Osoba z silną wolą nie przejdzie obok cukierni, a gdy chodzi o nałóg palenia papierosów, po prostu wyjdzie z pomieszczenia gdzie palą. Nie rozumiem dlaczego ludzie tak pragną tego. Głęboko wierzę, że do rzucenia palenia czy czegokolwiek innego, trudnego wcale nie jest potrzebna silna wola. Osoba taka jest zagubiona i nie wie co robi, chodzi na siłownie i znajomi ją podziwiają, a czy ma z tego radość? Czy jak biega lub jeździ rowerem nie jest czasem cały czas myślami gdzie indziej? Kobieta najpierw gruba a potem szczupła, z początku nienawidzi swojego ciała a po tym wszystkim chwali się i przegląda w lustrze. Po co? Najwieksza głupota jest nie jeść słodyczy i dbać o siebie w przypadku takich ludzi (nie tylko kobiet)...
A wy jakie macie zdanie na ten temat?
Użytkownik Kupiec edytował ten post 31.08.2013 - 12:02