Uznawanie, że" każda ideologia" jest zła, to absurd. Są dobre i złe ideologie. To tak, jakby pisać, że wszystkie noże są wyłącznie niosącymi śmierć narzędziami.
Tak, każdy nóż może być wykorzystany do zabójstwa. Tak samo każda ideologia może być (i w zasadzie każda była) podciągana dla usprawiedliwienia mordowania innych. Im bardziej ideologia jest nastawiona na zbiorowość, niż indywidualność, tym jest bardziej niebezpieczna. Nacjonalizm, komunizm, większość religii to potencjalni mordercy. Liberalizm, demokracja - no podaj mi przykłady gdy demokrata lub liberał kogoś pobił za poglądy na ulicy. Ja mogę pokazać niejeden gdzie ludzie wyznający Twój pogląd cieli ludzi siekierami za poglądy nieco inne niż ich.
Nie czaruj czarusiu.
Podobnie jest z kosmopolityzmem. Są jednostki do niego nawołujące- nie zdają sobie sprawy tylko z jednego. Jeśli jeden naród stanie się kosmopolityczny, nie oznacza to, że drugi postąpi tak samo. Najprawdopodobniej wykorzysta te ewidentną słabość( tak, słabość) by wykorzystać/ zaatakować to drugie państwo.
To już wynik typowego dla was stawiania na piedestale paradygmatu siły. Właśnie te irracjonalne ideologie powodują problemy tego typu. Zejdzie się paru fundamentalnych islamistów którzy wierzą w bajki i zaczną krwawą łaźnie by wypełnić swoje życie. Mogą to też być oszołomy z każdej innej skrajnej ideologii.
By pozbyć się tych złych," niewłaściwych ludzi". W końcu cel uświęca środki, świat na zawsze stanie się lepszy. Przypomina Wam to coś?
Tak. Wycinki z rozmów byłego szefa ONR.
Lubicie ich co?
Dexter pisze o tym, by pozbyć się także autorytetów. Dlaczego mam nie szanować ludzi lepszych od siebie, nie brać z nich przykładu, by samemu stać się lepszym człowiekiem?
Bo autorytety są w większości przypadków tworzone sztucznie, by ludzie mogli mieć bohaterów, bożków do wieszania na ścianie. Autorytetem może być dla mnie człowiek którego znam osobiście i z nim rozmawiałem. Ludzi których nie znam mogę cenić tylko i wyłącznie za ich dokonania, ale nie będą autorytetem. Dlaczego? Bo autorytet to więcej niż docenianie ich osiągnięć, autorytet to wzór na poziomie moralnym. Dyktatorzy byli kreowani na takie sztuczne autorytety, mimo że nie zasługują.
Lepszym człowiekiem nie staniesz się naśladując bożków z obrazka których nie znasz.
Poza tym, najważniejsze w całej tej dyskusji jest to, że odrzucenia i potępianie wszelkich ideologii... Także jest ideologią. W świecie Zachodu to właśnie ta grupa ludzi jest największymi ekstremistami i odznacza się największym fanatyzmem. Warto o tym pamiętać.
Tak uważasz? To przypadkiem nie największymi ekstremistami są bojówki nazistowskie, nacjonalistyczne anarchistyczne i komunistyczne?
Pokaż mi przykłady tych "fanatycznych" bezideowców. Chodzą po Twojej ulicy? Wyzywają Cię? To są ludzie którzy mają gdzieś te głupie gierki, mają swoje życie i lepsze zajęcia niż snucie planów o wprowadzeniu "lepszych bo naszych porządków".
Propaganda leje się z Ciebie takimi strumieniami że zaraz się udusisz. Przechodzicie ostatnio sami siebie, jest coraz gorzej. W waszych postach już nie tylko reklamujecie swoje poglądy. Wy przeinaczacie rzeczywistość w żywe oczy.
To typowe, bo postępujecie niezwykle typowo. Jak takie małe stadko które mówi jednym głosem.
Projekcja jest procesem przeniesienia własnych wad na inną osobę, gdzie można je bezkarnie krytykować (mało kto lubi krytykować siebie).
Projekcja nie dotyczy jedynie wad, ale i uczuć, dążeń oraz innych cech (zarówno pozytywnych jak i negatywnych). Pojawia się ona zazwyczaj w następstwie wypierania (treści wyparte przenoszone są na innych, gdzie mogą być krytykowane i zwalczane).
Mechanizm ten jest bardzo niebezpieczny, ponieważ proces kształtowania dojrzałej osobowości ulega zatrzymaniu, a złudzenia wywołane przez projekcję powodują błędy w postępowaniu. Prawda jest taka, że ciężko ten mechanizm zdemaskować. Osoba, która rzutuje dokonuje projekcji) swoich wad, dążeń czy uczuć na innych, zazwyczaj nie uświadamia sobie działania tego mechanizmu. Przykładem jest zazdrosny mąż, który zarzuca żonie, iż patrzy na innych mężczyzn zbyt długo i że marzy o romansie, podczas gdy tak naprawdę to on rzutując na żonę własne pragnienia, marzy o przeżyciu romansu z inną kobietą.
Przenosisz fanatyzm i radykalność środowiska z którym się identyfikujesz na ludzi bezideowych, którzy chcą najbardziej żebyś dał im święty spokój. Typowe do bólu. Typowe.