Skocz do zawartości


Paranormalne geny


  • Please log in to reply
40 replies to this topic

#16

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie Zaciekawiony, nalezy zaafirmowac, "chce byc lepszy dla innych"!
I tyle.
A zmiana w DNA dokona sie sama. Slowo i...transformacja. Czujesz ten cud natury?

Ale jaka zmiana? Indel, substytucja, inwersja, duplikacja czy pęknięcie centromeru? A może poliploidyzacja?
Bo skoro ma zajść zmiana to musi ona coś nieść. Indel w sekwencji kodującej może zakończyć się przesunięciem ramki odczytu, więc w rezultacie powstanie niefunkcjonalne białko, które w najgorszym wypadku może okazać się toksyczne dla organizmu.
  • 0



#17

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Są już tacy uzdrowiciele, którzy w ramach podwyższania wibracji, mają zwiększać ilość nici DNA u pacjenta, zazwyczaj do 7 jak to mieli Atlanci, czasem do 12 jak u aniołów. W ogóle DNA nabrało w medycynie naturalnej mistycznych interpretacji, przy czym uważa się, że rozwój duchowy ma wywoływać w nim wyraźne zmiany w rodzaju przedłużania telomerów, zmian w metylacji za pomocą afirmacji czy właśnie zwielokrotnianie. Nie bardzo sobie mogę wyobrazić jak w 7 niciowym DNA przebiegałaby transkrypcja i jak nici byłyby połączone.
W zasadzie rzecz powinna był prosta do weryfikacji - pobieramy DNA takiego uduchowionego, namnażamy, robimy kryształ i rentgenografią sprawdzamy ilość nici. Ale niektórzy uzdrowiciele już zostawili sobie furtkę - twierdzą że dodatkowe nici są niematerialne, utworzone z kosmicznej energii.
  • 2



#18

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zaciekawiony, szczerze mówiąc nie siedzę w genetyce od strony paranormalnej. Zakładam, że to co piszesz jest prawdą, tj. faktycznie są osoby, które głoszą takie teorie. Odnośnie ilości nici, jeden chromosom = jedna nić. Rachunek jest więc prosty, mając 22 pary chromosomów somatycznych + parę chromosomów płci daje to 46 nici DNA w jednej komórce człowieka (pomijam mitochondrialne DNA). Więc taki uzdrowiciel musiałby zmniejszyć liczbę nici DNA w komórce. Raczej to niezbyt zdrowe.
  • 0



#19 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Pit

Łańcuch nici DNA zawiera informację genetyczną
o kolejności aminokwasów w białkach (która stanowi niewielki ułamek sekwencji DNA - u człowieka około 5%),
o sekwencji licznych RNA niekodujących,
regulacji ekspresji genów, oraz
sekwencji o niejasnym znaczeniu (stanowiących zdecydowaną większość sekwencji jądrowego DNA).

Fachowy komentarz prosze, skoro jest zdecydowana wiekszosc sekwencji o nie jasnym przeznaczeniu , jak mozesz mi udowodnic, ze w tych sekwencjach nie zawiera sie to, czego dotyczy temat, a wiec naturalnych predyspozycji do postrzegania poza zmyslowego?
Wszystko
Kto powinien zaczerpnac wiekszej wiedzy?

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 25.10.2013 - 22:25

  • 0

#20

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Podejrzewam że chodzi raczej o to, że łańcuch DNA składa się z dwóch "nitek" połączonych komplementarnie, więc uzdrowiciele wyobrażają sobie że tych nitek jest więcej.

Jest taki serial dokumentalny w którym Dawkins odwiedza najróżniejszych altermedyków i była tam pani od uzdrawiania DNA.

ps. Mag - jest na przykład taki fragment gdzie przez 90 tysięcy par powtarza się ta sama zasada, chyba adenozyna. Długaśny kawał samych AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA...... Nie koduje on jednak żadnego białka, bo nie ma primeru, tj. krótkiej sekwencji zaznaczającej "tu zaczyna się gen" a co za tym idzie, nie jest transkrybowany. Nie przenosi więc żadnej informacji genetycznej, i służy tylko temu aby dwa sąsiadujące geny były w poskręcanej nici względnie na wierzchu, a więc łatwo dostępne dla rybosomów.
Wiemy ile jest takich kawałków i stąd możemy szacować ilość DNA niekodującego.

No a skoro te fragmenty nie niosą informacji, to nie jest tak że "ich przeznaczenie jest niejasne" bo jasne jest że są nieinformacyjne i że nie mogą być tam PSI-geny.

ps.2
nie żądaj dowodów nieistnienia.

Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 25.10.2013 - 22:35

  • 0



#21 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

A czy jestes pewien, ze nie dotyczy to podwojnego heliksa DNA?
Nie no nie mozliwe, przeciez to ezoteryczna wiedza...
  • 0

#22

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Genetyka jest dziedziną biologiczną, więc zastosowanie ma metodologia przyrodnicza, o której wcześniej wspominałem. To na zgłaszającym tezę ciąży konieczność udowodnienia swojej racji, a nie na adwersarzach, którzy mieliby dowodzić nieistnienia.
Mówiąc po ludzku: wchodząc w moją grę, grasz na moich zasadach. Zacznij od udowodnienia istnienia postrzegania pozazmysłowego, to wtedy skupimy się nad fragmentem DNA, które za to odpowiada.
Po drugie, po dokładniejszej lekturze moich wcześniejszych postów zauważysz, że wymieniłem zastosowania niekodującego DNA, które są całkiem jasne dla biologów, ale widzisz wymaga to jednak minimum wiedzy biologicznej z Wikipedii.

Polecam zapoznanie się z dobrym podręcznikiem biologii molekularnej:
http://www.empik.com...CFQeS3godnCsA0Q

Edit:
Tak dla przypomnienia, fragment mojego wcześniejszego wpisu:

Pozostałe 99,5% to introny, sekwencje regulatorowe, promotorowe, strukturalne, bądź też kodujęce miRNA, które to z kolei reguluje ekspresję genów.


  • 0



#23 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Czajniczek Russella
Najlepsza ucieczka sceptykow, z powodu brakow argumentow!
Gratulacje.
Ps. Czy biologia molekularna jest tym samym co fizyka kwantowa?

Panowie, nagroda topnieje, jest 251
Myslcie, szybciej...
Nie to zebym poganiala :mrgreen:

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 25.10.2013 - 22:58

  • -4

#24

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Właśnie w tym problem, że argumentów mam dużo. Widzę, że znasz pojęcie "czajniczek Russella". Tylko nie wiem, czy do końca rozumiesz co idzie za tym konceptem. A priori zakładasz istnienie zdolności nadprzyrodzonych, czyli w nie wierzysz. Z kolei metodologia nauk przyrodniczych skupia się na faktach, a nie wierze w prawdziwość hipotez. Przedstaw fakty, to ja przedstawię swoje argumenty. Cała dziedzina biologii: astrobiologia to czcze gadanie do czasu aż ktoś nie odkryje faktycznego życia, które pochodzi z innej planety.

Zadając pytanie "Czy biologia molekularna jest tym samym co fizyka kwantowa? " ujawniasz swoją elementarną niewiedzę. Fizyka kwantowa zajmuje się zjawiskami na zupełnie innej skali niż procesy biologiczne, do opisania których w zupełności wystarcza fizyka newtonowska.

P.S. Ciągle domagasz się argumentów, dowodzenia nieistnienia, a jak dotąd nie odpowiedziałaś na żaden z moich argumentów.

Edit:
Jeśli chcesz się bawić w dowodzenie nieistnienia to z przyjemnością dowiodę nieistnienia PSI-genów zaraz po tym jak dowiedziesz, że mój pies nie istnieje, oczywiście nie przedstawię na to żadnych dowodów, żadnych zdjęć, po prostu napiszę: "wierzę, że mój pies istnieje! Udowodnij, że się mylę!"
Czujesz absurdalność tej metody dowodzenia swojej racji, czy jeszcze nie?
  • 0



#25 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Fizyka kwantowa zajmuje sie tym, co poprzedza biologie molekularna, szkoda ze tego nie wiesz.
Zeby cos pojac, musisz zaczac od poczatku, a nie od srodka, lub jeszcze gorzej...od tylu? :mrgreen:
Mala poprawka, ja nie zakladam istnienia zdolnosci para psychicznych, to TY mozesz je zakladac lub odrzucac,
Ja WIEM o nich. I to nas rozni.
A mozesz to sobie tlumaczyc jak chcesz.
Astrobiologia, nie wiem czym jest, ale wiem czym jest swiadomosc kosmiczna.
Bez nauk bez dowodow, bez naukowcow, oraz NASA, wiesz, ze "oni" sa bo ich "czujesz".
Choc Ty to slowo skojarzysz z zapachem.
Jak mam wytlumaczyc komus zapach fiolkow, kiedy oin cierpi na brak wechu!
Masz pomysl?
  • -2

#26

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Powracając do meritum - nikt nigdy nie zaobserwował zmian DNA pod wpływem modlitwy, co za tym idzie jedna z głównych tez artykułu się sypie.
  • 1



#27 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Pit
Ty nie masz psa!
Dobranoc
  • 0

#28

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zaczyna się robić interesująco. Mamy dwie możliwości, albo zakładasz, że istnieją zdolności nadprzyrodzone, ale ta teza jest nieweryfikowalna, albo wiesz o tym, że są prawdziwe, udowadniasz je, zgarniasz milion dolarów od Jamesa Randiego i prowadzisz dostatnie życie. Sądzisz, że od jakich przedmiotów rozpoczynają się studia biotechnologiczne? Jeśli nie wiesz, to chętnie Ci powiem: fizyka (w tym podstawy fizyki kwantowej) i matematyka, chemia fizyczna, biofizyka. Odnośnie moich założeń na temat zdolności nadprzyrodzonych też przechodziłem ten etap, na którym się teraz znajdujesz, tj. kiedy nie potrafiłem dobrze odróżnić fikcji od rzeczywistości. Bawiłem się w psionikę, postrzeganie pozazmysłowe, OOBE, starałem się poruszać obiektami siłą woli. Jak dobrze poszukasz to nawet znajdziesz ślady tej mojej wiary w to co nadprzyrodzone na tym forum. Można powiedzieć, że siedziałem w tym na długo przed tym, nim się zainteresowałem genetyką molekularną. Wiesz co wyszło z tych moich prób rozbudzenia w sobie zdolności, które przecież "każdy człowiek posiada"? Jedno wielkie NIC. Na własnym przykładzie udowodniłem nieistnienie zjawisk nadprzyrodzonych, jak teraz obalisz ten argument nieistnienia?

Wtedy też jeszcze nie narzuciłem swojemu umysłowi żelaznej dyscypliny przyznawania się do pomyłek, którą teraz stosuję z powodzeniem w życiu codziennym. Dlatego też byłem o krok od fałszowania wyników moich prób, by ktoś uwierzył w moje zdolności!

Masz pomysł jak wyjaśnić ignorantowi, że tkwi w ignorancji?
  • 0



#29 Gość_Rolland

Gość_Rolland.
  • Tematów: 0

Napisano

Jak ja czułem, słyszałem, a czasami widziałem coś czego nie ma, to została u mnie zdiagnozowana schizofrenia. Od tamtej pory wierzę tylko w fakty, nie w to co czuję albo wydaje mi się, że jest. Mag nie wiem co się z Tobą stało, ale aktualnie kompromitujesz się na całej linii, totalne klapki na oczach, zaślepienie, i odrzucanie poważnych argumentów na zasadzie "bo ja wiem lepiej" to nie droga do poznania prawdy, to pycha, lub po prostu głupota. Czy tego chcesz, czy nie to żyjemy we wszechświecie, który jest przyczynowo skutkowy, co nierozerwalnie wiąże się właśnie z tym, że liczą się wyłącznie FAKTY i DOWODY. A jak ich nie ma, to hipoteza razem z teorią (to dopiero zabawne, tworzenie teorii na niepopartej niczym hipotezie :D ) idzie w kosz, do czasu aż się znajdą. Koniec kropka, więc zanim zaczniesz głosić śmiałe teorie przygotuj porządną, wiarygodną dokumentację, wtedy będzie można dyskutować na poziomie nieco wyższym niż "nie masz psa!".
  • 2

#30 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Pit
Jak mozesz ocenic na jakim poziomie sie znajduje, kiedy na wyzszych poziomach, nie ma juz oceniania?

Ps. Ja nie robie zadnych prob, mnie to wogule nie zatrzymuje, zatrzymanie sie w tym miejscu to duchowa pulapka, lep na muchy.
  • -1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych