123 odpowiedzi w tym temacie

[Padael]

Eurowizja to zawsze była wiocha tylko kiedyś sami byliśmy daleko za Afroamerykanami  Tak się składa, że jak mamy jakąś szansę to interesujemy się nawet niszowymi zmaganiami w różnych dziedzinach. Nie wspominając o tym, że w konkursie Eurowizji tradycyjnie dane kraje wysoko oceniają sobie bliskie narody co wypacza i tak daleki od doskonałości festiwal. Najczęściej znacznie ciekawsze jest głosowanie niż denne utwory.

 

Jako ciekawostkę warto przypomnieć, że w latach 1977-80 bodajże Telewizja Polska organizowała "konkurencyjny" festiwal Interwizji, która była tworem skupiającym telewizje z bloku komunistycznego. Wśród gwiazd byli m.in. Boney M i tłuściutki piosenkarz Demis Roussos wielka gwiazda owych lat.

Użytkownik Padael edytował ten post 09.05.2014 - 18:40

[mylo]

Ojej, ekscytujecie się wizerunkami artystów? No to dobrze, bo po to ma być wyrazisty. To taka kasta która lubi zwracać na siebie uwagę i tworzyć coś nowego. Akurat połączenie seksownej kobiety z brodą jest czymś niespotykanym.

 

Do wszystkich oburzonych z bulem tyłka którzy teraz odkrywają że artyści lubią szokować:

 

 

Okładka pierwszej płyty Bowiego z 1970. ; ))

[owerfull]

To prawda, artyści lubią szokować i o ile to co tworzą jest dobre, to nawet przymykam oko na inne wygłupy Eurowizji nie oglądam, to coś z brodą widziałem - nawet śmieszne.

[mylo]

 

To prawda, artyści lubią szokować i o ile to co tworzą jest dobre, to nawet przymykam oko na inne wygłupy Eurowizji nie oglądam, to coś z brodą widziałem - nawet śmieszne.

 

Taka ich rola w społeczeństwie, mają poszukiwać nowych wartości by społeczeństwo mogło z nich potem korzystać.

 

Jeśli ktoś uważa że przyzwolenie artystom na swobodne działanie jest zdziczeniem, to zbliżamy się do niebezpiecznych rejonów.

[Lupus28]

A ja mam takie pytanie do wszystkich, którzy się tak bulwersują. Co w waszym życiu zmieniło wejście Conchity Wurst do finału, że aż tak oburzeni jesteście? Stało się coś strasznego?

Eurowizja nie takie rzeczy już widziała, to jest konkurs, w którym trzeba się wyróżnić, żeby osiągnąć jakiś sukces, więc tegoroczny reprezentant Austrii jak najbardziej tutaj pasuje

[Daniel.]

A ja mam takie pytanie do wszystkich, którzy się tak bulwersują. Co w waszym życiu zmieniło wejście Conchity Wurst do finału, że aż tak oburzeni jesteście? Stało się coś strasznego?

Eurowizja nie takie rzeczy już widziała, to jest konkurs, w którym trzeba się wyróżnić, żeby osiągnąć jakiś sukces, więc tegoroczny reprezentant Austrii jak najbardziej tutaj pasuje

Nam nic, ale problem jest taki, że ten ktoś ma np wielu fanów, wielu małoletnich fanów, którzy nie potrafią jeszcze podejmować racjonalnych decyzji - ja w tym upatruje problem. Mnie osobiście mało interesuję co on robi, kim on jest, co wkłada, ale jako artysta jest osobą rozpoznawalną, dla wielu np wzorem do naśladowania.

[mjr Tsu]

Postawiłem niedawno taką tezę, jakoby media i przemysł rozrywkowy miał za zadanie przedstawiać ludziom coraz bardziej szokujące, niesmaczne i wuglarne treści, tylko po to by po takim zabiegu tak "normalne" rzeczy jak transseksualizm czy wpychanie homoseksualizmu wszędzie gdzie to tylko możliwe - stały się szeroko akceptowalne. Wydaje mi się że to zmierza w tym kierunku

[mylo]

 

Nam nic, ale problem jest taki, że ten ktoś ma np wielu fanów, wielu małoletnich fanów, którzy nie potrafią jeszcze podejmować racjonalnych decyzji - ja w tym upatruje problem.

 

Nom, a GTA powoduje że małoletni gracze wychodzą na ulicę i się mordują nawzajem. 

Argument na dzieci jest zbyt łatwy żeby był akceptowalny.

 

 

 

 

Postawiłem niedawno taką tezę, jakoby media i przemysł rozrywkowy miał za zadanie przedstawiać ludziom coraz bardziej szokujące, niesmaczne i wuglarne treści, tylko po to by po takim zabiegu tak "normalne" rzeczy jak transseksualizm czy wpychanie homoseksualizmu wszędzie gdzie to tylko możliwe - stały się szeroko akceptowalne. Wydaje mi się że to zmierza w tym kierunku

 

Dopisywanie rzeczywistości do tezy. Ludzie lubią kontrowersje więc ją dostają. Wystarczy spojrzeć na najpoczytniejsze gazety w Polsce (na świecie też z resztą) - tabloidy. Fakt i Super Express nokautują poważną prasę na łopatki.

[mjr Tsu]

Dopisywanie rzeczywistości do tezy. Ludzie lubią kontrowersje więc ją dostają

 

Ano dostają, tylko że to działa szeroko na umysły róznych ludzi, przyzwyczajając ich do coraz większych wynaturzeń, albo zobojętniając wobec drastycznych treści, a bokiem przechodzi akceptacja dla takich rzeczy, co doprowadza stopniowo do chorej rewolucji obyczajowej. Z wiekszym nasileniem niż w latach 60 w USA.

[mylo]

 

Ano dostają, tylko że to działa szeroko na umysły róznych ludzi, przyzwyczajając ich do coraz większych wynaturzeń, albo zobojętniając wobec drastycznych treści, a bokiem przechodzi akceptacja dla takich rzeczy, co doprowadza stopniowo do chorej rewolucji obyczajowej. Z wiekszym nasileniem niż w latach 60 w USA.

 

Nie widzę jakiś negatywnych skutków tej rewolucji. Nikt nie pali książek, nie wsadza się ludzi do więzień za poglądy, nie tworzy się obozów koncentracyjnych, bojówki nie latają po miastach, nie szerzy się terror i przymus. Możesz sobie myśleć co chcesz, krytykować kogo chcesz, nawet gardzić i o tym głośno powiedzieć.

 

Płaci się za to jedną, straszną cenę: nikomu nie można powiedzieć że musi żyć jak Ty. No nie wiem jak to można przeżyć. 

[Daniel.]

 

 

Nam nic, ale problem jest taki, że ten ktoś ma np wielu fanów, wielu małoletnich fanów, którzy nie potrafią jeszcze podejmować racjonalnych decyzji - ja w tym upatruje problem.

 

Nom, a GTA powoduje że małoletni gracze wychodzą na ulicę i się mordują nawzajem. 

Argument na dzieci jest zbyt łatwy żeby był akceptowalny.

 

Hmm, a co ma gra komputerowa do tego, że ktoś ma swojego idola? Jest wielu psychofanów, którzy się upodobniają, słuchają i żyją według tego co powie ich "guru". Zresztą podobne zjawisko tylko z mniejszym wydźwiękiem widać w momencie, kiedy dany sportowiec idzie do polityki i mimo, że nic nigdy nie zrobił w tym aspekcie to i tak od razu ma poparcie, bo przecież to idol, to on ma rację i ja się z nim zgadzam.

[mjr Tsu]

Naprawde mylo nie widzisz żadnych minusów takich zmian ? 
No tak albo obozy koncentracyjne i stosy albo albo powszechna rozwiązłość i libertynizm Piękny kontrast.
Zburzyć ściany, olać zasady, wolny gejowski seks na ulicach, a co tam, pal licho wychowanie i kształtowanie młodych umysłów by jakoś z godnością przeżyły życie. Niech żyje rewolucja obyczajowa
No bo albo to, albo obozy i łapanki na ulicach, nie ?

[mylo]

 

st wielu psychofanów, którzy się upodobniają, słuchają i żyją według tego co powie ich "guru".

 

To już oznacza pewne zaburzenia psychiczne. Ja takiego psychofana (psychofanki) osobiście nie znałem.

 

Naprawde mylo nie widzisz żadnych minusów takich zmian ?

 

Chętnie posłucham.

 

 

Zburzyć ściany, olać zasady, wolny gejowski seks na ulicach, a co tam, pal licho wychowanie i kształtowanie młodych umysłów by jakoś z godnością przeżyły życie. Niech żyje rewolucja obyczajowa

 

Tutaj nie ma realnych przykładów minusów. Mamy nierealną hiperbole (gejowski seks na ulicach) i jakieś sofizmaty o młodych umysłach. Najłatwiej użyć argumentu "dla dobra naszych dzieci", jego jakość jest bardzo populistyczna.

[Daniel.]

Nie trzeba znać osobiście. Skoro tak bronisz przemysłu muzycznego i tego na co robią się artyści to powinieneś wiedzieć o czymś takim jak Justin Bieber i dziesiątki tysięcy psychofanów, chłopców, którzy się do niego upodabniają, dziewczynki, które są w stanie sprzedać matkę za to, żeby go dotknąć. Albo o eminemie i ludziach, którzy robią sobie takie same tatuaże, tak samo się ubierają, a nawet modlą się do niego.

Zresztą to widać już na ulicach jak moda się zmienia, pełno chłopaczków wyżelowanych, 50kg wagi, rurki, grzywka na bok...a to wszystko dalej idzie w złym kierunku i będzie jeszcze gorzej, dlatego trzeba w końcu powiedzieć stop, bo tolerancja ma swoje granice.

Co do tych chłopaczków, to wczoraj zrobiłem fajny test ze swoją znajomą. Przyszło czterech takich "modeli" i siedli na ławce obok. Mówię do znajomej, że to jest straszne jak teraz wyglądają faceci i że jestem pewien, że nie zareagowaliby jakbym Ci coś zrobił. I odegraliśmy taką scenkę, że zacząłem jej wykręcać ręce, a ona zaczęła krzyczeć i mimo, że byłem sam, a ich czterech to wstali i odeszli. I właśnie pokazywanie publicznie takich pajacyków jak ten z eurowizji jeszcze ten problem pogłębia.

Użytkownik Daniel. edytował ten post 09.05.2014 - 23:04