Skocz do zawartości


Zdjęcie

Recepta na długowieczność


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1

ufo1987.
  • Postów: 357
  • Tematów: 79
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

RECEPTA NA DŁUGOWIECZNOŚĆ



Li Ching Yun, człowiek który żył 256 lat - tytułem wstępu...

6 maja 1933 roku na swojej 13 stronie New York Times opublikował artykuł na temat pewnego niezwykłego Chińczyka. Li Ching Yun ponoć pochował 23 żony, pozostawił po sobie 180 dzieci i zmarł w wieku 256 lat. Czy to tylko nieporozumienie, pomyłka w druku, spore wyolbrzymienie, czy też może jest w tej historii ziarnko prawdy?
Li Ching Yun był zielarzem. Praktykował Tao, medytację i sztuki walki. Doradzał władcom w sprawach taktyki wojskowej, uczył sztuk walki. Wiele lat spędził w górach Tybetu, zbierając zioła, które ponoć pomagały zachować mu młodość, zdrowie i siłę.
Niewiele wiadomo o początkach życia niezwykłego mężczyzny, czemu nie należy się dziwić, jeśli wypadały pod koniec XVII wieku. Na pewno urodził się w prowincji Syczuan, gdzie też zmarł. Po swoich dziesiątych urodzinach wyruszył na wędrówkę, w czasie której odwiedził Kansu, Shansi, Tybet, Annam, Siam i Mandżurię. Cały czas zbierał lecznicze zioła. Po tym okresie informacje stają się mniej wiarygodne. Wydaje się jednak, że przez kolejne 100 lat Li kontynuował sprzedawanie zbieranych przez siebie ziół.

Dołączona grafika


W 1930 roku profesor Wu Chung-Chieh, dziekan na uniwersytecie w Chengdu, znalazł w archiwach niezwykłe zapisy. Były to gratulacje od cesarza dla Li Ching Yun z okazji jego 150tych i dwusetnych urodzin. Pierwszy dokument pochodził z roku 1827, co oznaczałoby, że zielarz urodził się w roku 1677. Gdyby udało się potwierdzić wiarygodność tych dat, Li Ching Yun stałby się bezsprzecznie najdłużej żyjącym człowiekiem na świecie.
W maju 1933 roku magazyn Time opublikował na swych łamach artykuł zatytułowany „Żółw, gołąb i pies”. Tekst opisywał niezwykłe życie Chińczyka, a co więcej odsłaniał tajemnicę jego długowieczności. W pewnym stopniu przynajmniej. Sam Li zapytany o swój sekret odpowiedział, że należy zachować spokój serca, siedzieć jak żółw, chodzić żwawo jak gołąb i spać jak pies. Dieta Li Chinga opierała się na ryżu i ryżowym winie. Poza tym zjadał różne ze swych ziół, w tym Centella asiatica, mało znaną roślinę o polskiej nazwie wąkrotka azjatycka. Zawiera ona potężną dawkę różnych związków, które rzeczywiście mogą wywierać pewien efekt opóźniający starzenie.
Obecnie za najbardziej długowieczną osobę uznawana jest Francuzka Jeanne Louise Calment, która zmarła w 1997 roku w wieku 122 lat. Li Ching Yun miałby żyć ponad dwa razy dłużej od niej. Czy to możliwe?
Obecnie ustalenie dokładnego wieku Li Chinga jest trudne. Zapisy są mało wiarygodne. Istnieje jednak sporo dowodów pośrednich. Po jego śmierci generał Yang Sen przeprowadził dochodzenie, mające na celu to sprawdzić. W 1933 roku ludzie, z którymi generał rozmawiał, wspominali, że znali Li Chinga już jako dzieci, i że nie zmienił się on wiele podczas trwania ich życia. Inni wspominali, że przyjaźnił się on z ich dziadkami. Wiekowi mistrzowie różnych sztuk opisywali Li Chinga jako swego nauczyciela.
Czy Li Ching Yun rzeczywiście żył tak długo? Ponoć przed śmiercią powiedział przyjaciołom, że zrobił już na tym świecie wszystko, co chciał osiągnąć i może odejść.


Plan "A", Akademii Długowieczności - Cztery filary prawdziwej długowieczności

Długowieczność jest odwiecznym marzeniem wielu ludzi. W dzisiejszych czasach, przy obecnym stanie wiedzy, jest to marzenie możliwe do zrealizowania, oczywiście pod warunkiem, że będziemy mieć niezłomną wiarę, determinację oraz właściwą praktykę i środki do osiągnięcia celu długiego i aktywnego życia. Kent Hovind przedstawił wiele wnikliwych spostrzeżeń dowodzących, że wykraczająca znacznie ponad 120 lat długowieczność, jest możliwa. Praktyka to zastosowanie najnowszych odkryć naukowych i technicznych, jak również skuteczne rozwiązania zaczerpnięte z odwiecznej praktyki Taoistów oraz silna wola, cierpliwość i wytrwałość w dążeniu do celu.
Koncepcja osiągania długowieczności opiera się na zakwestionowaniu dwóch paradygmatów.
Pierwszym z nich jest mylne, powszechne przekonanie jakoby tak zwane współcześnie - to jest od tysięcy lat - panujące warunki przyrodnicze, są warunkami optymalnymi dla życia na naszej planecie. Według naszych założeń warunki optymalne dla życia na Ziemi to ciśnienie baryczne około 1500 hektopaskali i około dziesięciokrotnie więcej dwutlenku węgla, do około pół procenta, ponadto około dziesięć do dwudziestu tysięcy razy więcej wodoru to jest około 1%.

Drugim, nie mniej ważnym założeniem, odrzucający paradygmat ewolucjonistyczny jest to, że potencjał biologiczny naszych obecnych ciał fizycznych, którymi dysponujemy w trakcie życia na Ziemi, od początku "stworzenia", nie uległ zmianom; oznacza to, że jest taki sam, jak potencjał ciał naszych odległych przodków dożywających, i w dodatku nie posiadających świadomości tak długiego życia. Opisy tego, znajdujemy w starożytnych księgach „mądrościowych ” niemal wszystkich narodów świata.

Koncepcja "Prawdziwej Długowieczności" opiera się na czterech filarach.
Niewykluczone jednak, że niebawem, wraz z rozwojem technologii i zrozumienia współczesnego świata, pojawi się kolejny jej filar, gdyż nasza koncepcja jest systemem stale otwartym.
Opisane poniżej cztery filary długowieczności już teraz pozwalają na znaczące wydłużenie życia współczesnego człowieka.
Oto, uporządkowane według ważności, te cztery filary długowieczności w przełożeniu na procedury praktyczne:


1. Hydrogenia, czyli spowalniający starzenie się "Plan A, Akademii Długowieczności". Oznacza to praktycznie, codzienne wprowadzanie do ustroju około 25 ml wodoru poprzez picie około litra wody zredukowanej lub 50 ml oleju Redox.

2. Hyperbaria, sprowadzająca się w głównym, jednak nie jedynym względzie, do hyperbarycznej hyperoxii. Celem tego jest utrzymywanie na wysokim poziomie we krwi obwodowej, komórek macierzystych multipotencjalnych, to jest powyżej jeden procent, czyli przynajmniej pięć razy więcej niż obecnie obowiązująca górna granica normy (dwa promile). Przypuszczalnie wystarczyło by do tego dwadzieścia sesji półtoragodzinnych co jeden dwa dni, w hyperbarii fizjologicznej co kwartał. Badania nad tym aspektem trwają, czy wystarczy mniej czy będzie potrzeba więcej sesji.

3. Hyperendorfinemia, czyli okresowa, na przykład, obecnie naltreksonostymulacja ustroju. Najpierw, około sześć miesięcy codziennego przyjmowania od dwóch do czterech miligramów naltreksonu przed snem, a później, około co kwartał, jednomiesięczne jego aplikowanie, w razie potrzeby.

4. Bajkalinostymulacja, czyli "Plan B, Akademii Długowieczności", oznacza to okresową kontrolę komórek, które znalazły się ostatnio w stanie senescencji poprzez bajkalinostymulację telomerazy tych komórek. Powoduje ona pięcioodcinkowe wydłużenie ich telomerów. Oznacza to przyjmowanie na stałe, co około dziesięć tygodni, przez sześć dni po sto miligramów bajkaliny.

Skrótowo tę koncepcję i praktykę nazwiemy: HHHB co oznacza Hydrogenia, Hyperbaria, Hyperendorfinemia, Bajaklinostymulacja. Jeśli ktoś chce dokładniej poznać każdy filar zapraszam do tekstu źródłowego.
Powyższe procedury oparte są na wynikach badań. Pomimo, iż każda z nich ma udowodniony wpływ na długowieczność nigdy dotąd nie utworzono z nich całościowego, wzajemnie uzupełniającego się, długofalowego programu osiągania prawdziwej długowieczności. Znaczy to, przeżycia w zadowalającej kondycji zdrowotnej, zdecydowanie powyżej 120 lat, długowieczności idącej w setki lat.




Plan "B", Akademii Długowieczności - Bajkalina

To, w jakiej kondycji zdrowotnej jest człowiek w danej chwili zależy bezpośrednio od wyprodukowanej ilości energii życiowej i dostarczanych substancji odżywczych przez narządy wewnętrzne. Ilość tych rzeczy jest bezpośrednio zależna od liczebności komórek budujących narządy wewnętrzne oraz ich kondycji zdrowotnej.
Zarówno kondycja zdrowotna jak i liczebność tych komórek, dotychczas, przed wprowadzeniem „Planu B”, mniej więcej od czterdziestego – pięćdziesiątego roku życia stopniowo z upływem lat ulegała obniżeniu gdyż komórki po przebywaniu różnie długo w stanie senescencji ulegały obumarciu poprzez proces apoptozy..
Stosowanie Bajkaliny przedłużającej telomer w komórkach, które znalazły się w stanie senescencji zapobiegnie ich apoptozie, skutecznie zapobiegając zmniejszaniu się liczebności komórek we wszystkich narządach. Z tego powodu nie będzie dochodziło do stopniowego zmniejszania się wytwarzania energii i substancji wynikającej ze zmniejszania się liczebności komórek budujących te narządy.
Człowiek realizujący „plan B” Akademii Długowieczności, przez dziesiątki a nawet setki lat, z wyglądu będzie przypominał człowieka osiemdziesięcioletniego i już nie będzie zmieniał się - można by powiedzieć, że stale będzie on około 10 lat przed śmiercią; natomiast jego zdrowie, energia i siły życiowe będą na poziomie okresu, w którym rozpoczął stosowanie Bajkaliny, czyli zachowa obecny potencjał zdrowotny do końca życia.
Aby uzyskać efekt znaczącego wydłużenia życia, jak zakładane jest to w „Planie B” Akademii Długowieczności, należy stosować Bajkalinę w kapsułkach na stałe. Oznacza to, przyjmowanie bajkaliny przez resztę życia, od momentu wprowadzenia jednego ze schematów dawkowania;
Pierwszy schemat przyjmowania Bajkaliny polecany jest dla osób bez specjalnych dolegliwości, dla zdrowych, a chcących jedynie uchronić swoje narządy wewnętrzne przed zmniejszaniem liczebności komórek budujących ich ciało.

1. Według pierwszego schematu: przez 6 kolejnych dni rano i wieczór po 50 mg, czyli razem 12 kapsułek, następnie robimy około 10 tygodniową (dwa i pół miesiąca) przerwę i ponownie 6 dni po dwie kapsułki dziennie i 10 tygodni przerwa, i tak dalej, bez końca.
Przy tej formie zaleca się przyjmowanie bajkaliny w okresie zmian pór roku według kalendarza chińskiego. To znaczy: sześć dni w czasie od 20 do 30 grudnia - na zimę, sześć dni w czasie od 1 do 10 marca - na wiosnę, sześć dni w czasie od 10 do 20 maja - na lato i sześć dni w czasie od 20 do 30 lipca - na późne lato oraz sześć dni w czasie od 1 do 10 października - na jesień. W tym schemacie dawkowania jedno opakowanie – 60 kapsułek starcza na cały rok.
Drugi schemat przyjmowania Bajkaliny jest polecany dla osób odczuwających dolegliwości chorobowe, na które zapisuje się kuracje Bajkaliną, a obejmuje ona objawy tak zwanego gorąca. Wskazania opisane są poniżej.

2. Według schematu drugiego; przyjmujemy Bajkalinę – 2 kapsułki dziennie przez okres 2 miesięcy, a następnie około 6 miesięcy przerwa i ponownie 2 miesiące przyjmowania i znów 6 miesięcy przerwa, i tak dalej bez końca. W tym schemacie na 8 miesięczny cykl zużywa się 2 opakowania, czyli 120 kapsułek.
Dwa miesiące przyjmowania Bajkaliny może w konkretnym przypadku być zbyt długie gdy już wcześniej ustąpią dolegliwości, które usprawiedliwiały dłuższe niż 6 dni jej przyjmowanie. Gdy załóżmy już po 3 czy 5 tygodniach ustaną ww. dolegliwości wtedy przerywamy codzienne przyjmowanie kapsułek i traktujemy się jak w schemacie nr 1, dla zdrowych. Robimy zatem przerwę 10 tygodni i ponownie przyjmujemy Bajkalinę przez 6 dni.
Wiadomym jest, że stałe przyjmowanie jakiejkolwiek substancji, a w szczególności odnosi się to do leków i ziół o silnym działaniu, nie jest właściwe. Tarczyca baikalska, jak również jej wyciąg Bajkalina oprócz interesującego nas działania aktywizującego telomerazę, ma między innymi silne działanie wyziębiające organizm.
Dla długowieczności, którą można osiągnąć jedynie w dobrym, zrównoważonym stanie zdrowia, wyziębiająca właściwość bajkaliny jest zbędna, a przy objawach wychłodzenia lub wyziębienia organizmu, wręcz szkodliwa.
W przypadku, gdy z ważnych względów zdrowotnych nieodzowne jest zastosowanie Bajkaliny u osób wychłodzonych, podaje się ją równolegle z ziołami neutralizującymi jej działanie wyziębiające. W naszych kapsułkach wyziębiające działanie 50 mg bajkaliny, neutralizujemy dawką specjalnie dobranych ziół o działaniu rozgrzewającym. Z uwagi na jej wyziębiające działanie, przestrzegamy przed długotrwałym, bez przerw, przyjmowaniem bajkaliny bez konsultacji ze znającym się na tym lekarzem lub zielarzem.

Dołączona grafika

W czasie używania bajkaliny w celu osiągnięcia długowieczności, stosowanie dziesięciotygodniowych przerw po sześciodniowym stosowaniu w schemacie pierwszym, lub sześciomiesięcznych przerw w schemacie drugim, według opinii fachowców, wygasi niemal wszystkie działania tego produktu, zarówno działanie wyziębiające jak również aktywizujące telomerazę.
Przerwy w stosowaniu bajkaliny są nieodzowne, gdyż wystąpienie i dłuższe utrzymywanie się nawet nieznacznych działań terapeutycznych lub ubocznych, przy stosowaniu tego środka, w wariancie optymistycznym przez setki lat, może być istotne zdrowotnie. Wystąpienie takich działań mogło by znacząco zaburzyć program osiągania długowieczności.
Dotychczas przez setki lat bajkalina była używana do zwalczania przeróżnych dolegliwości (charakteryzujących się, tak zwanym, przez chińczyków, "gorącem", a dla nas, bardziej zrozumiałym określeniem, będą stany zapalne, i aktywne zwyrodnienia, w tym też nowotwory, i alergie).

Dotychczasowe wskazania do używania bajkaliny obejmują:
działanie przeciwalergiczne i przeciwastmatyczne
działanie przeciwzapalne i przeciwartretyczne
działanie żółciopędne i antyhepatotoksyczne (przeciwdziałające zatruciu wątroby)
działanie przeciwmiażdżycowe i przeciwzakrzepowe (przy skłonności za zakrzepowego zapalenia żył)
działanie krążeniowe, nasercowe i hypotensyjne (poprawiające krążenie i obniżające nadciśnienie)
działanie antyoksydacyjne, przeciwwolnorodnikowe (obniżające stres oxydacyjny)
działanie sedatywne, przeciwdrgawkowe i anksjolityczne (uspokajające, przeciwlękowe, przeciwpadaczkowe)
działanie przeciwnowotworowe i cytotoksyczne (w podejrzeniach nowotworu i w wykrytych nowotworach)
działanie przeciwwirusowe (w przewlekłych infekcjach i spadku odporności)
działanie przeciwbakteryjne
działanie przeciwgrzybicze
kosmetyczne działanie Radix Scutellariae (przy plamach na skórze)


Dawkowanie bajkaliny z powyższych wskazań, jest dobrze opanowane przez zielarzy; długość czasu przyjmowania tego ziołowego wyciągu jest indywidualnie ustalana przez terapeutę, zazwyczaj jednak przeciętna stosowana dawka wynosi, około 100 miligramów bajkaliny dziennie, przez okres dwóch miesięcy.
Natomiast działanie bajkaliny, powodujące aktywację telomerazy w komórkach znajdujących się w stanie senescencji, zostało odkryte zupełnie niedawno, toteż nie ma jeszcze oficjalnie opracowanych i podanych powszechnie schematów stosowania tego ziołowego preparatu w tym celu.
Dlatego, po przeanalizowaniu wielokierunkowego wpływu bajkaliny na ustrój człowieka, oraz po zasięgnięciu opinii doświadczonych lekarzy zajmujących się ziołolecznictwem, ustaliliśmy powyższe dwa schematy stosowania bajkaliny w celu aktywizacji telomerazy dla ludzi dorosłych.
Schematy te, u tego samego człowieka mogą być okresowo stosowane wymiennie.
W związku z tym, że jednoznacznie udowodniono działanie bajkaliny aktywizujące telomerazę jedynie w komórkach będących w stanie senescencji (nie wiemy nic na temat jej działania aktywizującego telomerazę w komórkach nie będących w stanie senescencji), możemy spodziewać się następującego scenariusza:
Człowiek dorosły, okresowo przyjmujący bajkalinę (to znaczy bez znaczących przerw, powyżej 6 miesięcy), będzie się starzał, z wyglądu ("fizjologicznie"), do stanu człowieka zdrowego 80, 90 letniego. Różnica będzie dotyczyła jego potencjału biologicznego, odpowiadającego niezmiennie potencjałowi biologicznemu, w chwili rozpoczęcia przyjmowania bajkaliny. Dzięki bajkalinie stan ten będzie trwały, przez niemal dowolną ilość lat, idących w setki. Normalnie (bez Bajkaliny), codziennie część naszych komórek umiera. Do około 40 roku życia, umierające komórki są zastępowane komórkami sąsiednimi, które mają zdolność wykonania podziału mitotycznego. W związku z tym, ilość komórek w konkretnym narządzie znacząco nie ulega zmniejszaniu. Dlatego narządy wewnętrzne ludzi do wieku około 40 - 50 lat nie pomniejszają się, makroskopowo ich rozmiary są porównywalne do rozmiarów narządów ludzi młodszych.
Uważa się, że średnio, po czterdziestym roku życia, obumierające komórki są już coraz rzadziej zastępowane dzielącymi się komórkami sąsiadującymi, ponieważ te tracą swoją zdolność podziału mitotycznego, czyli że są w stanie senescencji. Normalnie bez Bajkaliny komórka może wykonać jedynie około 50 podziałów. Limit podziałów wynika z długości telomeru. Po wyczerpaniu go, komórka przechodzi w tak zwany stan senescencji. Komórka w stanie senescencji nie ma już zdolności podziału, może tylko tak trwać, nawet lata, aż do swojej śmierci, czyli do apoptozy. Wtedy to makroskopowo niezauważalnie na przestrzeni kilkudziesięciu lat, odbywa się proces stopniowego pomniejszania narządów wewnętrznych. U osób wiekowych stwierdzamy, że ich wątroby, serca, śledziony i pozostałe narządy są, jak najbardziej, prawidłowego kształtu ale rozmiarowo są mniejsze niż wynika to z proporcji do wzrostu badanej osoby, jednym słowem są jakby za małe. Jest to skutek sukcesywnego zmniejszania się ogólnej liczebności komórek tych narządów. Zmniejszanie się liczby komórek budujących narząd skutkuje bezpośrednio zmniejszeniem ilości energii i substancji dostarczanej dla ustroju przez ten narząd, dlatego ludzie, którzy bez stosowania Bajkaliny osiągnęli wiek 80 czy 90 lat mają znacząco mniej siły fizycznej a także mniejszą odporność w porównaniu do czterdziesto czy sześćdziesięciolatków. Jeśli zaczniemy aktywować swoją telomerazę w wieku 40 – 60 lat przyjmując Bajkalinę, to mamy powody domniemywać, że liczba komórek w naszych narządach wewnętrznych nie będzie się zmniejszać; a za tym, wpłynie to na utrzymanie na tym samym poziomie pozyskiwania jak i dostarczania takiej samej ilości energii i substancji w sposób ciągły, pomimo upływu lat. Ilość tej energii jest po prostu sumą dostarczanych porcji energii przez poszczególne komórki.
Ilość komórek w konkretnym narządzie, bez „Planu B”, normalnie maleje z upływem lat począwszy już od około czterdziestego roku życia, co skutkuje stopniowym zmniejszaniem się ilości dostępnej energii dla ustroju. Po zastosowaniu „Planu B” ilość ta pozostanie stale na poziomie momentu wejścia w realizację tego planu. Dlatego bardzo istotnym jest aby „Plan B” Akademii Długowieczności rozpocząć w momencie jak najwcześniejszym. Im później go rozpoczniemy tym niższy potencjał energetyczny zachowamy na nadchodzące stulecia.

Dla zrozumienia powyższych przesłanek i mechanizmu osiągania nieprzeciętnej w dzisiejszych czasach długowieczności wielką rolę odegrał opis życia chińczyka Li Qing-Yuna. Sam Li uważał, że swoją długowieczność zawdzięcza diecie na którą składały się: ryż, wino ryżowe i zioła szczególnie wąkrotka azjatycka - centella asiatica, no i oczywiście stan ducha i umysłu. Z obecnej wiedzy nie wynika, aby wąkrotka azjatycka posiadała podobny wpływ na aktywację telomerazy jak Bajkalina. Zakładamy, że Li Qing-Yun wraz z wąkrotką, stosował również tarczycę bajkalską zawierającą m.in. bajkalinę, aktywnie pobudzającą telomerazę. W Chinach stosuje się ją bowiem szeroko od niepamiętnych czasów do sporządzania wielu mieszanek ziołowych.


http://www.youtube.com/watch?v=I8qFkZ8jhgs


ŹRÓDŁA:
masterminds
longevitas
  • 3



#2

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A w Piśmie Świętym jest napisane, że Mojżesz i inni żyli po 300 lat i też mieli dużo dzieci (jeśli to oczywiście prawda - nie mówię, że tak; ani nie mówię, że nie). Swoją drogą jeśli to prawda to można by spekulować, że żyjemy krócej przez to, że cały świat wielkimi krokami idzie do przodu, obżeramy się chemią, nasz tryb życia to praca - dom i tak w kółko - cały czas w biegu. Stres, przemęczenie, nerwice, zanieczyszczenia i cholera wie co jeszcze, a jakby nie patrzeć nasi dziadkowie żyli całkiem inaczej niż my i kto wie, czy nam będzie dane dożyć tych lat, co oni.
  • 0



#3

megabutcher.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A w Piśmie Świętym jest napisane, że Mojżesz i inni żyli po 300 lat i też mieli dużo dzieci (jeśli to oczywiście prawda - nie mówię, że tak; ani nie mówię, że nie). Swoją drogą jeśli to prawda to można by spekulować, że żyjemy krócej przez to, że cały świat wielkimi krokami idzie do przodu, obżeramy się chemią, nasz tryb życia to praca - dom i tak w kółko - cały czas w biegu. Stres, przemęczenie, nerwice, zanieczyszczenia i cholera wie co jeszcze, a jakby nie patrzeć nasi dziadkowie żyli całkiem inaczej niż my i kto wie, czy nam będzie dane dożyć tych lat, co oni.



Jest też tam napisane dlaczego tak krótko żyjemy


"A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki.
Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały.
Wtedy Bóg rzekł: Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną; niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat."

1 Moj. 6,1-3
  • 1

#4

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano


A w Piśmie Świętym jest napisane, że Mojżesz i inni żyli po 300 lat i też mieli dużo dzieci (jeśli to oczywiście prawda - nie mówię, że tak; ani nie mówię, że nie). Swoją drogą jeśli to prawda to można by spekulować, że żyjemy krócej przez to, że cały świat wielkimi krokami idzie do przodu, obżeramy się chemią, nasz tryb życia to praca - dom i tak w kółko - cały czas w biegu. Stres, przemęczenie, nerwice, zanieczyszczenia i cholera wie co jeszcze, a jakby nie patrzeć nasi dziadkowie żyli całkiem inaczej niż my i kto wie, czy nam będzie dane dożyć tych lat, co oni.



Jest też tam napisane dlaczego tak krótko żyjemy


"A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki.
Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały.
Wtedy Bóg rzekł: Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną; niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat."

1 Moj. 6,1-3


Tego nie wiedziałam, ale to dlatego, że nie czytałam całego Pisma Św.
  • 0



#5

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale Mojżesz nie żył 300 lat, tylko 120 http://pl.wikipedia....g/wiki/MojĹźesz
Abraham miał żyć 175 lat.
Adam żył 930 lat

Długości życia postaci biblijnych są zmyślone. W biblii jest podanych wiele takich niezwykle długich żywotów. Np w sumeryjskich tekstach również podaje się długie żywoty, znacznie dłuższe niż te z biblii.

Alalgar- według Sumeryjskiej listy królów drugi z legendarnych, przedpotopowych władców sumeryjskich, który panować miał w mieście Eridu przez 36000 lat

A co do tej baikaliny. Na stronie propagującej ten preparat znajdują się teksty zachwalające go jako dobry specyfik.

Według jakiś badań ma być skuteczny.

Badania in vitro przeprowadzone na ludzkich fibroblastach potwierdzają


Kto te badanie przeprowadził i gdzie? gdzie jest link do publikacji?

Korzystne działanie baikaliny zostało dodatkowo potwierdzone w teście in vivo, przeprowadzonym na grupie dwudziestu kobiet w wieku 35-45 lat.


również nie ma żadnych bliższych informacji. Nie ma przypisów. link http://www.longevita...index.php?id=84

W innej zakładce można znaleźć jedynie linki do książek ,,opętani przez duchy" ,,porozmawiajmy o akupunkturze"/
  • 1



#6

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


A w Piśmie Świętym jest napisane, że Mojżesz i inni żyli po 300 lat i też mieli dużo dzieci (jeśli to oczywiście prawda - nie mówię, że tak; ani nie mówię, że nie). Swoją drogą jeśli to prawda to można by spekulować, że żyjemy krócej przez to, że cały świat wielkimi krokami idzie do przodu, obżeramy się chemią, nasz tryb życia to praca - dom i tak w kółko - cały czas w biegu. Stres, przemęczenie, nerwice, zanieczyszczenia i cholera wie co jeszcze, a jakby nie patrzeć nasi dziadkowie żyli całkiem inaczej niż my i kto wie, czy nam będzie dane dożyć tych lat, co oni.



Jest też tam napisane dlaczego tak krótko żyjemy


"A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki.
Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały.
Wtedy Bóg rzekł: Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną; niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat."

1 Moj. 6,1-3


Ciekawe jest te ostatnie zdanie, oczywiście nie wierze w te bzdury napisane w biblii, ale zobaczcie liste najstarszych ludzi w historii:

Dołączona grafika

Tylko JEDNEJ osobie jak na razie udało się przekroczyć tę granicę postawioną w biblii. :D

Użytkownik Daniel. edytował ten post 20.11.2013 - 21:32

  • 0



#7

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aha teraz doczytałem w necie że lata w biblii były inaczej liczone niż teraz, czyli zamiast lat mamy miesiące księżycowe. Chociaż to też nie jest dobra teoria bo wychodziłoby że taki Abraham żył jakieś 15 lat.
  • 0



#8

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Podam to jako ciekawostkę.

Najstarszy, żyjący, mężczyzna na świecie jest Polakiem, ma już 113 lat i miejmy nadzieję, że swoją palmę pierwszeństwa wśród mężczyn jeszcze trochę ponosi.

Trochę więcej o naszym rodaku w wiki :

http://pl.wikipedia....alski_(weteran)

Użytkownik kpiarz edytował ten post 20.11.2013 - 22:06

  • 0



#9

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Troszkę inne wersje tej samej opowieści, gdzie Li Ching Yuen ma "tylko" 197 lat. No ale o takie drobiazgi nie będziemy się kłócić.

http://www.pearltree...6&N-f=1_2700012
http://www.martialde...0-year-old-man/
http://neigong.net/2...-li-ching-yuen/

Cała reszta tej opowieści przestała być interesująca, kiedy dotarliśmy do Akademii Długowieczności i reklamy ich produktów.



#10

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Swoją drogą mogłabym żyć sobie i z 200 lat jakbym miała tę sprawność i energię do działania, co w tym wieku. Chyba nie cieszyłabym się z życia, gdybym nie miała na nic siły, wszystko by mnie bolało, a ponadto byłoby to po ciele już widać, że człowiek już stary i zrujnowany (wiem brzmi egoistycznie), ale nie cieszyło by mnie to.
  • 0



#11

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W XVII wieku był w Polsce facet, który miał żyć 160 lat, na dowód przedstawiał jakieś papiery z pieczęciami. Król na ten podstawie wysłał mu list gratulacyjny, poobwozili go po różnych dworach aż wyszło na jaw że papiery należały do jego dziadka noszącego to samo imię i nazwisko.
  • 0



#12

ufo1987.
  • Postów: 357
  • Tematów: 79
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

W XVII wieku był w Polsce facet, który miał żyć 160 lat, na dowód przedstawiał jakieś papiery z pieczęciami. Król na ten podstawie wysłał mu list gratulacyjny, poobwozili go po różnych dworach aż wyszło na jaw że papiery należały do jego dziadka noszącego to samo imię i nazwisko.


Hahaha to dopiero historia ;) Dziwne że taki paradoks przetrwał tyle wieków :)
  • 0



#13

Yav.
  • Postów: 81
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Stres, przemęczenie, nerwice, zanieczyszczenia i cholera wie co jeszcze, a jakby nie patrzeć nasi dziadkowie żyli całkiem inaczej niż my i kto wie, czy nam będzie dane dożyć tych lat, co oni.


Średnia długość życia znacznie się wydłużyła od czasów naszych dziadków. Ich jest teraz mniej, niż będzie nas za xx lat.

Oczywiście ZUS się z tego powodu nie cieszy:(


Recepty na długowieczność nie ma.

Właściwie nieważne jak długo tylko jaka jakość tego życia będzie.

Użytkownik Yav edytował ten post 21.11.2013 - 21:08

  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych