30 odpowiedzi w tym temacie

[Mika’el]

Bo pić to trzeba umieć

[Eldim]

Jeśli już koniecznie musisz się nawalić, by być fajniejszym u kolegów

Naprawdę uważasz to za powód ostrzejszego popicia? Byłeś kiedyś na jakiejś imprezie?

Generalnie rzyganie jest nieprzyjemne dla rzygającego, więc uważam że dalsze picie w takiej sytuacji byłoby czystym przejawem głupoty.

Z tego, co mi wiadomo po alkoholu na próżno szukać racjonalnego myślenia. "Jestem dobrze dobrze zrobiony? A co mi tam, chlapnę jeszcze kilka." Reprezentujesz chyba doktrynę "nie znam się to się wypowiem".

Co do samego tematu, polecam spożywanie dużej ilości niegazowanych płynów, jeśli nie pomoże to nic z tym nie zrobisz. Osobiście miałem ten problem, jednak na studiach wyskilowałem picie i już prawie nie występuje. No, chyba, że uderzę w gaz oporowo, wtedy już nie ma przeproś.

Użytkownik Eldim edytował ten post 01.09.2013 - 21:26

[mjr Tsu]

Przy helikopterze spać na prawym boku z głową skierowaną w poduszkę, w dół, 100% sprawdzone und potwierdzone, ewentualnie dobrym sposobem jest trzymanie nogi na podłodze podczas leżenia, żeby zmylić błędnik.
A tak w ogóle to przy staniu w którym występuje helikopter nie kłaść się spać, nawet chociażby się chciało, lepiej coś obejrzeć jeszcze czy zjeść coś.

[Wszystko]

masz poczytaj http://www.alergia.o..._02/uzywki.html

[pishor]

...gdy się położę wszystko mi wiruję i lata. Oczywiście kończy się to wizytą w toalecie...

Zakładam, że problem występuje w przypadku próby zaśnięcia "po spożyciu".
Jeżeli tak to...
Rada starego praktyka
Staraj się zasypiać z otwartymi oczami...
Sprawdzone.
Przetestowane.
Skuteczne.
A tak na marginesie... Skoro po alkoholu masz "helikoptera", to spróbuj pić "jednego drinka mniej" To najbardziej pomaga...

[nerka123]

Niektórzy to ze mnie zrobili młodocianego alkoholika, masakra. Nie znasz, nie oceniaj. Nie mam 5 latek, jestem już dorosły. I nie, nie chleje jak świnia codziennie. Czasem zdarza mi się wypić przez weekend, ale nie są to jakieś kosmiczne ilości. Pije raczej rzadko i raczej małe ilości alkoholu. Zdarza się, że wypiję więcej alkoholu, ale to tylko jeżeli jest jakaś "specjalna" okazja. To tak tylko napisałem . Próbowałem już wiekszości sposobów, które napisaliście i nic ;/. W ostatnim czasie to się nasiliło. Możliwe, że wpływ na to ma moja waga ciała? tzn. raczej jej utrata w krótkim czasie? (20kg - 6 miesięcy)

[mylo]

Taki szybki spadek wagi na pewno osłabił organizm, na pewno nie wpływa to korzystnie na metabolizm alkoholu.
Jeśli pijesz rzadko i mało, to może być kolejny powód. Przyjmowanie alkoholu regularnie uodparnia organizm.

Może zamiast alko pal marihuanę?

[Kardamon]

Pozwól mu wystartować i odlecieć. Zaśniesz. Byle nie na plecach, a na boku. Na wszelki wypadek.

Użytkownik Karaś edytował ten post 02.09.2013 - 07:27

[nerka123]

Marihuana odpada, paliłem pare razy, ale nie jest to dla mnie. Jestem raczej przeciwnikiem tego. Utrata wagi chyba jest spowodowana pracą. Od kiedy zacząłem pracować to właśnie ubyło mi aż 20kg. Żadnych diet, nieczego, po prostu tak się stało. Widocznie tak musi być i trzeba będzie zrobić kurs pilota

[.?.]

Jedna noga na ziemi, kiedy już się położysz. Oszukujesz umysł, który łapie dzięki temu "stabilność".

[nerka123]

Raczej tasiemca nie mam. Po prostu ograniczyłem jedzenie, chyba do maksimum. Teraz już stoję z wagą od jakiegoś miesiąca. Probowałem sposobu z oszukiwaniem błednika, ale nic to nie daje.

[pishor]

Oszukujesz umysł, który łapie dzięki temu "stabilność".

Tego nie znałem.
Zakładam, że jakbym postawił obie nogi na ziemi, to mógłbym umysł oszukać doszczętnie? I wytrzeźwieć?
A tak na poważnie, to każdy sposób jest dobry, pod warunkiem, że skuteczny.
Problem w tym, że zwykle to co dla jednego skuteczne innemu nie bardzo pomaga
A zatem, jak mawiał Lenin: "Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć"

[Connor]

U mnie to rozwiązanie z nogą nie działa. Całe szczęście mam łóżko w którym jest oparcie obok głowy. Ma jakieś 20 cm wysokości i jest dosyć miękkie. IDEALNE rozwiązanie jak jestem pijany. Leżę w łóżku i kładę głowę na to oparcie. Generalnie chodzi chyba o to, żeby głowa była wyżej niż ciało.