Skocz do zawartości


Zdjęcie

Eurowizja coraz bardziej kontrowersyjna


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
123 odpowiedzi w tym temacie

#1

ufo1987.
  • Postów: 357
  • Tematów: 79
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Eurowizja co raz bardziej kontrowersyjna


Dołączona grafika


Eurowizja schodzi kompletnie na psy. Niegdyś bardzo fajny konkurs, z fajnymi utworami i ciekawymi wykonawcami. Jeszcze kilka lat temu oglądałem, byłem fanem konkursu, raz nawet głosowałem ale teraz to przekształciło się w parodię. I to mówię pod każdym względem . Poziom jest co raz bardziej żenujący, pełno wokół całego konkursu rok w rok kontrowersji (aż za dużo jak na festiwal na taką skalę), a i na dokładkę poziom dobrego smaku, kultury i propagowania zboczeń też jest na marnym poziomie... Również "kolesiostwo" jest w tym konkursie nieodłącznym elementem (zresztą chyba zawsze było) - państwa od lat głosują podobnie, nie biorą po uwagę tak na prawdę utworów i występów ale niestety kierują się względami przyjaźni najczęściej sąsiadujących ze sobą krajów - kompletna głupota... Konkurs Eurowizji to wciąż świetny sposób na promocję dla europejskich artystów. Choć od lat króluje tam kicz i tandeta, muzyczne zmagania wciąż cieszą się dużą oglądalnością i zainteresowaniem. Nie dziwi więc fakt, iż niektórzy chcą się wyróżnić na tle innych uczestników - czasami aż za bardzo.

Kontrowersje tylko z tegorocznego konkursu:
Nieprawidłowości w głosowaniu oraz próby kupna głosów: Azerski prezydent İlham Əliyev zażądał wszczęcia dochodzenia w sprawie nieprawidłowości w podliczaniu głosów w finale Konkursu Piosenki Eurowizji. Według rosyjskich fanów festiwalu reprezentantka Rosji Dina Garipowa nie otrzymała od Azerbejdżanu dziesięciu punktów, które powinna dostać. Władze w Baku zapewniły, że nie mają pojęcia, jak doszło do incydentu. Azerski nadawca İctimai TV (İTV) zapewnił (na podstawie informacji od lokalnej firmy telekomunikacyjnej), że Rosja otrzymała drugie miejsce w krajowym głosowaniu. Rosyjski Minister Spraw Zagranicznych, Siergiej Ławrow oświadczył, że nie pozostawi tej sytuacji bez odpowiedzi. Podejrzewał również, że wyniki zostały sfałszowane. Obiecał współpracę nad sprawą z Elmarem Memmedyarovem, który pełnił podobną funkcję w Azerbejdżanie. Białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka również podejrzewał ingerencję w finałowe głosy, kiedy okazało się, że reprezentantka kraju (Alona Łanska) nie otrzymała ani jednego punktu od Rosji. Stwierdził, że sytuacja „pokazuje, w jakim stopniu konkurs jest nie tylko spolitycyzowany, ale sfałszowany. Po finale konkursu pojawiły się rówmież doniesienia, że głosy ormiańskiej diaspory w Holandii i Belgii na zespół Dorians nie zostały policzone dokładnie, przez co kraj nie otrzymał od nich żadnego punktu. Do organizatorów napłynęły także głosy niezadowolenia i oburzenia od fanów reprezentanta Litwy, Andriusa Pojavisa. Podobno litewscy emigranci w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Norwegii nie mogli z powodu problemów technicznych oddać głosów na swego rodaka. Przed finałem festiwalu litewskie media opublikowały na serwisie YouTube krótki film z ukrytej kamery, który sugerował, że przedstawiciele Azerbejdżanu wręczyli Litwinom łapówkę za głosowanie na azerską propozycję „Hold Me” Fərida Məmmədova. Studenci opowiadali, że oferowano im 20 dolarów w zamian za kilkukrotnie wysyłanie SMS na azerskiego reprezentanta. Podczas konwersacji Azerzy mieli zaproponować przyznanie kart SIM, dzięki którym Litwini mieli oddać jak najwięcej głosów w ciągu 15 minut przeznaczonych na głosowanie. Rozmowa na filmie sugerowała, że podobne działania zorganizowano także w innych 15 krajach.
Homoseksualny pocałunek: Występ fińskiej reprezentantki Kristy Siegfrids wzbudził wiele kontrowersji wśród widzów, zwłaszcza z krajów społecznie konserwatywnych. Na koniec prezentacji utworu „Marry Me” piosenkarka pocałowała w usta jedną ze swoich chórzystek, co było szeroko komentowane w mediach jako pierwszy w historii konkursu „lesbijski pocałunek.

To było tytułem wstępu aby pokazać jak cały konkurs staje się pośmiewiskiem pod każdym względem. W ostatnich tygodniach wypłynęła kolejna kontrowersyjna i niesmaczna afera.

Działacze społeczni z Rosji i Białorusi domagają się bojkotu Eurowizji przez brodatego transwestytę

Jak podaje kanał telewizyjny Rosja 24, działacze społeczni z Rosji i Białorusi domagają się bojkotu konkursu piosenki Eurowizji, ponieważ w austriackim zespole występuje transwestyta Conchita Wurst (Thomas Neuwirth ). Działaczy w szczególności rozgniewał wygląd Conchity, który łączy kobiecość i męską brodę. Obywatele białoruscy w petycji na stronie change.org zażądali bojkotu konkursu „jako siedliska sodomii”. Akcje zbierania podpisów w Rosji z kolei, zainicjowali mieszkańcy Tweru. Wizerunek Conchity i związana z nim propaganda jest nie do przyjęcia dla rosyjskiego stylu życia. Pod tym stwierdzeniem podpisały się już setki osób.

http://www.youtube.com/watch?v=WmL7m0by4UQ

Tymczasem Rosji i Białorusi grozi wykluczenie z konkursu i to na kilka lat. Zgodnie z zasadami Eurowizji wszyscy aktorzy na scenie są równi i krajom, którym to się nie podoba, nie muszą wysyłać swoich artystów. Conchita nie przejmuje się protestami. Zamierza wystąpić w Kopenhadze i wygrać konkurs. Austriak Thomas Neuwirth stał się kobietą w 2011 roku i przyjął nowe imię i nazwisko - Conchita Wurst . W wywiadzie powiedział, że urodził się w Kolumbii i wychował w Berlinie. To nie pierwszy transwestyta w historii Eurowizji. W 1998 festiwal wygrała Dana International z Izraela, a w 2002 Słowenia wysłała na konkurs trzyosobowy zespół transwestytów, ale grupa nie odniosła większego sukcesu.
W rodzimym kraju artystki założono specjalny profil na Facebooku, który sprzeciwia się wysłaniu Conchity na Eurowizję - "NEIN zu Conchita Wurst beim Song Contest" lubi go już prawie 40 tysięcy osób. To jednak nie koniec. Białoruś już zapowiedziała, że zamierza wyciąć występ Austriaczki z oficjalnej transmisji Eurowizji. Powstała specjalna petycja, którą jeden z ministrów białoruskiego rządu poparł bardzo mocną deklaracją. Wydaje się, że Białorusini naprawdę nie zobaczą scenicznych popisów Wurst. "Popularny międzynarodowy konkurs Eurowizji zobaczą nasze dzieci, a wypełniony przez liberałów stał się wylęgarnią sodomii. Białoruś jako jeden z nielicznych krajów w Europie był w stanie podtrzymać normalne i zdrowe wartości rodzinne i wzajemne wsparcie między mężczyzną i kobietą" - czytamy w oświadczeniu, w którym pojawia się również zagrożenie rezygnacją z konkursu.


Granice dobrego smaku zostały już dawno przekroczone, a cała idea konkursu zeszła chyba na niższy plan. Staram się być tolerancyjny wobec homosiów itp ale nie gdy się z tym obnoszą i afiszują na cały świat.

Nie wspomnę już o poziomie naszych reprezentantów, których już na szczeblu eliminacyjnym w kraju mało kto zna. Są to "artyści" bez żadnej wyrazistości i talentu, a utwory są delikatnie mówiąc słabe i tandetne. Po sromotnych porażkach (i nic dziwnego) w ostatnich latach zrezygnowaliśmy na szczęście z udziału. A przecież mamy dziesiątki świetnych zespołów i wokalistów z fantastycznymi utworami. Ale może powód ich nieobecności w krajowych eliminacjach jest taki, że po prostu nie chcą brać udziału w tak zdeprawowanym konkursie, a i rozgłos już im nie jest szczególnie potrzebny. Dodatkowo co mnie chyba najbardziej frustruje to to, że nasi "artyści" jadą reprezentować Polskę, a od lat śpiewają po angielsku - i to się nazywa Eurowizja? W przypadku innych krajów nie jest to tak nagminne i często utwory są w ojczystym języku. Ostatni raz uczestniczyliśmy w 2011 roku, a reprezentowała nas Magdalena Tul z piosenką "Jestem". Wersję polską piosenki miała zastąpić anglojęzyczna wersja "First Class Ticket To Heaven". Z powodu niezadowolenia internautów Magdalena Tul postanowiła powrócić do pierwotnej wersji, którą przedstawiła w Krajowych Eliminacjach.

10 ostatnich lat Polski w konkursie Eurowizji. Oprócz roku 2008 i 2003 żaden z niżej wymienionych uczestników nie dostał się do finału:
2011 - Magdalena Tul - ostatnie, 19 miejsce w półfinale. Przed eurowizją nigdy wcześniej o niej nie słyszałem... Utwór miał zostać zaśpiewany po angielsku ale po protestach został we wersji Polskiej.
2010 - Marcin Mroziński - 13 miejsce na 17 możliwych w półfinale. Przed eurowizją nigdy wcześniej o nim nie słyszałem... Większość utworu w wersji angielskiej.
2009 - Lidia Kopania - 12 miejsce na 19 możliwych w półfinale. Przed eurowizją nigdy wcześniej o niej nie słyszałem... Utwór zaśpiewany po angielsku. Aczkolwiek wyjątkowo fajnie się zaprezentowała i rozczarowanie, że nie dostała się nawet do finału bo utwór był jednym z lepszych z całego konkursu w tym roku.
2008 - Isis Gee - dostałą "dziką kartę" w półfinale, w finale zajęła przedostatnie, 24 miejsce pomimo bardzo szerokiego rozgłosu i głosach iż jest faworytką całego konkursu. Przed eurowizją nigdy wcześniej o niej nie słyszałem... Utwór zaśpiewany po angielsku, aczkolwiek tak jak w przypadku Lidii Kopani był bardzo fajny, genialny głos jak i cały występ.
2007 - The Jet Set - 14 miejsce na 28 możliwych w półfinale. Przed eurowizją nigdy wcześniej o nich nie słyszałem... Utwór zaśpiewany po angielsku.
2006 - Ich Troje, Magda Femme, Justyna Majkowska feat. Real McCoy - 11 miejsce na 23 w półfinale. Ich Troje i Magdę Femme raczej każdy zna, utwór zaśpiewany przede wszystkim po polsku i angielsku i całkiem niezły.
2005 - Ivan & Delfin - 11 miejsce na 25 możliwych w półfinale. Swojego czasu każdy znał Ivan'a & Delfin'a z przebojem "Czarne oczy", aczkolwiek utwór zaprezentowany na Eurowizji był słaby, zaśpiewany w języku polskim, rosyjskim i ukraińskim.
2004 - Blue Cafe - 11 miejsce na 23 możliwe w półfinale. Popularny zespół w naszym kraju również nie sprostał, utwór w języku angielskim i hiszpańskim.
2003 - Ich Troje - 7 miejsce w finale z bardzo dobrym utworem w języku niemieckim, polskim i rosyjskim.



#2

Lupus28.

    ¯\_(ツ)_/¯

  • Postów: 641
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Poprawka: w 2004 Blue Cafe mieli zapewnione miejsce w finale i zajęli 17. pozycję.



#3

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Hahaha Rosja kłóci się o sfałszowanie głosowania i złe podliczenie punktów ;D nie no przepukliny dostane od śmiechu. Przypominać o głosowaniach gdzie po dodaniu wychodziło ponad 100%? Chyba nie muszę.
Co do "lesbijskich pocałunków", wyjdzie na zewnątrz z domu, na pewno zobaczycie jak psiapsiółki witając się "całują się jak lesbijki", to już jest normą w naszym społeczeństwie, już nie ma żadnych granic ani jakiegoś tabu, siedząc w autobusie możesz słuchać co para będzie robić jak wróci do domu czy rozmowy %$@&# żony czy męża przez telefon (ostatnio przynajmniej raz na miesiąc słyszę jak ktoś się wykłóca przed publicznością).
Powiem tyle, jaki ogół ludzi takie trendy, jakie trendy tacy ludzie. Naprawdę można tak narzekać godzinami.

A Polska scena muzyczna to teraz głównie hh i rap i jak go zwał tak zwał. Raczej trudno powiedzieć ze jest coś co mogło by reprezentować kraj.



#4

ufo1987.
  • Postów: 357
  • Tematów: 79
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Poprawka: w 2004 Blue Cafe mieli zapewnione miejsce w finale i zajęli 17. pozycję.


Faktycznie mój błąd, nie wiem jakim cudem się wkradł. Dzięki za poprawkę ;)



#5

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Od lat tego nie oglądam. Zamiast "nagradzać" występem na Eurowizji te zespoły, czy tych wokalistów, którzy są już szerzej znani i coś w swojej karierze osiągnęli, to promuje się osoby, o których nikt wcześniej (albo mało kto) słyszał. Kto normalny by tak postąpił? Wydaje mi się, że w grę wchodzą konkretne pieniądze i tyle...



#6

Lupus28.

    ¯\_(ツ)_/¯

  • Postów: 641
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mnie też śmieszą te wszystkie kontrowersje wokół Eurowizji. Zupełnie nie rozumiem zamieszania z Conchitą Wurst. Jakoś nikt nie protestował, gdy w 1998 roku brała udział Dana International, która kiedyś była mężczyzną. Poza tym, w 2012 niewiele brakowało, żeby właśnie Wurst reprezentowała Austrię, i to dzięki głosom publiczności, a teraz nagle wielkie oburzenie. Myślę, że w tym roku Austria w końcu ma szansę na jakieś wyższe miejsce, bo patrząc na wyniki z kilku ostatnich lat nie szło im zbyt dobrze.

Zamiast "nagradzać" występem na Eurowizji te zespoły, czy tych wokalistów, którzy są już szerzej znani i coś w swojej karierze osiągnęli, to promuje się osoby, o których nikt wcześniej (albo mało kto) słyszał.

Wydaje mi się, że bardziej znani artyści nie chcą brać w tym udziału z powodu głosowania. Wszyscy wiemy, że większość państw głosuje na swoich sąsiadów i nawet znany wykonawca z dobrą piosenką nie zagwarantuje zwycięstwa.



#7

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Conchita kojarzy mi się trochę z Cher. Jednakże jest obrzydliwa. Niech się zdecyduje, czy jest facetem czy kobietą, bo i tak i tak był/byłaby całkiem "przyjazna" dla oka, ale że tak powiem "w dwóch wersjach" napawa mnie obrzydzeniem i zniesmaczeniem :/

Może i masz rację Snorlax aczkolwiek wydaje mi się, że mieliby większą szansę na zajęcie wyższych miejsc niż osoby dopiero rozpoczynające karierę.



#8

Mischakel.

    Ataman

  • Postów: 762
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Konkurs stracił sens. Zamiast faktycznego starcia największych sław z poszczególnych krajów, wysyła się ciągle debiutantów.

A udział Polski w Eurowizji to całkowita klapa - albo wysyłamy Polaków śpiewających w obcych językach, albo wręcz osoby z zagranicy.

#9

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A czy nikt już nie pamięta Tatu? One całowały się na scenie podczas koncertów a przed Eurowizją zapowiadały, że jak wygrają to wezmą ślub. Dostały trzecie miejsce i wtedy Rosja zrobiła aferę, że im czegoś nie policzyli.



#10

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jakoś nikt nie protestował, gdy w 1998 roku brała udział Dana International, która kiedyś była mężczyzną.

Podejście publiczności wtedy było inne. Lud patrzył na to coś jak na "pożytecznego idiotę" z którego ciśnie się bekę. Sam pamiętam jak się śmialiśmy z w/w.

Poza tym, w 2012 niewiele brakowało, żeby właśnie Wurst reprezentowała Austrię, i to dzięki głosom publiczności, a teraz nagle wielkie oburzenie.

Niewiele brakowało aby Jarzębina śpiewała podczas meczów w Euro 2012

A czy nikt już nie pamięta Tatu? One całowały się na scenie podczas koncertów a przed Eurowizją zapowiadały, że jak wygrają to wezmą ślub. Dostały trzecie miejsce i wtedy Rosja zrobiła aferę, że im czegoś nie policzyli.


Pamiętamy, pamiętamy...ten zespół stworzony przez psychologa z heteroseksualnymi aktoreczkami. Wtedy Rosja i Europa inaczej patrzyły na nieliczne okazywanie inności. Wystarczyła dekada doświadczeń z Europy Zachodniej aby Rosja odcięła się i zakazała zgubnych praktyk.

#11

ufo1987.
  • Postów: 357
  • Tematów: 79
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Chcesz powiedzieć że Tatu to jedna wielka ściema?



#12

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jedna z nich ma już dziecko. One same mówiły w wywiadach, że to był kreowany image i w zasadzie tylko jedna z nich miała lezbijskie ciągoty



#13

Lupus28.

    ¯\_(ツ)_/¯

  • Postów: 641
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Podejście publiczności wtedy było inne. Lud patrzył na to coś jak na "pożytecznego idiotę" z którego ciśnie się bekę. Sam pamiętam jak się śmialiśmy z w/w.

Ale nie wydaje mi się, że piosenka wygrała tylko dlatego, że wykonawca był dla publiczności pośmiewiskiem. Wątpię, żeby zdobyła aż tyle głosów. Utwór po prostu się spodobał i dla ludzi nie miało znaczenia kto go wykonuje.

Niewiele brakowało aby Jarzębina śpiewała podczas meczów w Euro 2012

Wtedy też nie rozumiałem tego zamieszania. Nie ma to jak coś wybrać, a potem na to narzekać.

Chcesz powiedzieć że Tatu to jedna wielka ściema?

Ściemą był ich homoseksualizm, wymyślony tylko po to, żeby zdobyć rozgłos.

Użytkownik Snorlax edytował ten post 02.01.2014 - 13:11




#14

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co do TATU:
Zespół powstał w 1999 r., pierwszym twórcą nowej formacji był psycholog Iwan Szapowałow. To on wpadł na pomysł stworzenia duetu, który skandalem miałby się wedrzeć na szczyty list przebojów w wielu państwach.
...
Sceniczny wizerunek t.A.T.u. zawsze opierał się na skandalu. Największą sławę wokalistkom przyniosła pierwsza płyta, która opowiadała o ich homoseksualnej miłości. Jak okazało się podczas promocji drugiego albumu - Lena Katina i Julia Wołkowa nie są lesbijkami, ale nie zrezygnowały całkowicie ze swojego wizerunku - podczas koncertów wracały do przeszłości, publicznie deklarowały swoją miłość, uważają się za siostry

Jedna z nich ma już dziecko


Ma dwoje dzieci – córkę Wiktorię (ur. 2004) i syna Samira (ur. 2007 r.).

One same mówiły w wywiadach, że to był kreowany image i w zasadzie tylko jedna z nich miała lezbijskie ciągoty

A może to był kolejny image, może ona miała ciągoty biseksualne?

Ale nie wydaje mi się, że piosenka wygrała tylko dlatego, że wykonawca był dla publiczności pośmiewiskiem. Wątpię, żeby zdobyła aż tyle głosów. Utwór po prostu się spodobał i dla ludzi nie miało znaczenia kto go wykonuje.

Możliwe aczkolwiek nie koniecznie. Sama zmiana płci przyczyniła się do zwiększenia sławy i przełożyła się na ilość głosów. Nieważne co się mówi, ważne aby mówić...to jest często klucz do sławy i popularności.

Wtedy też nie rozumiałem tego zamieszania. Nie ma to jak coś wybrać, a potem na to narzekać.

Pytanie kto to wybrał i dlaczego? Pamiętasz tego pana? Dostał prawie 2% głosów! Był pomysł aby wystawić jego kandydaturę na wybory krajowe-wynik głosowania byłby ciekawy...
Albo ten pan? Wcale nie zajął ostatniego miejsca wśród poważnych kandydatów.

#15

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

IMHO to, że na tych występach dochodzi do pocałunków homoseksualnych to nic złego - osoby homoseksualne mają do tego prawo tak samo, jak i heteroseksualne, Dodam, że Nie widziałem tego pocałunku, może był to tylko symboliczny gest? Nawet heteroseksualne kobiety, nawet w tak konserwatywnym kraju jak Polska dość często się całują, np. gdy się witają, albo gdy sobie coś gratulują - to taki sposób okazywania empatii, nie ma w tym podtekstu seksualnego.

Co do obecności w konkursie osób, które przeszły zmianę płci, to również uważam, że jest to w 100% akceptowalne, bo ci ludzie są całkowicie normalni, więc czemu miano by ich traktować na innych zasadach? Co do grajka, który przeszedł zmianę płci, a ma brodę, to nie wiem, co o tym myśleć, bo po zmianie płci bierze się hormony, a one blokują męski zarost. Czy to na prawdę jest więc transwestyta, a nie tylko muzyk, który chce się wypromować na różnych konserwatystach z centralnej i wschodniej części Europy? TBH nie wiem i nie chce śledzić jego życia, bo mam swoje.

To, czy nasi reprezentanci trzymają poziom i to, czy grają dobrą muzykę to kwestia gustów - każdy ma inne.




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych