Skocz do zawartości


Zdjęcie
* * * * * 1 głosy

Marihuana ma lepsze zastosowanie medyczne niż leki i jest bezpieczniejsza! (dr. Sanjay Gupta)


  • Please log in to reply
123 replies to this topic

#121

Morpheus®.

    What is "real"? How do you define "real"?

  • Postów: 47
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Marysia ma wiele plusów ale i minusów, na pewno w sporze alkohol vs mary, zdecydowanie marysia wypada lepiej, po niej w dużej większości przypadków człowiek jest spokojny, lekko odcięty od świata, lubi się pośmiać i więcej zjeść. Po alko ludzie często wpadają w agresję robią rzeczy głupie i impulsywne jak np. jazda po pijaku, bądź wbije komuś noża pod nerkę z późniejszym tłumaczeniem się "ale ja nic nie pamiętam pijany byłem". Paliłem trawkę 12 lat codziennie, i swoje wiem w tym temacie. Okazyjnie raz na czas na pewno jest lepsza niż alkohol, jednak w wypadku długiego stosowania, codziennego, jak u mnie, ma dużo wad, zaćmiewanie życia i emocji, brak motywacji do pracy i rozwijania się, z czasem człowiek zaczyna popadać w schizofrenie i lekką bądź większą paranoję. Co do ludzi którzy piją codziennie, cóż pewnie nie ma co o tym pisać, na pewno zdrowiej jest palić codziennie niż pić codziennie(typowi alkoholicy raczej wyniszczają organizm dużo szybciej niż palacze, bo marysia głownie po długim czasie palenia niszczy psychikę, ale wystarczy przestać i wszystko wraca z czasem do normy, przynajmniej w moim wypadku).

Chociaż nie żałuje, co najlepsze w młodości miałem stwierdzoną lekką epilepsje(miałem może z 5-6 napadów w życiu, więc to naprawdę mało w porównaniu do innych przypadków), jadłem leki od specjalisty najpierw Depakine, potem Tegretol, żadnych zmian na lepsze przez parę lat nie było, zero. Ale potem zacząłem dosłownie jarać codziennie(kiedy jeszcze nie było naukowo udowodnione że marysia zapobiega albo i leczy epilepsję), nagle wyniki zaczęły się poprawiać, wyleczyłem padaczkę przed wiekiem dorosłym(u osób którym epilepsja przeniosła się na wiek dojrzały, o wiele trudniej jest ją wyleczyć). Mimo że dalej nie mam w pełni normalnych fal mózgowych, to są dużo spokojniejsze i dużo lepsze niż w młodości, nie reaguje już źle na migające światła, ani na wysiłek fizyczny po których miałem ataki albo uczucie że nadchodzi. Wychodzi na to że w niewiedzy sam się wyleczyłem. o.O


  • 3

#122

Morpheus®.

    What is "real"? How do you define "real"?

  • Postów: 47
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 

Albert Hoffman pracował nad LSD jego badania sięgają roku 1945 i były to eksperymenty dopiero poznawano ten narkotyk. Temat jest o marihuanie nie o LSD. Ale skoro już o tym piszesz to LSD powoduje halucynacje i flashbacki. Zagrożenie dla społeczeństwa jest tym większe że po zażyciu LSD :

-Mimo, że zazwyczaj osoba odurzona LSD zdaje sobie sprawę z tego, że jest pod wpływem halucynacji – niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia może wynikać z nieracjonalnego zachowania się: błędnej oceny odległości, czasu i własnych możliwości.

-Ciągłe zażywanie LSD powoduje uszkodzenia mózguoraz zmiany chromosomalne.

-Szczególnie przy stosowaniu zbyt dużych dawek mogą pojawić się poważne urojenia, które wpływając na zachowanie zagrożą bezpieczeństwu odurzonej osoby.

-W przypadku używania LSD, u niektórych osób może mieć to wpływ na wyzwalanie się stanów psychotycznych (indukcja schorzeń psychiatrycznych) a także na występowanie tendencji samobójczych.
Flashback – możliwość ponownego, chwilowego wystąpienia wrażeń i halucynacji doznanych podczas odurzenia mająca miejsce w pewnym odstępie czasowym od momentu odurzenia (nawet po kilku tygodniach czy miesiącach).


Davidem E. Nicholsem- także pracował nad LSD jaki to ma związek z marihuaną?

Timothy Leary - połowę życia spędził w więzieniu za posiadanie dużej ilości marihuany.
Przyczyną śmierci Leary'ego był rak prostaty, zdiagnozowany w 1995 roku.

Takie tam badania. Chciałem nadmienić że pan Timothy palił tego spore ilości.

Miałem "przyjemność" parę razy spróbować LSD, zapewne nikt kto tego nie próbował nie ma pojęcia jaką ma magiczną moc, uczucie jak we śnie czy bajce, inny świat, oczywiście nie polecam bo może działać na różnych ludzi inaczej(napewno nie próbować samemu i w mieście tak jak mówię halucynacje i uczucie "jak w bajce" własnie doprowadza niektórych ludzi do głupot typu wchodzenie pod samochody itd.), zwłaszcza że obecne LSD jest dużo mocniejsze niż to które było stosowane na wojnie (LSD-25) i które wynalazł Hofmann

Spoiler
Obecnie LSD jest w wersji o ile się nie mylę LSD-27 które hipisów za czasów wojny w Wietnamie jednym słowem wystrzeliło by z butów. LSD działa na zasadzie mocnego podgrzewania mózgu, przez co świadomość mocno się zmienia, i występują mocne halucynacje, nie ma możliwości wykrycia ponieważ o ile dobrze pamiętam znika z organizmu około 30 min po użyciu. (więc praktycznie zanim zacznie działać już jest nie do wykrycia). Udowodniono naukowo że LSD może służyć w medycynie jako lekarstwo na niektóre przypadki(wikipedia itd.). Dodam jeszcze że Hofmann stosował LSD praktycznie codziennie odkąd je "przypadkiem" wynalazł, żył 102 lata, mimo ciągłego stosowania nie przestał być bardzo mądrym i szanowanym człowiekiem.

Myślę, iż nigdy wcześniej w ludzkiej ewolucji LSD nie było aż tak potrzebne. Substancja ta jest narzędziem, które umożliwi nam rozwinąć się w to, czym mamy być, ulepszyć.”

–Albert Hofmann, 

 

W pewnym sensie się z Nim zgadzam, człowiek potrafi widzieć więcej nawet po 1 "tripie" nawet już po długim przestaniu działania LSD i nie stosowaniu już nigdy, dostrzegać więcej. Jak ktoś się interesuje tym tematem polecam jego książkę: 

LSD ...moje trudne dziecko http://lubimyczytac....-trudne-dziecko


  • 0

#123 Gość_Aplikator

Gość_Aplikator.
  • Tematów: 0

Napisano

Odnośnie tytułu tematu:

 

Potwierdzam, żaden sztuczny lek nie moze się równać z tym naturalnym antybiotykiem.


  • -1

#124

Atomowy_jogurt_zagłady.
  • Postów: 505
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

 Najwięcej o ziele krzyczą Ci, którzy nie mieli nawet z tym styczności. Patologią jest nie łamanie prawa lecz samo prawo w tym przypadku. I tak mimo nielegalności w Polsce nie ma problemów z dostępem do tej substancji. Niestety szara strefa sztucznie, chemiczne wzbogaca marihuanę czyniąc z niej świństwo, nie wiesz co w ów czas palisz tak na prawdę... Gdyby była legalna państwo nie dość, że miało by pieniądze z akcyzy, marihuana była by poddawana jakimś przepisom, normom jakości.  Są gorsze narkotyki, np cukier. :) Wiem, nie zakażemy ludziom spożywać cukru, a zatem po co ludziom zakazywać czegokolwiek? 

NIC DODAĆ NIC UJĄĆ:


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych