63 odpowiedzi w tym temacie

[Hanzō]

Tak, masz rację. Każde istnienie na świecie ma swoją rolę. Dzięki temu nasz świat jest wspaniały i pozwalam nam doświadczać takiej niesamowitej gamy uczuć. Kobiety tworzą, spoglądając do swego wnętrza, natomiast mężczyźni wpływają na zewnątrz.

My mężczyźni jesteśmy po to by Was chronić, dziewczęta, abyście mogły zmieniać świat, bez obaw o cokolwiek.

[cedol22]

Według mnie to bzdury bo równie dobrze temat mógł by brzmieć "Duchowa siła mężczyzn" albo ogólnie "Duchowa siła ludzi", każdy ma w sobie to "coś", chęć zmian, dążenia do szczęścia, spełniania własnych (nawet tych nieosiągalnych) marzeń i zazwyczaj ego każe nam myśli że jesteśmy ("ja" jako jednostaka) w pewien sposób wyjątkowi względem innych szarych istot. Muszę przyznać że to co piszesz jest w pewien sposób dyskryminujące względem osobników męskich myślących, czujących, emanujących emocjami żędu wyżego stopnia wtajemniczenia, bo jeżeli spełniam i wyznaje tezy zawarte w twojej wypowiedzi to znaczy że nie jestem meszczyzną albo nie jestem dość meski ??

[Padael]

Oj wielka siła jest kobiet, Kopernik była kobietą a krzepę miała, że ruszyła Ziemię

[mylo]

Kobiety tworzą, spoglądając do swego wnętrza, natomiast mężczyźni wpływają na zewnątrz.

Schematyczne myślenie mające niewiele wspólnego z rzeczywistością. Proces twórczy można podzielić na dwa rodzaje:

Ideał Mocy - inspiracja wybiega tylko i wyłącznie z wnętrza twórcy. Jest to modne podejście w sztuce nowoczesnej, gdzie artysta jest boskim pierwiastkiem który tworzy coś z niczego.
Ideał Łaski - inspiracja otoczeniem. Można to porównać do łaski boskiej spływającej na twórcę. Oczywiście nie o to tutaj chodzi, ale o inspiracje naszymi doświadczeniami i otoczeniem.

Ideał Mocy w praktyce nie istnieje, tworzyć można tylko i wyłącznie w odniesieniu do otoczenia przetrawiając je w swoim wnętrzu.

Jestem na ostatnim roku ASP, nie widzę żadnej różnicy we wrażliwości męskiej czy żeńskiej w pracach. Można tylko wyróżnić pewne rodzaje tematów poruszanych przez kobiety i mężczyzn, ale to już wynika z wychowania i otoczenia.
Tworzenie to nie kwestia jakiejś dziwnej metafizycznej mocy zawartej w genomie, tylko umiejętność analizowania i konwertowania zastanego otoczenia.

Ale oczywiście nikomu nie zabronię wiary w takie duchowe różnice.

[mylo]

kobieta wymysla co zrobic, mezczyzna to robi.

To jest dopiero uproszczenie.
Do tego zupełnie nieprawdziwe i życzeniowe.

[backspace]

Też nie widzę w tym nic specjalnego. Jestem facetem i może odzywa się u mnie "męska duma" ale przypisanie jakichś cech wręcz magicznych i nie z tej ziemii do płci jest nieco... przesadzone? Oczywiście panowie i panie się różnią, mamy różne cechy i niektóre rzeczy przychodzą łatwiej jednej a inne drugiej stronie ale bez przesady. W główniej mierze to charakter się najbardziej liczy a nie to czy urodziłem się z jedną lub drugą budową ciała.

Skąd informacje ,że wolnomularze boją się kobiet? Przejrzałem troszkę sieci i zauważyłem ,że istniały damskie loże masońskie jak szwajcarska „Lutèce” czy polska "Prometea". Istniały również i te mieszane do których należały obie płcie. Część wolnomularzy dostrzegała potrzebę dopuszczenia kobiet do głosu. Nigdzie nie widzę strachu i paniki jakoby miałyby one odkryć tajemną wiedzę...

Nie trafia też do mnie Twoje "wyzwolenie", "boski dar" czy "dar Natury". Co jest w tym wszystkim duchowe? Człowiek to trochę mięsa tu i tam i panujący nad tym wszystkim mózg. Płeć to wynik ewolucji. Nie widzę w tym daru boskości czy czegokolwiek innego. Poza tym i u pań i u panów są odchyły, osoby ,którym się w głowach pomieszało i nie przedstawiają swoją osobą pozytywnej wartości dla innych. Po co ta generalizacja?