Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ewolucja


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
104 odpowiedzi w tym temacie

#16

Logos.

    Rozum Świata

  • Postów: 390
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


Otóż to, porównując geparda z człowiekiem, nie miałem na myśli tego, iż człowiek go prześcignie, ale to, że człowiek go doścignie. Może to potrwać kilka dni, ale w końcu człowiek poruszający się wolnym, acz stabilnym truchtem w końcu go dopadnie.

Właśnie o tym mówiłem. Ty porównujesz geparda 'sprintującego" za pożywieniem, z człowiekiem maszerującym. Dlaczego nie chcesz zastosować tego porównania do geparda poruszającego się "wolnym, acz stabilnym truchtem"? Jak wtedy wypadłoby takie porównanie?
Kto byłby bardziej wytrzymały - człowiek, czy zwierzę?
Nie przesądzam tego (żeby była jasność) - mówię tylko o właściwym punkcie odniesienia.


W takiej sytuacji, człowiek również znajduje się na wygranej pozycji. Technika "uporczywego polowania" jest jedną z najstarszych technik polowania, wykorzystywanych przez człowieka. Taki łowca po prostu maszeruje za zwierzyną, nie pozwalając jej odpocząć. W ten sposób poluje się na między innymi antylopy czy zebry.

TUTAJ krótki artykuł BBC o Gepardzie złapanym przez afrykańskich łowców, przy pomocy tej metody.

Człowiek jest jednym z najlepszych długodystansowców w świecie zwierząt lądowych.
  • 0



#17

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeszcze jedna cegiełka do tego zamczyska. Chciałem zrobić z tego osobny temat, ale jest w tym zawarte wiele wątków naszej dyskusji, min. ten dotyczący tego, jak nam ewolucja zrobiła dobrze i dlaczego, oraz to, czemu tak się stało...

Przodkowie węży i jaszczurek nie składali jaj.

Zwierzęta będące przodkami węży i jaszczurek nie składały jaj, tylko rodziły żywe młode. Zależnie od potrzeb, grupa ta "przestawiała się" na najlepszy w danej chwili sposób reprodukcji - wynika z publikacji w "Ecology Letters". "To odkrycie niezwykłe i kontrowersyjne, a jednocześnie odwrót od powszechnie przyjętej szkoły myślenia" - podkreśla Alex Pyron z Columbian College of Arts and Sciences na uniwersytecie George`a Washingtona.

- Naukowcy od dawna zakładali, że przodek węży i jaszczurek składał jajka. Sądzili też, że gdyby jakiś gatunek przestawił się na żyworodność, nigdy by do składania jaj nie wrócił. Ale w tym przypadku tak nie było".

Odkrycie to każe na nowo spojrzeć na ewolucję żyworodności, która pojawiła się na ziemi już 175 mln lat temu. Świadczy również o tym, że żyworodność jako strategia reprodukcji jest o wiele starsza, niż sądzono. Przemawia za tym kilka niedawnych odkryć skamieniałych plezjozaurów i mozazaurów, jak i kilku skamieniałych jaszczurek z okresu kredy. W ciałach ich samic znajdowano embriony. Zdaniem badaczy zwierzęta te wydawały na świat młode, i nie składały jaj.

Pyron analizował też opublikowane wcześniej w "Evolutionary Biology" drzewo ewolucyjne, na którym uwzględniono wszystkie grupy zwierząt łuskoskórych - grupy, do której należą współczesne węże, jaszczurki i mało u nas znane amfisbeny.

Drzewo to zbudowano dzięki wynikom badań DNA różnych gatunków gadów. Wyniki pozwoliły określić pokrewieństwo pomiędzy ich poszczególnymi rodzinami, podrodzinami i większością rodzajów oraz gatunków łuskoskórych.

Z analizy wynika, że żywe młode rodzą się u przedstawicieli ok. dwóch tys. gatunków węży i jaszczurek. Natomiast osiem tysięcy pozostałych składa jaja.

Pyron przymierza się do kolejnych analiz - chce zbadać wszystkie zwierzęta posiadające cztery kończyny czyli płazy, gady, ptaki, ssaki - i sprawdzić, jak ewoluował ich styl reprodukcji.

Źródło: wp.pl Dołączona grafika

link: http://ulubiency.wp....,wiadomosc.html



#18

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czasem tryby ewolucji zawracają w nieoczekiwany sposób. Kaktusy przywykły do suchych warunków redukując liście tak bardzo, że zupełnie zanikły, zaokrąglając kształt pędów i wydzielając woskowatą warstewkę. Wywodzą się z roślin które miały liście, mają je jeszcze pierwotne ewolucyjnie Drzewidła.
Są jednak gatunki kaktusów, które przystosowały się do tropikalnych, wilgotnych warunków. Tam mniejsze znaczenie ma ograniczenie transpiracji, ma natomiast istotne złapanie słońca, często zasłanianego przez drzewa. Nie mogąc przekształcić utraconych liści, zaczęły przekształcać pędy - zrezygnowały z włosków i większości kolców i spłaszczyły pędy nadając im formę płaskich członów. Widać to dobrze u szlumbergery (kaktus grudnik)
Dołączona grafika
Inne wykształciły wypustki w kształcie grubych liści, wyglądając dokładnie tak jak Agawa.
Podobną przemianę przeszły niektóre sukulenty
  • 0



#19

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Podobnym przykładem mogą być wtórnie przystosowane do życia na dnie flądry. Ponieważ wywodzą z ryb o "typowym" kształcie ciała, najprostszym sposobem na przystosowanie się do życia na dnie było rozpoczęcie życia "na boku" i nieco karkołomne przeniesienie oka z jednej strony głowy na drugą. Gdy patrzymy na flądre od razu widzimy, że to jej przystosowanie jest raczej prowizoryczne, co jest też dobrym dowodem słuszności ewolucji - już na pierwszy rzut oka widać, że flądra nie została stworzona do prowadzenia tego trybu życia, po prostu się do niego przystosowała tak dobrze, jak tylko potrafiła. W porównaniu do płaszczek wypada co najmniej blado.
  • 0



#20

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawą kwestią w ewolucji jest konwergencja, pokazująca że podstawowym czynnikiem selekcyjnym są warunki a nie jakiś "zamysł". Afrykańskie wilczomlecze wyglądają identycznie jak niespokrewnione kaktusy, bo pustynne warunki były identyczne
  • 0



#21

Woland1990.
  • Postów: 37
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To ja dorzucę swoje trzy grosze:

Powstawanie gatunków jest jedynie pochodną tego procesu - jeśli w pewnej grupie osobników, oddzielonych od całości populacji gatunku, zmieniające się warunki wywołają tak duże różnice w cechach, że jej osobniki przestaną się krzyżować z osobnikami całej populacji, to taka odstrychnięta grupa staje się nowym gatunkiem.
Ewolucjonizm zajmuje się opisem tych procesów, bada powiązania między gatunkami, rodzajami i rodzinami, szukając wspólnych ewolucyjnych przodków.

Ewolucjonizm nie zajmuje się natomiast geologią ani kosmologią ani nawet radiodatowaniem, ani takimi sprawami jak powstanie życia, choć dziedziny te wspierają go.



http://www.inteligen...=111&Itemid=112
http://www.gdansk.re...o-ewolucji.html

Polecam najpierw obejrzeć wszystko i przemyśleć podobne hasła. Proszę podawać rzeczowe argumenty - proszę o nie argumentowanie typu "to jest niezaprzeczalne". Naprawdę, taka argumentacja jest przezabawna.

Oto trzy fakty:
1. Zjawisko dziedziczenia jest udowodnione naukowo, poprzez badania DNA itp., ale nie ma żadnego niezaprzeczalnego dowodu, że z jednego gatunku może powstać inny.
2. Żadna z wymienionych przez ciebie nauk nie potwierdza ewolucji.
3. Sam Darwin w swoim dziele napisał, że jeżeli zostanie odkryty gatunek taki, który nie mógłby powstać z innego, to jego teoria zostanie obalona. Obecnie nauka zna takie gatunki, działające jak mechanizmy, których poszczególne części nie mają prawa bytu bez całej reszty. (przykłady są podane w 1. filmie), w zasadzie teoria ewolucji jest obecnie obalona, wielu szanowanych naukowców obecnie opowiada się za teorią inteligentnego projektu, i jakoś nie są przez to wykluczani z życia naukowego.

Użytkownik Woland1990 edytował ten post 28.12.2013 - 17:45

  • -2

#22

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oto trzy fakty:
1. Zjawisko dziedziczenia jest udowodnione naukowo, poprzez badania DNA itp., ale nie ma żadnego niezaprzeczalnego dowodu, że z jednego gatunku może powstać inny.


A przepraszam, jak sobie taki dowód wyobrażasz? Nagranie wideo trwające kilkadziesiąt tysięcy lat? Fakt, że istnieje mechanizm dziedziczenia i fakt, że u organizmów spokrewnionych ze sobą można odnaleźć cechy łączące je w niezaprzeczalny sposób (choćby badania DNA, prócz morfologii) jest wystarczającym dowodem na to, że z jednego gatunku może powstać inny. Twój zarzut jest pozbawiony jakichkolwiek merytorycznych podstaw.

Obecnie nauka zna takie gatunki, działające jak mechanizmy, których poszczególne części nie mają prawa bytu bez całej reszty. (przykłady są podane w 1. filmie)


Prosze konkretne przykłady, bo raczej mało kto ma wolną godzinę do stracenia byleby tylko odpowiedzieć na zarzut, którego tobie się nie chce nawet w pełni sformułować.

w zasadzie teoria ewolucji jest obecnie obalona


To jest dopiero "przezabawne" ;)

EDIT:
Próbowałem zmierzyć się z tym filmem, ale po 15 minutach wymiękam... Przez ten czas nie usłyszałem ani jednego rzeczowego zarzutu wobec teorii ewolucji tylko sensacyjne teksty w stylu:
"To wygląda jak silnik, ktoś musiał to zaprojektować, to nie mogło samo powstać!"
"Przeczytałem kiedyś książkę jakiegoś tam naukowca, w której było wiele rzeczowych argumentów - od tamtego czasu jestem sceptykiem" (ciekawe jakich argumentów)
"To jest zięba a to jest jej dziób. Jak się ma mała zmiana w kształcie dzioba do całej zięby?"

Mam wrażenie, że ci wszyscy naukowcy zapominają, że obecna różnorodność gatunkowa nie rozwijała się 100, 200 czy 1000 lat, a (jeżeli chodzi o "organizmy wyższe" jakieś 600 milionów. To wystarczający czas, żeby tak niedoceniany przez nich dobór naturalny zdziałał niesamowite cuda.

Użytkownik skittles edytował ten post 28.12.2013 - 18:23

  • 0



#23

Woland1990.
  • Postów: 37
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Prosze konkretne przykłady, bo raczej mało kto ma wolną godzinę do stracenia byleby tylko odpowiedzieć na zarzut, którego tobie się nie chce nawet w pełni sformułować.


Jak ci się nie chce zapoznać z argumentami obydwu stron, to o czym ty chcesz rozmawiać? Masz konkretne przykłady w filmie, co może mam ci przepisać cały film?

Faktem jest, że za teorią ewolucji nie ma obecnie żadnego dowodu, który byłby nie do obalenia. Wszystkie założenia na temat powstania jakiegokolwiek gatunku poprzez ewolucję to jest zwykłe gdybanie bez poparcia naukowego.

Oto dowody na istnienie ewolucji:

Bezpośrednie dowody ewolucji
Dowodami bezpośrednimi /paleontologicznymi/ są szczątki kopalne lub ślady działalności organizmów z minionych epok geologicznych.
Wśród skamieniałości wyróżnia się:
– elementy szkieletowe: kości /np. dinozaurów/, muszle, zęby, zdrewniałe części roślin /np. pnie kopalnych paprotników/;
– odlewy w składach osadowych, np. odlewy muszli amonitów;
– odciski w skałach osadowych lub bryłach węglowych, np. odciski paprotników;
– zakonserwowane okazy organizmów, np. owady lub nasiona zakonserwowane w bursztynie, mamuty w wiecznej zmarzlinie;
– inne ślady, np. skamieniałe jaja dinozaurów, skamieniałe odchody, ślady rycia w ziemi.

Pośrednie dowody ewolucji dostarczają wyniki badań porównawczych z zakresu anatomii, embriologii, fizjologii, biogeografii, biochemii, genetyki.

Dane z zakresu anatomii porównawczej wynikają z analizy porównawczej budowy i funkcji układów i narządów u różnych grup roślin i zwierząt.
Przedmiotem badań anatomicznych są też narządy homologiczne, analogiczne i szczątkowe.
Narządy homologiczne to narządy, które mają jednakowy plan budowy oraz wspólne pochodzenie, ale mogą pełnić różne funkcje, co jest wynikiem przystosowania do różnych warunków środowiska, np. kończyny kręgowców, zmodyfikowane liście, łodygi lub korzenie roślin nasiennych.
Narządy analogiczne to narządy, które upodobniły się do siebie cechami zewnętrznymi ze względu na spełnianie podobnych funkcji, ale różnią się planem budowy i pochodzeniem. Przykładem są skrzydła ptaków i skrzydła owadów, skrzela ryb i skrzela skorupiaków, kolec róży oraz cierń tarniny. Jeśli analogia dotyczy nie tylko budowy określonych narządów, ale całości organizmu mówi się o zjawisku konwergencji, np. upodobnienie pokroju ciała wieloryba i ryby.
Narządy szczątkowe to narządy, które uległy uwstecznieniu, co jest wynikiem ograniczenia ich funkcji na skutek zmiany warunków środowiska. Przykładem są szczątkowe kości obręczy miednicowej u pytona, oczy kreta, u człowieka – kręgi ogonowe, mięśnie małżowiny usznej, zęby mądrości, owłosienie ciała.

Dane z zakresu embriologii wskazują na zbliżony sposób przebiegu rozwoju zarodkowego spokrewnionych ze sobą grup organizmów. Na przykład w początkowym okresie rozwoju kręgowców wszystkie zarodki mają strunę grzbietową, ogon, zawiązki łuków skrzelowych.

Dane z dziedziny fizjologii i biochemii dotyczą składu chemicznego organizmów, przebiegu w nim najważniejszych szlaków metabolicznych oraz jego funkcjonowania.
O podobieństwie biochemicznym organizmów świadczy m.in.:
– identyczna budowa cząsteczek – białek, lipidów, węglowodanów, kwasów nukleinowych;
– uniwersalny kod genetyczny;
– przebieg replikacji DNA, transkrypcji RNA i translacji;
– proces mitozy i mejozy;
– budowa komórkowa organizmów;
– przebieg procesu oddychania wewnątrzkomórkowego u organizmów tlenowych;
– skład chemiczny i pochodzenie chlorofilu oraz hemoglobiny;
– skład płynów ustrojowych zwierząt.

W ustalaniu stopnia pokrewieństwa między organizmami wykorzystuje się:
– określanie różnic w sekwencji aminokwasów takich białek jak: cytochrom c, kolagen, rodopsyna, hemoglobina;
– reakcje immunologiczne: antygen–przeciwciało między białkami spokrewnionych organizmów;
– porównywanie sekwencji DNA różnych organizmów.

Dane z zakresu genetyki molekularnej dotyczą częstości zachodzenia mutacji w materiale genetycznym. Służy temu analiza mitochondrialnego DNA, który jest dziedziczony w linii żeńskiej, a także analiza sekwencji intronów, czyli tych części DNA, które nie kodują żadnych informacji. Badania te są wykorzystywane do określania pokrewieństw i dróg ewolucji organizmów.

Dane z zakresu biogeografii dotyczą rozmieszczenia gatunków na Ziemi oraz zasięgów ich występowania. Wskazują na rolę izolacji w procesie tworzenia się gatunków. W badaniach ewolucyjnych zwraca się uwagę na gatunki endemiczne i reliktowe.

Gatunki endemiczne występują na małych ograniczonych obszarach, np. brzoza ojcowska. Gatunki reliktowe występują też na małych obszarach i należą do grup systematycznych niegdyś szeroko rozpowszechnionych, np. dębik ośmiopłatkowy, który jest w Polsce reliktem polodowcowym. Do gatunków reliktowych należą też tzw. żywe skamieniałości, które nie uległy zmianie od milionów lat, np. miłorząb japoński, hatteria, latimeria, łodzik.

-----------

Proszę teraz zapoznać się z tymi filmami: http://www.inteligen...111&Itemid=112.

1. Dowody kopalne nie są żadnym dowodem, ponieważ nie da się wykluczyć oddziaływania wody lub innych oddziaływań na skałę/znalezisko, a każde takie oddziaływanie zmienia diametralnie wynik. Ocenianie wieku znaleziska na podstawie wieku skały jest również wątpliwe - skały ulegają ciągłym procesom przemian. Tzw. ocenianie wieku znaleziska na podstawie warstw to jest już kompletny dowcip, co bardzo dobrze prezentuje film. - DOWODY KOPALNE TO JEDYNY BEZPOŚREDNI DOWÓD NA TEORIĘ EWOLUCJI!!!
2. Dowody pośrednie nie wykluczają innego powstania gatunków, jak np. właśnie teorii inteligentnego projektu (nie jest to teoria wyłącznie bazująca na wierze w boga - wg mnie podobna budowa wielu gatunków świadczy o np. ingerencji innej inteligentnej rasy w krzyżowanie gatunków).

Podsumowując: wiara w teorię ewolucji to jest - no właśnie - TYLKO WIARA. Nie jest to bynajmniej teoria udowodniona. Jest to tylko teoria jak mogło by być, a nie pewnik. Co więcej - istnieją argumenty obalające tą teorię. Co więcej - usilne szukanie dowodów i zgodności w teorii ewolucji prowadzi do takich wyników: http://www.wprost.pl...gwalcila-malpe/

Użytkownik Woland1990 edytował ten post 28.12.2013 - 19:43

  • -1

#24

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak ci się nie chce zapoznać z argumentami obydwu stron, to o czym ty chcesz rozmawiać? Masz konkretne przykłady w filmie, co może mam ci przepisać cały film?


Nie. Piszesz, że masz konkretne przykłady gatunków, to je po prostu przedstaw zamiast pisać, że są gdzieś w filmie. Również mogę podać kilka tytulów książek i stwierdzić, żebyś odpowiedział na argumenty w nich zawarte, ale jaki to ma sens?

Film może być dobrym uzupełnieniem dyskusji, ale jeżeli chcesz rozmawiać, to rozmawiaj, a nie oczekuj, że wrzucisz godzinny film, który ma cię w tej rozmowie wyręczyć.

Czekam na konkret - jakie to są te gatunki:

działające jak mechanizmy, których poszczególne części nie mają prawa bytu bez całej reszty

Jeżeli obejrzałeś wrzucony przez siebie materiał to wymienienie ich zajmie ci krótką chwilę.
  • 0



#25

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pisałem o tych innych naukach, bo często pod pojęcie Ewolucjonizmu podciągane są nawet takie rzeczy, jak datowanie skał i chronologia epok geologicznych.

No to zobaczmy: od 16 minuty "niemożliwą maszyną" jest wić bakteryjna, jako "nieredukowalna złożoność". Spotkałem się z dość trafnym objaśnieniem tej koncepcji - samostojący łuk kamienny składa się z szeregu odpowiednio przyciętych ciosów i kamienia zwornikowego. Stanowi on nieredukowalną złożoność - jeśli z gotowego wyciągniemy jeden kamień łuk się zawali. Zarazem może istnieć cała seria łuków krótszych o jeden kamień aż do przypadku skrajnego - łuku złożonego z dwóch kamieni. Patrząc na nagi łuk możemy pomyśleć, że niemożliwe było jego zbudowanie, bo wszystkie kamienie trzeba by było połączyć równocześnie. Tymczasem chcąc zbudować łuk najpierw buduje się łukowate rusztowanie, na nim układa kamienie, a potem usuwa rusztowanie.
Dołączona grafika
Ponieważ w założeniu przemiany ewolucyjne doskonalą systemy biologiczne i chętnie redukują wszelkie nadmiarowości, można "nieredukowalnie złożone maszyny" tłumaczyć tak, że powstały jako element pewnego bardziej skomplikowanego systemu, który gdy już uzyskał jakąś funkcję był redukowany aż pozostały tylko te elementy które były konieczne dla zachowania funkcji. Mniej więcej tak jakbyśmy chcieli zbudować mechanizm z rozsypanych kół zębatych - niektóre nie są połączone, inne zakleszczają się. Jeśli jednak znajdziemy szereg kół które po poruszeniu jednym napędzają się w jeden ciąg, wystarczy wyjąć pozostałe i zostanie nam tylko nieredukowalny łańcuch zazębionych kół.
Dołączona grafika

Poszczególne części mechanizmu napędowego wici są obecne w komórce w innych miejscach i pełnią inne role - silnik pojawia się też jako mechanizm aktywnego wydalania dużych cząsteczek.

Drugą półgodzinę filmu skomentuję później.

Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 28.12.2013 - 19:56

  • 1



#26

Woland1990.
  • Postów: 37
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ponieważ w założeniu przemiany ewolucyjne doskonalą systemy biologiczne i chętnie redukują wszelkie nadmiarowości, można "nieredukowalnie złożone maszyny" tłumaczyć tak, że powstały jako element pewnego bardziej skomplikowanego systemu, który gdy już uzyskał jakąś funkcję był redukowany aż pozostały tylko te elementy które były konieczne dla zachowania funkcji. Mniej więcej tak jakbyśmy chcieli zbudować mechanizm z rozsypanych kół zębatych - niektóre nie są połączone, inne zakleszczają się. Jeśli jednak znajdziemy szereg kół które po poruszeniu jednym napędzają się w jeden ciąg, wystarczy wyjąć pozostałe i zostanie nam tylko nieredukowalny łańcuch zazębionych kół.


Zgoda, jest to możliwe, podoba mi się twoja argumentacja. Jednakże nadal czekam na niepodważalny dowód zaistnienia ewolucji, czyli przekształcenia jednego organizmu w drugi. Póki co takich nie ma w tym temacie! Jednocześnie podkreślam, że istnieją naukowe dowody obalające ewolucję, dlatego nie rozumiem ja i wielu innych mądrzejszych ode mnie, dlaczego jest to ciągle pogląd tzw. głównego nurtu naukowego.
W filmie, który już wcześniej umieściłem (http://www.inteligen...111&Itemid=112.) występują profesorowie znanych uczelni, którzy podają udowodnione tezy takie jak:

1. Niemożliwe jest dzisiaj dokładne ocenienie wieku ziemi, czy znalezisk archeologicznych, również niemożliwe jest ocenienie, czy poszczególne organizmy następowały po sobie czy żyły jednocześnie.
2. Niemożliwe jest, aby przy pomocy ewolucji w jakimkolwiek czasie z bakterii powstała istota bardziej złożona.
3. Przyroda likwiduje mutacje w procesie dziedziczenia, w żadnym razie ich nie powiela.
4. Mutacje powstające w organizmach mają charakter neutralny bądź negatywny, w żadnym razie pozytywny.
5. Ewolucji nie wspiera żadna inna nauka.
6. Ewolucja to filozofia nie mająca poparcia w dowodach naukowych.
7. To, że w przeszłości były inne organizmy nie znaczy wcale, że od nich pochodzą inne.
8. Biochemicznej, czy genetycznej ewolucji nigdy nie było.
9. I w końcu - WSZYSTKIE STWORZENIA SĄ ZŁOŻONE OD POCZĄTKU - ZŁOŻONOŚĆ NIE JEST NABYTA!

Czekam w tym temacie, aż jakiś zwolennik ewolucji poda niepodważalny dowód na jej istnienie, albo chociaż odwoła się do powyżej podanych tez. TAKIEGO DOWODU OBECNIE NIE MA. Dla mnie ewolucja to jest teoria zastępcza dla wyjaśnienia zjawiska obecnie niewyjaśnialnego.
  • -1

#27

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przekształcenie jednego organizmu w drugi - ale z jakiego w jaki? Czy wystarczy powstanie nowego gatunku czy od razu kot z psa?

1. Niemożliwe jest dzisiaj dokładne ocenienie wieku ziemi, czy znalezisk archeologicznych, również niemożliwe jest ocenienie, czy poszczególne organizmy następowały po sobie czy żyły jednocześnie.

Radiodatowanie jest wystarczająco dokładne, do tego mamy metody termoluminescencyjne, dendrochronologiczne i warwochronologiczne.
  • 0



#28

Manajuma.
  • Postów: 192
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Woland1990
Ewolucję obserwujemy, kreacjonizmu nie, dlatego to pierwsze jest uznawane za fakt, a to drugie za pogląd filozoficzny.
Tu można by zakończyć, ale niech Ci będzie.

Diabełek tasmański sympatyczne zwierzątko
Dołączona grafika
Żyło sobie w spokojnie, nie mając naturalnych wrogów. Było cacy, aż do momentu kiedy jego gatunek został zaatakowany przez DFTD - raka pyska. Koniec lat 90-tych. Diabeł rozmnaża się dosyć późno, następuje to przeważnie od drugiego roku życia, a przez raka niewiele z nich dożywało więcej dożywało takiego wieku, wobec tego gatunkowi groziło wyginięcie(i nadal grozi)

I co się wydarzyło?


Ledwie na przestrzeni kilku lat następuje gwałtowna zmiana w rozmnażaniu. Diabły zaczęły masowo rozmnażać się już w pierwszym roku życia, tak by zdążyć wychować potomstwo zanim umrą w krótszym czasie niż normalny przedstawiciel tego gatunku przed DFTD. Przypadek? Nie sądzę.

odnośnik

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Japońskie ślimaczki też musiały sobie radzić z wrogiem.
Dołączona grafika
W tamtym regionie stały się ulubionym przysmakiem węży.
Normalny ślimak ma muszlę prawoskrętną, a taka niestety bardzo ułatwia wężom wyjęcie z niej ślimaka, ze względu na układ dolnej szczęki tamtejszych węży. Naturalny wróg bardzo skutecznie wybijał ślimaki prawoskrętne.

I co się wydarzyło?

Wcześniej raz na jakiś czas rodziły się lewoskrętne ślimaki, ale z racji na niemal niemożliwą prokreację, ze ślimakiem prawoskrętnym ginęły bez potomków, bo swoich odpowiedników w przyrodzie niemal nie miały.
Kiedy przez naturalnego wroga - węża - los ślimaków był niemal przesądzony, w kolejnych pokoleniach masowo zaczęły się pojawiać ślimaki lewoskrętne, tworząc osobny gatunek, bardzo dobrze chroniący się przed pełzającymi ze względu na swój odwrotny kształt muszli.

Nature.com
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Najszybsza przemiana genetyczna w historii człowieka miała miejsce u Tybetańczyków.
Na stosunkowo krótkim czasie(3tys. lat) nauczyli się żyć w miejscu gdzie ilość tlenu we wdychanym powietrzu jest niższa o ponad 40%, która dla normalnego człowieka jest za niska do codziennego życia często wręcz śmiertelna.

Tu

Zakładam, że w tym momencie nastąpić może rozmycie tematu poprzez zabawne rozbicie ewolucji na mikro i makro, ewentualnie spór o początek życia na Ziemi, ale to już inna kwestia, gdyż temat dotyczy
dowodów na ewolucję, a nie samego powstania życia, którego zalążkiem mogła być panspermia, architekt czy po prostu przypadek w postaci serii fortunnych zdarzeń

Na rozluźnienie
Dołączona grafika

Użytkownik Manajuma edytował ten post 29.12.2013 - 01:10

  • 1

#29

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ewolucja... a co powiecie na dewolucję.

Dewolucja to proces odwrotny do ewolucji o czym doświadczeni biolodzy bardzo dobrze wiedzą i zdają sobie z tego procesu sprawę.
Doświadczenia biologów potwierdzają dewolucję - czyli zanikanie różnorodności form gatunków a nie zwiększanie się liczebności i powstawanie nowych.


Baza genetyczna co można doskonale sprawdzić w badaniach i obserwacjach naszego środowiska naturalnego w którym żyjemy zmniejsza się a nie powiększa. Naukowcy próbują odzyskać genomy mamutów, dinozaurów czy tygrysa tasmańskiego oraz wielu innych gatunków.

Gatunki te wymarły i nie ma ich wśród nas, nie pojawią się już nigdy więcej na Ziemi, jak może postulować ewolucja. Samo oczekiwanie na pojawienie się nowych gatunków jest czekaniem na cud :)... który może nastąpić na przełomie kilku milionów lat jak postuluje ewolucja nikt z nas nie będzie świadkiem takiego wydarzenia, co prowadzi do niemożności przeprowadzenia doświadczeń przez naukowców.

Nasza przyroda ginie nie rozrasta się... odkrywamy gatunki przez nas nie zbadane jeszcze, ale nie zaobserwowaliśmy pojawiania się nowych form życia w wyniku naturalnego procesu, (tak wiem miliardy lat może taki proces trwać - cudownie).

Wiele znanych nam gatunków dinozaurów odkryto dzięki poszukiwaniom skamielin. Czyż nie jest to zachwycające? Jakaż różnorodność form. Wszystkie one zginęły z nieznanych nam bliżej przyczyn. Tyle gatunków zniknęło i skończyło swoją egzystencję dewolucja to fakt, obserwowany, mierzony, doświadczany. Procesu przybywania nowych gatunków nie odkryto mimo tak wielu prób. Możemy czekać tylko na odkrycie gatunków jeszcze przez nas nie odkopanych.


Dowodem dewolucji jest chociażby Czerwona Księga Gatunków Zagrożonych... edycja Czerwonej Księgi z roku 2011 zawierała spis 59 508 gatunków (ponad 45 tysięcy gatunków zwierząt, ponad 14 tysięcy gatunków roślin oraz 18 gatunków grzybów), z których 19 265 jest zagrożonych wyginięciem. Większość z nich uzyskała status zagrożonych w wyniku działalności człowieka.(wiki)


Dzięki zabiegom amerykańskich biologów udało się wskrzesić gatunek tchórzy uznany za całkowicie wymarły co nie jest naturalnym procesem!!!
Ale, choć nie zdajemy sobie z tego sprawy, jesteśmy świadkami wielkiej zagłady. Mimo że na Ziemi żyją miliony gatunków roślin i zwierząt, każdego roku wymierają tysiące organizmów, których nie zdążyliśmy nawet odkryć ani opisać.

TOP 10 najbardziej zagrożonych zwierząt na Ziemi
:
WWF

1. Tygrys -(Panthera tigris) Obecnie tygrysy zajmują mniej niż 7% ich oryginalnego terytorium. W ciągu XX w. liczebność tych zwierząt zmniejszyła się aż o 95%!

Dołączona grafika

2. Niedźwiedź polarny (Ursus maritimus) Naukowcy oceniają, że ich liczba w ciągu najbliższych 30-50 lat zmniejszy się o 30%. Zagrożone głównie z powodu zmian klimatycznych i zmniejszania się obszarów okołobiegunowych pokrytych lodem.

Dołączona grafika

3. Mors (Odobenus rosmarus divergens) Morsy tracą naturalne siedliska z powodu topniejących lodów Arktyki.

Dołączona grafika

4. Pingwin Magellana (Spheniscus magellanicus) Populacje 12 spośród 17 gatunków pingwinów gwałtownie się zmniejszają.

Dołączona grafika

5. Żółw skórzasty (Dermochelys coriaceathe) Ten największy spośród morskich żółwi przetrwał ponad 100 milionów lat. Teraz zagrożony jest wyginięciem.

Dołączona grafika

6. Tuńczyk błękitnopłetwy (Thunnus thynnus) Z powodu niezrównoważonych połowów populacje na wschodnim Atlantyku i Morzu Śródziemnym są bliskie załamania.

Dołączona grafika

7. Goryl górski (Gorilla beringei beringei) W ich naturalnym środowisku, w Afryce, zostało jedynie około 720 osobników.

Dołączona grafika

8. Motyl monarcha (Danaus plexippus) Co roku migrują na zimę z Ameryki Północnej do Meksyku. Zagrożone z powodu zmian w ich naturalnym środowisku.

Dołączona grafika

9. Nosorożec jawajski (Rhinoceros sondaicus) Przetrwały jedynie dwie populacje, liczące w sumie mniej niż 60 osobników.

Dołączona grafika

10. Panda Wielka (Ailuropoda melanoleuca) Od czasu utworzenia WWF w 1961 roku panda jest symbolem działań na rzecz ochrony przyrody. Na wolności, w Chinach żyje 1600 osobników i 300 w niewoli.

Dołączona grafika

Procesy ewolucji wg naukowców zajmują miliony miliardy lat przedstawili nam dowody swoich badań wykresy tabelki ect.
My nie widzimy tych zjawisk i ich nigdy nie zobaczymy np. powstanie nowego gatunku na drodze ewolucji w naszych czasach.

Zjawisko dewolucji ... jak najbardziej przebiega ono na naszych oczach, jest mierzalne obserwowalne i jesteśmy poniekąd jego prekursorami, wraz z naukowym postępem i rozwojem doprowadzamy naszą Ziemię do skraju wytrzymałości biologicznej.

Ewolucja tak... raka chorób zniszczenia to widzimy na co dzień.

Żyło sobie w spokojnie, nie mając naturalnych wrogów. Było cacy, aż do momentu kiedy jego gatunek został zaatakowany przez DFTD - raka pyska. Koniec lat 90-tych. Diabeł rozmnaża się dosyć późno, następuje to przeważnie od drugiego roku życia, a przez raka niewiele z nich dożywało więcej dożywało takiego wieku, wobec tego gatunkowi groziło wyginięcie(i nadal grozi)
I co się wydarzyło?
Ledwie na przestrzeni kilku lat następuje gwałtowna zmiana w rozmnażaniu. Diabły zaczęły masowo rozmnażać się już w pierwszym roku życia, tak by zdążyć wychować potomstwo zanim umrą w krótszym czasie niż normalny przedstawiciel tego gatunku przed DFTD. Przypadek? Nie sądzę.


Oczywiście nic się nie dzieje przypadkowo gatunek broni się przed wymarciem mając swoistą świadomość zagrażającego mu niebezpieczeństwa zwanego homo-sapiens. Przykro patrzeć ale gatunek jest spisany na straty bo jak długo jeszcze będzie obniżał wiek reprodukcji to jest liczba skończona a wynikiem będzie kolejny okaz na liście EXTINCT... wymarły w wyniku ewolucji?... nie w wyniku obserwowalnej i zauważalnej zgubnej działalności homosapiens.

Użytkownik Zbeeanger edytował ten post 29.12.2013 - 08:37

  • 1

#30

Woland1990.
  • Postów: 37
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przekształcenie jednego organizmu w drugi - ale z jakiego w jaki? Czy wystarczy powstanie nowego gatunku czy od razu kot z psa?

1. Niemożliwe jest dzisiaj dokładne ocenienie wieku ziemi, czy znalezisk archeologicznych, również niemożliwe jest ocenienie, czy poszczególne organizmy następowały po sobie czy żyły jednocześnie.

Radiodatowanie jest wystarczająco dokładne, do tego mamy metody termoluminescencyjne, dendrochronologiczne i warwochronologiczne.


Na prawdę? Link po raz trzeci - ignorancja nie boli (http://www.inteligen...=117&Itemid=118)

Metoda Radiodatowania nie jest żadnym dowodem, ponieważ jakiekolwiek oddziaływanie wody czy inne oddziaływania zupełnie zniekształcają wynik. Pisałem już o tym wcześniej w temacie! No ale po co czytać argumenty kogoś kto się ze mną nie zgadza, no przecież to tak bardzo boli prawda?

Metoda warstwochronologiczna? BUAHAHA na prawdę? (http://www.inteligen...=112&Itemid=113) ta metoda od dawna jest już dobrym dowcipem, a nie metodą naukową.

Japońskie ślimaczki też musiały sobie radzić z wrogiem.
Dołączona grafika
W tamtym regionie stały się ulubionym przysmakiem węży.
Normalny ślimak ma muszlę prawoskrętną, a taka niestety bardzo ułatwia wężom wyjęcie z niej ślimaka, ze względu na układ dolnej szczęki tamtejszych węży. Naturalny wróg bardzo skutecznie wybijał ślimaki prawoskrętne.

I co się wydarzyło?

Wcześniej raz na jakiś czas rodziły się lewoskrętne ślimaki, ale z racji na niemal niemożliwą prokreację, ze ślimakiem prawoskrętnym ginęły bez potomków, bo swoich odpowiedników w przyrodzie niemal nie miały.
Kiedy przez naturalnego wroga - węża - los ślimaków był niemal przesądzony, w kolejnych pokoleniach masowo zaczęły się pojawiać ślimaki lewoskrętne, tworząc osobny gatunek, bardzo dobrze chroniący się przed pełzającymi ze względu na swój odwrotny kształt muszli.


Nie zgadzam się, że jest to nowy gatunek. Jest to nadal tylko jego odmiana. Gatunek powstaje wtedy, gdy osobnik nie jest zdolny do prokreacji z osobnikiem od którego pochodzi. Zmiany kosmetyczne gatunków są oczywiste, ale nie wiadomo czy są to zmiany stałe, czy tylko okresowe. Nauka nie zna przykładu wytworzenia się nowego gatunku za pomocą ewolucji (nie mówimy tu o ingerencji człowieka w krzyżowanie).

Nie zgadzam się, że ewolucja to teoria naukowa. Oczywiście kreacjonizm również nią nie jest. Obie teorie to wyłącznie gdybanie bez silnych dowodów, prawda jest taka, że człowiek nie może na obecną chwilę wyjaśnić tych zjawisk.

Użytkownik Woland1990 edytował ten post 29.12.2013 - 12:08

  • -1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych