwięksi fizjonomi nie wiedzą, o co się rozchodzi.

 

No to pisz coś sensownego i Ty :)

/Connor


  • -4

#32

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Bzdurą jest założenie, iż wszechświat do poprawnego istnienia wymaga, by ktokolwiek o nim myślał. Nie wiem, czy to dotarło do twojego łba, ale wszechświat przez miliardy lat radził sobie świetnie bez czegokolwiek o nim myślącego. No i gdzie niby ta świadomość/myśl kształtuje materię wszechświata? Masz jakiś przykład? Może być nawet taki ciupulki całkiem...
  • -2



#33

portaga.
  • Postów: 87
  • Tematów: 1
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

AVE...

Bzdurą jest założenie, iż wszechświat do poprawnego istnienia wymaga, by ktokolwiek o nim myślał. Nie wiem, czy to dotarło do twojego łba, ale wszechświat przez miliardy lat radził sobie świetnie bez czegokolwiek o nim myślącego. No i gdzie niby ta świadomość/myśl kształtuje materię wszechświata? Masz jakiś przykład? Może być nawet taki ciupulki całkiem...

Tak. mam przykład.

Bo gdyby nie istniał taki zakuty łeb, to wszechświat mógłby się rozszerzać, zwężać i cyrki odstawiać - tylko po co to komu by było?

Raczej nie dla ciebie, mędrcze...


  • 0

#34

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

AVE...

Bzdurą jest założenie, iż wszechświat do poprawnego istnienia wymaga, by ktokolwiek o nim myślał. Nie wiem, czy to dotarło do twojego łba, ale wszechświat przez miliardy lat radził sobie świetnie bez czegokolwiek o nim myślącego. No i gdzie niby ta świadomość/myśl kształtuje materię wszechświata? Masz jakiś przykład? Może być nawet taki ciupulki całkiem...

Tak. mam przykład.
Bo gdyby nie istniał taki zakuty łeb, to wszechświat mógłby się rozszerzać, zwężać i cyrki odstawiać - tylko po co to komu by było?
Raczej nie dla ciebie, mędrcze...


Dawaj, dawaj, jeszcze więcej ad personam! Znieważ mnie, o, wielki znieważaczu! Pozwalam Ci nawet przejechac się po moim drzewie genealogicznym. Może dzięki temu poczujesz się lepiej...

A konkretów nadal brak...

Użytkownik Urgon edytował ten post 09.09.2014 - 15:55

  • -2



#35

portaga.
  • Postów: 87
  • Tematów: 1
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano


Dawaj, dawaj, jeszcze więcej ad personam! Znieważ mnie, o, wielki znieważaczu! Pozwalam Ci nawet przejechac się po moim drzewie genealogicznym. Może dzięki temu poczujesz się lepiej...

A konkretów nadal brak...

 

 

Jakieś problemy z psychiką? 

 

offtop2.gif

ban30.gif

/Connor


  • -1

#36

klaq.
  • Postów: 98
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pomijając fakt, że w temat wdarł się jakiś fanatyk - sam uważam, że życie po śmierci to bzdura i świadomość kończy się wraz ze śmiercią biologiczną. Wiem jak bardzo ciężko uświadomić sobie fakt, że mamy tylko jedno życie i w skali liczb, że wszechświat istnieje ileś tam miliardów lat przy naszym marnym żywocie ok. 70-100 lat z czego w pełni aktywnie możemy korzystać tylko z jego części. Nie wspominając już o chorobach czy wypadkach jakie mogą nas po drodze zabić. Z stąd ta religia żeby jednostki udźwignęły ciężar tej ponurej świadomości.

 

Ale jeden argument nie podoba mi się w tym temacie. Chodzi o zdanie "ale wszechświat przez miliardy lat radził sobie świetnie bez czegokolwiek o nim myślącego" przewinęła się podobna teza w całym temacie. Myślenie, że wszechświat jak długi i szeroki zdołał spłodzić tylko naszą cywilizacje przez miliardy lat istnienia jest zwyczajnie okryte jakimś zaćmionym myśleniem. Skąd niby ludzie mają wiedzieć, że miliard lat świetlnych od nas nie istnieje galaktyka gdzie poziom technologiczny i postęp cywilizacyjny nie sprawił, że są prowadzone regularnie gwiezdne wojny? Tak właśnie jak w te w filmie.

 

Ja osobiście uważam, że takich lub innych, podobnych cywilizacji jak nasza jest miliony. I są bezpośrednim skutkiem istnienia wszechświata. Nie uważam, że to wszystko to jest proces "matki", która tworzy sobie obserwatorów żeby mogła upajać się w świadomości istnienia. Świadomość istnienia i możliwość obserwacji to po prostu któryś etap drogi rozwoju, którą podąża ta karuzela stworzona z serii przypadkowych zdarzeń.

 

Na koniec dodam, że nie rozumiem zastanawiania się czy żyjemy sami we wszechświecie czy też nie. Jeżeli to wszystko co na niebie i w teleskopach to prawdziwe obiekty to jest ich tak wiele, że myślenie, że jesteśmy sami to nie mega a hiper-egoistyczne myślenie. 


  • 3

#37

portaga.
  • Postów: 87
  • Tematów: 1
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

 

 

Ja osobiście uważam, że takich lub innych, podobnych cywilizacji jak nasza jest miliony. I są bezpośrednim skutkiem istnienia wszechświata. Nie uważam, że to wszystko to jest proces "matki", która tworzy sobie obserwatorów żeby mogła upajać się w świadomości istnienia. Świadomość istnienia i możliwość obserwacji to po prostu któryś etap drogi rozwoju, którą podąża ta karuzela stworzona z serii przypadkowych zdarzeń.

 

 

Tak, wszystko ładnie, pięknie opisane, ale nie poruszyłeś tematu, w jaki sposób i w jakim celu ten twój wszechświat powstał?

Bo wisz, rozumisz, łatwo pisać o skutkach, ale o przyczynach to już nic nie wspomniałeś, mędrcze.

Także słucham...


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych