Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kłamstwa, którymi jesteśmy karmieni.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
199 odpowiedzi w tym temacie

#166

Kuruša.
  • Postów: 632
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

ok, czyli wolisz tracić czas na zalewanie nas Twoimi tekstami? To co po tu jesteś? Bo ja widzę poważne luki w tym co piszesz, punktuję co mi się nie podoba, mógłbyś zrobić to samo. Chyba, że nie masz pojęcia jak to zrobić...

Tylko, proszę, nie wklejaj następnego tekstu. Odpowiedz.
  • 0

#167

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czyli czego oczekujesz skoro nie podejmujesz dyskusji o wklejonych przez siebie tekstach? To ma być temat na forum dyskusyjnym czy miejsce chwały?
  • 0



#168

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To forum nazywa się „PARANORMALNE” z charakterystyczną twarzą aliena w miejscu litery „O” tak, więc nie jest to zapewne (nie powinno być moim zdaniem) przede wszystkim forum sceptyków, pragmatyków i wyznawców dyskredytujących paranormalizm religii z tą katolicką na czele?

Poza tym i w związku z tym ja osobiście wychodzę z założenia: Dużo wie gdyż dużo widział, a to, co ja wiem w większości przypadków jedynie uzupełniłem wiedzą książkową czy internetową, (kiedy zaczynałem jeszcze nikomu się Internet nawet nie marzył). W Ewangelii Mateusza jest kilka często cytowanych przez katolików wersetów a między innymi taki: •„Po ich owocach poznacie ich. Czyż zbierają winogrona z cierni albo z ostu figi?”

Tak więc ja jestem tym kim jestem a kim Wy jesteście?
  • 2



#169

Kuruša.
  • Postów: 632
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

co nie zmienia faktu, że na forum paranormalnym trzeba też coś udowodnić. A jeżeli mówisz o historii, to trzymaj się faktów.

To co takiego widziałeś, co objawiło Ci wszystkie te teorie?

Ja wolę czytać książki.
  • 0

#170

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

co nie zmienia faktu, że na forum paranormalnym trzeba też coś udowodnić. A jeżeli mówisz o historii, to trzymaj się faktów.

To co takiego widziałeś, co objawiło Ci wszystkie te teorie?

Ja wolę czytać książki.


Chętnie podyskutuję z kimś, kto przynajmniej z początkowego założenia nie neguje wszystkiego, co nie jest sprawdzalne: „szkiełkiem i okiem”

Staram się być tolerancyjny, dlatego też szanuję prawo każdego człowieka do życia według jego upodobań czy ideałów i wierzeń, lecz jednocześnie nie cierpię wszelkiego rodzaju ideologicznego terroryzmu tak w wydaniu wyznawców jakichkolwiek religii i ideologii jak i wszelkiego rodzaju napuszonych pragmatyków lub wyznawców uznających, iż jedynie oni mają rację.
Moją intencją jest przede wszystkim budzenie z iluzji i skłanianie, na podstawie pewnych moim zdaniem ważnych zdarzeń, sytuacji, tez i opinii, do samodzielnego wyzwolonego myślenia.

Nie zamierzam jednocześnie niczego nikomu udowadniać na siłę.
Jeśli więc jesteś wielbicielem rozumu, pragmatykiem czy racjonalistą, to sam, osobiście zbadaj dany temat i jeśli chcesz zdobądź satysfakcjonujące Cię dowody.
Osobiście nie uznaję żadnych autorytetów, mistrzów, bogów itp., choć często, jeśli zajdzie taka sposobność i będzie to możliwe mogę również zgodzić się na dialog z tymi osobami czy istotami.

Nie wojuje z kościołem i ani nie jestem racjonalistą czy ateistą, lecz po prostu stałem się, można powiedzieć, heretykiem wiary. Oczywiście nie znaczy to, że nawróciłem się na jakąkolwiek inną religię. Jedynie po prostu poznając zniewalające niuanse wiary postanowiłem wyzwolić się z tego jarzma.

Choć moje poglądy wynikające z wielu lat dociekań i wielu zdarzeń, sytuacji czy eksperymentów mogą wydawać się skrajne, lecz w stosunkowo małym stopniu podpieram się w nich innymi ideami i ich twórcami czy myślicielami. A jeśli robie to, to oczywiście z jednej strony zgadzam się w jakiejś mierze z ich ideologią, z drugiej zaś mogę podpierać się ich przykładami dla większej przejrzystości niejednokrotnie trudnych tematów, do których nawiązuję. Często też w swych wątkach posiłkuję się bądź na powszechnie uznanych lub popularnych teoriach czy ideach i choć często w mniejszym stopniu się z nimi zgadzam, lecz czynię tak tylko po to, aby móc je omówić na przykład w gronie ich zwolenników.
Wiem również teraz i to, że we Wszechświecie może być nieskończenie wiele prawdziwych prawd, które łączy w sobie jedna uniwersalna „PRAWDA” o tych wszystkich indywidualnych prawdach i wiem, że jeśli mianem tej „Prawdy” przez duże „P” określimy jakiegoś „BOGA” to i tak tym „Bogiem” nie będzie żadne z osobowych bóstw ukrywających się w jakiejkolwiek oficjalnie uznawanej religii Świata.

Użytkownik Erik edytował ten post 22.12.2013 - 23:43

  • 2



#171

Kuruša.
  • Postów: 632
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

ale ja nie neguję wszystkiego, co nie jest sprawdzalne! Chcę, żeby coś, o czym dyskutuję przynajmniej miało pozaklejane dziury. A Twoja teoria jest bardziej dziurawa od polskich dróg.

Już poszło, że Jahwe nie był bóstwem nadrzędnym ery barana, a został nim w erze ryb. Było, że nie był identyfikowany z Baalem. Nie podajesz źródeł skąd bierzesz informacje, nie podajesz mi 72 imion Jahwe kiedy o nie proszę. Kiedy zaciekawiony pokazuje brak zgodności w tym, co mówisz, sugerujesz że to tylko delikatny odchył. Człowieku, w coś takiego nie da się uwierzyć.

Teraz mówisz mi o prześladowanych kobietach w średniowieczu i jakichś mapach, czego znowu nie chcesz wyjaśnić.
  • 0

#172

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

ale ja nie neguję wszystkiego, co nie jest sprawdzalne! Chcę, żeby coś, o czym dyskutuję przynajmniej miało pozaklejane dziury. A Twoja teoria jest bardziej dziurawa od polskich dróg.

Już poszło, że Jahwe nie był bóstwem nadrzędnym ery barana, a został nim w erze ryb. Było, że nie był identyfikowany z Baalem. Nie podajesz źródeł skąd bierzesz informacje, nie podajesz mi 72 imion Jahwe kiedy o nie proszę. Kiedy zaciekawiony pokazuje brak zgodności w tym, co mówisz, sugerujesz że to tylko delikatny odchył. Człowieku, w coś takiego nie da się uwierzyć.

Teraz mówisz mi o prześladowanych kobietach w średniowieczu i jakichś mapach, czego znowu nie chcesz wyjaśnić.

Jak to już gdzieś wspominałem kiedyś ktoś mi zarzucił, że zaczynając mówić o Niebie kończę rozmowę na przysłowiowym chlebie, jednak zazwyczaj tak ten ktoś i zasadnicza większość ktosiów nie zdaje sobie sprawy z tego, iż wszystko w tym świecie współzależy ze sobą i jest związane ze wszystkim innym. Tworząc niekiedy wiele bardziej lub mniej prawdziwych prawd, z tym, że niektóre z tych prawd zaistniały nie z domniemania o ich prawdziwości, ale z wyrafinowanego uknutego kłamstwa, w które uwierzyli ci bardziej ufni i przekazali to swym potomnym już, jako prawdy objawione.
W większości tezy, o których mówię i pisze powstały kilka lub nawet kilkadziesiąt lat temu, jako zlepki cytatów, spostrzeżeń z wyjazdów do miejsc, których one dotyczą, a nawet seansów hipnotycznych, intuicji, dialogów z ludźmi w tym tubylcami czy dziwnych zdarzeń, o których wspominam w wielu miejscach, i jakkolwiek mogę czasem odszukać te stare źródła zmagazynowane gdzieś w szafach w garażu, lecz często po prostu nie mam już na to siły. Wiele z tych relacji w jakiś sposób dotyczy również mnie i moich bliskich czy znajomych (niektórych z nich jeszcze nie mogę ujawnić), tak, więc możesz potraktować to, co piszę, jako bzdurę lub jako jakąś wiedze alternatywną (absolutnie jest mi to obojętne). Piszę to również (jak mówisz wklejam -ze starego komputera) gdyż nie wiem jak jeszcze długo pożyję a szkoda było by mi tego nie ujawnić. Może jednak komuś ta "wiedza" się przyda?

Użytkownik Erik edytował ten post 23.12.2013 - 00:15

  • 0



#173

Kuruša.
  • Postów: 632
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

ok, to już znam Twoje tajne źródła. Teraz poproszę, co powiesz mi o tych kobietach, mapach, 72 imionach Boga... wróćmy do dyskusji.
  • 0

#174

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

ok, to już znam Twoje tajne źródła. Teraz poproszę, co powiesz mi o tych kobietach, mapach, 72 imionach Boga... wróćmy do dyskusji.

Z internetu :"72 Imiona Boga nie są imionami w zwykłym tego słowa znaczeniu. Nie mają nic wspólnego z podpisem na kopercie czy na odwrocie karty kredytowej. Wyobrażają raczej podłączenie do ogromnego duchowego prądu, płynącego przez życiową rzeczywistość. Kiedy wykorzystasz źródła mocy zawarte w trzech literach każdego Imienia Boga i odpowiednio je połączysz, posiądziesz zdolność kontrolowania i pozytywnego zmieniania świata.

Po raz pierwszy w jednej książce Rabbi Berg wyjaśnia, jak tego dokonać, ilustruje Imiona i tłumaczy, jak uczynić je podstawowym narzędziem dobrego fizycznego i emocjonalnego samopoczucia. W prosty i zwięzły, a zarazem atrakcyjny i nowoczesny sposób objeśnia też ich zastosowanie. Nie potrzeba już doraźnie zmieniać przeszłości. Możemy sobie pomóc dzięki 72 Imionom Boga! To podstawowy lek na wszelkie bolączki, działający na poziomie"
Książka "72 imiona Boga - Berg Yehuda"- (nie znam jej)
Bliższe tego co wiem - a mianowicie hymn na cześc Marduka (kiedyś gdzieś czytałem cały) i przedstawienie jego wszystkich 72 imion (znaczeń) jako atrybut panującego w Erze Barana "Boga"
dalej z internetu-"Stworzenie świata i 72 imiona Boga


Według Sumerów świat został stworzony przez bóstwo, wszystko na świecie też i człowiek. Nie w 6 dni, ale opis tego zdarzenie znajduje się na sześciu tabliczkach. Siódma sławi Boga (siódmego dnia Bóg odpoczywał).

Stary Testament jest niemal w całości skompilowany z sumeryjskich tekstów.

Ciekawe czy dlatego Żydzi tak nienawidzili Babilonu…

W judaiźmie Bóg ma 72 magiczne imiona. W Sumerze bogowie mieli pozycje opisane numerycznie w systemie sześćdziesiętnym. I tak najwyższy Anu miał numer 60, a kiedy Marduk (wnuk Anu) walczył o swoją pozycję donagał się od rady bogów (oczywiście 12) by nadali mu “50 imion”. Czy to dlatego Bóg Izreala miał mieć imion 72?

Nie sposób też nie zauważyć, że 72 to wielokrotność dziewiątki…

Też częściowo za Z.Sitchin"

Z Kabały i Zohar-"Starożytny kabalista Rav Shimon Bar Yochai opisał w Księdze Zohar rozstąpienie się Morza Czerwonego. Cud ten wydarzył się za sprawą Mojzesza a nie Boga. Bóg wyraźnie zapytał „Czemu mnie o to prosisz?”, dając Mojżeszowi do zrozumienia, że jego niezachwiana wiara może czynić cuda wpływając na naturę, pozwalając uciec Izraelitom przed Faraonem i egipską armią. Aby to osiagnąć, Mojzesz połaczył moc pewności z duchową technologią. Posiadł formułę, która dała mu dostęp do subatomowej rzeczywistości natury.

Użyta przez Mojżesza formuła ukryta była w Księdze Zohar przez 2000 lat. Formuła ta to 72 Imiona Boga. Nie są to imiona w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, ale 72 sekwencje skomponowane z liter hebrajskich, które mają nadzwyczajną moc pokonywania praw natury w każdej jej formie (z naturą ludzką włącznie).

Mimo, że ta formuła zakodowana jest w biblijnej historii rozstąpienia się Morza Czerwonego, żaden Rabin ani ksiądz nie był świadom tego sekretu. Był on znany jedynie garstce kabalistów, którzy wiedzieli również, że we właściwym czasie formuła ta zostanie ujawniona światu.

Aby poznac moc 72 Imion oraz ich zastosowanie polecamy przeczytanie ksiązki Yehudy Berga „72 Imiona Boga – Technologia dla Duszy”. Nawet jeżeli nie mówisz i nie czytasz po hebrajsku, możesz korzystać z tej technologii i doświadczać cudów.

Teraz po 2000 lat ukrycia, współcześni poszukiwacze mogą połączyć się z tą mocą i energią, ucząc sie o niej i odwołując do niej poprzez 72 Imiona Boga.

72 Imiona Boga to trzyliterowe sekwencje, które działaja jak indeks ku specyficznym duchowym częstotliwościom. Patrząc na litery, zamykając oczy i wizualizując je, możesz połaczyć się z tymi częstotliwościami.

72 Imiona Boga „reperują” człowieka na poziomie duszy. Mówiąc praktycznie, nie musimy już przechodzić przez ciężkie próby życiowe, ponieważ dostrajamy swoje ciało i duszę do duchowych częstotliwości, których nasze oczy nie dostrzegają."
itd.
O dyskryminacji roli kobiety napisałem całe multum wcześniej jak i o mapach "Mapa z przed 50 milionów lat"

Zależnie od szkoły -"Oto siedemdziesiąt Imion Boga (w kolejności alfabetycznej):


Acharon - Ostatni
Adir – Potężny
Adon – Władca
Amic – Silny
Baruch – Błogosławiony
Bore – Stwórca
Cadik – Sprawiedliwy
Cewaot – Władca Zastępów
Chacham – Mądry
Chaj – Żyjący
Chanun – Łaskawy
Chasid – Czyniący Dobro
Chasin – Możny
Choker – Badający
Cur – Skała
Cwi – Gazela
Dagul – Przewyższający
Echad – Jedyny
Ehje – Jestem
Eljon – Najwyższy
Elokim – Sędzia
Emet – Prawda
Emuna – Ufny
Erech Apajim – Cierpliwy
Eszkol Hakofer – Do Niego Wszystko Należy
Gadol – Wielki
Gee – Dumny
Gibor – Mocny
Goel – Wykupiciel
Hajodea – Wiedzący
Haszem - Imię
Izuz – Silny
Jaszar – Prawy
Joszew Seter – Trwający w Ukryciu
Kadosz – Święty
Kana – Żądający
Karow – Oddany
Kawod – Pełen Chwały
KEl – Bóg Wszechmocny
Melech - Król
Mistater – Utajony
Necach – Wieczny
Nisgaw – Wzniosły
Nocer Chesed – Zachowujący Dobro
Nokem – Mściciel
Nora – Przerażający
Nose Awon – Wybaczający Winę
Nose Chet – Wybaczający Występek
Nose Fesza – Wybaczający Bunt
Noter – Wymazujący Urazy
Ofer – Jeleń
Pode – Zbawca
Rachum – Współczujący
Ram – Wzniosły
Riszon – Pierwszy
Raw Chesed – Bogaty Dobrocią
Salach – Wybaczający
Sar – Władca
Szadaj – Wszechmocny
Sela – Wiekuisty
Szilton – Panujący
Szochen Ad – Istniejący Wiecznie
Szofet – Sędzia
Szomer - Strażnik
Tamim – Doskonały
Takif – Mocarz
Tehor Ejnajim – Widzących Oczu
Tow – Dobry
Waed – Świadek
Zocher – Pamiętający"
  • 1



#175

Kuruša.
  • Postów: 632
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Z internetu :"72 Imiona Boga nie są imionami w zwykłym tego słowa znaczeniu. Nie mają nic wspólnego z podpisem na kopercie czy na odwrocie karty kredytowej. Wyobrażają raczej podłączenie do ogromnego duchowego prądu, płynącego przez życiową rzeczywistość. Kiedy wykorzystasz źródła mocy zawarte w trzech literach każdego Imienia Boga i odpowiednio je połączysz, posiądziesz zdolność kontrolowania i pozytywnego zmieniania świata.

Po raz pierwszy w jednej książce Rabbi Berg wyjaśnia, jak tego dokonać, ilustruje Imiona i tłumaczy, jak uczynić je podstawowym narzędziem dobrego fizycznego i emocjonalnego samopoczucia. W prosty i zwięzły, a zarazem atrakcyjny i nowoczesny sposób objeśnia też ich zastosowanie. Nie potrzeba już doraźnie zmieniać przeszłości. Możemy sobie pomóc dzięki 72 Imionom Boga! To podstawowy lek na wszelkie bolączki, działający na poziomie"


Kiedyś czytałem cykl o Eragonie. Było tam coś podobnego- jeżeli znasz czegoś prawdziwe imię, również człowieka, to zyskujesz nad nim kontrolę. W sumie zacząłem się nad tym zastanawiać... I wyszło, że to nie jest głupie. Jeżeli znamy prawdziwe imię(czyt. prawdziwe oblicze) człowieka, to otrzymamy możliwość właściwie sprawowania nad nim kontroli :)

Bliższe tego co wiem - a mianowicie hymn na cześc Marduka (kiedyś gdzieś czytałem cały) i przedstawienie jego wszystkich 72 imion (znaczeń) jako atrybut panującego w Erze Barana "Boga"


No to kto w koću panował w erze barana? Baal, Jahwe czy Marduk?

Mimo, że ta formuła zakodowana jest w biblijnej historii rozstąpienia się Morza Czerwonego, żaden Rabin ani ksiądz nie był świadom tego sekretu. Był on znany jedynie garstce kabalistów, którzy wiedzieli również, że we właściwym czasie formuła ta zostanie ujawniona światu.


prawdopodobnie nie chodziło o Morze Czerwone, ale o jakieś jeziora lub bagna.

Zależnie od szkoły -"Oto siedemdziesiąt Imion Boga (w kolejności alfabetycznej):


Acharon - Ostatni
Adir – Potężny
Adon – Władca
Amic – Silny
Baruch – Błogosławiony
Bore – Stwórca
Cadik – Sprawiedliwy
Cewaot – Władca Zastępów
Chacham – Mądry
Chaj – Żyjący
Chanun – Łaskawy
Chasid – Czyniący Dobro
Chasin – Możny
Choker – Badający
Cur – Skała
Cwi – Gazela
Dagul – Przewyższający
Echad – Jedyny
Ehje – Jestem
Eljon – Najwyższy
Elokim – Sędzia
Emet – Prawda
Emuna – Ufny
Erech Apajim – Cierpliwy
Eszkol Hakofer – Do Niego Wszystko Należy
Gadol – Wielki
Gee – Dumny
Gibor – Mocny
Goel – Wykupiciel
Hajodea – Wiedzący
Haszem - Imię
Izuz – Silny
Jaszar – Prawy
Joszew Seter – Trwający w Ukryciu
Kadosz – Święty
Kana – Żądający
Karow – Oddany
Kawod – Pełen Chwały
KEl – Bóg Wszechmocny
Melech - Król
Mistater – Utajony
Necach – Wieczny
Nisgaw – Wzniosły
Nocer Chesed – Zachowujący Dobro
Nokem – Mściciel
Nora – Przerażający
Nose Awon – Wybaczający Winę
Nose Chet – Wybaczający Występek
Nose Fesza – Wybaczający Bunt
Noter – Wymazujący Urazy
Ofer – Jeleń
Pode – Zbawca
Rachum – Współczujący
Ram – Wzniosły
Riszon – Pierwszy
Raw Chesed – Bogaty Dobrocią
Salach – Wybaczający
Sar – Władca
Szadaj – Wszechmocny
Sela – Wiekuisty
Szilton – Panujący
Szochen Ad – Istniejący Wiecznie
Szofet – Sędzia
Szomer - Strażnik
Tamim – Doskonały
Takif – Mocarz
Tehor Ejnajim – Widzących Oczu
Tow – Dobry
Waed – Świadek
Zocher – Pamiętający"


To się trochę kłóci z tym

Kiedy wykorzystasz źródła mocy zawarte w trzech literach każdego Imienia Boga i odpowiednio je połączysz, posiądziesz zdolność kontrolowania i pozytywnego zmieniania świata.


poza tym, to zwykłe przymioty!

teraz sprawa kobiet

Na przykład dręczenia diabelskie ojca Pio „ Gdy tylko nadeszła noc i gaszono lampy w zakonie, przychodził do niego Lucyfer, jak i inne demony. Wszystkie przychodziły w postaci nagich kobiet” ( podobieństwo z doświadczeniami świętego Jerzego)


Mi się to zawsze kojarzyło z czarnymi psami.

Powodów celibatu należy upatrywać zarówno w tak zwanym „godnym przykładzie niezłomnego ducha”, jak i w bojaźni przed wiedzą i dominacją kobiet.


Jaka to tajemna wiedza jest w posiadaniu kobiet?
A celibat wprowadzono z innego powodu- w Bizancjum kler mógł posiadać żony, mógł też uprawiać stosunki, ale dzień przed odprawieniem liturgii musiał zachować wstrzemięźliwość. Potem przeniesiono to na Zachód, ale w XI wieku zabroniono całkowicie.

Mimo, że ważną rolę w tej mitologii odgrywała bogini Inana (w języku akadyjskim: Isztar) czczona jako „pani nieba”, jej rola została szybko zdominowana przez kult Marduka. Podobno dyskredytacja Inany -Isztar i przy okazji wszystkich innych kobiet była aktem zemsty po wcześniejszych potyczkach tej pary bogów, gdy z nią przegrywał Marduk wel Amen wel Jahwe.


Stało się tak dlatego, że sytuacja religijna była dość płynna, tj. sumeryjskie bóstwa były zastąpione przez babilońskiego Marduka, właśc. Meradoka. Tak działo się za każdym razem, np w okresie panowania Asyrii najwyższym bogiem był Assur. Jednakże Isztar nie została zdeprecjonowana- nadal była naczelną boginią swojego regionu, a fakt, że jej była poświęcona brama do Babilonu świadczy o tym jak najbardziej pozytywnie.
Dlaczego identyfikujesz Jahwe z Meradokiem?

A „uczeni chrześcijańscy” całkiem na serio rozważali zagadnienie, czy kobieta jest człowiekiem czy zwierzęciem. Z uwagi na wątpliwości co do człowieczeństwa kobiety, nie mogła ona w dotyczących ich procesach ginąć „szlachetną”, czyli szybką śmiercią. Skazanym kobietom groziły takie kary jak na przykład zagrzebanie żywcem w ziemi lub przebicie kołkiem.


Mylisz się, bo troche "siedziałem" w torturach, i zauważyłem, że kobiety były dużo lżej karane niż mężczyźni. Na przykład, poza takimi oszołomami jak przywołany przez Ciebie Dracula, nie nabijano ich na pal, czy też nie karano kobiet w ciąży. Najpopularniejszą karą dla kobiet była kara hańby, tj. kilkukrotne przejście po rynku z kamieniami lub maską haniebną.

Tak zwane "Sądy Boże" dla kobiet wyglądały miej więcej tak, że żeby udowodnić swą niewinność musiały one na przykład palcem przewiercić kamień albo cegłę na wylot. Wyjąć gołą ręką żelazny przedmiot z wrzącej wody lub oleju i się nie oparzyć, przejeść w długiej koszuli i z rozpuszczonymi włosami
pomiędzy dwoma płonącymi stososami albo jeżeli jakaś kobieta twierdziła, że ją zgwałcono to musiała walczyć na kije ze sprawcą lecz w momencie przegranej to ona była skazywana za cudzołóstwo.


Tak po prostu wyglądały "sądy" dla wszystkich :) Na przykład, mężczyźni musieli przebiec po rozpalonych węglach czasem ponad stumetrowy odcinek. Jeżeli jego stopy pozostały czyste i nienadpalone- był winny.

Potwierdzeniem tego ma być samo słowo "kobieta". Łacińskie słowo femina (kobieta) ma bowiem mieć swoją etymologię w złożeniu: "mniej wiary" (fe = fides, czyli wiara, oraz mina = minus, czyli mniej),


Bardzo, ale to bardzo naciągane. Równie dobrze fe = ferrea, czyli żelazna.

Kościół usiłując bronić swe zbrodnie, przypisuje również jej powody temu, iż jak wygłaszają to co niektórzy, w średniowieczu cyklicznie dochodziło do plag epidemii dziesiątkujących społeczeństwa Europy, a dodatkowo znające się na usuwaniu ciąży tak zwane baby bezkarnie prowadząc swój proceder aborcji również miały się rzekomo przyczyniać do wyludnienia Europy.



Nie rzekomo. Zabijanie to zmniejszanie populacji? Tak mi się zawsze wydawało. A teraz wytłumacz mi, ile osób zginęło przez inkwizycję, w jakich krajach i okresach. Bo wbrew pozorom inkwizycja papieska wcale tak brutalna nie była...

W Europie najwięcej procesów o czary miało miejsce pomiędzy XV a XVII wiekiem. Wśród zarzutów stawianych oskarżonym najczęściej pojawiały się czczenie diabła lub paktowanie z nim, latanie do odległych miejsc na miotłach, nielegalne gromadzenie się na sabatach, kopulacja z inkubami lub sukkubami, kanibalizm (w tym zjadanie dzieci), sprowadzanie chorób, opętań, śmierci, impotencji, bezpłodności ludzi i zwierząt, profanacja hostii i mszy, a także zabicie krowy sąsiada, spowodowanie gradobicia, zniszczenie plonów i kradzież.

Do polowań na czarownice powołany został cały system prokuratorsko–śledczy oraz lekarski (uznano, iż lekarze potrafią odróżnić sprawy diabelskie od defektów somatycznych). Przyznanie się do winy było koronnym dowodem. Ówczesne prawo zezwalało – dla wymuszenia zeznań – stosować w toku śledztwa cierpienia fizyczne. Stosowano też rozmaite próby mające wykazać winę lub niewinność oskarżonej. Do jednej z metod zaliczano próbę wody, która w praktyce dawała niewielkie szanse oskarżonej, która wrzucona do wody zazwyczaj nie szła na dno (co świadczyłoby o niewinności), ponieważ noszone wówczas obfite spódnice utrzymywały ją na powierzchni.


O, odpowiedziałeś. A więc tak, okres się zgadza. Zapomniałeś tylko dodać, że prym wiodły państwa protestanckie, Anglia i Niemcy :)

Często zadaje się pytanie: czemu honor odkrycia Ameryki przypisuje się Kolumbowi, mimo że znane są przypadki takich wcześniejszych kontaktów między „Nowym” a „Starym Światem”. Moim zdaniem idzie tutaj przede wszystkim o jedno z ogniw „Światowej Konspiracji” jak i polityki, między innymi Watykanu, który w dobie wyścigu rywalizacji Hiszpanii i Portugalii o prym rządów nad światem niejako wykreował admirała Krzysztofa Kolumba do tego jednego celu. Świadczy o tym zarówno sprawa jego tajemniczych narodzin (bądź to ze związku matki Kolumba z jednym z hierarchów kościoła, bądź z podobnie jak Kolumb fingującego swą śmierć za przyzwoleniem i współpracą Watykanu Warneńczyka), jak i pomoc zorganizowania utajonej „Piątej Wyprawy”. Poszlak, gdyż oczywiście trudno o ujawnienie dowodów jeśli to nie jest na rękę tak naprawdę rządzących tym światem, jest sporo, jedną z takich „dziwnych” przypadków mogłaby być tutaj niejako sensacyjna niczym dobry kryminał sprawa tak zwanego „manuskryptu z Puri”
(odnalezionego w 1984 roku w Indiach, w Puri.)


Zgaduję, że chodzi o to, że wikingowie założyli tylko jedną lub dwie osady, a po podróży Kolumba rozpoczęła się stała penetracja oraz kolonizacja?

Jednak takie mapy istnieją nie tylko w opisach, niektóre z nich przetrwały do dziś. Tak więc pod koniec piętnastego wieku i w wieku szesnastym pojawiły się w obiegu mapy, które wyprzedzały ówczesną wiedzę o powierzchni naszej planety. Przytoczyć tutaj można słynne mapy tureckiego admirała Piri Reisa. Opublikował on dwie mapy: w 1543 i 1518 roku. Na drugiej z nich widoczne jest dokładnie południowy cypel Ameryki Południowej i brzegi Antarktydy!. A przypomnę tutaj, że w tamtym okresie (XV-XVI wiek) wiedza o tym fragmencie powierzchni Ziemi była podobno żadna. Jeszcze bardziej niesamowita jest jednak mapa pewnego kartografa Oronteusa Fineusa pochodząca z 1530 roku. Mapa ta ukazuje Antarktydę nie tylko wolną od lodów, gdzie widoczne są rzeki, doliny, góry - o których nawet dzisiaj nie mamy wielkiego pojęcia, ponieważ ląd ten pokryty jest około 2 kilometrową warstwą lodu, lub to, że w 1530 roku o antarktydzie wcale nie wiedziano, a odkryta została w początkach XIX wieku. Lecz jak próbuję to udowodnić w:


Dołączona grafika

Dołączona grafika

Pierwsza z nich to mapa Piri Reisa. No cóż, zapewne widzisz, że brakuje przesmyku wodnego między Antarktydą a Ameryką Południową? Mapa jest też trochę nie ten jeżeli chodzi o kierunki geograficzne. Zresztą, uważam, że Fenicjanie dotarli do Brazylii, więc nie dziwią mnie obrazy jej wybrzeża. Co zaś do drugiej mapy, Otrellusa, pochodzi z 1570 roku, a więc już 50 lat po podróży dookoła świata Magellana. Podpis brzmi: TERRA AUSTRALIS NONDUM COGITA. Czyli "Ziemia południowa, wciąż nie odkryta" Istnienie dużego kontynentu na południu podejrzewali już Grecy jako równowagę dla Europy i Azji. Zresztą, gdzie tam widzisz góry, rzeki i doliny?
Nie wiem, czy istniały jakieś stare mapy. Jeżeli tak, to dlaczego musieli odkrywać wszsytko na nowo? To bez sensu. Czyli, że jak, jedni, co dopływali tylko do przylądka dobrej nadziei dajmy na to, nie znali map, a Kolumb już znał? To jednak nie były takie stare, a pojawiły się w XVI wieku...?
  • 0

#176

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czasem sądy wyglądały jeszcze perfidniej - pewnemu niemieckiemu kasztelanowi który mocno dopiekł chłopom z okolicznych wsi, urządzono (po zdobyciu zamku) sąd w takiej formie - miał przejść w zbroi po zaokrąglonym pniu nad dużym przeręblem na zamarzniętym stawie, pień wcześniej polano wodą. Jeśli przejdzie, to Pan ma go w swej opiece.
Nie przeszedł.

Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 23.12.2013 - 18:16

  • 0



#177

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Witaj kolego Lechisto. Postaram się odpowiedzieć w miarę tego jak ja to pojmuję, z tym, ze nie będzie to tak ładne w obrazki jak Twa odpowiedź (po prostu nie jestem na tyle kompabitylny z komputerem jak Ty.
A więc pytasz
„No to, kto w końcu panował w erze barana? Baal, Jahwe czy Marduk?”
Z tego, co wiem lub się domyślam Ery Zodiakalne (części „Roku Platońskiego” 25 920 lat =12 Er po 2160 lat każda) zostały usankcjonowane przez kogoś(coś), jako kalendarz „Dynastii” istot („Bogów”), którzy w ten sposób uzyskują władzę na Ziemi nad ludźmi i Planetą na okres 1 Ery.
Różnie nazwane (zależnie od podległych im ludów, ich języków, okresów itp.) istoty mieniące się, jako władcy często mylnie przez ludzi ( mieszanie kultur, inwazje, przejmowanie cudzych „Bogów” itp.) nazywani, czasem są tymi samymi istotami (osobami), mimo że czci ich się zależnie od wielowiekowych tradycji innymi imionami.
Jest to podobne np. do pewnych obiektów czy miast tak jak np. Stambuł (Istambuł) i jeden z głównych zabytków tego miejsca tak zwany „ Kościół Mądrości Bożej, „ czyli „Hagia Sophia”(może byłeś?).
Bizancjum zmienił nazwę na Konstantynopol (niekiedy, jako 2 lub Nowy Rzym) został przejęty, jako Nowa stolica przez cesarza Konstantyna I obecnie zaś, gdy znów przeszedł pod władanie islamu zwąc się Stambuł (Istambuł)
Kościół „Hagia Sophia”(podobnie jak np. Jeruzalem i jego wzgórze świątynne również zmieniało swe zastosowanie i nazwę i będąc najpierw świątynią Bizantyjską po okresie IV Krucjaty na krótko zostaje kościołem katolickim a następnie przechodząc w ręce Turków staje się meczetem a obecnie jest muzeum kultów Chrześcijańskich i Islamskich.
Też tak uważam, że: „ prawdopodobnie nie chodziło o Morze Czerwone, ale o jakieś jeziora lub bagna”, znam kilka wersji wydarzeń i najbardziej skłaniam się, iż izraelici pomaszerowali przez tak zwane „Może Trzcin”, czyli nieistniejące już rozlewiska, tak, więc również i Góra Synaj nie jest prawdziwym miejscem spotkania Mojżesza z jego bóstwem.
Pytasz:, „Jaka to tajemna wiedza jest w posiadaniu kobiet?”. Kiedyś ktoś powiedział, że różnica między kobietą a mężczyzną (nie fizyczna) polega na skomplikowaniu tej pierwszej, która w stosunku go faceta, który działa jak powiedzmy toster (z pojedynczym klawiszem do jego uruchamiania) kobieta jest jak klarnet czy nawet akordeon gdzie, aby uzyskać odpowiedni (pożądany ton należy nacisnąć odpowiedni klawisz).
Mężczyźni od zawsze obawiali się a nawet niejednokrotnie bali się kobiet przewyższających męską siłę nie tylko wrodzonym wyczuciem względem natury, ale często również intelektem.
Lecz jak to z atrybutami siły bywa i jak to mówił Stalin: Zwycięzca Mo zawsze rację i to on pisze historie Świata.


Tak: „Stało się tak, dlatego, że sytuacja religijna była dość płynna, tj. sumeryjskie bóstwa były zastąpione przez babilońskiego Marduka, właśc. Meradoka. Tak działo się za każdym razem, np. w okresie panowania Asyrii najwyższym bogiem był Assur. Jednakże Isztar nie została zdeprecjonowana- nadal była naczelną boginią swojego regionu, a fakt, że jej była poświęcona brama do Babilonu świadczy o tym jak najbardziej pozytywnie.” Isztar- Inanna wojowała z Mardukiem o władze i nie dość, że pewne regiony świata były jej wierne i czciły ja (późniejsze Indie i jedna z emanacji, Inanny jako bogini Kali).
Marduk nawet, jako naczelny wódz nie mógł (nie powinien) przeciwstawiać się tradycji wiedząc, iż jego panowanie jest jedynie kadencją, (której podobno nie ukończył, chcąc przekazać władze Aleksandrowi Macedońskiemu- gdzieś o tym pisałem), •„Dlaczego identyfikujesz Jahwe z Meradokiem?” Jahwe, jako manifestacja bóstwa plemiennego żydów był do nich bardziej przypisany jak bohater narodowy, niż jako rzeczywiście panujący „Władca” Ziemi, poza tym nigdy niepoznany z imienia (jedynie tradycyjne zmieniające się synonimy jego istoty zawarte w Zohar i Kabale świadczą, iż był lub mógł być również kimś innym, tak jak wyżej zależnie od czasu i ludy podbijane czy mieszane kulturowo prawdopodobnie dla wielu był on również Enlilem, Mardukiem, Baalem, czy Ra –Re, czyli ukryty (okres wojen o władze i wygnania Marduka, kiedy oficjalnie jego nie było) Ra – Bóg Słońca z głową Horusa (podobny czasem do Atona (reforma monoteistyczna Echnatona) również podobno Re miał mieć 72 odmienne postaci w domyśle (imion)
Może resztę postaram się napisać po śniadaniu.

„Mylisz się, bo trochę "siedziałem" w torturach, i zauważyłem, że kobiety były dużo lżej karane niż mężczyźni. Na przykład, poza takimi oszołomami jak przywołany przez Ciebie Dracula, nie nabijano ich na pal, czy też nie karano kobiet w ciąży. Najpopularniejszą karą dla kobiet była kara hańby, tj. kilkukrotne przejście po rynku z kamieniami lub maską haniebną”.
Nawet, jeżeli zauważ ile częściej piętnowano Kobiety za np. tak zwane czary niż mężczyzn, poza tym sama nazwa „słaba pleć „ też powinna mieć coś tu do powiedzenia a takie tortury jak np. Koń czy osioł zaostrzony metalowy obiekt, na którym sadzano nagą kobietę okrakiem i przywiązywano do stóp odważniki, widziałem coś takiego w jakimś z Europejskich zamków (chyba w prowincji Langwedocja)
http://www.baltic-ga...ry/tortury.html

http://szokblog.pl/N...g/1345291185030
„Łamanie na kole Najpierw ofiara, zwykle naga, zostawała przywiązana do ziemi z rozciągniętymi kończynami. Pod każdy staw podkładany był drewniany klocek. Kat jeździł później po nich ogromnym i dociążonym żelazem kołem. Czasem zmasakrowaną, ale jeszcze żywą ofiarę zostawiano na pastwę robaków, padlinożerców i spragnionych ciekawości gapiów.
Hiszpańskie buty Narzędzie tortur w formie imadła zamkniętego w drewnianym lub metalowym pudełku. Kiedy dokręcano śrubę, miażdżyła stopę?
Mokre krzesło Stosowane głównie wobec kobiet pozwalało zanurzyć w rzece siedzącą w nim osobę tak głęboko i daleko jak życzyły sobie tłum.
Widelec heretyka Cztery ostre końcówki "widelca" wbijały się w podbródek, ale tak by torturowany był w stanie przyznać się do winy.
Buty pokutne W okolicach pięty tych butów - trzy otwory z góry, oraz trzy szpikulce z boku. Kat czekał, aż ofiara zmęczy się chodzeniem na palcach...
Metalowy hełm Tradycyjny druciany lub żelazny hełm był stosowany wobec kobiet uznanych za 'zepsute' lub 'jędze.
Żelazny knebel stosowane podczas ceremonii inkwizycyjnej, żeby skazaniec nie przerywał ceremonii krzykami. Dodatkowo przez tą dziurkę z przodu można było wlać w niego dowolną ilość wody.
Obcinacz do uszu. Hełm używany, jako efektywny sposób ucinania uszu ofiar ze. Nakładano go na głowę, tak, że uszy wystawały tuż pod ostrzami. Wtedy wystarczył szybki ruch i były amputowane. Oczywiście to także idealne urządzenie do potwierdzania podejrzeń sędziego.”
  • 1



#178

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cytujesz tu listę narzędzi tortur - ale nie było one używane tylko do kobiet lecz do wszystkich.
Nawiasem mówiąc chętniej niż inkwizycja z tortur korzystały sądy świeckie (które też przodowały w ilości wyroków za czary)
  • 0



#179

Kuruša.
  • Postów: 632
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Spoko, nie przeszkadza mi to za bardzo.

Z tego, co wiem lub się domyślam Ery Zodiakalne (części „Roku Platońskiego” 25 920 lat =12 Er po 2160 lat każda) zostały usankcjonowane przez kogoś(coś), jako kalendarz „Dynastii” istot („Bogów”), którzy w ten sposób uzyskują władzę na Ziemi nad ludźmi i Planetą na okres 1 Ery.
Różnie nazwane (zależnie od podległych im ludów, ich języków, okresów itp.) istoty mieniące się, jako władcy często mylnie przez ludzi ( mieszanie kultur, inwazje, przejmowanie cudzych „Bogów” itp.) nazywani, czasem są tymi samymi istotami (osobami), mimo że czci ich się zależnie od wielowiekowych tradycji innymi imionami.
Jest to podobne np. do pewnych obiektów czy miast tak jak np. Stambuł (Istambuł) i jeden z głównych zabytków tego miejsca tak zwany „ Kościół Mądrości Bożej, „ czyli „Hagia Sophia”(może byłeś?).
Bizancjum zmienił nazwę na Konstantynopol (niekiedy, jako 2 lub Nowy Rzym) został przejęty, jako Nowa stolica przez cesarza Konstantyna I obecnie zaś, gdy znów przeszedł pod władanie islamu zwąc się Stambuł (Istambuł)
Kościół „Hagia Sophia”(podobnie jak np. Jeruzalem i jego wzgórze świątynne również zmieniało swe zastosowanie i nazwę i będąc najpierw świątynią Bizantyjską po okresie IV Krucjaty na krótko zostaje kościołem katolickim a następnie przechodząc w ręce Turków staje się meczetem a obecnie jest muzeum kultów Chrześcijańskich i Islamskich.


No tak, ale weź pod uwagę, że kulty Baala i Marduka rozwijały się niemal jednocześnie. Jeżeli założymy, że Abraham faktycznie został pierwszym wyznawcą Jahwe, to jego kult również, nie widzę tu więc powodów by stosować ową przekładnię imion.

A w Hagia Sophia nie byłem... Ale to jedno z moich marzeń. Kiedyś tam pojadę! A jak byłeś, to może pochwalisz się zdjęciami na priv? :)

CO do kobiet- nie wiem, czy są one dużo bardziej inteligentne od mężczyzn, raczej jest podobnie. Tory myślenia są inne, to fakt, ale nie sądzę, by był to efekt inteligencji..

Isztar- Inanna wojowała z Mardukiem o władze i nie dość, że pewne regiony świata były jej wierne i czciły ja (późniejsze Indie i jedna z emanacji, Inanny jako bogini Kali).


Ludy starożytnego Bliskiego Wschodu miały to do siebie, że często przypisywały swoje działania działaniom bóstw, chyba już o tym pisałem. Na przykład, w Asyrii nie pisano "król Tiglatpilesar II wyruszył do Jerozolimy i zebrał łupy", zamiast tego pisano "Assur był w Jeruzalem, odebrał, co mu się należało." Podobnie było z wojnami- Szuruppak walczył z Ningirsu podczas wojny miast Szuruppak z Girsu itd....

Marduk nawet, jako naczelny wódz nie mógł (nie powinien) przeciwstawiać się tradycji wiedząc, iż jego panowanie jest jedynie kadencją, (której podobno nie ukończył, chcąc przekazać władze Aleksandrowi Macedońskiemu- gdzieś o tym pisałem)


Hmmm. Sumerowie i Akadowie wierzyli, że przejmowanie kontroli przez kolejne miasta(a co za tym idzie- bóstwami) było efektem narady bogów i zmiany stolicy. Ale między Mardukiem a Aleksandrem Macedońskim było wielu, wielu bogów, np. Mitra, Mazda-Ahura, czy Zeus.

Jahwe, jako manifestacja bóstwa plemiennego żydów był do nich bardziej przypisany jak bohater narodowy, niż jako rzeczywiście panujący „Władca” Ziemi, poza tym nigdy niepoznany z imienia (jedynie tradycyjne zmieniające się synonimy jego istoty zawarte w Zohar i Kabale świadczą, iż był lub mógł być również kimś innym, tak jak wyżej zależnie od czasu i ludy podbijane czy mieszane kulturowo prawdopodobnie dla wielu był on również Enlilem, Mardukiem, Baalem, czy Ra –Re, czyli ukryty (okres wojen o władze i wygnania Marduka, kiedy oficjalnie jego nie było) Ra – Bóg Słońca z głową Horusa (podobny czasem do Atona (reforma monoteistyczna Echnatona) również podobno Re miał mieć 72 odmienne postaci w domyśle (imion)


Nie sądzę. Każde bóstwo miało swoje charakterystyczne cechy i obrzędy, a Baal, Jahwe oraz Marduk różnią się jednak dość sporo. Nie przeczę, że były wzajemne zapożyczenia, ale jestem daleki od ich identyfikacji.


Co do tortur- jak już mówiłem, główną karą dla kobiety były kary haniebne, takie jak obnoszenie kamieni lub masek wokół głównego placu lub ulicy miasta.

„Łamanie na kole Najpierw ofiara, zwykle naga, zostawała przywiązana do ziemi z rozciągniętymi kończynami. Pod każdy staw podkładany był drewniany klocek. Kat jeździł później po nich ogromnym i dociążonym żelazem kołem. Czasem zmasakrowaną, ale jeszcze żywą ofiarę zostawiano na pastwę robaków, padlinożerców i spragnionych ciekawości gapiów.
Hiszpańskie buty Narzędzie tortur w formie imadła zamkniętego w drewnianym lub metalowym pudełku. Kiedy dokręcano śrubę, miażdżyła stopę?
Mokre krzesło Stosowane głównie wobec kobiet pozwalało zanurzyć w rzece siedzącą w nim osobę tak głęboko i daleko jak życzyły sobie tłum.
Widelec heretyka Cztery ostre końcówki "widelca" wbijały się w podbródek, ale tak by torturowany był w stanie przyznać się do winy.
Buty pokutne W okolicach pięty tych butów - trzy otwory z góry, oraz trzy szpikulce z boku. Kat czekał, aż ofiara zmęczy się chodzeniem na palcach...
Metalowy hełm Tradycyjny druciany lub żelazny hełm był stosowany wobec kobiet uznanych za 'zepsute' lub 'jędze.
Żelazny knebel stosowane podczas ceremonii inkwizycyjnej, żeby skazaniec nie przerywał ceremonii krzykami. Dodatkowo przez tą dziurkę z przodu można było wlać w niego dowolną ilość wody.
Obcinacz do uszu. Hełm używany, jako efektywny sposób ucinania uszu ofiar ze. Nakładano go na głowę, tak, że uszy wystawały tuż pod ostrzami. Wtedy wystarczył szybki ruch i były amputowane. Oczywiście to także idealne urządzenie do potwierdzania podejrzeń sędziego.”


Pozwolę sobie dodać kilka fajowych, moich zdaniem :) KTO JEST WRAŻLIWY NIECH NIE CZYTA
krzesło hiszpańskie
Dołączona grafika
Nieszczęśnik sobie siadał, kolce zaczęły mu się wbijać, a żeby tego było mało, to czasem mu coś kładziono na nogi, ewentualnie rozpalano ognisko pod spodem

Okręcanie wokół drzewa. Kolega zostałby przyprowadzony pod drzewo, rozpruliby mu brzuch, przybili kawałek jelita do pnia, po czym pies zostałby poszczuty aby skazańca gonić. Zostałby odciągnięty dopiero, gdy całe jelito się skończyło, czasem wyrwało.

Dołączona grafika
Drabina do rozciągania. Kolesia przywiązywano za ręce do drabiny a za sznurki na nogach, po czym naciągano kołowrotkiem ciało, rekord to bodajże 40 centymetrów więcej niż przed rozciąganiem.

Widelec heretyka Cztery ostre końcówki "widelca" wbijały się w podbródek, ale tak by torturowany był w stanie przyznać się do winy.


Dwa wbijały się w szyję, a dwa w klatkę.
Dołączona grafika
Powodowało to, że nie mógł się ruszyć ani w jedną, ani w drugą :) i tak kilka dni.

Dołączona grafika
Kto zgadnie co to? :)
..
..
..
..
Taaaak! Pod tą okrągłą blachę wkładano czaszkę. następnie dokręcano śrubę, aż nie była na dole. :)

poza tym, miażdżenie palców.
Dołączona grafika

albo tortura połączona z karą śmierci, nabicie na pal
Dołączona grafika
w ten sposób ginęło się przez kilka dni. Czasem zdarzało się to, co na obrazu- pal wychodził drugą stroną...


Więc proszę Cię, nie wmawiaj mi, że kobiety były tak strasznie ciężko sądzone w X-XVI wieku.
  • 0

#180

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

[Co zaś do drugiej mapy, Otrellusa, pochodzi z 1570 roku, a więc już 50 lat po podróży dookoła świata Magellana. Podpis brzmi: TERRA AUSTRALIS NONDUM COGITA. Czyli "Ziemia południowa, wciąż nie odkryta" Istnienie dużego kontynentu na południu podejrzewali już Grecy jako równowagę dla Europy i Azji. Zresztą, gdzie tam widzisz góry, rzeki i doliny?

Popełniłeś niewielki błąd, na szczęście w kontekście Twojej kontrargumentacji mało istotny. Erikowi nie chodziło o mapę Otrellusa, a mapę Oronteusa Finaeusa (opisywałem ją w tym wątku).
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych