Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zagadkowi Słowianie... Nasza Historia.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

#1

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Przeszłość Słowian do dziś dnia jest olbrzymią zagadką. Tak na prawdę, to badacze i historycy nie mają zielonego pojęcia skąd się oni wzięli. Jeszcze nie tak dawno przyjmowało się, że fałszem jest propagowany (zwłaszcza za czasów komuny) mit o autochtonicznym pochodzeniu Słowian i że rzekomo mielibyśmy być odwiecznymi tubylcami nad Wisłą.


Dołączona grafika

Niektórzy uczeni wskazują, iż Biskupin, kopalnie w Górach Świętokrzyskich, kopalnie krzemienia w Krzemionkach koło Ostrowca Świętokrzyskiego i wiele innych dawnych zabytków nie są pozostawione przez Słowian, lecz przez plemiona germańskie. Owa grupa uczonych przyjmuje nowy typ osadnictwa i zupełnie "od zera" od V wieku naszej ery. Faktem jest, że na ten okres przypada pojawienie się słowiańskich imion w starych kronikach m.in. rzymskich. Czyli Słowianie przybyli nad Wisłę właśnie w V wieku, po czym rozprzestrzenili się po Łabę na zachodzie, po Wołgę i dalej na wschodzie i po Peloponez i wyspy Morza Egejskiego na południu? Być może, ale nie każdy jest tego zdania. Zwłaszcza językoznawcy, którzy mają niezbite dowody, iż Słowianie są rdzennymi mieszkańcami nadwiślańskiej krainy. Co do dalszej ekspansji Słowian wiadomo, że niektórzy wojowie dotarli nawet do Syrii i Maroka. Rzym oraz Bizancjum mieli nie lada kłopot z naszymi przodkami!

Dołączona grafika

Lecz skąd właściwie się wzięli Słowianie? Jak już powiedziałem, naukowcy podzielili się na dwa "obozy". Jedni uparcie twierdzą, że Słowianie na pewno nie pochodzą z dorzeczy Wisły, a drudzy- na odwrót. Niektórzy badacze sugerują, iż pierwsi Słowianie pochodzili albo z Karpat (jako górale), albo z dorzecza Dniepru. Jednak obie te teorie są bardzo mało prawdopodobne, gdyż Słowian było za dużo, by pomieścić się na tak malutkim skrawku ziemi. Przecież po ich wielkiej ekspansji zajmowali połowę Europy! Dlatego też inna teoria głosi pochodzenie Słowian z obszaru między Wołgą a Uralem. Jednak język słowiański nie ma podobieństw do języków ugrofińskich (w starym rdzeniu!) zamieszkujących wtedy te tereny. Po analizie właśnie języka część badaczy sądzi o azjatyckich korzeniach naszych przodków (jednak na pewno na indoeuropejską grupę językową). Wskazuje się tutaj Syberię. Być może. Owi naukowcy twierdzą, iż język Słowian zawiera bardzo dużo elementów języka irańskiego i języków z podnóża Ałtaju. Czy więc za praojczyznę Słowian powinno się uważać dzisiejszy Kazachstan, rejon Jeziora Aralskiego lub przygranicze Mongolii? Czy jest to prawdą? Nikt nie jest w stanie powiedzieć jednoznacznie "tak". I prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy!

Dołączona grafika

"Absolutnie nie!" powiedzą inni naukowcy. Dowodzą oni, iż język polski jest najbardziej pierwotnym ze wszystkich języków słowiańskich oraz ma bardzo dużo wspólnego z germańskimi. Wskazuje to jednoznacznie na dorzecza Odry i Wisły. No cóż, spór trwa i końca nie widać.

Jedno jest jeszcze pewne. Słowianie trzymali się z dala od stepów i preferowali wilgotne lasy przy rzekach. Drugą sprawą jest, iż nasi przodkowie "pochłonęli" w niewielkim stopniu plemiona Sarmatów, Awarów, a być może i Scytów. Dowodem na to niech będzie kronika Ibrahima Ibn Jakuba, który mówi, iż plemiona czeskie miały dużo ciemniejsza karnację niż reszta Słowian- a więc upada mit o blondynach o niebieskich oczach? Raczej to mało prawdopodobne, bo Słowian było na tyle dużo, iż obce plemiona się "roztopiły".

Dowodem tych poczynań znowu jest język, który ma silne piętno germańskiego (a ci mieli karnację nordycką). Warto podać jeden z argumentów przemawiający za dalekim pochodzeniem Słowian. W czasie Wędrówki Ludów plemiona germańskie zamieszkujące obecne dorzecza Odry i Wisły (wg. tej teorii oczywiście) uciekły w obawie przez najazdem Hunów (czyli Węgrów?). I właśnie rzekomo na to "pohuńskie" pogorzelisko wkroczył nowy lud ze wschodu zajmując olbrzymie połacie ziemi i asymilując niedobitki miejscowej ludności. Bardzo dużo różnych teorii na temat pochodzenia Prasłowian znajdziesz w dziale TEKSTY. Wielu jej zwolenników całkowicie odżegnuje się od tych pierwotnych mieszkańców naszych ziem. Lecz czy słusznie? Skoro tamte ludy zasymilowały się ze Słowianami, to i ich krew płynie też w naszych żyłach. Dlatego mimo wszystko Biskupin, kopalnie w Krzemionkach, kurhany na Pomorzu są dziełem niejako "naszych". A według teorii autochtonicznej- nie ma mowy o jakichś obcych plemionach na tych ziemiach. Kto więc ma rację?

Dołączona grafika

Lecz co póniej się działo? Słowianie podzielili się między sobą, prowadzili zaciekłe wojny, zdobywali nowe terytoria, podbijali antyczny świat (m.in. całą Grecję), budowali świątynie, czcili bogów i wytworzyli specyficzną kulturę. I jak na ironię losu NIC prawie nie wiemy o tym okresie! Od V do IX wieku nie ma żadnych poważnych zapisów odnośnie Słowian. Powód jest prosty- tak wtedy jak i dziś Europa kończyła się na wschodniej granicy Germanii. Po prostu kronikarzy mało obchodził ten kawałek świata, a i sami Słowianie lubując się w drewnie nic po sobie nie zostawili z tamtego okresu. Dopiero gdzieś od IX wieku w przeróżnych Kronikach pojawiają się informacje o kulturze, historii i obrzędach Słowian. Ale i tak skąpo, bo przecież hańbą było dla takiego kronikarza wypisywanie dziejów "pogaństwa".

Zupełnie innym rozdziałem w dyskusji jest pochodzenie słowa "Słowianie". Część badaczy uważa, iż jest to słowo pochodzenia rdzennie słowiańskiego i wzięo się od "słowa". Jednak dużo większy krąg zwolenników ma teoria o obcej etymologii tego wyrazu. Prawdopodobnie celtyckiego lub germańskiego. Inna teoria (J. Peiskera i H. Łowmiańskiego) głosi pochodzenie nazwy Słowian od "slovy"- czyli błota. Tłumaczy to upodobanie naszych przodków do wilgotnych terenów. Jednak i w tej kwestii nie ma jednoznacznego wyjaśnienia.

Dołączona grafika

Według Aleksa Donskiego określenie Słowianie jest słowem pochodzenia rdzennie słowiańskiego i wzięło się od słowackiego słowa słoboda (wolność).

Zajmijmy się teraz naszą częścią świata. W IX wieku tereny późniejszej Polski były w zasadzie jednolite etnicznie (może za wyjątkiem pónocno-wschodnich Prusów- nie mylić z Prusakami-Krzyżakami!).
Wyróżnia się 5 podstawowych grup plemiennych: Pomorzanie, Polanie, Mazowszanie, Ślężanie i Wiślanie. Zwraca uwagę, iż na dzisiejszej mapie Polski wyraźnie te rejony są oddzielone, a ludzie tam mówią w kompletnie innych gwarach- to pozostałości po dawnych państewkach i językach plemiennych. Oprócz tego wymienia się inne plemiona (niekiedy wchodzące w skład wyżej wymienionych, a niekiedy stanowiące oddzielne kultury). Są to m.in. Wolinianie (Wieluczanie), Słowięcy (okolice Sławna), Pyrzyczanie (okolice Pyrzyc), Lubuszanie, Kujawianie, Dziadoszanie, Bobrzanie, Opolanie, Golęszycy, Lędzianie (Góry Świętokrzyskie), Łóżyczanie, Sieradzanie i wiele mniejszych.

Dołączona grafika

W IX-X wieku na ziemiach polskich istniało kilka wczesno-państwowych organizacji terytorialnych, spośród których największe znaczenie osiągnęli Wiślanie wokół Krakowa i Polanie wokół Gniezna. Ekspansja Polan doprowadziła do zjednoczenia (nie zawsze pokojowego) w IX/X wieku większości plemion zamieszkujących te ziemie i stworzenia państwa pod dziedziczną władzę Piastów (wg "Kroniki" Galla Anonima kolejno Siemowit, Lestko, Siemomysł). Pierwszym historycznym księciem Polski był Mieszko I, który objąwszy władzę zapewne na początku lat 60., przyjął w roku 966 chrzest (z obawy przed zachodnią agresją) za pośrednictwem czeskim i utworzył biskupstwo misyjne w Poznaniu. Chrześcijaństwo zaczęło odgrywać znaczącą rolę w naszej historii, a dawne obyczaje były, niestety, zakazane pod karą śmierci. Od tego momentu rozpoczęło się zanik dawnej słowiańskiej religii i obyczajowości. Mimo to przeżytki pogaństwa istniały jeszcze u schyłku średniowiecza, a w formie silnie przekształconych reliktów trwały do czasu zaniku kultury chłopskiej w XIX-XX wieku. Po roku 966 zaczyna się klasyczna historia podręcznikowa mówiąca, iż właśnie w tedy wszystko się zaczęło... jaka bzdura!!! W powyższym tekście tylko delikatnie musnąłem tego wszystkiego, co miało miejsce przed dziwną datą 966 r. n.e .
link
  • 4

#2

Jakub_P.
  • Postów: 41
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mówcie za siebie, jestem Polakiem jednak nie słowiańskiego pochodzenia, a Pruskiego (nie Prusackiego!!!) to dopiero jest ciekawa historia! ;)
  • 0

#3

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Temat mocno rozjaśnia Czesław Białczyński w tym filmiku:


  • 0

#4

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pierwsze wzmianki o Słowianach pojawiają się w pismach Prokopiusza z Cezarei. Jest to dość ważna informacja, bo zawiera wzmiankę, że na wschodnich rubieżach cesarstwa Bizantyjskiego pojawił się lud, mówiący - jak to obrazowo opisano - "językiem niesłychanie barbarzyńskim".
Ludy te, wywodziły się z obszarów za dolnym Dunajem, były wojownicze i zaborcze. W ciągu następnych wieków zaludniły obszary Europy wschodniej, środkowej i środkowo-wschodniej.
Najlepiej utwierdzoną źródłowo teorię o pochodzeniu Słowian ugruntował wraz ze współpracownikami Kazimierz Godłowski. Dowodził on, że Słowianie wywodzą się z ziem położonych nad środkowym Dnieprem.
Ekspansja Słowian w szybkim tempie doprowadziła do powstania pierwszego państwa. Obejmowało ono ziemie w dorzeczu Sawy i Drawy - tereny: Karyntii, Styrii i Krainy (dziś - Słowenia). Państwo to powstało w drugiej połowie VII w. a upadło w pierwszej połowie VIII w. Niedługi czas istnienia nie stoi jednak na przeszkodzie by zostało ono uznane za pierwsze słowiańskie państwo. Władza była sprawowana przez dynastię rodzimą (kolejnymi znanymi władcami byli: Borut (~740), Kakacjusz (~750 r.), Chotmimir (~753), Waltnuk (772-784).
W toku historii pojawiały się kolejne państwa oparte na strukturach istniejących wcześniej na danym obszarze plemion. Wiele z nich było jednak tworami nietrwałymi. Dopiero pomiędzy wiekami VIII i X ukształtowały się trwałe państwa Słowiańskie.

Opracowane na podstawie: Wielka historia świata t. 4 Kształtowanie Średniowiecza pod red. Macieja Salomona.



#5

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dowodzą oni, iż język polski jest najbardziej pierwotnym ze wszystkich języków słowiańskich

Wątpię. Zastanówmy się nad archaicznymi cechami języka - iloczas? Zanikł w polskim zachował się w czeskim. Sonanty? - zanikły w polskim zachowały się w czeskim. Wiele słów w czeskim zachowało pierwotne, staropolskie znaczenie (na przykład Czerstwy, czyli świeży). Gdyby nie liczne zapożyczenia z niemieckiego, czeski były jednym z najbardziej archaicznych języków słowiańskich.

Najbardziej archaiczny jest staro-cerkiewno-słowiański. Zapożyczki germańskie w języku Polskim dowodzą jedynie sąsiedztwa a nie obszaru wywodzenia się.
  • 0



#6 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

że na wschodnich rubieżach cesarstwa Bizantyjskiego pojawił się lud, mówiący - jak to obrazowo opisano - "językiem niesłychanie barbarzyńskim".


I chyba nic się w tym temacie nie zmieniło. Przekleństwa polskie nie mają sobie równych w świecie. :/
Może ów kronikarz miał co innego na myśli, ale tak sobie skojarzyłem.

Zastanawia mnie za to co oznacza stwierdzenie "barbarzyńskie"?
Czy wielkie imperia podbijały krainy w rytmie walca wiedeńskiego a zamiast mieczy mieli w rękach chusteczki?

Zbeeanger , dałem Ci plusa bo ciekawy temat poruszyłeś.
Zastanawiam się kiedy trzeba będzie się pakować, bo mieszkam na ziemiach odzyskanych a Niemcy przebierają nogami żeby tych barbarzyńskich Słowian przepędzić choćby na Sybir.

Użytkownik osiris edytował ten post 08.01.2014 - 15:39

  • 1

#7

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Zastanawia mnie za to co oznacza stwierdzenie "barbarzyńskie"?
Czy wielkie imperia podbijały krainy w rytmie walca wiedeńskiego a zamiast mieczy mieli w rękach chusteczki?


Dobrym opisem jest to
Barbarzyńca (gr. bárbaros ) - u starożytnych Greków pierwotnie neutralne określenie cudzoziemca czy człowieka posługującego się innymi językami niż grecki, później nabrało negatywnego znaczenia, oznaczając przedstawiciela niższej/innej od greckiej i rzymskiej kultury. Rzymianie określali tak przedstawicieli wszystkich ludów, które nie należały do grecko-rzymskiej cywilizacji, które miały cechować się dzikością i brakiem kultury. W toku kontaktów z obcymi cywilizacjami, przede wszystkim wschodnimi, Grecy zauważyli dość istotne różnice,które zaowocowały tezą o wyższości Greków. Wyższość ta miała przejawiać się tym,iż Helle miał prawo do uczestniczenia w życiu politycznym swojej polis, natomiast barbarzyńca wschodni podlegał władcy. Arystoteles doszedł do wniosku, iż "słuszną rzeczą jest, by Hellenowie nad barbarzyńcami panowali, jako że barbarzyńca, a niewolnik to z natury jedno i to samo".

Jak wiadomo trzeba by było sięgnąć do łaciny by bliżej zrozumieć co tak naprawdę oznacza barbarzyńca.
  • 0

#8 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Chyba dalej jest tak, że jesteśmy postrzegani jako barbarzyńcy.
Nie wiem czy sami za to nie odpowiadamy, bo chyba nie promujemy swojej kultury tylko ślepo zapatrzeni jesteśmy w zachodnią.

Użytkownik osiris edytował ten post 08.01.2014 - 20:49

  • 0

#9

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano


Zastanawia mnie za to co oznacza stwierdzenie "barbarzyńskie"?
Czy wielkie imperia podbijały krainy w rytmie walca wiedeńskiego a zamiast mieczy mieli w rękach chusteczki?


Dobrym opisem jest to
Barbarzyńca (gr. bárbaros ) - u starożytnych Greków pierwotnie neutralne określenie cudzoziemca czy człowieka posługującego się innymi językami niż grecki, później nabrało negatywnego znaczenia, oznaczając przedstawiciela niższej/innej od greckiej i rzymskiej kultury. Rzymianie określali tak przedstawicieli wszystkich ludów, które nie należały do grecko-rzymskiej cywilizacji, które miały cechować się dzikością i brakiem kultury. W toku kontaktów z obcymi cywilizacjami, przede wszystkim wschodnimi, Grecy zauważyli dość istotne różnice,które zaowocowały tezą o wyższości Greków. Wyższość ta miała przejawiać się tym,iż Helle miał prawo do uczestniczenia w życiu politycznym swojej polis, natomiast barbarzyńca wschodni podlegał władcy. Arystoteles doszedł do wniosku, iż "słuszną rzeczą jest, by Hellenowie nad barbarzyńcami panowali, jako że barbarzyńca, a niewolnik to z natury jedno i to samo".

Jak wiadomo trzeba by było sięgnąć do łaciny by bliżej zrozumieć co tak naprawdę oznacza barbarzyńca.


Wybacz ale opinie Greków (nie ujmując im niczego z ich wkładu dla rozwoju ludzkości) odnośnie tego czy postrzegali nas jako barbarzyńców były nie na miejscu .

Może przypomnę historię Greków filozofów myślicieli tolerancyjnych ludzi poza jednym ale... niewolnictwo.

(...)Niewolnictwo w Grecji stało się powszechnym zjawiskiem w okresie tuż po 600 roku p.n.e. Niewolnicy byli wówczas tani - nawet ludzi o niewielkich dochodach stać było na zakup jednego lub dwóch. Pomimo to nawet w posiadłościach zamożnych właścicieli ziemskich nie pracowały brygady liczące setki niewolników, jak miało to miejsce później w świecie rzymskim czy w wielkich plantacjach na południu Stanów Zjednoczonych w okresie przed wojną secesyjną. Utrzymywanie przez cały rok wielkiej liczby niewolników byłoby w Grecji pozbawione sensu ekonomicznego, ponieważ tamtejsze uprawy wymagają tylko krótkich okresów bardzo intensywnej pracy przedzielonych długimi okresami bezczynności, w trakcie których niewolników, nie mających żadnego zajęcia, trzeba by utrzymywać i karmić.(...)

Ten fragment przykuł moją uwagę szczególnie...

(...)Niektórzy niewolnicy domowi należący do ludzi zachowujących się humanitarnie mogli wieść życie wolne od kar cielesnych. Czasami towarzyszyli swoim właścicielom w podróży, dopuszczano ich też do udziału w ceremoniach religijnych i składaniu ofiar. Pozbawieni jednak prawa posiadania własnej rodziny, pozbawieni własności i wszelkich praw politycznych, byli wyalienowani ze społeczeństwa. Według słów pewnego starożytnego komentatora "trzy okoliczności wchodzą w grę w życiu niewolników: praca, kara i pożywienie". Ich praca, niezbędna z punktu widzenia interesów gospodarczych społeczeństwa greckiego, im samym rzadko tylko przynosiła jakąś korzyść. A jednak pomimo całej nędzy swojej egzystencji greccy niewolnicy, poza Spartą, właściwie nigdy nie wzniecili buntu na większą skalę, być może z powodu swojego różnorodnego pochodzenia, a także dlatego, że byli zbyt rozproszeni, by się zorganizować. Czasami zdarzało się, że pan wyzwalał swojego niewolnika, innym razem obiecywał mu wyzwolenie w przyszłości, aby w ten sposób zachęcić go do jeszcze bardziej wytrwałej pracy. Wyzwoleni niewolnicy w greckich poleis nie stawali się obywatelami, ale dołączali do grona mieszkających na stałe cudzoziemców, czyli metojków. Oczekiwano od nich, że na każde żądanie wspomogą swoich byłych właścicieli.

Grecy byli większymi barbarzyńcami niż my!!!

Cytaty z LINK.

Użytkownik Zbeeanger edytował ten post 08.01.2014 - 22:04

  • 0

#10

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


Zastanawia mnie za to co oznacza stwierdzenie "barbarzyńskie"?
Czy wielkie imperia podbijały krainy w rytmie walca wiedeńskiego a zamiast mieczy mieli w rękach chusteczki?


Dobrym opisem jest to
[color="#4169E1"][url="http://www.synonimy....rzynstwo.html"] Wyższość ta miała przejawiać się tym,iż Helle miał prawo do uczestniczenia w życiu politycznym swojej polis, natomiast barbarzyńca wschodni podlegał władcy. Arystoteles doszedł do wniosku, iż "słuszną rzeczą jest, by Hellenowie nad barbarzyńcami panowali, jako że barbarzyńca, a niewolnik to z natury jedno i to samo".

Jak wiadomo trzeba by było sięgnąć do łaciny by bliżej zrozumieć co tak naprawdę oznacza barbarzyńca.

Pierwszy o Słowianach napisał historyk bizantyjski Prokopiusz z Cezarei:
"Albowiem te plemiona, Sklawinowie i Antowie, nie podlegają władzy jednego człowieka, lecz od dawna żyją w ludowładztwie i dlatego zawsze pomyślne i niepomyślne sprawy załatwiane bywają w ogólnym zgromadzeniu. "

A napisał to w czasach gdy od co najmniej półtysiąca lat "ci eleganccy nie barbarzyńcy" żyli w nieprawdopodobnym wprost zamordyźmie.

Co do barbarzyńców-Słowian i ich prymitywności :

Jedni ciągnęli katapulty i wznosili zapory z głazów, inni nadbiegali ciągnąc drabiny, aby wspiąć się na mury miasta. Jeszcze inni rzucali oszczepy, które niczym burza gradowa spadły na mury obronne. Był to widok wprawiający w osłupienie. Nad miastem unosiła się chmara kamieni i strzał, które niczym chmura zakryły niebo” – pisał Symeon Meaphrastes.

Jakoś ktos kto potrafii używac machin wojennych niekoniecznie mi pasuje do obrazu prymitywa. Opis odnosi sie do oblęzenia Konstantynopola przez Słowian w 597 r . Miasto - najpoteżnejsza forteca ówczesnego świata ledwo- ledwo, wręcz cudem obroniło sie.Liczyło wtedy ponad 300 000 mieszkańców.

Dołączona grafika
  • 0



#11

Kuruša.
  • Postów: 632
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dodam także, że Platon, działając w Syrakuzach, za plan uwolnienia Sycylii od Kartaginy uważał... wymordowanie Kartagińczyków, co do jednego. Rzeczywiście, cywilizacja.

Dla mnie Słowianie pochodzą z dorzecza Odry/Wisły. Dlaczego? Bo myślę, że podobieństwo językowe(podobieństwo do języków germańskich oraz łaciny) wskazuje właśnie na tę lokację, mimo, że polski nie jest językiem najbardziej zachowawczym ze słowiańskich. Zresztą, bardzo ważną kwestią jest nazwa Wenetii, gdzie w I w n.e. Ptolemeusz usadowił właśnie na płd. brzegu Bałtyku lud o tej nazwie, a we wczesnym średniowieczu było to ogólne określenie słowian. W kulturze łużyckiej występują podobne motywy zdobnicze. Jest ciągłość zasiedlenia. Kiedyś czytałem też o amerykańskich badaniach kultuyry bodajże pucharów lejkowatych, gdzie genetyka tej kultury odpowiadała słowiańskiej(przewaga haplogrupy R1a1)
Właściwie występuje wszystko, co pozwala przyjąć, że Słowianie byli tu... od zawsze.

Po roku 966 zaczyna się klasyczna historia podręcznikowa mówiąca, iż właśnie w tedy wszystko się zaczęło... jaka bzdura!!! W powyższym tekście tylko delikatnie musnąłem tego wszystkiego, co miało miejsce przed dziwną datą 966 r. n.e .


Akurat dzisiaj gadałem z kumplem na ten temat, jakie wg historyków jest prawdopodobieństwo, że Polska jako taka powstała przed Mieszkiem. Powiedział mi, że generalnie uważa się, że już za tych mitycznych(tak mówią w szkołach) władców: Siemomysła, Leszka i Siemowita, istniały początki państwowości, więc początek państwa można datować na IX-X wiek.
  • 0

#12

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano



Dla naszych Kobiet :) Słowianek :serce: ;)

Użytkownik Zbeeanger edytował ten post 08.01.2014 - 23:05

  • -5

#13

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dodam także, że Platon, działając w Syrakuzach, za plan uwolnienia Sycylii od Kartaginy uważał... wymordowanie Kartagińczyków, co do jednego. Rzeczywiście, cywilizacja.

Dla mnie Słowianie pochodzą z dorzecza Odry/Wisły. Dlaczego? Bo myślę, że podobieństwo językowe(podobieństwo do języków germańskich oraz łaciny) wskazuje właśnie na tę lokację, mimo, że polski nie jest językiem najbardziej zachowawczym ze słowiańskich. Zresztą, bardzo ważną kwestią jest nazwa Wenetii, gdzie w I w n.e. Ptolemeusz usadowił właśnie na płd. brzegu Bałtyku lud o tej nazwie, a we wczesnym średniowieczu było to ogólne określenie słowian. W kulturze łużyckiej występują podobne motywy zdobnicze. Jest ciągłość zasiedlenia. Kiedyś czytałem też o amerykańskich badaniach kultuyry bodajże pucharów lejkowatych, gdzie genetyka tej kultury odpowiadała słowiańskiej(przewaga haplogrupy R1a1)
Właściwie występuje wszystko, co pozwala przyjąć, że Słowianie byli tu... od zawsze.

Po roku 966 zaczyna się klasyczna historia podręcznikowa mówiąca, iż właśnie w tedy wszystko się zaczęło... jaka bzdura!!! W powyższym tekście tylko delikatnie musnąłem tego wszystkiego, co miało miejsce przed dziwną datą 966 r. n.e .


Akurat dzisiaj gadałem z kumplem na ten temat, jakie wg historyków jest prawdopodobieństwo, że Polska jako taka powstała przed Mieszkiem. Powiedział mi, że generalnie uważa się, że już za tych mitycznych(tak mówią w szkołach) władców: Siemomysła, Leszka i Siemowita, istniały początki państwowości, więc początek państwa można datować na IX-X wiek.

Jest też teoria o wareskim (nordyckim) pochodzeniu Mieszka I-go, podobnie jak Ruryka na Rusi.

Zbeeagner: nie spamuj proszę, a przynajmniej nie czymś tak słabym..Dołączona grafika


  • 0

#14

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zważywszy że wszystkie języki europejskie należą do grupy indoeuropejskiej (poza baskijskim, fińskim i węgierskim) nic dziwnego że są między nimi podobieństwa. Tylko czy koniecznie musi to przekładać się na geograficzną lokalizację kolebek ludów? Idąc tym tropem moglibyśmy uznać, że polscy słowianie wywodzą się z terenów na pograniczu obecnych Niemiec i Francji, bo z francuskim polski ma dużo wspólnego.
  • 0



#15

Kuruša.
  • Postów: 632
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Akurat ta teoria ma chyba dość słabe oparcie, z tego co kojarzę. Opiera się na tym, że drużyna Mieszka prawd. składała się w dużej części z Waregów oraz odkrycia dużej ilości przedmiotów nordyckich na ziemiach Polski przed XI wiekiem. Z tym, że Waregowie bylo najemnikami- służyli też chociażby w Bizancjum, a przedmioty są znajdywane głównie na północy, więc chyba był to efekt najazdów i wymiany handlowej. Zresztą imiona Mieszko, Siemomysł, Leszek oraz Siemowit są słowiańskie, w przeciwieństwie do Rusi, gdzie początkowo władcy nosili imiona ttakie jak Oleg czy Igor, Ruryk pochodzenia germańskiego.

A nawiasem mówiąc, jest głoszona powszechnie przez naszych kochanych sąsiadów ze wschodu na dowód, że Słowianie nie bylo w stanie tworzyć organizmów państwowych.

A Donatan jest spoko, chociaż nie do końca ten kawałek :)

EDIT: Podobieństwo do niektórych języków jest mniejsze lub większe. Na tej podstawie można określać pochodzenie języka, chociaż należy to stosować raczej jako dodatek. Np.języki które oddzielą się później (czyli de facto ich ojcowizna leżała bliżej siebie) są do siebie bardziej podobne.

Użytkownik Lechista edytował ten post 08.01.2014 - 23:28

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych