http://www.youtube.com/watch?v=MeORCOKin3E
W głosach zdezorientowanych ludzi, którzy nie potrafią rozszyfrować przynależności gatunkowej zwierzęcia, często w takich wypadkach pojawiają się założenia, że mamy do czynienia z potworem morskim, kolejną prawdziwą zagadką kryptozoologiczną. Przeprowadzone potem bliższe badania pozwalają zwykle określić, że zwierzę wyrzucone przez ocean było przedstawicielem znanego nauce gatunku, ale znajdującym się po prostu w fazie daleko posuniętego rozkładu albo okaleczonym, co utrudniało wcześniej identyfikację. Tym razem wypowiedzi ekspertów na temat znalezionej na filipińskiej plaży padliny są jednak rozbieżne. Pierwsze opinie, jakie można było usłyszeń, wskazywały, że jest to kaszalot. Taką opinię zaprezentował jeden z włoskich naukowców. Dodał on, że zwierzę mogło zginąć ok. trzech tygodni wcześniej, a widoczne na jego ciele obrażenia mogło spowodować uderzenie statku. Przedstawiciele filipińskiego urzędu, zajmującego się rybołówstwem oraz gospodarką morską, zaprzeczyli jednak tej tezie. Swoją teorię przedstawili też zwykli rybacy. Stwierdzili oni, że wyrzucona na brzeg istota może być w rzeczywistości gigantyczną kałamarnicą. Stwierdzili, że wskazywać na to może czerwonawy kolor mięsa zwierzęcia. Wszelkie wątpliwości dotyczące "potwora morskiego" powinny zostać rozwiane po przeprowadzeniu kolejnych badań. Padlina została już przewieziona do laboratorium Uniwersytetu Silliman, gdzie pobrane próbki poddane zostaną wnikliwej analizie.
ŹRÓDŁO:
niewiarygodne.pl
A jeszcze między czasie podepnę pod temat "stworzenia", które bardzo mnie intrygują i nie mam pojęcia co to jest. Filmik znalazłem dawno temu przez przypadek? Co o tym sądzicie?
http://www.youtube.com/watch?v=_oPxa3C3iu0