Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kolejny kuzyn Chupacabry na celowniku badaczy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ostatnio natrafiłem w internecie na dwa artykuły w języku angielskim, zaciekawiony postanowiłem je przetłumaczyc i ukazać światu po polsku :)

==========

Juan Berrios, 40-letni staroswiecki chilijski katolik, nigdy nie uruchomił swojego pojazdu od chwili spotkania z potworem. "Dotarł wystraszony do zajazdu dla ciężarówek. Jego nogi drżały", powiedział jeden z jego współpracowników, pół-żartem, czyniąc jednak na wszelki wypadek znak krzyża.

Jeszcze dwa tygodnie temu Santa Filomena nie była niczym więcej, niż samotną i długą uliczką w okolicy Viluco w Buin, gdzie spokój był mącony jedynie przez szybko przejeżdżające pojazdy. Podczas gdy ustalony porządek był niezłomny, miasto zaczęło budzić się z letargu, jednak nie z powodu przybycia nowoczesności nie do zatrzymania, ale z powodu pojawienia się nieopisanego, głodnego stworzenia, skaczącego w poprzek ulic z jakimś małym, rannym zwierzęciem w trawieńcu, i które zostało zauważone przez kierowcę autobusu na trasie Buin-Maipo, który zdecydował się powiedzieć otwarcie o strachu, którego doświadczył.

5 stycznia 2004 roku, około godziny 5:15, Berrios przejeżdżał przez Santa Filomena w kierunku terminalu Las Vertientes, gdy nagle zauważył dziwną postać na środku drogi w odległości około 70 metrów. Przetarł oczy i jechał dalej. Przy odległości jakichś pięciu metrów, istota powróciła, a przerażenie kierowcy prawie spowodowało utratę kontroli nad pojazdem, co groziło nawet wywrotką. "Nigdy nie zobaczyłem czegoś podobnego do tego. To coś było podobnego do psa z krwawiącym pyskiem, zniknęło skacząc w krzaki", powiedział kilka minut [po przyjeździe] swojemu współpracownikowi. Współpracownik uwierzył, widząc panike rysującą się na jego twarzy. Tego dnia Berrios był bardziej nerwowy, niż kiedykolwiek.

Przy następnym kursie, zastąpił go inny kierowca, Juan Maulin, który posadził go na fotelu obok i poprosił o opis potwora. Po kilku minutach, Maulin wyznał: "Tak, to jest ten sam". Było to dwunożne zwierzę o wzroście około 1,5 metra, z tylnymi kończynami podobnymi do kangurzych, o małych zakrzywionych rękach zakończonych szponami spiczastej grzywie przypominającej kolce jeżozwierza, z ogonem z grzechotką, pyskiem jak u dzikiego wilka, z kilkoma rzędami zębów i żarłocznymi, czerwonymi oczami.

"Ono dużo skacze", dodał Maulin. "Z łatwością przeskakuje 5 metrów". Nie puszczał pary z ust, bojąc się uznania przez miejscowych za wariata. "Prawie umarłem ze strachu. Musiałem, tak jak Berrios, wyjechać rano, gdy nagle zobaczyłem to stworzenie na środku drogi. Zwolniłem, bestia wpatrywała się we mnie. Zmierzyła mnie wzrokiem, po czym odskoczyła na bok", przypomniał sobie spokojnie, pewien istnienia zwierzęcia. Aby nadać stworzeniu imię, nazwał je Chupacabrą. "Myslę, że to jest żart. Mieszkam tu od 35 lat i jedynymi potworami byli przejeżdżający na rowerach starcy", powiedziała Rosa Marileo, wdowa po Robercie Nancur i matka pięciorga nie mieszkających z nią dzieci. "To pojawia się od dłuższego czasu. Każdy mówi, że kiedy potwór wychodzi, robi to rano i ani mi w głowie spacer w tym czasie, ponieważ ulica jest o tej porze czarna", dodała, kończąc rozmowę.

Zgodnie z wieloma opisami stworów, które widzieli kierowcy, są one podobne do północnoamerykańskiego wizerunku Chupacabry, szczególnie ze względu na kolczastą grzywę.

Istina, www.istina.rin.ru artykuł z 4 lutego 2004
Tłumaczenie: Ivellios

==========

Odkrycie garści włosów mierzących 10 centymetrów długości - twardych, kręconych, czarnych na końcach i białych w środku - ukazało pierwsze biologiczne dowody istnienia potwora z Biun. Zgodnie z opinią pracowników naukowych badających zjawiska paranormalne z dziedziny "zwierząt X", może to być owłosienie łonowe. Juan Berrios, kierowca, który spotkał zwierzę 5 stycznia w samotnej alei Santa Filomena, i który był niezdolny do powrotu do pracy w wyniku przeżytego szoku, pokazał dowody tylko gazecie "La Cuarta". Na dowody składa się garść włosów zdjętych z wycieraczek mikrobusu w Buin-Maipo. Kierowca spostrzegł je po dotarciu do terminalu Las Vertientes w Viluco.

Włosy utkwiły na gumowych wycieraczkach do przedniej szyby w chwili, gdy istota skoczyła z jednego brzegu drogi na drugi, zaczepiając lekko o autobus kierowany przez Berriosa. "To było zwierzę, którego nigdy wcześniej nie widziałem. Ono jest wysokie, wyższe niż na półtora metra, powiedziałbym, że w pozycji stojącej ma przynajmniej 1,8 metra. Jego oczy nie były czerwone - one były czarne", przypomniał sobie pokrótce, twierdząc, że obserwował stworzenie przez ok 20 sekund, wypatrując szczegółów. Berrios powiedział ponadto, że przed pojawieniem się potwora z boku drogi spadła ogromna gałąź. Kilka sekund później bestia przeskoczyła przed mikrobusem, lekko zahaczając o przednią szybę.

"Gdy zobaczyłem, że coś przechodzi przez drogę, nacisnąłem hamulec. Zwierzę znajdowało się z prawej strony mojego pojazdu. Miało pysk dłuższy niż u wilka, mały garb po drugiej stronie szyi i miało małe zwierzę w trawieńcu. Zwierzę popatrzało na mnie, przykucnęło do pozycji embrionalnej i skoczyło, natychmiast znikając", powiedział wczoraj Berrios. Wrócił do pracy w poniedziałek, nie jest jednak pewny, czy kiedykolwiek wyjdzie z domu tak wcześnie.

Podczas sprawdzania pojazdu w terminalu, zauważył włosy, które ukrył zawistnie przed ludzkim wzrokiem z powodu tajemniczej wizyty w miniony weekend pary cudzoziemców, którzy wyposażeni w aparaty i w ręczne kamery fotografowali miejsce od wczesnych godzin porannych. "Najpierw chciałem mówić z La Cuarta, żeby mogli obejrzeć dowody. Myślę, że powinny one zostać zbadane przez ekspertów", dodał kierowca, który nadal nie otrząsnął się w pełni z szoku.

Juan Espinoza, inny kierowca linii autobusowej, twierdził, że obcokrajowcy byli prawdopodobnie "cudzoziemcami" - prawdopodobnie amerykanami - którzy przyjechali Jeepem, by ustalić miejsce, w którym doszło do zdarzenia. "Byli tam do szóstej rano. Przyszli, robili jakieś zdjęcia, nie zadawali jednak żadnych pytań", powiedział Espinoza, zaskoczony ich nowoczesnym ekwipunkiem.

Alberto Urquiza z grupy GEO rozważa, że wielkie znaczenie dla naukowego świata mogłoby mieć to, gdyby okazało się, że włosy należą do nieznanego zwierzęcia, wówczas granica między tajemnicą, fantazją i rzeczywistością zostałaby mocno zawężona.

Istina, www.istina.rin.ru artykuł z 27 lutego 2004 r.
Tłumaczenie: Ivellios
  • 0



#2

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

moze wilkolak ??
  • 0



#3

K.B.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z jednej strony mnie to zaciekawiło. Bo to co zobaczył ten kierowca musiało być naprawdę ogromnym przeżyciem i ja nie wyobrażam sobie siebie na jego miejscu. :wow: :aaa: Pewnie bym zemdlała bo nie mam takiej mocnej psychiki jak mi się wydawało.... Po 2 to jest przerażające. Jestem tu nowa ale nigdy nie przypuszczałabym, że takie zwierzę może istnieć. Zawsze dla mnie takie opowieści wydawały się bajką, ale teraz kiedy widzę tu wiele artykułów na ten sam czy podobny temat zaczynam się bać! Nie wiem co bym zrobiła widząc na swojej drodze Chupacabrę...I na dodatek ona jest tak blisko. Są ślady u nas i w Rosji... Nigdy więcej nie będe nigdzie sama chodzić!!! :o
  • 0

#4

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

hmm... co do pierwszego opisu-facet z zobaczył to wszystko ze wszystkimi szczegółami, w środku nocy z odległości 5m? nie sądzę...

Edit: Tac
  • 0

#5

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wcale się tym ludziom nie dziwie, że się boją. Sam mieszkam na obrzeżach miasta i niedaleko mam lasy. Prawie codziennie tam biegam, zazwyczaj gdy już się sciemnia. Niewyobrażam sobie spotkania z taką istotą... chyba bym padł ze strachu. Co prawda miałem raz nieprzewidziane spotkanie z psem i skończyło się to paniczną ucieczką z mojej strony. Całe szczęście dla nas, że do takich spotkań dochodzi głownie w Ameryce Pd.
  • 0



#6

Mangel.
  • Postów: 85
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na Ziemi isteniej wiele nieodkrytych gatunków zwierząt, sami naukowcy szacują że do tej pory odkryto i skatalogowano może z 10% całej fauny naszej planety matki. Nie zdziwiłbym się gdyby jakiś nieznany gatunek mieszkał nawet w samym centrum Warszawy i nikt by o tym nie wiedział. W końcu jeśli chodzi o biologie to wszystko jest możliwe.
  • 0

#7

qUBa.
  • Postów: 46
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja to mam kaszane, gmina w której mieszkam jest zalesiona w ponad 60 % no ludzie, wszędzie lasy ja też mieszkam na obrzeżach.
  • 0

#8

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale mimo wszystko znikome są szanse na spotkanie takiej istoty. Juz prędzej w człowieka piorun uderzy...
  • 0



#9

qUBa.
  • Postów: 46
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ostatnie doniesienia o Pomórze były ok.40 km. od mojej miejscowości:)
  • 0

#10

pedros17.
  • Postów: 21
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja tez mieszkam na obrzeżach miasta jak kolega Pakerzyk pomimo iż uwielbiam kryptozoologie zamiast zrobić zdjęcie temu czemuś (gdybym był na tyle przezorny i miał przy sobie aparat) warte "milion" zwiewał bym czym prędzej w drugą stronę. :aaa: :aaa: :aaa: :aaa: :aaa: :aaa:
http://www.tawerna.r...lkolak1_big.jpg
  • 0

#11

Vivere Parvo.
  • Postów: 238
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A ja jakbym spotkał i miał w ręku aprat, to pewnie na pół omdlały ze strachu cyknąłbym zdjecie i zwiewał gdzie się da. Ale każdy mod VRP miałby mi potem dać za to plusa do repka!

Póki nie zrobisz zdjęcia, mogę Ci dać jedynie upomnienie za zaśmiecanie forum ;) Tacita
  • 0

#12

Yoh.
  • Postów: 617
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Hmm... Wszystko jest mozliwe :) W koncu na Ziemi, istnieje bardzo wiele nie znanych gatunkow zwierzat. Jednak co do pierwszego opisu, nie bardzo chce mi sie wierzyc, poniewaz zobaczyc jakiekolwiek szczegoly z odleglosci 5m to bardzo duze wyzwanie :/ I trzeba miec bardzo dobry wzrok :P

KryptoZoologia, zadziwiala, zadziwia, i bedzie nas zadziwiac ;)
  • 0



#13

Rave.
  • Postów: 56
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak z archiwum X. To musiało być przerażające doświadczenie...
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych